Dolina Rivendell

Amarylis

Wszystkie dzieła, jakie udało mi się przeczytać. Jeżeli ktoś wie o jakimś jeszcze, zapraszam do podzielenia się tą wiadomością.

Atlas Śródziemia
Encyklopedia Śródziemia
Gospodarz Giles z Ham
Hobbit
Kowal z Przylesia Wielkiego
Księga Zaginionych Opowieści
Mistrz Śródziemia
Niedokończone opowieści
Pan Gawen i Zielony Rycerz
Pierścień Tolkiena
Przewodnik po nazwach miejscowych Śródziemia
Przygody Toma Bombadila
Władca Pierścieni
Władca Pierścieni - wiersze
Zagadki tolkienowskie
Dzieci Húrina
Silmarillion

Gość

Aż wstyd się przyznać, że niektórych z tych dzieł jeszcze nie przeczytałam. Np. "Niedokończonych opowieści", "Zaginionych opowieści", "Przygód Toma Bombadila" i "Kowala z Przylesia Wielkiego".
Mea culpa, trzeba nadrabiać.
Mogę za to polecić, choć nie jest to dzieło Tolkiena, "Bestiariusz tolkienowski". Wspaniała książka. Śródziemie od A do Z. Szukać w Empikach.

Tina Latawiec

Ja też nie przeczytałam jeszcze wszystkich tych pozycji, chociaż na niektóre z nich poluję od ładnych paru lat. Nie wiem, czy ktoś mi uwierzy, ale w naszej bibliotece miejskiej nie ma prawie żadnego dzieła Tolkiena. Jestem tym szczerze oburzona, ale cóż mogę poradzić? Tym większą przyjemność sprawia mi dorwanie się do kolejnych książek. Smile

T.L.

Gość

Czytałam jeszcze "Drzewo i liść".

Nie będę się przyznawać, których spośród wymienionych w pierwszym poście dzieł NIE czytałam, bo po co mam przepisywać prawie całą listę... Rolling Eyes

Ariana

Popieram, aż wstyd się przyznać. Ja jestem na razie na etapie ponownej lektury Silmarilionu w celu przypomnienia go sobie, po czym mam ambitny zamiar zabrać się za Niedokońcozne opowieści i Opowieści z niebezpiecznego królestwa, które ostatnio nabyłam. Oby zamiar nie pozostał tylko zamiarem...
Drzewo i liść kiedyś czytałam, bardzo podobał mi się poemat na samym końcu, ale zabijcie, nie pamiętam czego dotyczył. Nie mam go teraz pod garścią.

Marysia

Ja bardzo wielu nie przeczytałam.. Dobrze wiedzieć ile książek napisał, bo wtedy można nadrobić braki. Wink

Gość

Ja też nie przeczytałam wszystkich pozycji, lecz postaram się to nadrobić Smile

. Chcę w najbliższym czasie przeczytać "Dzieci Húrina", ale zobaczymy, jak to będzie ;].

Ariana

Serino, ja wczoraj właśnie skończyłam czytać Dzieci Hurina - szczerze mogę polecić. Wg mnie historia Turina jest tam o niebo lepiej opisana niż ta przywodząca na myśl streszczenie w Silmarillionie.
Ja do swojej listy mogę dodać właśnie Dzieci Hurina oraz Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa, które praktycznie skończyłam. W najbliższych dniach może skończę wreszcie Niedokończone Opowieści, bo jak dotąd czytałam tylko kawałki. No i muszę pożyczyć Księgę Zaginionych Opowieści, bo w bibliotece jest, a nie sposób tego kupić za ludzką cenę.

Gość

Ja również polecam Dzieci Hurina. Pomijając sztywny język Tolkiena, jest to naprawdę dobra książka i bardzo pomogła mi skojarzyć wiele faktów z Silmarillionu.

A do Niedokończonych Opowieści się przymierzam. Leżą u mnie na półce już chyba od świąt, a nigdy nie mogę się zebrać w sobie, by je przeczytać ;)

Ariana

Od świąt? Ja mam chyba od dwóch lat. Za pierwszym razem dobrnęłam do mniej więcej 50 strony, teraz przed wakacjami przeczytałam znowu początek i potem to, co dotyczyło drugiej i trzeciej ery, bo miałam dość Sila. Ale teraz sięgnę po to jeszcze raz.

Marysia

Ja zaczęłam czytać w wakacje "Silmarillion" i... nie skończyłam! Nie wiem dlaczego, jak na razie wolę to odłożyć i potem zrobić drugie podejście. A "Dzieci Hurina" również mam - leżą na półce i ładnie się do mnie uśmiechają. Tak samo jak "Niedokończone opowieści". Smile

Lalaith

Nie podobała mi się cała historia o Turinie, a czytałam ją i w Silmarillionie, i Dzieci Hurina. Ładne są tylko imiona tytułowych bohaterów Smile

[patrz Lalaith]^^
Przyznam się, również nie przeczytałam wielu z tych pozycji. Jednak jest to wina mojej biblioteki, a także słabego zaopatrzenia empików.

Tina Latawiec

U mnie "Niedokończone opowieści" również walają się po półce. Egzemplarz z biblioteki, który miałam oddać jakiś miesiąc temu. ;)
Jakoś jednak nie idzie mi czytanie tej książki. Od czasu do czasu zajrzę, przeczytam parę zdań i odkładam znowu.

T.L.

Marysia

Ja "Silmarillion", "Dzieci Hurina" i "Niedokończone Opowieści" mam swoje, tak samo jak "Władcę..." i "Hobbita". A to wszystko dzięki kochanemu braciszkowi! ;]

Tina Latawiec

Po moim komputerze wala się plik zatytułowany "J.R.R. Tolkien Mythopoeia". Ma ktoś pojęcie, cóż to może być?

T.L.

Ariana

Śliczny poemat. Zabij, nie pamiętam o czym, czytałam to ze cztery lata temu, ale pamiętam, że mi się podobał. To cześć książeczki zatytuowanej Drzewo i liść.

Tina Latawiec

Niewiele słyszałam o "Drzewie i liściu", pewnie dlatego nie kojarzyłam tego. Dziękuję za informację, Ariano.

T.L.

Aeria

Jejciu, trochę tego jest...
Ja czytałam jeszcze 'Rudy Dżil i jego pies'.
A oprócz tego to przebrnęłam jedynie przez 'Hobbita', 'Władcę Pierścieni' i 'Przygody Toma Bombadila' ^^;; Ale mam w domu 'Silmarillion' mojej mamy, który jest już dosyć stary, ale za to ma fajne mapy (kocham geografię, dlatego zwróciłam na nie uwagę) i drzewa genealogiczne. Muszę go w końcu przeczytać... Już kiedyś zaczęłam, ale odłożyłam z niechęcią, bo skojarzyło mi się z książką do historii. Teraz czekam, aż 'dorosnę' do tej książki i nie rzucę nią ze złością o ścianę ^^;;

Marysia

Eej, widziałam już jakiś czas temu i nawet trzymałam w rękach "Atlas Śródziemia" - normalnie jak jakiś atlas do geografii! Tylko tak stałam i wybałuszałam oczy... Ale niestety nie mogłam kupić. :/

Ariana

Podobno sporo tam błędów, jak ostatnio rozmawiałam. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem, ale chyba jeszcze trochę poczekam. Prędzej kupiłabym "Klucz do Tolkiena" - czytałam to kiedyś, podobało mi się wtedy, ale to było... pięć lat temu i nic nie pamiętam poza ogólnym wrażeniem.

Gość

To ja już wogóle się nie przyznaje ilu książek wymienionych powyżej nie czytałam bo sama bym się załamała xD
Ale w najbliższych planach mam przeczytanie "Silmarillionu", później "dzieci Hurina"
co z tego wyjdzie to nie wiem xD

Lalaith

'Klucz do Tolkiena' posiadam, całkiem fajne wyjaśnienia są na początku, a kalendarium jest bardzo dokładne, mieć warto.