|
Dolina Rivendell Twórczość Tolkiena
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:24, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kwik xD No i widzicie? Ja zawsze czułam, że Aragorn jest bi ;)
A co do Helmowego Jaru - zawsze mnie wzrusza scena, gdy Gandalf na czele z Eomerem i Rohirrimami wpada w wojsko orków. Ta muzyka i światło świtu przebijające się przez wszystko... Ech, cudo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:47, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
We wszystkich trzech częściach ekranizacji najbardziej podobają mi się wszelkie ujęcia pejzaży (pomijając nieścisłości geograficzne, jak np. wysokie skaliste góry niedaleko Shire lub wąska Anduina). Sceny z krajobrazami jako głównymi "bohaterami" są naprawdę genialne - mają w sobie to "coś" - ten klimat Śródziemia, jaki odbieram czytając książkę i jaki czuje bezpośrednio w czasie górskich wędrówek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:13, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, krajobrazy są boskie. Dla mnie niesamowicie zrobione było Rivendell. I ta scena w Dwóch Wieżach, jak Gandalf, Aragorn ,Legolas i Gimli jadą do Edoras oni na koniach na tle gór, po prostu bajka.
Ostatnio jak w czasie wakacji byłam w Srebrnej Górze to akurat ile razy miałam widok na Kotlinę Kłodzką, to nasuwało mi się kojarzenie z Rohanem. A mama tylko wznosiła oczy ku niebu xD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:43, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, Nowa Zelandia jest piękna. Mi najbardziej podobały się widoki Ithilien, podczas podróży Froda i Sama. Te łąki, wąwozy, lasy... Bardzo też żałuję, że zostały ominięte sceny z wędrówki przez Stary Las. To dla mnie jedno z najmagiczniejszych miejsc w Śródziemiu. Dolina Wii, stara wierzba, dom Bombadila... Ale w sumie, wolę zachować w wyobraźni swoje własne wyobrażenie tych terenów, niż przyjmować to filmowe. Ale generalnie - szkoda, że tego nie nakręcili.
Kurczę, fajnie by było zwiedzić Nową Zelandię. Obywatelstwo australijskie mam, a stamtąd to już rzut beretem, więc...? Może kiedyś? ;)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:43, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Sob 22:34, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Yay, zamiaruję się wziąć za pisanie opowiadania konkursowego <i tak jak zwykle będę pisać na dzień przed terminem, ale ćśśś> i oglądam Rivendell. Kwiknęłam sobie radośnie, gdy Gandalf przedstawiał Elronda:
Cytat: | To zasługa umiejętności starego Erlonda, którego zaraz poznasz. |
Tekst jest boski, a zaraz potem jest Frodo z pełną uwielbienia miną, która rozwaliła mnie totalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:25, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... Moja ulubiona scena? Przede wszystkim historia Nazguli.... Jestem wielbicielką Aragorna więc każda scena z Jego udziałem przyspiesza mi tętno... Ale lubię też . Gandalf przybywajacy z hobbitem do Minas Tirith i pouczajacy o czym ma nie mówić a później scena ze spoglądaniem na Mordor... piękna.... A i lubię wszystkie sceny z Drzewcem, a już rozwala mnie powitanie "O młody Pan Gandalf"... zresztą powitanie resztek drużyny w Isengardzie jest urocze i zabawne. Bardzo lubię....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Nie 13:13, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A ja wielbię wszystkie sceny z Faramirem <3
I walka Eowyn z najważniejszym nazgulem. O tak, to jest coś.
Oprócz tego to Pippin szukający Gandalfa, kiedy ratuje Faramira.
I ogólnie wszystko jest fajne oprócz wędrówki Froda. Nie znoszę, nie cierpię, nienawidzę, grr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Nie 21:13, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A więc tak...
Miałam łzy w oczach przy scenie w Szarej Przystani. To był chyba jedyny fragment, kiedy popłakałam się przy filmie tego rodzaju.
A z momentów, które najbardziej mi się podobały (i, co za tym idzie, zapadły w pamięć) to mogę wymienić naturalnie ten, kiedy Pippin śpiewa. Cudowne. Stukot kopyt w tle, taka przyciszona muzyka... I 'obrzydliwy Denethor gratis', jak to ujęła Ariana, co dodaje wyrazistości tej scenie. Takie totalne przeciwieństwa. Piękno i... No, obrzydliwy Denethor. Mi się to rozgraniczenie okropnie podobało. I jeszcze to, jak Pippin zapalał te ognie dając znać, że Gondor wzywa pomocy. Cudowne widoki na góry, które wręcz zapierały dech w piersiach.
