Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Wto 18:32, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a nadal nie doczekałam się mojej orgietki z Eomerem i końmi XD | Bo to jest zawsze najważniejsze, prawda Ottiś? xD
Uh oh. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie jestem w stanie określić swojego ulubionego bohatera z 'Hobbita' inaczej niż FilibilboribofurbomburGOLLUM. KHHY. Co za cudowna hybryda by z tego wyszła... xD
Czy jeśli odmieniałoby się 'Fila' i 'Kila' to czy ich imiona w naszym cudownym języku nie powinny brzmieć w takim przypadku 'Fil' i 'Kil'? Tak jak np. z wyrazem 'satyr' się dzieje... Satyra --> satyr. <usiłuje ogarnąć na logikę>
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.
|
Wysłany: Pią 0:04, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
THORIIIIIIIIIINNNNNNNNNNNN <3 <3 <3 nie oddam bo on siedzi u mnie w szafie i nie zamierzam go stamtąd wypuścić. Ewentualnie mogę czasem dać popatrzeć ^^ bo on jest taki, że... ach, wy wiecie doskonale po moich jękach za każdym razem gdy pojawiał się na ekranie, kiedy zlotowo oglądałyśmy Hobbita <3
a poza tym - witam Selenaire! Masz już Laiusiowe zdrobnienie? Bo nie ogarniam trochę ostatnio ^^
Poza tym Fili <3 i Bofur <3 i Kili czasem też <3 a ostatnio zapałałam miłością do Dwalina <3
Ottiś, Ty nie kuś mojej wyobraźni. Bo jest bardzo kosmata. Na tyle kosmata, żeby stworzyć Twoją prywatną orgietkę z końmi. I z Eomerem tak na doczepkę XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:14, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ja się zgadzam, że filmowy Thorin jest taki no... wiadomo, ale i tak kocham jeszcze bardziej książkowego... ej, ja nie chcę trzeciej części Hobbita Ja się nie zgadzam na żadne Bitwy Pięciu Armii. Trzymaj go w szafie, a jak trzeba będzie to zabarykaduj...
A dostałam na powitanie. Ale jakoś się już przyzwyczaiłam do formy 'Seli'
P.S. Ostatnio, po przeglądaniu dziwnych fanartów z Thorinem i rozmowie, która nawiązała się na facebooku nie wiem dlaczego przyszła mi do głowy zła wizjaaa... brał w niej udział palantir... Sauron i pewnien Namiestnik. To tak odnośnie rohańskiej orgii
Ostatnio zmieniony przez Selenaire dnia Pią 11:16, 22 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.
|
Wysłany: Pią 12:45, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ja będę ryczeć przez całą trzecią część Hobbita. Bo znając Jacksona - nie będzie się dało inaczej ;___;
Haha, to jak zaczną Cię zdrabniać "Seliś" to będzie nam się cudnie myliło
hahahahaha, wyobraziłam sobie jak Sauron ogląda przez palantira porno live w wykonaniu Namiestnika... i kogoś jeszcze XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:05, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie po to obsadził tak a nie inaczej Thorina, Filiego i Kiliego (Fila i Kila [?]), żeby nie zrobić z tego wyciskacza łez
Coś czuję, że jak dostanę odpowiednią dawkę złej weny, to będzie... źle
(Ale sam pomysł co raz bardziej mi się podoba )
|
|
Powrót do góry |
|
|
die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Pią 14:16, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jestem zUa, pragnę to przeczytać! XD
Żeby nie było zbytniego offtopicu, pocieszające w Hobbicie jest to, że przynajmniej szczerze lubię Bilba/Martina. Gdyby we Władcy wymordowali mi Aragorna/Pippina/Faramira/Legolasa/Gimlego, a przeżyłby na końcu tylko Frodo/Elijah to chyba bym się pochlastała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.
|
Wysłany: Pią 22:26, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Oj tam, Ottiś. Po prostu wtedy cały czas byśmy wychodziły np. do łazienki podczas oglądania. Albo robiły jedzenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Sob 19:10, 23 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jestem za jedzeniem. Chociaż wizja trzech godzin spędzonych na wychodzeniu do łazienki/robieniu jedzenia/jedzeniu w naszym wykonaniu ze scenami z Frodem w tle trochę mnie przeraża xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 9:55, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie przeraża sam fakt jedzenia ze scenami z Frodem w tle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Nie 22:07, 24 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jedzenie i wychodzenie do toalety, tudzież robienie sobie zdjęć w trakcie scen z Frodem to jedyne konstruktywne działanie w tym czasie. xD Nie powiesz przecież, że można je oglądać XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caslover
Dołączył: 15 Lut 2013
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Earth
|
Wysłany: Pon 12:52, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam mnie właściwie, co sprawia, że wszyscy nie przepadają za tymi momentami. Osobiście ja też znikam z pokoju w tym czasie, zazwyczaj żeby coś przegryźć albo zrobić herbatę. Najbardziej chciało mi się śmiać, jak w kinie na maratonie cześć ludzi wychodziło z sali z Frodem w tle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Pon 14:41, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Właściwie to na samym początku nic nie miałam do Froda i scen z nim. Po którymś obejrzeniu te sceny zaczęły mi się dłużyć, potem coraz bardziej irytować, bo zawsze nie mogłam się doczekać scen z moimi ulubionymi bohaterami, a to co działo się w Rohanie/Gondorze zawsze było dla mnie ciekawsze od wędrówki Powiernika i Sama. No i w końcu zaczęłam te momenty bezczelnie przewijać, byleby tylko szybciej powrócić do Aragorna i reszty. Więc, reasumując, dochodzę do wniosku, że to nie jest nawet wina Froda/Elijaha, po prostu inni są zbyt fajni, a tamte wydarzenia zbyt ciekawe, żeby tracić na niego czas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:58, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ja miałam podobnie z książką, więc może to faktycznie nie jest kwestia aktora czy kreacji (chociaż szału nie ma), ale samej postaci. Bilbo był fajniejszy (może za wyjątkiem momentu z Arcyklejnotem )
|
|
Powrót do góry |
|
|
die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Pon 15:00, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Hmm, w sumie w książce nie darzyłam Bilba jakimś specjalnym uczuciem, chyba nawet odrobinkę wolałam Froda. Ale Martin Freeman <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Pon 18:27, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Tak, ZDECYDOWANIE Martin Freeman <3 W ogóle sądzę, że postacie dużo zyskują na ekranizacjach, jeśli te są dobrze zrobione. Człowiekowi czasem jednak potrzeba osoby z krwi i kości, by bohater naprawdę zaczął istnieć, by przestał być jedynie zlepkiem czarnych liter na białym tle. W 'Hobbicie' chociażby jakimikolwiek uczuciami darzyłam Filego, Kilego i Bombura. Teraz mam nieco więcej bohaterów, którzy są mi w pewien sposób bliscy. Muszę przyznać, że przy lekturze w ogóle nie zwracałam uwagi na pozostałych dziesięciu krasnoludów, byli dla mnie czymś/kimś w rodzaju ruchomego tła do wydarzeń... Aż głupio mi to teraz brzmi jak tak o tym myślę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.
