|
Dolina Rivendell Twórczość Tolkiena
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:18, 03 Lip 2009 Temat postu: Wędrowiec |
|
|
Zarzekałam się, że nie piszę wierszy, zarzekałam się, że nie piszę wierszy, zarzekałam się...
No i na nic wyszło moje zarzekanie, korki w Warszawie w środku dnia były silniejsze ode mnie.
Ten wiersz przypomina <przynajmniej mi> balladę. Bijcie, jeśli trzeba.
Wędrowiec
Lasami chodzisz, Strażniku,
Przez góry, łąki i pola.
Zmartwień i trosk masz bez liku,
Lecz niezłomna jest twa wola.
Spoczynku niewiele zaznajesz,
Wciąż w drogę popycha cię los.
I choć czasem już ustajesz,
Ostateczny nie spada cios.
Lecz nadejdzie taki czas,
Gdy porzucisz szary strój,
I rozbłyśniesz pośród nas,
Niczym życiodajny zdrój.
Kroczysz pełną przeszkód drogą,
Na której pełno kamieni.
Lecz póki nogi nieść mogą,
Kierunek twój się nie zmieni.
Zachodzisz czasem do domu,
Długą podróżą zdrożony,
Ale nie ma tutaj komu,
Wdziać na się twój płaszcz znoszony.
Lecz nadejdzie taki czas,
Gdy porzucisz szary strój,
I rozbłyśniesz pośród nas,
Niczym życiodajny zdrój.
Wędrujesz poprzez pustkowia,
Oczyszczając krwią własną świat.
Gdyś ranny, u twego wezgłowia
Czuwa najmilszy sercu kwiat.
Nie spotkasz w drodze człowieka,
Tylko blask gwiazd na niebie,
Lecz twa Gwiazda w domu czeka,
Wciąż wierząc w ciebie i w siebie.
Lecz nadejdzie taki czas,
Gdy porzucisz szary strój,
I rozbłyśniesz pośród nas,
Niczym życiodajny zdrój.
EDIT: Tak sobie myślałam nad tym, że ten wiersz przypomina balladę, poza tym Tina wspomniała, że spróbowała to zaśpiewać... Ja też spróbowałam, [link widoczny dla zalogowanych] efekt Nie bijcie, ja zwykle nie śpiewam
Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Nie 23:30, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marysia
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:28, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Arian! Podoba mi się ten wiersz. Może jestem "za młoda" i nie znam się na ocenie, ale moim zdaniem bardzo dobrze ci to wyszło. Nie będę cię bić, wręcz przeciwnie! Ja też nie piszę wierszy (oj, czuję, że to się obróci przeciwko mnie ).. Jeśli chodzi o formę, to sądzę, że lepiej prezentowałby się twój wiersz, gdyby był wierszem wolnym, ale i tak nie zmienię swojego zdania. Zarzekaj się dalej, może będzie jeszcze lepiej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Pon 12:35, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Co tu się oszukiwać - na poezji nie znam się kompletnie. Więc całkiem prawdopodobnym jest, że moja opinia jest zupełnie bezwartościowa. Co nie zmienia faktu, że nie odpuszczę sobie skomentowania tego wiersza. Bo po prostu mnie zauroczył.
Twój wiersz, Ariano, jest niesamowicie nastrojowy. Jest w nim coś tak tęsknego i melancholijnego, że aż za serce łapie. Cudnie uchwycona atmosfera, cudnie...
Mi również ten utwór przypomina balladę. Bardzo udaną balladę. I to nawet taką, którą na upartego da się zaśpiewać (mam nadzieję, że nikt nie słyszał, jak to sprawdzałam, bo fałszowałam straszliwie...). To taka luźna uwaga, która zapewne nic nie wnosi, ale nie mogłam po prostu oprzeć się wrażeniu, że twój wiersz nadaje się na piosenkę. Jest rytmiczny (no, może oprócz tego wersu o płaszczu), w dodatku ten refren...
W każdym razie - całość naprawdę ciekawa, ślicznie napisana. A ostatnia zwrotka - po prostu perełka! Gratuluję!
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:53, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Arian, piękne.
Kocham ballady, wiesz? A ta akurat świetnie by wyglądała w wersji śpiewanej. Zwrotki śpiewane wolniej, z brzęczącą w tle gitarką, ewentualnie fujarką, lub fletnią Pana, ale przy fragmentach o szarym stroju śpiew przyspiesza, robi się bardziej rytmiczny, palce mocniej uderzają o gitarę. A potem wszystko cichnie i zwrotki już na nowo, łagodnie.
Muzyk ze mnie żadny, ale tak po prostu od razu usłyszałam to w swojej głowie :)
Bardzo, bardzo ładny wiersz, przenikliwie oddaje ciężki (choć i piekny) los Strażnika. A raczej Aragorna, bo wyraźnie jest tu mowa o Gwieździe Wieczornej.
A to mój ulubiony wers:
Cytat: | Kroczysz pełną przeszkód drogą,
Na której pełno kamieni.
Lecz póki nogi nieść mogą,
Kierunek twój się nie zmieni. |
Nie pozostaje mi nic, tylko prosić o więcej :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|