Dolina Rivendell

Tina Latawiec

To miejmy nadzieję, że i ten się spełni, Lai. Miejmy nadzieję...

Ariano, tak w ogóle to dzięki za pozytywną opinię o tekście. Nie spodziewałam się.

T.L.

Lalaith

Nadzieję trzeba mieć zawsze, o.
Właśnie, Tin. Gratuluję Ci kolczyków : ) Z tego co pamiętam Ireth i Ariana nie mają przekłutych uszu, a Twój Sauron jest dużo lepszy od mojego Elronda z moimi idiotyzmami.

Tina Latawiec

Nie zgodziłabym się z tym, że jest lepszy. Ale cóż - nie ma sensu się spierać w tej kwestii, trzeba poczekać na wyniki. ;)

Przed chwilą pierwszy raz od niepamiętnych czasów popłakałam się, czytając książkę. Dziwne wrażenie, bo rzadko mi się to zdarza. Dużo częściej wzruszam się do łez na filmach. Też tak macie?

T.L.

Lalaith

Ja jestem sentymentalną idiotką i często się wzruszam. Potrafiłam się rozpłakać na Hanie Montanie czy Camp Rocku, które są filmami wyjątkowo beznadziejnymi. Ale przy książkach też często płaczę, zwłaszcza jak umiera któryś z bohaterów. Rozbeczałam się totalnie, jak czytałam Zakon Feniksa, po tym jak Syriusz wpadł za zasłonę. Ale to daawno było, a jakoś ostatnio też się przy książce popłakałam.

Skoro o książkach mowa, znalazłam pod choinką Klucz do Tolkiena, piękną chronologię Trzeciej Ery.

Ariana

Od niepamiętnych? Nie no, mi się to zdarza częściej, aczkolwiek ostatnio mało czytam, częściej piszę, o dziwo. Ale tak, na filmach też płaczę i chyba nic tego nie zmieni.
Tino, pisałam to, co zauważyłam. Zarówno pozytywy, jak negatywy, jak pewnie zauważyłaś. Ale głównie pozytywy. <i tak oto wszelkie pozory anonimowoci poszły w łeeeeb>
Ciekawe, kiedy będą wyniki? Strzelam, że późnym wieczorem dopiero. Ja się nie doczekam xD

Lalaith

Arian, a czy te pozory istniały? : D Każda wiedziała, które opowiadanie jest czyje. Twoje po długości, moje po zwierzeniach, jak pisałam, Tin po stylu, a Ireth drogą eliminacji. Albo jeszcze inaczej, dzięki temu kto czyje ocenia.
A wyniki będą pewnie jak zwykle, koło 11-12 w nocy : ) I nie, ja wcale nie będę czekała, ja wcale nie będę męczyć Tomka, żeby co pięć minut sprawdzał, czy może już są.
Chociaż jest też taka możliwość, że Elbereth przedłuży termin dla dziewczyn nie biorących udziału.

Tina Latawiec

Ariana

Mam nadzieję, że będą, ale musimy wziać pod uwagę, że Elbereth i jej siostra muszą mieć czas na "docenienie" a dzisiaj jest normalny dzień pracy.
Ten plus, że i tak zaraz wychodzę, więc czy będą teraz, czy wieczorem, to mi to bez różnicy. Bo że będą w przeciągu pół godziny, to nie wierzę/.

Amarylis

Wyniki będą wieczorem, ale tylko dlatego, że trwa burzliwa dyskusja nad tekstami. Każda z nas ma swojego faworyta i odmienne zdanie co do reszty. Teksty są bardzo dobre, dlatego trudno nam dojść do porozumienia.
Zamykam też temat, gdzie można było oceniać. Zapewne i tak już nic nie wpłynie na naszą ocenę, a termin minął. Trochę przykro, że nikt inny nie zaangażował się w konkurs, ale Wy, drogie panie, spełniłyście wszystkie warunki i zasługujecie na nagrody.
Do zobaczenia wieczorem.
E.

Tina Latawiec

W takim razie postaramy się czekać cierpliwie. (Znowu zaczynam pisać w liczbie mnogiej...)
Dziękuję za informację. :)

T.L.

Lalaith

Ale wyrażasz nasze zdanie, więc nie szkodzi : )
Załamałam się właśnie. Bill Kaulitz został wybrany trzecim najseksowniejszym chłopakiem 2009 roku.

Tina Latawiec

Lalaith

Ten sam. Nudziło mi się, więc oglądałam mtv i tam był taki program, dziesięciu najseksowniejszych chłopaków 2009.

Tina Latawiec

O Eru... Aż się boję zapytać - kto był na pierwszym miejscu?

T.L.

Lalaith

Tu akurat wielkiego zaskoczenia nie ma, wystarczy spojrzeć czym teraz podniecają się wszystkie nastolatki - Rob Pattinson był pierwszy, a Justin Timberlake drugi.

Gość

Pattison? Przecież on jest ohydny... *krzywi się* Myślałam, że Tokio Hotel jest jednak od dawna niepopularne...

Lalaith

Ostatnio zwidziało mi się pójście na budownictwo na studia. Kierunek jakże nęcący, dla mojej chęci kontynuowania rodzinnej tradycji i zamiłowania to budowania z klocków i słuchania opowieści taty z budowy. Ale się załamałam, bo ja się nie dostanę, zwłaszcza z moją piękną matmą - 4,4,3,1+. Bo fizyka nieco inaczej - 3,3,3,4+.

Ariana

Lai, na budownictwo? Oo, to tam gdzie i ja obecnie celuję, z braku pomysłu na co innego. Oceny z gimnazjum nic ci raczej nie powiedzą, dopiero w liceum ocenisz, czy masz szanse, czy nie.

Gdzie te wyniiiiiki <czeka niecierpliwie>

Amarylis

Czas na podsumowanie.

Na początek kilka słów, zanim podam wyniki.
Przede wszystkim gratuluję - stanęłyście na wysokości zadania. Wbrew pozorom nie był to łatwy konkurs, ale dałyście radę.

Niezmiernie żałuję, że wykruszyły się dwie osoby. Jeżeli Mikayo sensownie się wytłumaczy być może jej konto nie zostanie usunięte. Natomiast Fayerce pragnę zadedykować ten konkurs z nadzieją, że do nas wróci.

Nie będę także podawać kto o kim pisał. Dodam tylko, że żadna z Was nie miała łatwo. Postacie były skomplikowane i nikt nie może powiedzieć, że takiego Boromira łatwiej było przedstawić niż Elronda. Ktoś się bał przydzielonej postaci, ktoś nie wiedział, z której strony ugryźć swoją - tego się spodziewałyśmy, dlatego też ciekawe byłyśmy jak z tego wybrniecie.
Dodam tylko, że Fayerce przydzielony został taki układ; Legolas/Gimli. Nikomu chyba nie muszę tłumaczyć skąd się wzięła nazwa slah na określenie "tego typu" opowiadań.
Natomiast Mikayo miała kilka postaci do wyboru ostatecznie decydując się na Aragorna.
Wracając do meritum sprawy.

Nie było łatwo wyłonić zwycięzce. Każdy tekst jest oryginalny i na swój sposób uroczy. Jednak ktoś wygrać musi, bo kolczyki nie mogą leżeć odłogiem.
Podsumuje więc do jakich wniosków doszłyśmy czytając te małe arcydzieła. Ogólnie były błędy - trudno, bez bety czasami się zdarzają. Nie zwracałyśmy na to większej uwagi, jednak co innego rzuciło się nam w oczy. Brak znajomości Silmarillionu. Każda z tych postaci miała swoją historię wykraczającą poza trylogię, z której można było skorzystać. Bez tego teksty wydają się bardziej płaskie, wyrwane z całości, jakby czegoś im brakowało.

Tekst o Sauronie.

Nie ukrywam, że był to mój faworyt. Saurona z Władcy Pierścieni nie znamy zupełnie. Nic nie mówi, za dużo się nie udziela. Pomysł na tą postać był mój i od razu wiedziałam komu ją przydzielić. I nie zawiodłam się. Tekst napisany lekkim stylem, równo, wywołujący uśmiech na twarzy i pytanie - ale będzie ciąg dalszy? Jedyne czego mu zabrakło i co wpłynęło na końcowy wynik jest właśnie brak nawiązania do wcześniejszych losów Saurona. W dziale fanfiction wisi "Zły dzień Saurona", który dużo podpowiada w tym kierunku.

Ariana

Jejku, naprawdę? Nawet nie wiece, jak ja się tutaj cieszę.
Dziękuję Wam bardzo, Tino, Ireth, Lai, za skrzyżowanie piór. Gratulacje od Lalaith i ode mnie.
Co do nagrody, skoro to mi przypadł pierwszy wybór, to chyba nie będzie to zaskoczeniem, że wybiorę miecz Aragorna.
Jej, naprawdę... Dziękuje Wam bardzo, dziewczyny!

Gość

Brawo dziewczyny!!

Gratuluję, serio, przede wszystkim Arianie, ale wszystkim (i sobie!) też! Byłyście świetne Very Happy

Lalaith

Ja gratuluję raz jeszcze : ) Wczoraj usłyszałam tylko wyniki i to w bardzo oryginalnej formie <czyt. krzyczenie przez pół domu>.

