Dolina Rivendell

Fayerka

Heh, mój tata w latach osiemdziesiątych miał azyl polityczny najpierw we Włoszech, a potem w Australii i po dziś dzień jego przyjaciele z tamtych krajów przysyłają nam co zimę paczki z ciepłą odzieżą xD Pewnie myślą, że u nas wciąż trwa stan wojenny, a pingwiny grzeją się przy koksownikach xD

Solena Faé

Hahaha, moja znajoma będąc kiedyś bodajże na feriach w górach usłyszała, że u nas 40 stopniowe mrozy i polujemy na niedźwiedzie ^^

Ja tam do PKP mam stosunek bardzo różny. To chyba zależy od dnia Wink

bo wyobraźcie sobie. 5 dziewczyn z ogromnymi walizami, torbami podręcznymi, skrzyniami i torbami z instrumentami + jeden starszy facet do pomocy. w pociągu. Przez 14 godzin. Koszmar Smile

nie wspominając o pijanych i/lub/bądź zboczonych konduktorach, którzy budzą o 4 nad ranem żeby bilety sprawdzić. Miodzio ^^ ale taka prawda. Zawsze to jakaś przygoda. W tamtym roku akurat przydarzyło nam się jechać na warsztaty do Gorzowa Wlkp. dokładnie wtedy kiedy był Woodstok. OMG co tam się działo. W pociągu Krzyż-Kostrzyn otworzyli kramik z piwem. Alkohol lał się pod nogami. Itp. itd. etc...

Ale jest co wspominać ;p

Fay, to zależy co wolisz. Dla mnie wystarczy, że będzie Haldir. Proza czy poezja - bez różnicy <3 i zmieniłam nieszczęsny wiersz. Ostrzę już pazurki na kolejny Smile

Ariana

Heh, nieźle, Fay Very Happy

Z podróży pociągiem to najgorsza była wycieczka klasowa do Zakopanego. Pociąg wyjechał o 22.40 czy jakoś tak ze Szczecina, a my z koleżankami do łazienki odważyłyśmy się pójść, ale już w Zakopanem w miejscu, gdzie spaliśmy. Tak koło 12 czy 13 w dzień to było. Znaczy się jedna z nas zaryzykowala i zajrzała do łazienki, po czym zrezygnowała, bo się wejść nie dało.
A, no i spędzenie 1 godzin w pociągu z trzylatkiem, który w dodatku jest pod twoją opieką, to też lekki hardcore. Nie mówiąc już o wątpliwych zaletach podróżowania z dzieckiem pociągiem, biporąc po uwagę ilość potrzebnego bagażu, włączając w to spacerówkę i tym podobne pierdoły. Nie, postoję.

Solena Faé

Arian, kocham wręcz i ubóstwiam pociągowe "toalety" Wink

klimaty jak sprzed jakichś 30 lat. Brud, smród i ubóstwo.

A odnośnie toalet... głupi temat Wink

ale mój tata był kiedyś na wakacjach w Zakopanem na kwaterce u górali. Mieszkali we 20 osób w pokoiku nad obórką. A do kibelka to wbiegało się dosłownie na 30 seknd. Dłuższe posiedzenie nie wchodziło w grę. Nawet muchy już nie dały rady tam latać ^^

Fayerka

Chociaż w sumie te paczki od zatroskanych znajomych nie są takie złe, np. w listopadzie przyszły do nas trzy swetry z owczej, australijskiej wełny i nie powiem, siedzę sobie teraz w jednym xD

Sol, wiersz wygląda teraz o wiele lepiej :) O Haldirze już myślę, co prawda jeszcze nie mam Wizji, ale pewnie niedługo się pojawi ;)

Tina Latawiec

Solena Faé

Awwwwwww, czekam *___*

Fayerka

Tina Latawiec

Solena Faé

Tin, zżera mnie dzika zazdrość. Też chcę koksowniki! Wink

moje życie stałoby się wtedy piękniejsze.

Zaraz, zaraz. Ile kosztowały te prezerwatywy?! Hahahahaha ^^ i to w dworcowej toalecie. No to trzeba być na prawdę w desperacji ;p

Fayerka

Wiosna, wiosna, wiosna, ech że ty!

Taaak, ja chcę już ciepełko i listki na drzewach, i wieczory na trzepaku, i wiosenne burze, i magnolie w parku obok mnie, i słońce odbijające się w monitorze komputera ;) Yaaaaj!

Solena Faé

A ja chcę lato! <3 ( nie sądziła że kiedys to powiem) W końcu nie będę marzła, będę mogła powygrzewać się na słoneczku w ogrodzie i pojeździć na turnieje rycerskie Wink

przygrucham sobie jakiegoś Zbyszka z Bogdańca i będziemy produkować małe Zbyszątka! Jak to poweidział mój nauczyciel od historii Hiszpanii - w średniowieczu nie mieli co robić, nie było internetu, telewizji a poza tym w zamkach było cholernie zimno. Więc musieli sobie jakoś radzić - i płodzili dzieci ^^

Tina Latawiec

Dobrze powiedziane, Fay. ;)

Najśmieszniejsze jest to, że latem będziemy zapewne jęczeć, że my chcemy zimy i puszystego śniegu, i świąt, i koksowników... Bo nigdy nie jest tak, jak trzeba, prawda?

