Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Słowik

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Poezja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira


Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: B.

PostWysłany: Czw 23:28, 05 Sty 2012    Temat postu: Słowik

Postanowiłam odważyć się i odświeżyć nieco kącik poetycki Smile tekst powstał dzisiaj, dzięki mojemu nauczycielowi od geografii Hiszpanii, który prowadził tak nudną lekcję, że aż mnie Wen naszedł ( Garcias, Ricardo!). Co do objaśnień: uwaga erotyk. A przy najmniej miał nim być w zamierzeniu Smile czy wyszło ocenicie same. Napiszę tylko, że postanowiłam pokazać to, co mogłoby się dziać za grubą zasłoną Tolkienowego milczenia na pewne tematy Smile


"Słowik"

W różanym ogrodzie
zaśpiewał słowik
głosik zadrżał zadzwonił
wzniósł się pod sklepienie
z czerwonych płatków i
aksamitu nocy

zgasł

zgasł zamroczony naszymi
oddechami w cieniu
ciszy gorące powietrze
parzy karmin tańczących warg
a Twoje białe czoło
błyska lubieżnie spod kolczastych
delikatnych łodyżek
prawdziwa Undómiel
zawstydzająca gwiazdy
na firmamencie

pokonane - bledną powoli

noc mija tchnieniem wiatru
odchodzi w zapomnienie
a kolejne godziny istnieją
jedynie w słodkim nieistnieniu
tajemnicy

i tylko zachodzący księżyc
zna ją doskonale
szary przedświt świeci
srebrem zalegających mgieł
aż nieśmiało zbudzone słońce
wstaje subtelną łuną
zdradziecko przebijając na wskroś
nagą skórę moich dłoni
Twoich dłoni
odkrywających bezbłędnie
drżącą mapę raju

niewiele czasu zostało
nam dane

serca trzepoczą w rytm
uderzeń skrzydeł witającego świt
skowronka nieubłagane zegary
odmierzają kolejne sekundy
szepczesz w moje usta
dotykasz moich włosów
czerwony deszcz płatków
okrywa nas chowa przed świtem
w ostatnim porywie uczucia

a potem
patrzę w granatową głębię
Twoich oczu po raz ostatni tej nocy
zatapiam się, zapadam,
zatracam...

wstałaś

dzielnie unosisz kącik opuchniętych
warg czarna rzeka tańczy
na Twoich ramionach kiedy
odwracasz się i odchodzisz
szeleszcząc błękitną suknią
wolno, z ociąganiem, rozdarta
chęcią zniewolenia mojej dłoni
ale nie spoglądasz za siebie
nie możesz

bo wiesz że kolejnego
wieczoru słowik dokończy
swą pieśń nieprzerwanie

Arweno



S.F.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fayerka
Forumowy Perwers


Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 2336
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mroczna Puszcza

PostWysłany: Czw 1:51, 09 Lut 2012    Temat postu:

Taki wiersz bez żadnego komentarza?! Czuję się osobiście zbulwersowana ;)


Sol, ja ci nie wybaczę, że narratorem uczyniłaś Aragorna, bo mi się teraz ręce trzęsą i w głowie mam Wizję, a ta wizja to nic innego jak Nagi Strażnik Północy i nie, nie jestem jakimś erotomanem, który się napala przy byle erotyku, ale przy takim erotyku to naprawdę trudno nie mieć Myśli, choć u ciebie i tak jest wyjątkowo niewinnie ("Zbyt niewinnie!" ryczy nienasycona Wizja). Ale ja do Obieżyświata mam akurat pewne osobiste Odczucia, które bledną gdy staje się on Królem Ellesarem, ale tu jestem przekonana, że to wciąż jest Obieżyświat, a ta noc to może ich pożegnanie w Rivendell, albo w Lothlorien, bo nie wiem czy wybrałaś kanon filmowy, czy książkowy.

O wartości tego wiersza świadczy już to, że jestem w stanie odstąpić od zasady, że Dobra Arwena To Martwa Arwena, bo ja do niej jestem uprzedzona niemiłosiernie i jeśli już nie mogę mieć swojego Jedynego Słusznego Pairingu, czyli Aragorn/Legolas, to wiernie będę shippować za Eowiną, bo to była kobieta, na jaką Estel zasługiwał i która naprawdę go kochała. Ale ja jestem staroświecka i chyba odbiegam od tematu.

Nie wiem jak to zrobiłaś, że wplotłaś w to wszystko tak niebezpieczne rzeczy jak aksamit nocy, pieśń słowika, różany ogród i karmin warg, które przecież z marszu powinny przyprawiać o ból zębów i cukrzycę, a jednak nie przyprawiają. A może to ja jestem już taka łatwa, tak się postarzałam i w ogóle, że mi się to podoba? Nie wiem, naprawdę, ale nawet jeśli to wszystko balansuje na granicy kiczu, to ja mam to gdzieś.

Aragorn jako kochanek jest naprawdę tematem niewykorzystanym, a może ja nie wiem gdzie szukać takich fików? W końcu chyba sama coś skrobnę, bo się wciąż nie mogę uwolnić od Wizji:

(Obieżyświat stoi po pas w wysokiej, skropionej rosą trawie. Blizny wyraźnie odznaczają się od oliwkowej skóry jego pleców. Obraca lekko głowę i ogląda się za siebie. Jego oczy w perłowej poświacie świtu mają barwę stali. Uśmiecha się lekko kącikiem ust i odgarnia z czoła zbłąkany kosmyk ciemnych włosów, a potem odchodzi powoli, niknąc między krzewami dzikiej róży.)

Taaak, zawsze wiedziałam, że moim powołaniem są harlequiny, a nie angsty xDD

Sol, mogę jeszcze wypisać swoje osobiste perełki?

Cytat:
prawdziwa Undómiel
zawstydzająca gwiazdy
na firmamencie


Cytat:
aż nieśmiało zbudzone słońce
wstaje subtelną łuną
zdradziecko przebijając na wskroś
nagą skórę moich dłoni
Twoich dłoni
odkrywających bezbłędnie
drżącą mapę raju




A z takich technicznych rzeczy, to gdzieś w środku tekstu słowik zamienił się w skowronka ;) I odpuściłabym może to "Arweno" na końcu, bo mi zgrzytnęło, ale nie wiem na ile przemawia przeze mnie tępa niechęć do tego imienia, a na ile względy językowe ;)

Pozdrawiam,

Niewyżyta Fay

(jak coś, to zafiukaj do mnie na PW)


Ostatnio zmieniony przez Fayerka dnia Czw 1:54, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Poezja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin