Dolina Rivendell

Fayerka · Wysłany: Czw 18:45, 08 Mar 2012 Temat postu:

Kobietki wy moje, chciałam wam powiedzieć, że właśnie wróciłam z manifestacji, gdzie dzielnie walczyłam o wasze prawa Wink

Poszłam na nią trochę z drżeniem serca, bo nigdy na czymś takim jeszcze nie byłam, ale miałam szczęście. Zaczepiła mnie jakaś dziewczyna z Sieradza, która też przyszła sama i postanowiłyśmy się "wspierać". Najlepsze było, że jakieś babki wcisnęły nam główny sztandar z napisem "TAK dla Kobiet" i kazały maszerować na samym czele pochodu xD Było super, choć gardło mam zdarte od skandowania, a głowa mnie boli od manifowej orkiestry, która bębniła tuż za mną. Mieliśmy taką obstawę policji, jakbyśmy co najmniej planowali zamach, a było nas może ze sto osób. Plus kilkunastu miłych panów z Młodzieży Wszechpolskiej, którzy nieśli transparent "Żądamy parytetu dla pingwinów" xDD

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 18:51, 08 Mar 2012 Temat postu:

Fayerka · Wysłany: Czw 18:58, 08 Mar 2012 Temat postu:

A najlepsze, że w zeszłym roku mieli identyczny transparent, bo go nawet widziałam na zdjęciach xD Nie, ogólnie panowie z MW byli spoko, nie krzyczeli niczego obraźliwego, szli sobie równo z nami, tyle, że chodniczkiem. Tańczyli nawet w rytm naszych bębenków Wink

A my się odwdzięczyliśmy skandowaniem przez moment "TAK dla pingwinów" Wink

O Boże, chyba będę w lokalnych wiadomościach Shocked

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 19:02, 08 Mar 2012 Temat postu:

W lokalnych wiadomościach? Kurczę, ale wy medialne się wszystkie robicie. Najpierw Sol, teraz ty... ;)

T.L.

die Otter · Wysłany: Czw 19:10, 08 Mar 2012 Temat postu:

Upiora filmowego też wielbię Wink

A Dzień Kobiet nawet nie zauważyłam, że jest, życzenia dostałam tylko od wujka i od wykładowcy (Harry'ego Pottera).

Sol, jak tam Sharpe? Very Happy

Fayerka · Wysłany: Czw 19:11, 08 Mar 2012 Temat postu:

Znaczy, nie jestem pewna, czy będę, ale było sporo dziennikarzy i jako że szłam na przedzie, to najwięcej mnie obfotografowali xD Pal sześć lokalne wiadomości, nikt tego w sumie nie ogląda, ale mam nadzieję, że nie pojawię się w jutrzejszym łódzkim dodatku do Wyborczej xDD Miałam dzisiaj straszną fryzurę, a na dodatek wiał wiatr, więc chyba nie muszę tłumaczyć, że prezentowałam się mało okazale xD

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 19:34, 08 Mar 2012 Temat postu:

Oj tam, gadanie. Na pewno wyszłaś świetnie na wszystkich zdjęciach. ;)

Jak tak dalej pójdzie, to spełni się życzenie Aerii i mój tekst na pojedynek nie powstanie. Właśnie, żeby odwlec pisanie, dobrowolnie zaczęłam uczyć się geografii. Źle ze mną. XD

T.L.

Aeria · Wysłany: Czw 19:39, 08 Mar 2012 Temat postu:

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 19:44, 08 Mar 2012 Temat postu:

*wychyla się zza podręcznika do geografii*

Solena Faé · Wysłany: Czw 20:00, 08 Mar 2012 Temat postu:

Ottiś, jak tak dalej pójdzie to chyba się w końcu zabiorę za kolejną część. Jest to bardziej interesujące od nauki Historii Hiszpanii -.-

Fay, dzika bojowniczko. Też będziesz sławna, jak ja! ^^
Tinuś, a ja trzymam kciuki za napisanie tekstu! <wystawia jęzor w kierunku spoczywającej w trumnie Aer> no co. Jak już w końcu powzięłam postanowienie żeby obejrzeć Mateusza, to teraz nie możesz mnie wykiwać ;p

