Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Pią 19:10, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładne opowiadanie. Jak wiesz, Miko, od początku podobał mi się ten tekst. Lecz teraz, gdy pozbyłaś się niedociągnięć (co prawda mi również bardziej pasowałaby odmiana imienia "Frodo", ale to tylko nieistotny szczególik), jest naprawdę wspaniały!
Tak, jak już kiedyś wspominałam, miniaturka jest cudownie hobbicka i bezfabulasta. Urzekająco rozleniwiona, słoneczna i sympatyczna. Naprawdę świetnie się ją czyta. Aż nachodzi człowieka ochota, żeby wyrwać się z tego zimowego świata i przenieść prosto do opisywanego przez ciebie Shire.
Cóż mogę więcej dodać? Chyba tylko to, że wciąż niezmiennie jestem fanką rozmowy o mentalności. Perełka po prostu! Drugim z moich ulubionych fragmentów jest zakończenie, również bardzo udane.
Gratuluję świetnego opowiadania!
T.L.
PS: Tekst czytałam Mirriel, ale na pierwszy rzut oka widzę, że tu zaplątał ci się jakiś znaczek od formatowania. Zaraz na początku akapitu zaczynającego się od "Peregrin".
|
|