Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:59, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wrażliwe dziewczę spłonęło ze wstydu, próbując odsunąć od siebie bezpruderyjnego kochanka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Czw 21:20, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Który zasłonił kochankę własnym ciałem w obawie przed gniewem jej ojca.
Tymczasem Elrond widział tylko bałagan w gabinecie. Jakby coś mu w mózgu przeskoczyło (krasnoludy u Sapkowskiego ucieszyłyby się xD), bo nie widział intruzów. Zapomniał, że zioła, które wchłonął niczym gąbka ma specyficzne właściwości....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:43, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
...niepozwalające na dostrzeżenie osób niechcących konfrontacji z tym nieszczęśliwcem, który owe ziółka spożył. Elrond więc nadal widział wokół siebie jedynie bałagan, pod nosem posyłając przekleństwa w kierunku Tajemniczego Włamywacza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:37, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Elrohir, cokolwiek zdziwiony panującym w gabinecie ojca chaosem (nie wspominając już o szoku wywołanym wdepnięciem we własną siostrę obściskująćą sięz włąsnym przyszywanym braciszkiem), pomógł pechowej parze pozbierać się z ziemi. Chciał już cichcem wyjść, uznawszy, że swoje sprazy załatwi z ojcem później, gdy jego wzrok powędrował pod parapet.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:14, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jednak nie zauważył niczego niepokojącego, albowiem, tylko, gdy spojrzaj, widok zasłonił mu Elrond, wymachujący w jego kierunku laską.
Dziwny to był widok, Elrohir wpatrywał się w zdumioeniem w ojca, który błądził wokół wzrokiem, jakby nie wiedząc, że jego syn (lub ktokolwiek) tu jest.
-A kysz! - krzyczał do niewidocznego przeciwnika, który wpatrywał się w tego "spokojnego" elfa z rozszerzonymi oczami. - Zgiń, przepadnij, siło nieczysta!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:27, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Słysząc to, Estel wycofał się przezornie na z góry upatrzoną pozycję na korytarzu.
- yyyyym, tato? - zaryzykował pytanie Elrohir, próbując zwrócić na siebie uwagę ojca. Jednocześnie dostrzegł rozpaczliwe znaki dawane mu od jakiegoś czasu przez Elladana, który zaczynał wariować za zakurzoną kotarą i starał się ze wszystkich sił powstrzymać kichanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:36, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Elladan machał do niego ropaczliwie i potrząsał głową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:45, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jego bliźniak przyglądał mu się ze zdziwieniem i próbował zrozumieć, o co też Elladanowi chodzi. W końcu go oświeciło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Sob 19:07, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bo był on mądry, ale nie tak mądry jak jego brat, więc zapomniał, że kiedy wybudza się osobę z transu spowodowanym owymi ziółkami, które zażył Elrond, prowadzi do przeskoczenia czegoś w mózgu na zawsze. Więc w pewnym sensie straciliby ojca, a nie byłoby to wskazane, biorąc pod uwagę to, że przekupywał nieprzejednaną ciotkę Galadrielę i przysyłała im ona opończe (zazwyczaj na elfkach ^^)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Sob 22:06, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jednakże na szczęście nie zrobił nic, co mogłoby wybudzić Elronda. Po prostu przeszedł przez pokój i wyciągnął brata zza zasłony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:30, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Elladan z ulgą wydostał się zza zakurzonej kotary, odnotowując w pamięci fakt, by przysłać tu później jakąś pokojówkę, żeby odkurzyła okolice parapetu. Nawet dla elfa nie jest zdrowo siedzieć w takim brudzie, pomyślał, zerkając na ojca z naturalną ciekawością ucznia Uzdrowiciela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:59, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
We dwóch wyszli z pokoju, ale zatrzymali się w progu, zastanowili i wrócili. Podeszli do Arweny I Aragorna, podnieśli ich z ziemii i spokojnie wyprowadzili ich z gabinetu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:43, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna ledwo co mogła ustać na nogach, tak zaskoczył ją widok braci i ojca. Czerwieniła się ze wstydem, co rusz zerkając na Aragorna, który również nie był zachwycony tą całą sytuacją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Pon 9:39, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jednak jak przystało na króla, nie dawał tego po sobie poznać, choć w myślał Nigdy więcej elfka nie wybiera ustronnego miejsca...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:15, 08 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dopiero, gdy doszli do pokoju Estela, bliźniacy opowiedzieli siostrze i jej kochankowi, co się dzieje z ojcem, jednak Elladan nie wspomniał o tym, co było na biurku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Wto 21:54, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A było to coś, co Elrond bardzo chciał zniszczyć, jednak z wiekiem skleroza nie omija nawet elfów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:36, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przeszedł więc obok owej rzeczy obojętnie, nie zaszczyciwszy jej ni jednym spojrzeniem bystrego oka. Pech chciał, że...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Śro 18:39, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
...Glorfindel zajrzał do gabinetu pana Rivendell. Jego wzrok nie prześlizgnął się obojętnie po przedmiocie, którego nie dostrzegał Elrond. Elf z niedowierzaniem patrzył na to, co leżało na biurku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:19, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A było to coś bardzo poważnego, coś, przez co ród Elronda może wkrótce wygasnąć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Wto 23:51, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie robiąc dłużej tajemnicy, przejdźmy do tego przedmiotu. A był to zwój z kontraktem małżeńskim bliźniaków, jakkolwiek to brzmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:50, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jak każdy dobrze urodzony elf, Elladan i Elrohir powinni byli znaleźć sobie godne ich tytułów partnerki.
