Dolina Rivendell

die Otter · Wysłany: Śro 22:52, 21 Mar 2012 Temat postu:

Albo na You Tube jeśli dość znasz angielski Wink

Aeria · Wysłany: Śro 22:55, 21 Mar 2012 Temat postu:

Fayerka · Wysłany: Śro 23:01, 21 Mar 2012 Temat postu:

Ottiś, mój angielski jest niestety skrzywdzony przez szkolne naleciałości, więc poczytać to sobie po angielsku mogę, byle powoli i ze słowniczkiem w pogotowiu, ale już oglądać i rozumieć wszystkie dialogi na bieżąco to nie za bardzo xD No nic, muszę wysupłać tych parę złotych na transfer, ale najpierw muszę uprosić łaskawego rodziciela o doładowanie telefonu. I wtedy na pewno obejrzę. Bo rozumiem twoją frustrację, że chcesz już o tej serii pogadać, a ja ciągle to oglądanie odwlekam xD

Edit: Aer, ale w jakim to jest kontekście? Wklej może większy fragment.

die Otter · Wysłany: Śro 23:05, 21 Mar 2012 Temat postu:

Akurat w Sharpe'ie to i ja sporej części dialogów miałam problem ze zrozumieniem, bo tam zdecydowanie postawiono na lokalnie akcenty i dialekty brytyjskie Wink

Ale fajna szkoła, choć czasem trzeba było po 10 razy tę samą scenę oglądać.

Aeria · Wysłany: Śro 23:10, 21 Mar 2012 Temat postu:

Czy łzy można wylewać 'rzewnie'?

Kontekst dla Fay: postać mówiła spokojnie, z wyższością, po czym zaczęła krzyczeć i się cieszyć jak małe dziecko. To nie jest zmiana charaktery, ale nie mam w tym momencie pojęcia, jak to inaczej ująć >.<

Ja chyba w QAFie napisów czytać nie będę. Tam jest taki wyraźny angielski <3 Przynajmniej w tych odcinkach, które do tej pory widziałam xD

Fayerka · Wysłany: Śro 23:35, 21 Mar 2012 Temat postu:

Aer, nie wiem, co ci poradzić. Nie wiem, jaka postać to mówi, więc trudno wymyślić zdanie zastępcze. Ja bym tam wstawiła ironiczne "Dobrze się czujesz?", bo rodziciel zawsze się mnie o to pyta, gdy mam taką huśtawkę nastroju ;)

Można co najwyżej płakać rzewnymi łzami... Ale to takie harlequinowe ;)

Napisy do QaF są KOSZMARNE, lepiej słuchać dialogów, bo są rzeczywiście bardzo proste. Nie wiem, kto je tłumaczył, ale praktycznie w każdym odcinku są kwiatki typu: Lindsay robi się słabo i kładzie się na ulicznej ławce, mówiąc do swojej dziewczyny "Jeśli nie masz nic przeciwko, to myślę, że troszkę pokłamię" (?!), bo tłumacz nie wiedział, że "lie" ma dwa znaczenia xDD

Aer, ale ogólnie, to jak ci się podoba serial? :D I na którym odcinku jesteś? ;)

Tina Latawiec · Wysłany: Śro 23:43, 21 Mar 2012 Temat postu:

Aeria · Wysłany: Śro 23:43, 21 Mar 2012 Temat postu:

Chyba zostawię to tak jak jest, nie można mieć przecież wszystkiego tak jak się chce... :c

Właśnie wiem, i mi ta rzewność nie pasuje. Może jak się z tym prześpię to mój mózg znajdzie jakieś racjonalne rozwiązanie xD Do tego i do charakteru...

Na napisy szczerze mówiąc średnio zwracałam uwagę, bo nie nadążałam z ich czytaniem ;3 Musiałam wyłapywać obraz, tekst i to, co mi akurat przyjaciółka opowiadała, totalnie z serialem nie związane xD Ale to chyba nawet lepiej jak widać... A obejrzałam dwa pierwsze odcinki, po czym limit mi się włączył, bu.