Drużyna Pierścienia (usystematyzuję wypowiedź, bo się obawiam, że zaraz o czymś zapomnę ^^'')
'Chyba coś sobie złamałem' Merry'ego, kiedy to hobbici staczają się ze wzgórza. A złamaną częścią ciała okazuje się być marchewka xD Z kwikogennych scen jeszcze fragment, kiedy Aragorn rzuca w Pippina jabłkiem. Za każdym razem wybucham przy tym śmiechem. ;] A oprócz scen zabawnych - gonitwa Nazguli za Arweną i Frodem. I to, jak rzeka ich obroniła. Lubię pokazywanie mocy sił przyrody. Z Drużyny Pierścienia podobała mi się także scena, gdy Boromir bawi się, bo inaczej bym tego nie określiła, z Marrym i Pippinem. To jest takie... No, słodkie. I jak potem oni się na niego rzucają w odwecie ^^
Dwie Wieże
Naturalnie bieg Legolasa, Gimlego i Aragorna. Teksty krasnoluda. 'Oddychać! To podstawa!' xD A poza tym to obalenie Isengardu. I Enty pokazujące różne dyscypliny sportu, takie jak piłka nożna chociażby (zgadnijcie, kto był w roli piłek ;]). Walka o Helmowy Jar. Świetne.
Powrót Króla
Legolas pokonujący olifanta i tekst Gimlego: 'Ale to się liczy jako jeden!' - bezcenne. Do tego 'Eagles are coming!' Pippina. I ta szaleńcza walka przed bramą Mordoru. Co do momentu koronacji - nieszczególnie mi zapadł w pamięć. Za to scena pocałunku Arweny i Aragorna... Zawsze mi się wydaje, że on zaraz zacznie obrastać w sierść i stanie się wilkołakiem o.O Bo w taki sposób się na nią rzucił, że bezwiednie w mym umyśle pojawia się takie skojarzenie, i nic na to nie poradzę.
To chyba tyle ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 19:38, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kiran napisał: | A ja wielbię wszystkie sceny z Faramirem <3 |
No i tak trzymać! ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Śro 20:04, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Się wie ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isena
Główny obsługiwacz respiratora
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Fangorn
|
Wysłany: Sob 22:00, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie mnie olśniło, że jak dotąd nie udzielałam się w tym temacie O.o
Z okazji, że wczoraj świętowałam oglądając rozszerzoną wersję trylogii jestem w miarę na świeżo. (W miarę, bo nie jestem pewna, czy w okolicach 3 nad ranem jeszcze kojarzę)
Kocham 'Dwie wieże' i tak jak Lai, kocham rozszerzony Rohan.
Kocham bitwę o Helmowy Jar, zupkę Eowiny, fragment, w którym Gandalf z Eomerem przybywa pod Jar.
Do ataku szaleńczych spazmów doprowadza mnie mina Aragorna, kiedy w Fangornie spotykają Gandalfa i strażnika parzy jego własny miecz.
i
"-Gandalf...
(proces myślowy trwa)
-Tak mnie ongiś nazywano."
*zgon*
Lubię scenę, w której Eowina wybiega na zewnatrz i zrywa się flaga.
Kocham scenę śmierci Boromira. Nie lubiłam go w książce, za to w filmie kocham go za jego stosunek do hobbitów, w przeciwieństwie do Faramira, którego bardziej lubię w książce. Kocham scenę domniemanej śmierci Aragorna i fragment przed walką z wargami, gdy widać Legolasa na wzgórzu, a za chwilę podjeżdża Gimli i jakimś widowiskowym sposobem Legolas dostaje się na koński grzbiet. Rozczula mnie Sam zastanawiający się czy kiedyś i o nim ktoś będzie opowiadał. I jeden z niewielu cytatów Froda, które lubię " Zapomniałeś o ważnej postaci- Samwise'a Mężnego. Frodo daleko by nie zaszedł gdyby nie Sam."
Kocham fragment gdy Aragorn z resztą wybiera się po umarłą armię, i gdy Gimli 'przypadkiem' trąca łuk Legolasa i ten gdy rozpalane są ogniska.
Kocham Gandalfa chroniącego rycerzy Faramira przed Nazgulami, wszystkie sceny z Eowiną, Gimlim, Legolasem i Aragornem, czyli prawie wszystko 
Widzę, że nie jestem osamotniona w nietrawieniu Froda, ja mu mam głownie za złe, że nie docenia Sama i daje się bałamucić jakiejś pokrace z gigantycznymi oczami.
I kocham caaały soundtrack!
I 'Gollum song'!
I Sama, który postanawia zanieść Froda do Góry Przeznaczenia.
I zapewne jeszcze całą masę innych rzeczy, których akurat nie pamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amarylis
Konserwator laski Sarumana
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Valinor
|
Wysłany: Pią 14:07, 30 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ależ tu dawno nie było wpisu...
Czy widzieliście może już te dodatkowe sceny?
klik
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|