Aeria · Wysłany: Czw 20:02, 08 Mar 2012 Temat postu:

Solena Faé · Wysłany: Czw 20:12, 08 Mar 2012 Temat postu:

Ej no, mam zamiar się poświęcić dla dobra pojedynku i obejrzeć Mateusza, więc dobrze by było gdyby pojedynek jednak doszedł do skutku ^^

Chodzę do 3LO w Białymstoku, do klasy hiszpańskiej. Do tego samego liceum Ottiś też chodziła Wink

Fayerka · Wysłany: Czw 20:21, 08 Mar 2012 Temat postu:

Wiadomości lokalne się na nas totalnie wypięły, puściły jakiś szowinistyczny materiał o tym "jak to kobiety sobie radzą w męskich zawodach", o manifie ani słowa, tylko migawka tego, jak się zbieramy pod pomnikiem Shillera. Skandal, no!

O, ale mam pierwsze zdjęcie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja to ta po lewo, niosąca transparent i plakat xD

Soool, u was w Białymstoku też jest manifa, ale w sobotę Wink

Edit: O, a [link widoczny dla zalogowanych] nasi uroczy kontrmanifestanci Wink

Edit2: O, [link widoczny dla zalogowanych].

Aeria · Wysłany: Czw 20:22, 08 Mar 2012 Temat postu:

A ta klasa hiszpańska normalna jest? W sensie, trzyletnia? xD Bo w Katowicach w Konopnickiej <Eru, jak to brzmi xD> jest czteroletnia klasa hiszpańska... I tak się nad tym zastanawiam.

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 20:35, 08 Mar 2012 Temat postu:

Fayerka · Wysłany: Czw 20:40, 08 Mar 2012 Temat postu:

Które? Mogę ci zahostować Wink

Ale na obu wyszłam źle xD

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 20:42, 08 Mar 2012 Temat postu:

Nie trzeba. Obejrzę je, jak dorwę się do komputera rodziców - tam jest normalnie działający internet.

A jak tam twój fanfik mateuszowy, Fay? Również zero postępów? ;)

T.L.

Solena Faé · Wysłany: Czw 20:44, 08 Mar 2012 Temat postu:

Fay, ślicznie wyszłaś! <3 nie masz nawet prawa narzekać, zabraniam ^^

Aer, patrząc na mnie... nie, ta klasa nie jest normalna ;p jest czteroletnia tak w Katowicach, w pierwszym roku, tzw. klasie "zerowej" masz 18h hiszpańskiego tygodniowo, żeby ogarnąć język, bo już w następnych latach zajęcia prowadzą Hiszpanie. Przedmioty to: hiszpański, literatura hiszpańska, geografia Hiszpanii i historia Hiszpanii. Generalnie i osobiście nie polecam. Na prawdę.

Fayerka · Wysłany: Czw 20:50, 08 Mar 2012 Temat postu:

Tin, też nie ruszyłam xD Wymyśliłam na razie w głowie kilka scen i trochę zmieniłam zarys fabuły, ale poza tym to totalna posucha, pffff.

Sol, ja przy wyborze liceum też rozważałam czteroletnią szkołę z hiszpańskim. Ale na szczęście zrezygnowałam ;)

Aeria · Wysłany: Czw 20:50, 08 Mar 2012 Temat postu:

Fay, ja też chcę być na takich zdjęciach i tak zacnie wyglądać, no!

Sol, wiem, z czym to się je. Mam znajomych w dwóch klasach hiszpańskich, koleżanka mi dokładnie opowiadała, o co z tym kaman. Chciałam się upewnić, czy to to samo :3 Miałam taki moment, że wolałabym być w klasie hiszpańskiej w Konopie a nie w mojej angielskiej w Mickiewiczu, ale jak widać dobrze się stało, że mi przeszło xD Bo gotowa byłam się nawet przepisać, to jeszcze początek roku szkolnego pierwszej klasy był...

