|
Dolina Rivendell Twórczość Tolkiena
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Nie 11:09, 10 Maj 2009 Temat postu: [D] Bunt wśród orków |
|
|
Odbija mi do reszty. Przepraszam.
Dedykowane Fayerce - bo podobno lubi moje drabble.
(EDIT: Masz rację, Nakago, masz całkowitą rację. Dziękuję za radę, już poprawiam. Z tym "myśleli" jeszcze pokombinuję, żeby zmienić i nadal było sto słów. Wielkie dzięki za komentarz!
EDIT2: Jakoś poprawiłam. Mam nadzieję, że dobrze. Jeszcze raz dziękuję, Nakago, za wszystkie rady.)
Bunt wśród orków
Orkowie wymieniali ponure spojrzenia. Zazwyczaj nie byli zbyt zgodni, ale o tej decyzji Uglúka wszyscy mieli podobne zdanie – nie podobała im się ani trochę.
Nigdy dotąd nie odczuwali obrzydzenia. Przyzwyczaili się do wielu okropności. Pod ich miecze trafiały praktycznie wszystkie żywe stworzenia, których duża część lądowała później w ich żołądkach. Lecz to, co rzucił im do jedzenia dowódca, było przesadą nawet według nich. To łamało wszelkie zasady panujące na świecie.
W końcu jeden z orkrów zerwał się na równe nogi i zmierzył Uglúka wrogim spojrzeniem. Nadszedł czas na bunt.
- Precz z zieleniną! – zawył, przewracając stojącą przed nim miskę pełną warzyw.
T.L.
Ostatnio zmieniony przez Tina Latawiec dnia Pon 9:10, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 12:09, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No dobrze, kochana - przegięłaś. Skąd w ustach orka słowo "wegetarianizm"? "Precz z zieleniną" jeszcze bym rozumiała, "Przecz z trawą", "Precz z paszą", "Precz z końskim żarciem" - cokolwiek, byle to nie był wegetarianizm, a najlepiej, aby to było pogardliwe określenie roślin / warzyw.
Podobnie bym postąpiła ze słowem "myśleli" w pierwszym akapicie. Myślący orkowie? Musisz ich aż tak obrażać? Może "mieli podobne zdanie"? Lub coś w tym guście. Ale nie każ im myśleć, bo to się później źle kończy. Jak zresztą widać na załączonym obrazku. Przewracają miski z jedzeniem, buntują się i w ogóle. Już lepiej, żeby nie myśleli. Najlepiej wcale i o niczym .
Podejrzewałam, o co chodzi, kiedy pojawił się fragment o lądowaniu pokonanych przeciwników w żołądkach, acz przyznam, że miałam wizję samej marchewki, a nie ogółu jarzyn. Tak że zaskoczenia dla mnie nie było.
Drabble samo w sobie jest całkiem przyjemne, miłe w odbiorze, ładne. Raczej nie zawiera błędów (poza wymienionymi niedociągnięciami językowymi i brakiem spacji między myślnikiem a "Precz"), co też się liczy na spory plus. Nie jest może wybitne, ale uśmiechnęłam się przy puencie, mimo że mnie nie zaskoczyła. Czyli: całkiem nieźle. No i liczy równe sto słów - nie do przecenienia, skoro to drabble jest. Już za samo to masz u mnie ogromnego plusa, chociaż piszę o tym na szarym końcu (i w dodatku po edycji ).
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:12, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:13, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kwik, przeuhrrrocze drablątko ;)
Biedni orkowie, żeby tak ich od razu marchewką? I burakiem? Aż mi się ich żal zrobiło ;)
Tino, pisz-pisz więcej, bo nam tylko radość niesiesz! Drabble, oczywiście, dość szybko się nudzą, ale te spod twojego znaku zawsze będę widać z wyszczerzem od ucha do ucha.
Taka mnie refleksyja naszła, że wypadałoby i z mojej strony coś niedługo wkleić... Bo niedługo wyjdzie, że jestem tu najgorszym leniem i pasożytem na forum ;)
Pozdrawiam serdecznie i jak zwykle - będę ci truć o więcej ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Śro 16:34, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Baaaardzo smaczne, baaardzo serio mówię. Generalnie nie mam się do czego przyczepić. Aaa, jednak mam: "W końcu jeden z orkrów..." - bez tego "r", bardzo proszę
Więcej drabble, więcej! Kiran ma manię, sama zaczyna ich pisać baaardzo dużo i to same o "Wladcy Pierścieni", nie, coś mi się stało...
Kończę ten bełkot. Bardzo przyjemne, bardzo, powtórzę się. Więcej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:35, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
*kwik*
Wspaniale to zakończyłaś, nawet się nie spodziewałam, Tinuś xD. I w ogóle podobało mi się, miałam ochotę na taki krótki tekścik, więc padło na Twoje drabble. Orkowie i zieleninka? Chciałabym to ujrzeć... *widzi orków wsuwających jarzynki* *kwik* Bardzo konstruktywne, bardzo. Więcej takich drabbli, Tino, więcej!
Wena!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Nie 13:31, 17 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tinuś, czytałam to jako jeden z pierwszych tekstów na tym forum. Nie skomentowałam, bo nawet jeszcze nie byłam wtedy użytkowniczką naszej dolinki ;] No to skomentuję teraz.
Utwór jest rozbrajający, do tego bardzo malowniczo opisany. Nie za długi i nie za krótki, taki w sam raz. Kojarzy mi się z jakimś tekstem do gazety, takim małym, mającym na celu uprzyjemnienie czytelnikowi lektury. Lekki, idealny do porannego dziennika ;]
Wena życzę, jak zwykle zresztą.
A.
PS: Albo mi się zdaje, albo moje konstruktywne i obiektywne komentarze stają się coraz mniej konstruktywne i obiektywne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|