die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Pon 20:56, 24 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ponieważ jestem złym człowiekiem i nie skomentowałam rozdziału 24 od razu po przeczytaniu, obawiam się, że pewnie zapomnę teraz o czymś, co chciałam napisać. Ale tak czy inaczej pamiętam na pewno, że rozdział był równie świetny co pozostałe. Podobało mi się, że na koniec ponownie pozwoliłaś mi spotkać tylu bohaterów, którzy może i nie odgrywali najważniejszej roli w tym tekście, ale i tak miło było ich znowu zobaczyć (nie wierzę, że nawet za Turgonem się jakby stęskniłam XD). Tym bardziej miło było zobaczyć ich wszystkich razem i przekonać się, że pojednanie naprawdę nastąpiło (a przynajmniej - następuje). Zastanawiałam się, czy nie dojdzie do jakiegoś skandalu i jestem pełna podziwu, że wszyscy się ogarnęli. Brawo! No i zawsze lubię opisy śpiewającego Maglora, lubię go sobie w takich momentach wyobrażać. Cieszę się, że w końcu mógł choć na chwilę się wyluzować i zapomnieć o troskach. I strasznie mi się podoba ta końcówka, w której nareszcie Maedhros jest tak po prostu tym starszym bratem, Maglor nie musi być już tylko i wyłącznie tym dorosłym i odpowiedzialnym, potrafią się przekomarzać jak gdyby nigdy nic. Nawet jeśli są cały czas świadomi tych poważniejszych spraw, nawet jeśli idą na spotkanie z Fingolfinem i za chwilę będą znów musieli być poważni, to w tej chwili są po prostu takimi uroczymi braćmi i to jest takie kochane. I w ogóle cieszę się, że końcówka należała właśnie do tej dwójki, zasłużyli sobie, tym bardziej, ze to moi najulubieńsi Feanorianie są. Podsumowując, cóż za urocze, zabawne, pozytywne zakończenie fika, który przemielił moje fangirlowe serduszko przez maszynkę co najmniej kilka razy - to lubię! Mam wrażenie, że ten komentarz nie jest specjalnie mądry ani odkrywczy nawet jak na mnie, ale jakoś tak nie przychodzi mi do głowy, co jeszcze mogłabym napisać poza tym, jak bardzo kocham to opowiadanie i jak bardzo mi szkoda, że to już koniec (o czym już w sumie wiesz, prawda?^^). Gratuluję, odwaliłaś naprawdę kawał świetnej roboty. I mam nadzieję, że jeszcze coś o braciach napiszesz.
|
|