ŁUCZNIERZ. Powiedzcie mi, to nie jest normalne i poprawne słowo, prawda...? <parska śmiechem staczając się do swej miękko wyściełanej różowej trumny>

EDIT:
ŚWIERZO. Ludzie, ratujcie! xD

Fayerka · Wysłany: Czw 20:54, 08 Mar 2012 Temat postu:

Łucznierz? O_o Aer, skąd ty to wzięłaś? xD Wpisałam nawet w googlarkę i nic xD

Solena Faé · Wysłany: Czw 20:59, 08 Mar 2012 Temat postu:

ŚWIERZO?! o.O

Aer, tez bym wolała być w klasie angielskiej. Ale niestety... -.-

Aeria · Wysłany: Czw 21:01, 08 Mar 2012 Temat postu:

To tak samo jak 'Elladan zbyt wściekły był'. Mistrza Yodę wyczuwam... I jakiegoś potwornego potwora, pożerającego dobre zasady gramatyki. 'Demony...' czytam. I po prostu nie mogę, no!

Łucznierz, łucznierz... <chodzi wokół swej trumny mamrocząc pod nosem> Jak można tak nazwać kogoś, kto wyrabia łuki?! Chyba nie ma słowa w języku polskim na ten, wymarły już niemalże, zawód...

EDIT: Tak, Sol, ŚWIERZO.

EDIT2: 'W tak MAŁU dziedzinach mógł mu zaimponować'. No i 'zawachał się'.
ERU, RATUJ! D:

Tina Latawiec · Wysłany: Czw 21:05, 08 Mar 2012 Temat postu:

Łucznierz. W sumie - kwiiiik. Rzeczywiście ciekawe, jak trzeba by to powiedzieć.

Dobra, zmykam walczyć o telewizor. To nie będzie łatwe. XD

T.L.

Solena Faé · Wysłany: Czw 21:07, 08 Mar 2012 Temat postu:

Hahahahaha, nie pamiętam tego ^^ chyba muszę sobie przypomnieć caałe "Demony..." , czasem lubię posmiać się z takich kFiatków ;p Ale autorka patrzę w słowotwórstwie dobra jest. Łucznierz? Ja bym po prostu napisała wytwórca łuków albo coś w tym stylu... Wink

EDIT: Tin, wspieramy Cię w tej batalii Wink

Fayerka · Wysłany: Czw 21:11, 08 Mar 2012 Temat postu:

Tin, u mnie na szczęście rodzice też są fanami Mateusza, więc mam spokój ;) Tata nawet sobie prażynki naszykował, no nie mogę xD

Ja na błędy w Demonach po jakimś czasie po prostu przestawałam patrzeć, bo bym dostała nerwicy ;) Bardziej rozwalały mnie inne rzeczy - prysznice w talanach, słynne papierosy, przemysł lubrykantowy i takie tam xD

Sol, jak tam "Londyński..."? ;)

Aeria · Wysłany: Czw 21:16, 08 Mar 2012 Temat postu:

Tin, trzymam kciuki! Tak samo mocno, jak za powodzenie mojego zUego planu xD

Więcej jest takich kwikogennych kwiatków. Ale takich, od których aż ręce się załamują jest jednak zdecydowanie więcej... Niestety. A poza tym momentami dobór słownictwa mnie dobija. Już widzę Elronda, Legolasa czy jakiegokolwiek innego elfa, jak myśli, że 'wszystko jest OK' xD

Fayerka · Wysłany: Czw 21:20, 08 Mar 2012 Temat postu:

Aer, po prostu za późno się wzięłaś za tego fika ;) Gdybym czytała go teraz po raz pierwszy, to też bym pewnie się załamała. On jest idealny dla 13-15 letnich, początkujących slashynek ;) A my już stare baby jesteśmy, niestety xD

Dobra, lecę oglądać!

Aeria · Wysłany: Czw 21:29, 08 Mar 2012 Temat postu:

Miłego oglądania! Ja sobie przez zamknięte drzwi będę słuchać, mama z siostrą oglądają w kuchni xD

Czy aby na pewno dla 'początkujących' slashynek...? Raczej dla tych, które za pan brat z ortografią i językiem polskim nie są, no ale niech tam będzie ;]

Solena Faé · Wysłany: Czw 21:33, 08 Mar 2012 Temat postu:

"Londyński" niestety leży odłogiem... nawet nie tyle z braku czasu co przez... w sumie nie wiem dlaczego. Jakoś chyba nie mam weny na czytanie :/