Takich rzeczy powinno się zabronić po północy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Śro 11:12, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety, sami tego nie dokonali i Elrond sam postanowił wybrać im żony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:57, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Długo szukał godnych jego synów elfek, wybrzydzając na każdym kroku. Ta za brzydka, zbyt mało szlachetne rysy, pospolite imię... W końcu (z pomocą Arweny, naturalnie) znalazł dwie prawie idealne panny, które bez wahania zgodziły się na poślubienie Elladana i Elrohira, dzieci osławionego Elronda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Wto 17:14, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przy czym to PRAWIE (które, jak wiadomo, robi wielką różnicę) poprzedzające idealne nie wróżyło im lekkiej przyszłości. Przyszły teść miał zamiar niewątpliwie patrzeć im nieustannie, wybaczcie, drodzy czytelnicy, nasuwającą dziwne skojarzenia przenośnię, na ręce.
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 11:14, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny były bardzo piękne, to fakt, ale miały też swój sekret i zgodziły się wyjść za bliźniaków dla zmyłki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Wto 14:25, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ponieważ zazdrościły pewnej elfce i chciały dorwać się do Jedynego Mężczyzny Jej Życia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:41, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co nie należało do najłatwiejszych zadań. Elfka ta wydawała się przejrzeć na wylot plany rywalek i na każdym kroku pilnowała swego ukochanego i starała się trzymać go z daleka od uwodzicielek. Dzięki wysokiej, niekwestionowanej pozycji ojca mogła wymówić pannom gościnę pod byle pozorem, a one nie miałyby prawa się obrazić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Wto 16:10, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jednakowoż wracając do biurka Elronda, bałaganu na nim i papierów tam leżących, przypomnę, iż leżała tam także kartka z historią choroby Elladana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:30, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Choroby o podłożu psychicznym, która to informacja maleńkimi literkami wypisana została na samym dole pergaminu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Czw 14:44, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A elfka ta, chcąc zapewnić bezpieczeństwo cnocie swego Jedynego Mężczyzny, dokładnie ucięła tę informację, żeby przypadkiem nie przeczytał jej nikt niepowołany, po czym podarła ją na drobne kawałeczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:24, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dlatego prawie nikt nie wiedział o jego chorobie. Jednakże Arwena nie wiedziała, że to była tylko kopia dokumentu, a oryginał znajdujący się u...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:11, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Erestora był strzeżony pilnie przez doradcę Elronda, który miał na przechowaniu niektóre co ważniejsze dokumenty, jako iż Elrondowi zdarzało się zapodziać czasem ważne papiery.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiran
Ómarnięta Narzeczona
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: G-ce
|
Wysłany: Śro 20:10, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
I pewnego razu spotkała go przykra konsekwencja z tego powodu, bo umówił się na spotkanie z...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lalaith
Slashynka Czarodziejka
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dorlomin
|
Wysłany: Sob 18:16, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Galadrielą, mając jej przekazać jakieś dane dotyczące niezwykle nudnych państwowych spraw, ale....
Wskrześmy tę zabawę!^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeria
Szara Eminencja
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gondor
|
Wysłany: Nie 13:13, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
...przez przypadek w drodze na umówione spotkanie zagubił wspomniane wcześniej dokumenty. Najgorsze było to, że nie był w stanie dojść do tego, kiedy i gdzie mogły mu one zniknąć. A przebył już ładnych parę mil... Przeklinał właśnie zamyślanie się w najmniej odpowiednich do tego momentach, kiedy nagle...
No to wskrzeszamy! :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|