Dolina Rivendell

Solena Faé · Wysłany: Pią 23:35, 16 Mar 2012 Temat postu:

STANĘŁAM?

Obejrzałam pierwsze dwa Smile

Fayerka · Wysłany: Pią 23:38, 16 Mar 2012 Temat postu:

No to oglądaj dalej, pierwsze dwa to jeszcze nic. Dopiero jak WEJDZIESZ GŁĘBIEJ w ten serial, to docenisz jego uroki. Twisted Evil

Solena Faé · Wysłany: Pią 23:41, 16 Mar 2012 Temat postu:

Tak. Ten serial stanie się TWARDYM elementem mojego codziennego życia.

btw, coś dla Ciebie Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

Fayerka · Wysłany: Pią 23:45, 16 Mar 2012 Temat postu:

Eeee...? W sensie, że ja to ta chora, a Isenka to Demoniczna Pielęgniarka? Co za koszmar xD

Oglądaj, oglądaj, bo muszę wreszcie z kimś pogadać o tym serialu Very Happy

Solena Faé · Wysłany: Pią 23:48, 16 Mar 2012 Temat postu:

Akurat na to nie wpadłam ^^ ale jeśli się do tego przyznajesz.... gdzie Iss ze swoimi linami? Twisted Evil

łahahaha, mam głupawkę przy 3 odcinku XD

Fayerka · Wysłany: Pią 23:50, 16 Mar 2012 Temat postu:

A co tam się działo? Bo z tego odcinka pamiętam chyba tylko tego Japończyka xD

Solena Faé · Wysłany: Pią 23:56, 16 Mar 2012 Temat postu:

Gniję ze wszystkiego po kolei. Tam było obrzezanie Gusa. A Japończyk mnie rozbroił totalnie. I jeszcze to tłumaczenie Michaela... ^^

Fayerka · Wysłany: Sob 0:00, 17 Mar 2012 Temat postu:

Taaak, Michael jest naprawdę uroczy ;) Na początku to była moja ulubiona postać, prawie na równi z Brianem.

A naiwność Emmetta jest słodka xD

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:04, 17 Mar 2012 Temat postu:

O taaaaak, te płatki wiśni i tak dalej. To było absolutnie cudowne ^^
Emmet jest rozbrajający. Taki..... idealny, stereotypowy gej Smile

EDIT Brian; Fuck me.
Przechodzący koleś: Z przyjemnością ^^

Tina Latawiec · Wysłany: Sob 0:07, 17 Mar 2012 Temat postu:

Fayerka · Wysłany: Sob 0:11, 17 Mar 2012 Temat postu:

Wiesz, mnie akurat w Emmecie urzekło jego ciepło, prostolinijność i takie tam ;) Teraz może się momentami wydawać naiwny i nieco śmieszny, ale w dalszych sezonach będzie miał sporo takich momentów, gdzie to właśnie on - barwny, przegięty, niepoważny - będzie stawiał do pionu całą resztę ;)

Edit: Sol, Brian to ogólnie chodząca kopalnia cytatów xD

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:15, 17 Mar 2012 Temat postu:

Mnie w Emmecie urzeka to że jest Emmetem ^^ i ten jego styl mówienia a'la "Bu-baa. Nie Buba. BU-BAA!" xd

Isena · Wysłany: Sob 0:16, 17 Mar 2012 Temat postu:

Fay, Sol, wypraszam sobie. Taki psychodel to nie ja. I nie jestem blond xD

Fayerka · Wysłany: Sob 0:16, 17 Mar 2012 Temat postu:

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:19, 17 Mar 2012 Temat postu:

Fay, nie znasz BUBY???

Jak możesz???

Tina Latawiec · Wysłany: Sob 0:20, 17 Mar 2012 Temat postu:

A ja pierwszy raz od dłuższego czasu chyba coś ogarniam. Taki kabaret był, prawda, Sol? ^^

EDIT: Źle ze mną, wiecie? Tak bardzo mi się nie chce pisać tego tekstu na pojedynek, że aż zabrałam się za pisanie czwartej części tego dialogowego fanfika tolkienowego... XD

EDIT2: Fay, a ty wiesz, że mają nakręcić [link widoczny dla zalogowanych]? :)

T.L.

