Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

[D] Śmierć

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aeria
Szara Eminencja


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gondor

PostWysłany: Pon 18:41, 01 Lut 2010    Temat postu: [D] Śmierć

Pisane pod wpływem chwili. Musiałam coś napisać, a nie mogło to być nic długiego, bo chciałam to szybko zakończyć (zanim wena ucieknie gdzieś do ciepłych krajów...). Nie jestem pewna, czy 'w' można liczyć jako słowo... Jeśli nie, to wyszło krócej niż przepisowe 100 słów ^^;;
Nie wiem też, czy trafiłam w klimat... Same oceńcie, bo ja nie potrafię.


Czuje ją w powietrzu, w murach warowni, w odgłosie ścierających się ze sobą wojowników.
W chłodnym nocnym wietrze, w świetle gwiazd, w ścisku panującym wokół.
W zapachu walczących, w ich krzykach, w ciałach leżących nieopodal.
W chłodzie powoli zajmującym jego ciało, w zwątpieniu, w beznadziejnej sytuacji.
W stracie bliskich mu osób, w wyszczerbionym mieczu, w połamanym łuku.
W strzale, która nie dotarła do celu.
W krwi zdobiącej szary kamień, w krwi przeciwników, w krwi poległych, w krwi przyjaciół, w krwi nieśmiertelnych, w krwi zalewającej mu twarz.
Czuje, że jego koniec jest już bliski, że ona bierze go w objęcia.
Śmierć.


Ostatnio zmieniony przez Aeria dnia Czw 22:16, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 1:04, 11 Lut 2010    Temat postu:

Miałam już skomentować dawno, bo przeczytałam już tydzień temu, ale jakoś ciągle o tym zapominałam.

Tak naprawdę, to nie wiem co powiedzieć. Znam świetnie to uczucie, które cię pchnęło do napisania tego drabbelka - taki impuls, jakiś przebłysk w myślach, wewnętrzny imperatyw, żeby szybko to zanotować. Uchwycić moment, złapać nastrój, pomysł. Ja sama uwielbiam takie chwile, bo to niesamowite wrażenie. Wtedy naprawdę zaczyna się wierzyć, że sztuka to jednak Sztuka i wena to nie tylko puste słowo :)
Był (a może i jeszcze jest?) taki ciąg felietonów w "Zwierciadle", pod tytułem "Olśnienia". Zawsze lubiłam to czytać - różne znane osoby, pisarze, filmowcy, artyści, wypowiadali się właśnie o tych swoich prywatnych olśnieniach, które uderzały ich czasem niespodziewanie. Prowokowały później do napisania książki, czy czegoś, lub popatrzenia trochę inaczej na otoczenie. I właśnie "olśnieniami" lubię takie chwile nazywać, gdy właśnie, jak to nazwałaś, po prostu musimy spisać to, co nas naszło ;)

Kurczę, mam wrażenie, że już dużo czytałam tekstów o śmierci. I mam takie wrażenie deja-vu - te ciała poległych, krew, gwiazdy... A, już wiem skąd. Sama kiedyś napisałam coś podobnego o Faramirze xD Ale to nie ważne, w każdym razie. Wiem, że to może absurdalny zarzut wobec drabbla, ale... za krótkie to było! Serio, serio. Chciałabym też wiedzieć, kto był dla ciebie bohaterem - czy tylko jakiś bezimienny wojownik, czy może ktoś kanoniczny. Wtedy może jakoś łatwiej byłoby mi się nad tym pochylić, współodczuć te ostatnie wrażenia przed śmiercią.

I głupio mi jest, bo wiem dobrze, co ty czułaś, pisząc te angstowe, patetyczne sto słów (tak, "w" się też liczą, z tego co wiem :)), a ja nie czuję nic. Może po prostu naczytałam się za dużo fików o wojnie, czy czsach powojennych i jakoś się nie wiem... uodporniłam? Nie ruszają mnie już te objęcia śmierci, wyszczerbiony miecz, krew przyjaciół... Po prostu o wiele bardziej wolę ten dramat wyglądający gdzieś zza kulis - zło życia, które czasem może być gorsze niż odejście.

Aa, i pogrubienie ostatniego słowa zmieniłabym może na kursywę, co o tym myślisz? Będzie ładniej wyglądało.

Podsumowując - to jest zgrabne, tylko strasznie patetyczne. Ale chcę więcej twoich tekstów i to koniecznie. Może takich, które nie proszą się o to, by je od razu wklejać: takich bardziej "uleżanych", dopracowanych, przemyślanych... I może tym razem coś weselszego? Poczucie humoru przecież masz :)

Będę czekać, ok? :)
Powrót do góry
Isena
Główny obsługiwacz respiratora


Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Fangorn

PostWysłany: Pią 18:04, 12 Lut 2010    Temat postu: Re: [D] Śmierć

Na początek, wybacz mi Aer, ale ja komentować zwyczajnie nie potrafię, ale się staram Smile
W sumie, nic nowego, ale jako ułamek ze wszystkich śmiercionośnych tekstów, jakie czytałam jest to ułamek bardzo przyjemy. Czy ma klimat?
Dla mnie ma, choć jest w takim króciutkim tekście prawie niezauważalny. Myślę, że w dłuższych formach łatwiej jest go wytworzyć i zauroczyc nim czytelnika, tym niemniej sądzę, ze ta drabulka wyszła Ci bardzo ładnie.
Nawet jeśli jest patos, co to? Ja patos bardzo lubię Smile

Moja perełka:
Aeria napisał:
W krwi zdobiącej szary kamień, w krwi przeciwników, w krwi poległych, w krwi przyjaciół, w krwi nieśmiertelnych, w krwi zalewającej mu twarz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin