Dolina Rivendell

Isena

Tak, Ireth ale odwilż chyba...

Gość

Dzisiaj jeszcze był śnieg xDD

Pisanie jest ZŁEM. *próbuje pisać* dalej został mi jakiś tysiąc słów do napisania. Rządzę, nie? :/

Lalaith

Hahaha, jestem lepsza. Dwa tysiące sto dwadzieścia. Przebijecie?

Gość

Tyle masz czy tyle musisz napisać?
*cierpi* I po co ja się zgłaszałam...? Mam tysiąc osiemset siedemnaście wyrazów. I ponad trzy godziny na pisanie.
Jestem genialna, nie?

Lalaith

No, zostało mi do napisania tylko tysiąc osiemset sześćdziesiąt siedem słów, a jestem w chwili, kiedy Elrond nadaje nazwę Drużynie Pierścienia. Muszę te słowa zużyć w opisach uczuć, pff.

Gość

Ja jestem trochę wcześniej, właśnie mówią wszyscy do Froda: "Masz mój łuk i mój topór itd.". Ale ja już mam opisy uczuć xD Gdzie ja wcisnę to tysiąc dwieście?! xD

Lalaith

Maaatko, jestem beznadziejna. Zamiast analizować naradę, oglądam trójkę.

Gość

Ja gadam na czacie... Już dwa tysiące słów!!

Ariana

Heh, a ja w kuchni siedzę i robię pierniczki. I mam małego rozlatanego "pomocnika". Tekst wysłałam wczoraj, z "drobną" nadwyżką słów xD. Ja swój limit minimalny przekroczyłam na etapie jak Boromir mówi, że powietrze w Mordorze to trująće opary etc.
No, lecę bo mi się spalą pierniczki

Gość

*zazdraszcza* Ja sobie zupełnie nie radzę z dłuższymi tekstami, te dwa tysiące to max ile mogę, reszta to będzie wymęczone cuś... Sama się zgłaszałam, sama piszę na ostatnią chwilę. Bywa...
Ale pierniczki! <33

Lalaith

A ja pierniczków nie lubię.
Tysiąc sto dziewięćdziesiąt sześć słów, a u mnie narada się zakończyła. Muszę teraz upiększyć tekst i przeczytać go jeszcze raz i awhhh. Jestem beznadziejną, sentymentalna idiotką.

Gość

Siedzę i czekam aż tekst mi się sam napisze.
Nie chce mnie słuchać :/
Jutro jest wolne. Jutro ponadrabiam wszystko, co muszę przeczytać. Jutro pojadę kupić prezenty. Jutro... nie będę musiała pisać tekstu! Chociaż znając mnie zaangażuje się zaraz w jakiś durnowaty pojedynek...

Lalaith

Hmm, jak sądzicie. Albo pięć stron, albo 3000 słów czy 3000 słów i ewentualnie pięć stron? Bo mam 1319 słów i serio nie mam Weny. Matko, 1700 słów mnie przeraża.

Gość

Ja już mam te idiotyczne 2000 słów i pięć stron też xD Szkoda, że limit zmieniony... Ja piszę Verdaną 11, marginesy normalne, no i pięć stron mam.

Borze/Eru/ktokolwiek, jeszcze tylko godzina!!!

Lalaith

Kanonem w tym wypadku jest film, prawda? Bo mi Celeborn w Valinorze jest potrzebny.

Gość

Film, film, tak...

A on w filmie tam kiedy odpłynął? Bo w książce z tego co pamiętam już po zniszczeniu Pierścienia...

Lalaith

Na koniec, z całą ferajną : P
Okej, 1525 słów. I tekst ogólnie rzecz biorąc skończony. Muszę poupychać gdzieś te 1500 słów, ale co to jest, bagatela. <ironia>

Gość

2 088 słów. I tekst skończony. Lai, opisy dawaj, one mają sporo słów! xD

Lalaith

Aha, naprawdę, nie dziwcie się, jak będziecie czytać moje opowiadanie. To jest totalnie wyrwany z innej rzeczywistości tekst. I generalnie mało związany z tematem : D

Hmm, rozszerzymy tu na początku... I może pociągniemy to o twarzy... A, no i o Gandalfie puszczającym oczka też trzeba więcej napisać.

Ja ostatnio wszędzie tylko slash widzę.

Gość

Gandalf puszczający oko do Elronda!! KoHam tę scenę xDD
Lol, dopiero teraz zauważyłam, ze jeden fragment napisałam dwa razy, w rożnych miejscach i innymi słowami xDD I to całkiem przypadkiem...

Lalaith

Ups xD No, to liczba słów się trochę zmniejszy : (

Gość

Pozmieniam trochę i zrobię dwa różne fragmenty xDD
Jeszcze tylko pół godziny, heeelp me!!
(Fajnie mi się pisze xD)

Lalaith

I już sto słów więcej. Zostało mi 1400. O matko, nie wyrobię się *obgryza paznokcie*
Ale nie jestem sama przynajmniej xP

Gość

Lai, 25 minut - nie mamy się jak wyrobić xD Ale postarajmy się jak najmniej nie mieć tych słów xD Hm, coś mi to zdanie źle brzmi...

Lalaith

1700 słów i wszędzie widzę slash. Jest ze mną źle.
Nie mam tytułu.

I w takiej oto formie wysyłam to Elbereth.

Gość

To samo chciałam napisać... Gdzie mój tytuł?! 2 170 słów.

Mam dziesięć minut na wymyślenie tytułu do mojego gniota...

Lalaith

Wysłałam. Tylko nie zjedzcie mnie jutro, błagam! Bo moje 1709 słów jest naprawdę z serca...

Gość

Ja nie zjem, znam twój ból :D W moim też widzę slash... I to jaki... Zjedzą mnie.

Ariana

Boru zielony, dziewczyny! Jaki shlash?
Wyście tu siedziały i pisały, a ja produkowałąm lukrowane pierniczki. Nie, wcale ich nei mam dziewięć talerzy, skąądże. A w tle puściłam sobie Drużynę Pierścienia. Kończę jużlukrować i co? Narada xDD. Miałam taki moment, że to mi się po nocach prawie że śniło, tak często to ogląałam. A jak teraz słuchała, to ciągle miałam w głowie swój tekst. Spaczenie...

Lalaith

Yay, jakie ładne rangi <zaciesza>
Zostałam pozbawiona krwi i jedną rękę mam chwilowo niesprawną. Zginać jej nie mogę.
Jak to jaki slash. Gimlas <3333

Tina Latawiec

Lai, jesteś niemożliwa. ;)

A mój tekst wyszedł głupi... I za krótki! Musiałam połowę wywalić, bo to same bzdury były. No, ale mimo wszystko świecę się na fioletowo.

Swoją drogą - jest tak świątecznie! I cudnie! I ogólnie mi odbija. Chyba zaraz odgrzebię z odmętów komputera tekst o Bożym Narodzeniu w Śródziemiu i wkleję go Fanfiction. Chociaż jest beznadziejny. XD

T.L.

Lalaith

Tin, ja mam tylko 1709 słów. Więcej nie potrafiłam, jestem strasznie lakoniczna. To dobijające. Ale z drugiej strony, miałam dość ciężko.

Uch, pisanie jedną ręką jest uciążliwe.

Nie, nie, nie jest beznadziejny. Nie może być, jeśli to o ten pojedynkowy chodzi.

Gość

Mwah, a ja wpadłam na chwilkę i życzę wszystkim wesołych świąt Bożego Narodzenia, bo nie wiem, czy wejdę na Dolinkę przed świętami, żeby złożyć życzenia ;(... A jak wejdę, to złożę jeszcze raz ; ).

No, i jeszcze smacznego jajka, jak to sobie w szkole mówiliśmy xD!

Tina Latawiec

Lai, mój tekst ma niecałe sto słów więcej... Ale cieszę się, że nie jestem jedyna. XD

Mogę liczyć na twój komentarz pod tekstem świątecznym? *słodkie oczka*

T.L.

Lalaith

Tin, dla Ciebie zawsze : )

*nuci 'Jingle Bombs'*