Edit:

Fayerka · Wysłany: Śro 23:49, 21 Mar 2012 Temat postu:

Ale mam nadzieję, że cię te dwa nie zniechęciły? Bo wiem, że MOGĄ zniechęcić, jeśli się nie jest zdeterminowanym. I gadanie, że później się rozkręca, a sezony 2,3 i 4 to cud, miód i orzeszki się na niewiele zda ;)

Mikayo · Wysłany: Śro 23:54, 21 Mar 2012 Temat postu:

[rozpacz]

Eeeeej, mój chomik odmawia dziś współpracy i po raz piąty przerywa pobieranie 4 odcinka Tudorów. No halo! D:

W ogóle to czemu ja nie robię nic pożytecznego?

[/rozpacz]

PS Fay, zerknęłaś może na to moje borgiowe drabblątko?

Aeria · Wysłany: Śro 23:58, 21 Mar 2012 Temat postu:

Fayerka · Wysłany: Czw 0:02, 22 Mar 2012 Temat postu:

Zerknęłam Mik i oczywiście skomęcę, ale na dziś wyczerpałam absolutnie wszystkie swoje intelektualne zasoby, potrzebne do napisania czegokolwiek. Stać mnie w tej chwili tylko na w miarę przytomne komentowanie tutaj i ślinienie się na boku do bloopersów z QaF-a na YT xD

Edit: *______________________*

Aer, super ci to wyszło! Ojaaaa, zrobisz też coś takiego z naszą okładką? :D

Nie, nie, obie mówimy o amerykańskim QaF ;) Tamtego w ogóle nie uznaję. Spytałam, bo np. jedną moją koleżankę, którą chciałam wciągnąć, te dwa pierwsze odcinki bardzo zniesmaczyły. I jeśli obejrzysz całą serię, to też pewnie dojdziesz do wniosku, że były nakręcone nieco gorzej. Ale i tak je kocham ;)

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 0:05, 22 Mar 2012 Temat postu:

Moje zasoby intelektualne nie nadają się już nawet do siedzenia na Dolince. XD

Dobranoc! :)

T.L.

Fayerka · Wysłany: Czw 0:08, 22 Mar 2012 Temat postu:

Branoc, Tin :))

Aeria · Wysłany: Czw 0:12, 22 Mar 2012 Temat postu:

Branoc Tinuś :3

Fay, jak już skończę z rozplanowywaniem i na czysto wezmę przerobię, to pewnie tak Very Happy

Te kolorowe stroje mnichów buddyjskich są zbyt cudowne, by ich nie machnąć w kolorze, to samo dotyczy się kaftanów bezpieczeństwa, panzerfaustów i wigwamów :3

To dobrze, że mówimy o tym samym xD A co do 'zniesmaczania'... Kochana, to było to, co Tygryski lubią najbardziej xD Myślisz, że takie coś może zrobić mi krzywdę? MI?! Opis w Jak uleczyć nieuleczalne był bardzo trafny, nie pisałam? >;] Do spraw technicznych na razie się nie przyczepiam, skoro 'fabuła' jest wystarczająco wciągająca.

Edit:
<Aer spojrzała na zegarek i stwierdza, że choć nie idzie jutro do szkoły musi iść spać, bo chce się wyspać.>
Dobranoc paa

Fayerka · Wysłany: Czw 16:56, 22 Mar 2012 Temat postu:

O rrrrrany, takie historie przytrafiają się chyba tylko mnie:

<wchodzę do pokoju nauczycielskiego, w którym siedzi aktualnie tylko fizyk i polonistka>
Ja: Przepraszam, czy zastałam panią S.? (geografkę)
<polonistka i fizyk posyłają sobie ironiczne spojrzenie, bo przecież oprócz nich nikogo nie ma w pomieszczeniu>
Fizyk: Nie no, w szafie jej nie trzymamy, musi być w swojej pracowni.
Ja: <rumienię się z zażenowania> Och... No tak, to pójdę poszukać. <w tym momencie z mojej torby odzywa się głośne, przeciągłe wycie>
Fizyk: <z paskudnym chichocikiem> Lepiej uważaj, do szkoły nie wolno przynosić dzikich zwierząt.
Ja: <robię strategiczny odwrót>

Tak, moim dzwonkiem, gdy dostanę sms-a jest dźwięk rogu Haradrimów z "Powrotu Króla". I tak, telefon miał włączoną maksymalną głośność xD

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 17:04, 22 Mar 2012 Temat postu:

Świat się kończy - nasz fizyk kupił sobie nowy płaszcz. XD

Kwiiiik! Chciałabym zobaczyć ich miny, Fay. ;)

EDIT: Jak tam fanfik? XD

T.L.

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 22:12, 22 Mar 2012 Temat postu:

Oglądałaś, Fay...?

Wiiiiii! To był odcinek jakby specjalnie dla mnie - tyle babci Lucyny... I to w jakim wydaniu! <3

Natalka jak zawsze absolutnie boska. I równie miła dla księdza Jacka.^^
Zabiła mnie modlitwa w jej wykonaniu.

Nawet wątek kryminalny w końcu znowu był dość ogarnięty...

Tylko cierpię na niedobór Pluskwy. W ostatnich odcinkach był tak fajny, że naprawdę go tu brakowało.

Ale generalnie - to było... przeurocze.

(Choć to słowo źle mi się kojarzy. XD)

EDIT: Wybaczcie, że post pod postem, ale taka byłam zaaferowana, że nawet nie zauważyłam. XD

T.L.

Aeria · Wysłany: Czw 22:52, 22 Mar 2012 Temat postu:

Nie szkodzi, Tin, wybaczamy xD W końcu o Ojca Mateusza chodziło ;]

Dziewczyny... Cieniowanie rysunku jak się nie ma tableta to prawdziwa udręka. Zwłaszcza, jak się nie ma pojęcia jak się cieniuje... D: Chyba zbieram teraz nie na nowe glany, ale na tablet. A nowa płyta Cranberries może sama do mnie przyjdzie... ^^''

Fayerka · Wysłany: Pią 22:49, 23 Mar 2012 Temat postu:

<wpełza do kuchni ledwo żywa, z przekrwionymi oczami, w których czai się obłęd>

<mamrocze "Pojedynek, pojedynek..." i zwija się pod stołem w pozycji embrionalnej>

Cranberries, Aer? Mieli taki utwór... "Zombie"... To o mnie....

Niech mnie ktoś przytuli, chlip...

Lalaith · Wysłany: Sob 12:16, 24 Mar 2012 Temat postu:

<utula Fayerkę> To nawet ja nigdy nie miałam takiego pośpiechu z tekstem ^^

Kiran · Wysłany: Sob 15:02, 24 Mar 2012 Temat postu:

<klepie Fay pocieszająco po ramieniu>
Czekam na ten pojedynek, bo to będzie pierwszy na Dolince, na który nie będę pisać tekstu. Z chęcią zobaczyłabym je potem na Mirriel, może więcej tekstów do tego uroczego fandomu się wykluje. A "Zombie" to genialna piosenka, mrau ^^
Rzygam geografią i idę się odstresować "Chirurgami", ot co.

Mikayo · Wysłany: Sob 16:32, 24 Mar 2012 Temat postu:

Biedna Fay, Ojciec Mateusz wysysa z Ciebie życie! A to podstępna kreatura.
Mój chomik wciąż nie chce działać, jak długo można tak żyć? D: Dziwnym trafem mogę ściągać tylko Merlina BBC, ale wolałabym Tudorów albo Grę o Tron.

Edit.
Dżizas! Dopiero teraz odkryłam ten wyrafinowany żart z zamianą Mate-usza na Snape'a xD

Fayerka · Wysłany: Sob 17:03, 24 Mar 2012 Temat postu:

Dopiero?? xD A my z Tiną mamy już głupawkę od tygodnia xD

Boru, byłam dziś u fryzjera i chyba przez miesiąc nie wyjdę z domu. Czy naprawdę powiedzenie "Grzywkę DO brwi" oznacza to samo co "Tak, ciachnij mi ją w połowie czoła"?!