|
Wysłany: Pon 20:09, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o książkowe pierwowzory - kocham Aragorna. Jest cudowny i fantastyczny, chyba nawet lepszy od tego filmowego (o ile to w ogóle możliwe ). Froda też zawsze lubiłam. No i Bilbo - abstrahując od Martina, który jest idealny do tej roli, książkowy pierwowzór też zapadł mi w serce. Jeśli chodzi o krasnoludów, to w sumie przykro przyznać, ale jakoś nigdy nie darzyłam któregokolwek z nich jakimś specjalnym afektem. A przynajmniej tego nie pamiętam. Ale w sumie książka - teraz, kiedy czytam ją po latach - wydaje mi się bardzo... hmmm, dziecinna? Nie wiem czy to dobre słowo, mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Węc trudno wybrać któegoś z bohaterów i po prostu go pokochać. We Władcy, mam wrażenie, postacie zostały po prostu bardziej rozwinięte, dopracowane i "dopowiedziane"
Aer. Ale BOFUR :< <3 <3 <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Pon 20:21, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie - minusem książki było moje przegapienie większości krasnoludów, w tym Bofura. I Oriego. I Thorina. I Dwalina. I Balina. I w ogóle. Zaraz, wróć... Balina jeszcze jako-tako kojarzyłam, bo był najstarszy i co trochę gdzieś to było akcentowane. Tak, wielopostaciowe książki naprawdę dużo zyskują na ekranizacjach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira
Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: B.
|
Wysłany: Pon 20:26, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wiesz, to zależy jeszcze jak wielopostaciowe książki sa napisane. Bo często bohaterowie - nawet, bo ja wiem, trzecioplanowi, są dość wyraźnie zarysowani. Ale "Hobbit" miał być kśiążką dla dzieci. Więc rozpisywanie sie na temat każdego z trzynastu krasnoludów byłoby dość nietrafionym pomysłem
w sumie Thorina też raczej zawsze lubiłam. Bo był właśnie jedną z wyrazistszych postaci i zawsze było mi tak strasznie szkoda Bombura :<
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:42, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ej, ale Thorin był akurat bardzo wyrazistą postacią. Dlatego go uwielbiałam. Co do pozostałych się zgodzę. Nie licząc Bombura... no i może Filiego i Kiliego, ale ci się wyróżniali przez to, jak zginęli;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Pon 20:47, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Seliś, to było okrutne teraz TT_TT
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:25, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Przepraszam...
Ale przynajmniej zginęli jak na krasnoludów przystało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Pon 22:31, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOORIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII, BALIN TT_TT Musiałaś to w taki sposób skomentować? T_T
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:40, 25 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Już nie będę, obiecuję
Od teraz będę sobie tylko grzecznie i pocichutku wdychać do naszego (głównie Sol) Thorina :p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diane
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Kądu
|
Wysłany: Śro 9:03, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja lubię Legolasa , Faramira i Aragorna. Za to nie lubię Eowyny i Boromira
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Śro 18:21, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Diane, jakieś konkretne powody niechęci do Eowiny i Boromira mogłabyś podać? Bo w zasadzie wydaje mi się, że ci bohaterowie akurat są lubiani w większości przypadków... Ale może to tylko moje odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Śro 18:27, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Hej Diane Ej Aer, ja przez długi czas nie znosiłam Eowiny tylko dlatego, że się przystawiała do Aragorna xD dopiero pisanie ficków dało mi inne spojrzenie na nią. A Boromira książkowego nadal nie lubię, w filmie znoszę, bo są slashowe momenty, a Tinowego kocham XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Śro 20:00, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja Eowinę lubiłam za te lekko feministyczne elementy, które wnosi do całej trylogii. A poza tym ogólnie lubię silne kobiece postacie. A Boromira kiedyś nie lubiłam, ale mi przeszło. Można powiedzieć, że musiałam do niego dorosnąć. No i naturalnie uwielbiam wersję tej postaci w wykonaniu naszej Tinki <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Śro 21:08, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A ja odwrotnie. Boromira uwielbiam od początku, może właśnie dlatego, że jest najbardziej ludzki z nich wszystkich. A Eowyna lekko mnie drażni od początku praktycznie, z tym że w książce jakoś mniej, a w filmie bardziej. Może temu, że w filmie jest starsza i to traktowanie Aragorna jako idola nastolatki jakoś mniej pasuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diane
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Kądu
|
Wysłany: Pią 15:49, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie lubię boromira filmowego-jest jakiś taki ... nooooo dziwny po prostu A eowina jak na mnie jest strasznie oschła . Oczywiście póżniej się zmienia ale i tak jej nie lubię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|