Fayerka · Wysłany: Sob 0:28, 17 Mar 2012 Temat postu:

Tinuś, ale to nie jest wcale taka zła alternatywa xDD

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:28, 17 Mar 2012 Temat postu:

TAK TAK TAK!

I NEED FARAMIR, BABE!

<3

Tak, to z kabaretu. Konkretnie - Formacja Chatelet Smile

swego czasu byłam wielką fanką wszelkich kabaretów <3

Tina Latawiec · Wysłany: Sob 0:32, 17 Mar 2012 Temat postu:

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:36, 17 Mar 2012 Temat postu:

Może nie jestem jakąś ich big fanką... ale pamiętasz taki skecz gdzie ten blondyn jest psychoterapeutą i próbuje odtworzyć wygląd żony pacjenta? Boskie ^^

Fayerka · Wysłany: Sob 0:37, 17 Mar 2012 Temat postu:

Hmm, obejrzałam ten skecz. Raczej nie jest to moje poczucie humoru, ale to było całkiem zabawne:

- I tak będę umazany smarem: tu tak, tu nie, a tu znowu tak. Bardziej poetycko.
- Poetycko?
- Kazimierz Przerwa - Tetmajer.

Ja ostatnio przypominałam sobie Kabaret OT.TO. A wszystko przez ten zUy fanvid ;)

Tina Latawiec · Wysłany: Sob 0:37, 17 Mar 2012 Temat postu:

Akurat tego skeczu nie kojarzę... Masz do niego jakiś link, Sol? ;)

EDIT: Dobranoc! :)

T.L.

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:43, 17 Mar 2012 Temat postu:

A ja ich właśnie bardzo lubię. Moje poczucie humoru Smile

A to jest ten skecz <3 http://www.youtube.com/watch?v=Y2XyQ7wdF7c

Hahaha, kiedyś jak byłam mała to miałam dwie kasety kabaretu OT.TO. Słuchałam na okrągło, całymi dniami Wink

Fayerka · Wysłany: Sob 0:52, 17 Mar 2012 Temat postu:

OT.TO są genialni ;) Pamiętasz "To już lato"? ;)

Solena Faé · Wysłany: Sob 0:54, 17 Mar 2012 Temat postu:

Pewnie jakbym usłyszła to bym poznała. Wiesz, jakby nie patrzeć, jakiś 15 lat minęło ^^ ( o mamo... ale jestem stara -.-)

Fayerka · Wysłany: Sob 0:55, 17 Mar 2012 Temat postu:

klik ;)

Jej, z przyjaciółką zawsze to śpiewamy na różnych wyjazdach. Ahhh, wspomnienia ^^

Solena Faé · Wysłany: Sob 1:01, 17 Mar 2012 Temat postu:

Bij zabij, ale nie znam tego <chowa się pod stół> Pamiętam że na tych kasetach był minikoncert życzeń. I było "Mam nóż mojej koleżanki co ma cztery..." i coś tam dalej Smile

albo to był stół... ach te 15 lat ;p

Fayerka · Wysłany: Sob 1:03, 17 Mar 2012 Temat postu:

Ja w dzieciństwie słuchałam Smerfnych Hitów... No i Ich Troje xD

Solena Faé · Wysłany: Sob 1:09, 17 Mar 2012 Temat postu:

T

k! Smerfne hity - całe moje dzieciństwo <3 o ja, wiesz czasem tęsnię za tymi czasami. Kiedy zabawa polegała na łażeniu całymi dniami po podwórku i budowaniu bazy w ogródku Wink

współczuję młodszym dzieciakom. Teraz już nic nie wygląda tak jak kiedyś... ( ale mnie nostalgia chwyciła...)