A jutro rano wyjeżdżam i nie będzie mnie przez trzy dni, chlip. Nie wytrzymam bez was!

Mikayo · Wysłany: Sob 17:09, 24 Mar 2012 Temat postu:

Tak, mój zapłon jak zwykle do pozazdroszczenia xD

Fay, fryzjerzy ZAWSZE ścinają za krótko. Jak to jest? Sama idę w czwartek, a u mnie to już grubsza sprawa bo muszę ściąć włosy po całości... już mam koszmary, w których wyglądam jak ofiara kosiarki.

Ooj, gdzie wyjeżdżasz? Zdążysz, dziecinko, z pojedynkiem? xD

Mam w głowie plan zamachu na mojego chomika, tzn. układam go. Cierpliwość mi się kończy, teraz już nawet Merlina nie ściąga!

Fayerka · Wysłany: Sob 17:21, 24 Mar 2012 Temat postu:

Do Krakowa. I chyba muszę zabrać ze sobą jakiś beret, albo bejsbolówkę, bo nawet smok wawelski zwieje na widok mojego fryzu xD

Z pojedynkiem... wyrobię się. Najwyżej nie zasnę w nocy, ale wyrobię się xD Chociaż długość mojego tekstu mnie przeraża, bo mam już 18 stron, a praktycznie jestem dopiero w połowie O_o

Mikayo · Wysłany: Sob 18:15, 24 Mar 2012 Temat postu:

18 stron?!?!?!?!?!?! :O Święty Boru! Gratuluję Ci Wena, Fay. Jedyne, co udało mi się pociągnąć tak długo to mój uroczy tasiemiec blożkowy do Władka w czasach burzliwego dzieciństwa.

Swoją drogą, korci mnie, żeby napisać znów coś o hobbitach.

Tina Latawiec · Wysłany: Nie 11:51, 25 Mar 2012 Temat postu:

*wchodzi z zapuchniętymi oczami, obijając się o ściany i ziewając*
Jaka ja jestem niewyspaaaaana...

Aeria · Wysłany: Nie 12:17, 25 Mar 2012 Temat postu:

Ariana · Wysłany: Nie 17:29, 25 Mar 2012 Temat postu:

O matko... nie, nawet nie będę się próbowała przez to przedzierać. Działo się coś ciekawego ostatnio?
Ja ze swojej strony mogę się tylko pochwalić, że zrobiłam mały maraton, wsiadłam w piątek do pociągu i pojechałam na Pyrkon do Poznania, spędziłam tam całą sobotę, po czym wsiadłam do pociągu i wróciłam o drugiej w nocy do domu xD. Byłam z lekka nieogarnięta co tam się ma dziać, ale i tak mi się podobało. Wróciłam z nożem do rzucania... tylko go naostrzyć muszę, bo tępy jak ruska żyletka. I o matko, jakie piękne zegarki mieli. Zerknijcie na stronkę [link widoczny dla zalogowanych]
A na giełdę minerałów to mnie się nie powinno wpuszczać, mam kolejne cztery kamuszki na biurku. I kolokwium we wtorek w perspektywie, więc wypada zniknąć się uczyć, skoro się wczoraj obijałam.

Solena Faé · Wysłany: Nie 18:38, 25 Mar 2012 Temat postu:

<wygrzebuje się z zapuchniętymi oczami spod sterty podręczników> o mamo. Ale mam zaległości Wink

nie będę tego teraz nadrabiać bo znowu mi pół wieczora zejdzie, a muszę wracać się uczyć -.-
Tak krótko tylko napiszę, że mam niemoc twórczą i chroniczny brak czasu. Prolog do kryminału z Inspektor Tiną utknął w martwym punkcie i strajkuje przeciwko pisaniu się dalej. No i zważając że mam w tym tygodniu jakieś 9 sprawdzianów ( FUCK YEAH! true story...) to sądzę że raczej nie posunie się ( POSUNIE? ^^) dalej. Ale obiecuję że na pewno powstanie, tylko dajcie mi trochę czasu Wink

Fay, tak tylko piszę że w naszym zespolu facetów brak. To były połączone siły z przyjaciółmi z Warszawy Smile

Ach, no i QaF zatrzymało się na 12 odcinku i nie idzie dalej. Kocham klasę maturalną... -.- Sharpe też leży niestety odłogiem...

