Dolina Rivendell

Fayerka

Ja też. Chociaż nie, zrobiłam dwa prania! A w zasadzie trzy. Bo jak drugie się skończyło, to uznałam, że nie chce mi się go rozwieszać, więc dosypałam jeszcze proszku i wstawiłam na kolejny, dwugodzinny program. Tak, to się dopiero nazywa lenistwo xD

Kwiiiiik i próbuję się odchudzać. Czyli staram się podjadać nie rzadziej, niż co trzy godziny (inaczej organizm magazynuje tłuszcze!) i popijam wodę z cytryną. Ćwiczenia zaś ograniczyłam do trzydziestu sekund wiszenia na drążku (tak, tylko wiszenia) i tak się tym zmęczyłam, że zaległam przed komputerem.

<forever nołlajf i forever fat>

Tina Latawiec

Taaaak, znam to. Też próbowałam się odchudzać ostatnio. Wytrwałam aż dwa dni. Ale to wszystko przez brak wsparcia ze strony otoczenia. Bo nagle, gdy ja przeszłam na dietę, moja przyjaciółka i dwie kumpele z klasy zaczęły kupować na każdej przerwie całe kilogramy słodyczy, częstować mnie i robić zakłady, która pierwsza mnie namówi do zjedzenia czegoś tłustego i niezdrowego. XD

T.L.

Aeria

Ja się nie odchudzam, diety to nie dla mnie... Ale zaczęłam robić szóstkę Weidera :3 Pisałam już, że notorycznie nazywam ją szóstką Wertera...?

Z produktywnych rzeczy zrobionych dzisiaj: obejrzałam 'Nie bój się ciemności' i odkurzyłam schody i piętro. To by było chyba na tyle... xD A zadanie z hiszpańskiego i historii zrobi się kiedy indziej, trzeba mieć jakieś priorytety ;]

Tina Latawiec

Szóstka Wertera. Kwiiiik! XD

Dobra, zmykam oglądać "Ojca Mateusza". ;)

T.L.

Aeria

Ja się zabieram za kolejne odcinki Queer as Folk, chociaż w tym momencie strasznie mnie House ciągnie... Ale wiem, że jak zacznę go oglądać, to do tego pierwszego pewnie nie wrócę, a chcę to jednak obejrzeć xD

Widziałyście to? Czuję się radośnie odmóżdżona jak nigdy xD I właśnie dlatego czuję taką chcicę na oglądanie House'a. Ale wszystko w swoim czasie... <znika w swojej trumnie z włączonym kolejnym odcinkiem QAF>

Fayerka

Cudny ten filmik ;) Ranyyy, ale oni obaj byli przystojni w pierwszym sezonie. Chyba sobie pójdę poczytać "One step closer away", hilsonowy kanon fikowy ;)

Tin, tobie też się wydał ten dzisiejszy mateuszowy odcinek strasznie nudny? Intryga mnie zupełnie nie wciągnęła i tylko Natalia ratowała całość.

Aer, oglądaj, oglądaj. Tylko się przyszykuj na mocne trzepnięcie w ostatnim odcinku pierwszego sezonu.

Tina Latawiec

Nudny? Bywały lepsze, ale nie było też tragicznie. Całkiem sympatyczny był ten dzisiejszy odcinek.

Profesor genialny. Chociaż mogłyby być jeszcze jakieś sceny, jak spotyka innych swoich byłych uczniów.

Natalia coraz bardziej rozwija swoją pasję detektywistyczną. ^^
Aczkolwiek zdziwiła mnie końcówka. Bo jak Natalia mogła być dobra z matmy, skoro powiedziane było kiedyś, że nie rozumie twierdzenia Pitagorasa?

Tylko czuję się zbulwersowana nieobecnością Pluskwy!

I co im z tym Tarnobrzegiem jest? XD

T.L.

die Otter

Profesor genialny, Natalia też ("na przesłuchaniu Nocula nawet kot by się przyznał...z nudów"), ale dlaczego, ja się pytam, tak mało Możejki? Ja chcę go zdecydowanie więcej! XD

Fayerka

No nie wiem, może dlatego, że żadnego trupa nie było? Wtedy zawsze jest nudno xD

Profesor rzeczywiście był świetny, bo nie zrobiono z niego żałosnego pijaczka, który żałuje za grzechy, ale sarkastycznego, nieco zgorzkniałego faceta, który nie gada banałów w stylu "Och, alkohol zniszczył mi życie, tak bardzo tego żałuję, a najbardziej mi żal mojej biednej córeczki", tylko fantazjuje o chmurze etanolu gdzieś w kosmosie i o cudzie w Kaanie Galilejskiej.