Też słuchałam Ich Troje ^^ ale na szczęście to był bardzo krótki epizod w moim życie ( na szczęście - bo tata się do mnie nie przyznawał XD) miałam nawet kasetę. Taką z czerwonym tłem... chyba nawet się jeszcze wala gdzieś po domu Wink

Fayerka · Wysłany: Sob 1:13, 17 Mar 2012 Temat postu:

Też miałam tę kasetę! I jeszcze jakąś jedną płytę, którą dołączono do "Przyjaciółki", czy tam innego szmatławca i którą w konspiracji kupiła mi babcia, bo rodzice nie pochwalali zbytnio mojej fascynacji ;)

Ja z dzieciństwa w sumie nie mam zbyt dużo takich fajnych wspomnień. Do siódmego roku życia większość czasu spędziłam w szpitalu, do przedszkola nie chodziłam... Ale odbijałam sobie w wakacje, z dzieciakami ze wsi ;) Do dzisiaj tęsknię za zabawami w stodole, łażeniu po drzewach, chodzeniu nocą do lasu... Chlip xD

Solena Faé · Wysłany: Sob 1:24, 17 Mar 2012 Temat postu:

Też tęsknię za tymi latami. Łażeniem po drzewach, łapaniem motyli, jeżdżeniem na rowerach od rana do nocy, zabawy w piaskownicy, niewidzialnymi zwierzętami.... miałam nawet niewidzialnego przyjaciela o imieniu Wiktor. jeśli będę miała kiedys synka to tak go nazwę Wink

Moi rodzice też nie pochwalali mojej fascynacji. Ale cóż zrobić - uparłam się Smile

zresztą - moja mama bardzo długo awanturowala się ze mną o muzykę jakiej słucham. Pamiętam - kiedyś uzłyszała jak słuchałam sobie System of a Down. Stwierdziła, że "coś się dzieje" -.- zabroniła mi tego słuchać... ach to był piękne czasy Smile

Fay, zadam głupie pytanie. Czemu jeździłaś po szpitalach?

Fayerka · Wysłany: Sob 1:35, 17 Mar 2012 Temat postu:

Nie wspominałam już, że jestem ciekawym przypadkiem mikrosferocytozy? ;) To taka dziedziczna choroba krwi, przez którą ciągle miałam anemię i obniżoną odporność, przez co nawet ze zwykłego przeziębienia robiło się zapalenie płuc itp. Tak ogólnie, to moje erytrocyty nie wyglądają normalnie, czyli jak kluski śląskie, tylko są bardziej kuliste, a przez to śledziona ich nie filtruje. Więc jak miałam sześć lat, to musieli mi tę śledzionę wyciąć, bo wtedy jej funkcje może przejąć wątroba. I mam teraz taką sexy bliznę na lewym boku xD

Moi rodzice raczej martwili się tym, co czytam... Że niby za "dorosłe" lektury i się przez nie spaczę. W sumie - mieli rację xD

Solena Faé · Wysłany: Sob 1:39, 17 Mar 2012 Temat postu:

No właśnie dlatego powiedziałam że głupie. Bo tak mi się kołatało po główce że już o tym wspominałaś ;p
Ja to tylko refluks miałam. Jak byłam w przedszkolu to mama się śmiała, że tydzień jestem w przedszkolu, a potem dwa tygodnie choruję Smile

Haa, pamiętam jak moi rodzice kłócili się jak byłam w gimnazjum czy mogę Sagę o Ludziach Lodu przeczytać Wink

Dobra, misiaku. Idę spać. Może tym razem przyśni mi się jednak umięśniony blondyn z basem w dłoni <3 BRANOC!

die Otter · Wysłany: Sob 17:23, 17 Mar 2012 Temat postu:

Sol, Ty zdrajco, Sharpe'a miałaś oglądać i ze mną o nim dyskutować! <Foch z przytupem!>

Fayerka · Wysłany: Sob 17:47, 17 Mar 2012 Temat postu:

Ottiś, ja sobie już ściągnęłam "Strzelców Sharpe'a" i "Orzeł Sharpe'a", więc w ramach robienia-wszystkiego-żeby-nie-pisać-tekstu-na-pojedynek sobie go dzisiaj wieczorkiem obejrzę ;)

Ja w wieku trzynastu lat przeczytałam "Miłość w czasach zarazy", co było ewidentną głupotą, bo niewiele z tej książki ogarnęłam, a chciałam jedynie sobie zaimponować. Za to rok temu wzięłam się za czytanie "Muminków" i doszłam do wniosku, że jest to lektura na idealnym dla mnie poziomie xD