A tak na koniec, piękna piosenka na ten jakże cudowny, niedzielny wieczór
http://www.youtube.com/watch?v=oibN_ELM4fQ
odpływam <3

Aeria · Wysłany: Nie 19:34, 25 Mar 2012 Temat postu:

Arian, te zegarki są piękne *___* I mi się steampunkowe motywy zaraz przypominają... A co do kamyczków: jak tylko znajdę się gdzieś, gdzie można kupić jakieś minerały, to przynajmniej dwa do kolekcji muszę sobie przywieźć xD Taki mały fetysz geologa.

Sol, wiem, co czujesz z tymi sprawdzianami. Ja mam co prawda tylko pięć (TYLKO?! O_o) w przyszłym tygodniu, ale i tak nie ogarniam. Przynajmniej referat na fizykę zrobiłam. I obejrzałam trzeci odcinek QAF. Nie wiem, kiedy to dalej ogarnę... A chcę się koniecznie dowiedzieć, co z Tedem! D: Tak, może mi ktoś zaspojlerować, bo normalnie nie wytrzymam.

Ja sugeruję 'Fire & soul' od The Cranberries na ten niedzielny wieczór :3

Solena Faé · Wysłany: Nie 23:44, 25 Mar 2012 Temat postu:

Aj tam kupić. Jak byłam mała to zawsze wracałam z podwórka z całymi kieszeniami kamieni: "bo one są takie ładne" ^^ haha, pamiętam, jak moja mama się o to wkurzała. Zawsze był syf bo z kamyczków się piasek osypywał. Aż w końcu kazała mi część wyrzucić Sad

chociaż parę okazów nadal sie gdzieś po domu wala Wink

Próbuję właśnie dokończyć rozprawkę z hiszpańskiego. O matko. Katorga... -.-

Aer, ja jakoś właśnie nie przepadam za Cranberries, za wyjątkiem kilku piosenek ( tak, Zombie uwielbiam Smile

) powiem tak, ani mnie grzeje ani ziębi... ale jak leci w radiu to nie przełączam ;p a Ted przeżyje i się obudzi ^^ ( jeśli o to pytasz bo nie pamiętam czy o to chodziło w 3odc ;p)

No to jeszcze tak na dobranoc: http://www.youtube.com/watch?v=Udc2AZnU0s8

( dobranoc dla każdej która tu zajrzy. Ja wracam do nauki -.-) <ZIEW>

Ariana · Wysłany: Pon 0:26, 26 Mar 2012 Temat postu:

Ja z geologa nic nie mam <pomijając kolokwium we środę ze skał magmowych> ale jak kamuszki widzę, to się czasem oprzeć nie mogę. Po targach mam radośnie na podstawce lapmki od biurka kostkę pirytu, noc kairu, hematyt i opal. I bawię się nimi jak głupia. A już oplatanie rękojeści nożyka niebieskim rzemieniem nad notatkami z matmy na pewno jest normalne...

Aeria · Wysłany: Pon 18:14, 26 Mar 2012 Temat postu:

Sol, nie o takie kamienie nam chodzi xD Raczej o minerały różnorakie. Co nie zmienia faktu, że jak byłam nad morzem/jeziorem/znalazłam fajnego kamulca to go do domu kiedyś przynosiłam :3

Mi Cranberries ze względu na ogólną oprawę muzyczną pasują. I za to, że idealnie wręcz się wstrzeliwuję w wyższe partie 'chórków' ze swoimi zrytymi rejestrami ;] Tak, o ten moment mi chodziło. Dziękuję. Już myślałam, że umarł, a był taki fajny D:

Arian, wiesz, że opal to bezpostaciowy kwarc? Lubię kwarc Very Happy