Co ja miałam... A tak, wiem. Strasznie Was dziewczęta przepraszam za ten mój tekst. Strasznie, strasznie. On powinien być dużo, duuużo lepszy, a na swoją obronę mam tylko gorączkę, która mnie niemal przez cały czas pisania męczyła. Jestem uparta i poprawię ten tekst. Niech tylko najpierw odleży swoje dłuuuuugo, bardzo długo.

Ariana

Lai - nie przepraszaj i nie tłumacz się. A tekstowi pozwól chwilkę poleżeć, ale nie długą. A potem popraw, co masz poprawić i oddaj nam do fanfików, dobrze? Baaardzo proszę.

KOlejny strój mam prawie gotowy. Koszula, tunika i świeżo kupione legginsy czarne. I czarny płąszcz do tego Very Happy

Lalaith

Zaczęłam od zmiany tych kretyństw, które powypisywałam. Teraz będzie leżeć, dłuuugo.
Do chwili, kiedy mi złość na siebie przejdzie Smile

Arian, pozwolisz, że przekleję swój komentarz z tematu konkursowego? Wyprodukowałam tam wszystko, co konstruktywnego byłam w stanie powiedzieć.

Ariana

Jasne, Lai!
Odbija mi, stanowczo. Mam dziwne wrażenie, że śródziemna szafa jakoś szybko mi się zapełnia. Muszę koniecznie wykończyć czarny płaszcz, który zalega u babci od wakacji, bo mi sie zieleń tuniki gryzie z zielenią drugiego płaszcza.

Lalaith

Chce Ci się tak robić? Ja nie mam cierpliwości do robótek ręcznych, nawet rysunku na sztukę mi się nie chce robić. Zaczęłam co prawda, ale nie skończyłam. Jeśli go w końcu zrobię i wyjdzie mi ładny, pokażę Wam, bo tematyka śródziemna : )

Ariana

Pewnie, że mi się chce! Już postraszyłam przyjaciółkę, która mieszka niedaleko, ze kiedyś w wakacje nawiedzę ją w którymś ze strojów xD
A poza tym sprawia mi to strasznąfrajdę.

Tina Latawiec

Ja tylko na chwilkę, niestety.
Ariano, Ireth, Lai - spóźnione gratulacje konkursowe przesyłam!

I oczywiście wszystkim życzę udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku! :)

T.L.

Lalaith

Dzięki Tin ; *
Dziewczęta, ja Wam również wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku życzę.
I chcę Wam podziękować za ten rok, wiecie? Dzięki Wam się uśmiechałam, kiedy miałam problemy. I jesteście najcudowniejszymi tolkienistkami jakie znam, o.

Ariana

Ja również dołączam sie do życzeń. Bawcie się dzisiaj dobrze! A na następny rok życzę Wam wszystkiego dobrego, dużo uśmiechu, podążania własną ścieżką w życiu i owocnej weny, nie tylko do pisania, ale do wszystkiego, na co przyjdzie Wam ochota.

die Otter

Ech, tydzień mnie nie było i już mam takie zaległoci! Wink

Przyłšczam się do życzeń, szczęliwego Nowego Roku!!!

Gość

Ale mam szczęście, mój post w 2010 jest tutaj pierwszy Laughing

!

Szczęśliwego Nowego Roku, dziewczyny :*!

Lalaith

Jeszcze raz, a co mi tam - Szczęśliwego Nowego Roku, dziewczyny!

Isena

Obiecuję sobie, że nigdy wiecej nie będę znikać, na tak długo. Takie wydarzenia mnie ominęły! *kręci głową*
Jak Wam minął Sylwester?
Ja spędzałam go z TVN`em bo rodzice o 11 poszli spać ^^
Szczęśliwego Nowego Roku!
A dzisiaj rano, byłam w kościele i nie wiem czy wiecie, ale jam z Poznania, i właśnie kilka dni temu zjechało się kupę wiary na tegoroczne (zeszłoroczne właścicie Smile

) spotkanie młodych Taize. Ale wspaniałe uczucie jak przy znaku pokoju, wszyscy pobiegli się ze wszystkimi ściskać. I co za różnica, że nie kumam ani słowa, które nie jest po angielsku? Smile

Marysia

Śliczne teksty wam wyszły, dziewczyny! ;] Niestety nie zdążyłam ocenić, chociaż zabierałam się za to i zabierałam... Mówi się trudno i żyje się dalej. Następnym razem zdążę! No i: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!! :*