Hahaha, scenka rodzajowa. Wyszłam dziś z koleżanką z ostatniej lekcji, po przesiedzeniu w szkole jakichś 6h pełna szczęścia. W związku z tym, zbiegając tanecznym krokiem ( taa... taneczny krok w glanach ^^) po schodach zaczęłam się drzeć, jak to cudownie w końcu skończyć lekcje i iść do domu. I jakie to orgazmiczne doświadczenie, w końcu wyjść z tej szkoły. Przy słowie "orgazmiczne" z sali gimnastycznej, którą właśnie mijałam wyszedł facet od wf-u. Jego mina? Bezcenne XD

Aeria · Wysłany: Czw 21:43, 08 Mar 2012 Temat postu:

Sol, kocham takie 'scenki rodzajowe' xD Ja dzisiaj spontanicznie przed chemią (ostatnia lekcja, mmm! <3) zaczęłam przytulać chłopaków z mojej klasy, sztuk dwie, słownie dwie xD Pierwszy to wieloletni przyjaciel, nie zdziwił się i tylko do mnie przylgnął, że tak to ujmę. Ostatnio nie za fajnie mu się w domu wiedzie, potrzebuje trochę ciepła... Więc się tuliliśmy. A potem znienacka od tyłu rzuciłam się na drugiego obecnego jeszcze na lekcjach przedstawiciela płci męskiej. Siedział sobie chłopak spokojnie na podłodze, a tu takie niewiadomoco przewiesza mu się przez plecy i kładzie głowę na ramieniu mówiąc, że się cieszy, że on 'jest'. Mina M. - bezcenna xD

EDIT:

Solena Faé · Wysłany: Czw 21:54, 08 Mar 2012 Temat postu:

Ja kiedyś wychodząc z chemii potknęłam sie bodaajże o coś i już już wyskakuję z "O k****", ale zaalarmowała mnie mina koleżanki. Więc przetrzymując wypowiedź bardzo długo na literze K luknęłam do tyłu a tam co? Za mną centralnie stoi nauczyciel. Jego mina była przepiekna. O mało nie zaczął się ze mnie śmiać ^^ na szczęście szybko zwiałam więc nie zacząl się ze mnie nabijać ;p

EDIT: wiesz, Aer, jakoś wcześniej się nad tym nie zastanawiałam. Ale jak już zwróciłaś na to uwagę... to nie. Nie tylko Tobie XD

die Otter · Wysłany: Czw 21:56, 08 Mar 2012 Temat postu:

Ja kiedyś w podstawówce na lekcji polskiego powiedziałam do kolegi "sp***alaj" i oczywiście nauczycielka to usłyszała. Tyle że ja byłam jedną z najlepszych uczennic, a on klasowym łobuzem, więc to on oberwał i tak za to, że mnie zdenerwował Laughing

Dobra reputacja się przydaje!

Aeria · Wysłany: Czw 21:58, 08 Mar 2012 Temat postu:

Taktyczny odwrót, co, Sol? ;]

Czytam te 'Demony...', czytam, aż mi się nos zatkał. Nienawidzę kataru -.-' A teraz piszę byleby pisać chyba... Pociągnijmy jakoś rozmowę albo ją całkiem urwijmy, żeby potem nie wyszło z tego coś podobnego do majaków pijanego dziada spod sklepu xD Ale te majaki to chyba tylko mnie by dotyczyły tak coś widzę... ^^'

Solena Faé · Wysłany: Czw 22:10, 08 Mar 2012 Temat postu:

O ja, jak tak sobie pomyślę to ja mam multum takich historii. Bo wiadomo - Sol jest mistrzem wyczucia chwili ^^ ostatnio na WOSie uczyłam sie czegoś do klasówki z fizyki. Miałam słuchawki na uszach więc nie ogarniałam co się dookoła dzieje. W pewnym momencie w klasie cisza, nauczyciel coś sprawdzał chyba. A ja wypalam do koleżanki: "Ja pi******ę, to też ma być?!" Pół klasy zgniło -.-

Nie martw się. Ja piszę żeby nie uczyć się historii hiszp. W międzyczasie oglądam jeszcze GnR na youtubie... jak zwykle pójdę na klasówkę nic nie umiejąc, coś tak czuję ;p