Tin, kurczę, a co to był za tekst, który w pewnym momencie powiedziała Natalia? Coś o tym, że "No tak, na przesłuchaniu u Nocula..." i dalej nie usłyszałam, bo mój tata coś zagadał. A mam podejrzenie, że było to coś kwikaśnego xD

Tina Latawiec

Na przesłuchaniu u Nocula nawet kot by się przyznał. Z nudów. XD

Fayerka

Dzięki dziewczyny, rzeczywiście - przytyk genialny xD

A co do Pluskwy - może scenarzyści uznali, że w poprzednich odcinkach było go sporo, to niech teraz trochę zniknie? Mnie za to zastanowił brak babci Lucyny. Pluskwa jak Pluskwa, na plebanii już nie mieszka, więc zrozumiałe, że czasem go nie ma. Ale Babcia? ;)

Aeria

"One step closer away", Fay? Podeślesz jakiś link czy coś? ;]

Tina Latawiec

Cóż, babcia niestety zawsze była pomijana. XD

Niby tak - Pluskwa miał bardzo dużą rolę w poprzednich odcinkach. Ale był przy tym tak genialny, że chciałoby się go jeszcze oglądać. ;)

Zabił mnie jeszcze tekst Natali: Jestem szurnięta, ale nie aż tak, żeby nie pamiętać, że pożyczyłam dziesięć tysięcy!. Kwiiik!

die Otter

Hmm Pluskwy jeszcze bardzo mało widziałam, więc nie wiem. Za to babci mi też już brakowało (zupa ze szczura XD)i jeszcze ks.Jacka i jego lizusowatych uśmieszkó i tego głosu XD

Solena Faé

O ja, dziewczyny. Masakra. Ależ mnie tu dawno nie było. Czuję się jakbym na serio z trumny wylazła ^^ <jestem ZOMBIE, zjem wasze mózgi!!!.... o ile macie ;p>

die Otter

Sool!! <tuli>
Ja nie mam, więc się nie boję XD

Lalaith

Ej Sol ale czemu chcesz zjadać mózgi innych zombie? :c (tzn ja nie mam mózgu, ale my tu wszystkie jesteśmy w stanie nie-życia) xd

Tina Latawiec

Jacek miał ostatnio trzy całkiem swoje odcinki, więc niestety pewnie nieprędko go zobaczymy...

Cieszę się, Ottiś, że tak się wciągnęłaś. ^^

die Otter

Wciągnęłam się na maksa! Aż przeżywam fakt, że przez święta nie będę miała jak oglądać! A pracy chyba nigdy nie napiszę, jak tylko przestałam po raz 50ty oglądać Sharpe'a, to teraz mnie w tego Mateusza wciągnęłyście! ;p

Fayerka

Aer - klik

Podobno jest to rzeczywiście najlepszy hilson, jaki został napisany, ale ja miałam mieszane uczucia. Po pierwsze - tłumaczka zawaliła sporo spraw, nie umiała nawet przetłumaczyć tytułu i w końcu zwróciła się z tym do innych użytkowników, urządzając konkurs na najlepszy pomysł. Poległa też przy innej zabawie słownej, którą w fiku uprawiał House i zostawiła ją po angielsku, w nawiasie dodając tłumaczenie. Oczywiście, wyjaśniała to i przepraszała, ale mimo wszystko, to nadal trochę dziwnie wygląda. Podczas czytania czuje się też, że ten fik na pewno sto razy lepiej prezentuje się w oryginale. Niezbyt też kupuję takiego Wilsona, jaki jest w nim przedstawiony, choć np. House jest w stu procentach kanoniczny i ma mnóstwo genialnych tekstów. Ogółem - warto przeczytać, bo fik jest całkiem życiowy, nie ma w nim za dużo fluffu i nawet hilson nie jest typowo happy-endowy. Więc, jeśli tylko zniesiesz Wilsona z huśtawką nastrojów, to polecam ;)

Tina Latawiec

Solena Faé

O nieeeee, jednak nie macie? A ja liczyłam na kolację ;( chlip.....

Tin, słoneczko, słaba groźba ;p jeśli miałam mUSK to wyparował od ilości nauki w ostatnich dniach ^^ na razie nie ocenię, bo muszę obejrzeć chociaż jeden odcinek Mateusza żeby w ogóle wiedzieć o co kaman ;p ale cierpliwości, ocena na pewno się pojawi. Jak na razie nadrabiam zaległości w pamiętnikach wampirów/chirurgach etc... nie oglądałam seriali przez.... 1,5 miesiąca? Ogarniacie? Trochę się tego nazbierało....

Oprócz Gry o tron. Jestem na bieżąco z nową serią ;D

EDIT: ŁAAAAAAAAAAA!

!! <tuli i maca wszystkie na raz i obcałowuje każdą z osobna> o mamo, jak ja za wami tęskniłam Smile

normalne, czuję się jak totalny nołlajf XD

die Otter

Lalaith

Jak to dobrze, że ja niereformowalna jestem... ^^

Tina Latawiec

die Otter

Oba są świetne, więc nie marudź!

Fayerka

Lai, nie kuś losu xD

Sooool, już myślałam, że ci się coś stało. Naoglądałam się "Criminal Minds" i teraz boję się, że każdy z mojego otoczenia może zostać porwany i zabity xD Łącznie ze mną...

Nikt mnie nie wspiera w mojej diecie, chlip.

Ja: Nie dzięki, odchudzam się.
Mama: Z czego?!
Tata: Chcesz czekoladę?

xD

Edit: Właśnie, błagam, pomóżcie mi z Tiną. Bo od tygodnia mi truje, że nie umie pisać i nic już nie napisze, a ja już nie mam jak jej przekonywać, że przecież jest świetna i kocham ją czytać. Polukrujcie jej trochę, co? ^^

Tina Latawiec

Kwiiik! Współczuję, Fay. Trzymaj się. ;)

Lalaith

Fay, ja Cię wspieram, o ile to nie jest podejście 'nienawidzęsiebienienawidzęsiebienienawidzęsiebie' ^^ Sama jestem na diecie, czekolady nie jadłam od lutego, ciasto chyba 3 razy? Osiemnastki były.

Fayuś, czyżbyś coś sugerowała? ^^ Btw ja nadal czekam na opis ;p

edit: Tin, nie znasz się, my wiemy lepiej, jak piszesz <3

Fayerka

Lai, wiem, że czekasz i ja wiem, że muszę to napisać, ale nie mogę się zebrać xD Bądź wyrozumiała, kwiatuszku, proooooszę ^^

Właśnie zjadłam 1/3 wielkanocnego zajączka. Jestem niereformowalna xD Chyba pójdę się powiesić na drążku... Może wtedy tłuszcz przejdzie w stopy, jak myślicie? xD

Tina Latawiec

Taaak, i będziesz wyglądała jak hobbit. XD

Lalaith

No bo tak jest ^^

Okej, okej, Fay. Ale pamiętaj, ja pamiętam! Razz

Solena Faé

O matko, weźcie bo czuję się gorsza. Też powinnam rzucić czekoladę i wszelkie inne małe, słodkie grzeszki ( to już nie miłość. To obsesja ^^) ale jakoś mi nie po drodze. No bo jak się uczę do 3 nad ranem to muszę coś jeść żeby nie zasnąć, noooo ;p

Fay, ja właśnie czuję się jakby mi się coś stało. Jakby mnie kosmici porwali... anie, stop, to nie ten scenariusz. Z archiwum X będzie innym razem XD

No ja wiedziałam że zapytacie o kryminał... no ja ni wiem. Jesteśce straszne. Na prawdę tak bardzo chcecie się pozbyc biednej Fay? XD

a wgl... kurczę. Chyba z tej całej przed maturalnej frustracji zaraz się za to zabiorę ;p

EDIT: OMG... jestem perwersyjna.... perwersyjnie wyuzdana wręcz....
http://www.youtube.com/watch?v=m7WmzQ7_OB8&list=FL7uxesYFaHpA_wtqJbP91pg&index=9&feature=plpp_video
pierwsze 20 sekund. Półnagi spocony basista? o m d l e w a m ....

Tina Latawiec