Dolina Rivendell

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Ujrzał Gandalfa, który w jednej dłoni oczywiście trzymał swą laskę, a w drugiej jakiś tajemniczy przedmiot.

Wybaczcie po prostu musiałam coś napisać, a ze względu na brak weny wymyśliłam tylko to, jak chcecie to pomińcie ten fragment...

Solena Faé

Ubrany był na biało, na głowie miała białą perukę ( bo przecież wtedy nie był jeszcze Gandalfem Białym, nie, nie), a tajemniczym przedmiotem była równie śnieżnobiała jak cała reszta buteleczka z napisem "Istari White".

Tina Latawiec

Co było zjawiskiem zaiste tajemniczym, zważywszy, że wyżej wzmiankowany produkt występuje zwykle w pudełkach.

T.L.

Aeria

Nie zrażony tym faktem Gandalf uśmiechał się promiennie jakby nigdy nic i wyraźnie dawał Elrondowi znaki, żeby ten zatrzymał się na moment i porozmawiał z nim o pewnej Bardzo Ważnej Sprawie.

Solena Faé

Usiedli na zwalonym pniu drzewa. Gandalf odkorkował buteleczkę i pociągnął długi łyk. Elrond spojrzał na niego ze zdziwieniem, ale czarodziej tylko wzruszył ramionami i powiedział: "Bardzo Ważna Sprawa wymaga odpowiedniego przygotowania do rozmowy."

Tina Latawiec

(Z ust mi to wyjęłaś, Sol. XD)

Przygotowywali się tak przez dobre pół godziny, bo, jak się okazało, w połach płaszcza czarodziej skrył jeszcze kilka specyfików, których nazw nie wymienimy ze względu na zakaz kryptoreklamy.

T.L.