EDIT: Sol, przerażasz mnie. XD

T.L.

Fayerka

Sol, też mnie przerażasz xDD Kwiiiiiiiiiiik :D

Tak, Tin, jeszcze się taki nie urodził, co by Dolinkowiczkom dogodził ;)

Tina Latawiec

Bardzo trafna uwaga. ;)

A tak z innej beczki - właśnie odnalazłam w odmętach mojego komputera obiecany dawno, dawno temu Lai i Kirankowi drugi (pseudo)kryminał o inspektorze Rymskim i całej reszcie. Jak zwykle brakuje paru zdań zakończenia i od roku nie mogę się zabrać za ich dopisanie. Ale jak w końcu się uda, to czy jeszcze są zainteresowani przeczytaniem, czy sobie darować? XD

T.L.

Ariana

O nie, dla mnie nigdy nie jest za gorąco, może być te 35 stopni, nie będę narzekać, rozłoży się basen w ogródku i będzie git.
Tinuś, nie mam pojęcia, kim jest inspektor Rymski, ale jeśli owa nieświadomość nie przeszkodzi mi bardzo w czytaniu tekstu, to jestem chętna Very Happy

Tina Latawiec

Ano, nie wiesz, Arianko, nie wiesz, bo generalnie zaniedbujesz haniebnie moje teksty w Opowiadaniach wszelkiej maści. Cool

Dobra, wiem - odezwała się ta co ma -naście/-dziesiąt fanfików do Zorra do skomentowania. XD

T.L.

Fayerka

Tina Latawiec

Współczuję, Fay. U mnie co prawda basen w ogródku odpada z powodu nieposiadania ogródka, ale przynajmniej jezioro jest i żadnych wyziewów...

T.L.

Solena Faé

Hahaha, odezwała się we mnie moja mroczna natura Twisted Evil

powabni rycerze z całej Polski, strzeżcie się! oto nadchodzę ^^

Matko, pożądam ciepełka. Kocham amplitudę roczną temperatur na Podlasiu. Zimą czasami nawet ponad -30, a latem +30 jak w mordę strzelił. Żyć nie umierać ;p

*marzy o 40 stopniowym upale, bo jej stópki pod kołdrą i kocem zamarzają*

Fayerka

Tin, nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę miejsca zamieszkania :)

Sol, ale na serio wybierasz się na jakiś turniej w tym roku? Bo ja też o tym myślałam, to może dałoby się nawet jakoś spiknąć ;)

Jej, jestem niepoprawna. Nic nie ruszyłam z komentarzami XD Ale to przez Zorro, a Zorro przez Arianę ;)

Solena Faé

Ajć, chciałabym mieć domek na MAzurach. W końcu mogłabym sobie pożeglować do woli <3

Fay, jak najbardziej planuję się na jakiś wybrać. Na pewno będę w Czersku w ostatni weekend kwietnia. Potem to jak wypadnie. Ale strasznie chciałabym zawitać do Ogrodzieńca. Mam sentyment do tego turnieju ^^ i jestem jak najbardziej za spiknięciem! YES YES YES xD

Ach, Don Diego. Dziecięca miłość Wink

Tina Latawiec

Grunt to znaleźć winowajcę, Fay. XD

Niby nie jest jeszcze bardzo późno, a ja padam na nos. Idę spać, bo inaczej zasnę na klawiaturze. Dobranoc!

T.L.

Fayerka

Hmm, Czersk mógłby mi nawet wypalić, to nie jest na szczęście jakoś daleko ode mnie. Ostatni weekend kwietnia? A trzeba tam jakiś bilet wstępu za czasu wykupić, czy coś? ;) Pytam, bo jeszcze nigdy na turnieju żadnym nie byłam, choć w tym roku kuszą mnie jeszcze Mistrzostwa Polski w Łucznictwie Tradycyjnym, które odbędą się w Uniejowie.

Solena Faé

Za wczasu nie trzeba. Kupuje się przy wejściu wejściówkę na cały dzień i możesz robić co chcesz Wink

co do Czerska to dokładnie nie wiem jak tam jest, bo tak się złożyło, że zostałam zaproszona z zespołem na koncerty towarzyszące imprezie. Więc jak będziesz ten weekend miała wolny - przyjeżdżaj! Turnieje to na prawdę świetna rzecz. I fajni faceci tam jeżdżą *__* turniej w Uniejowie? Podpisuję się obiema łapkami i obiema nóżkami. Byle prędzej oderwać się od tej ponurej rzeczywistości. Tam klimat jest na prawdę inny Wink

Dobranoc, Tinuś!

Fayerka

Oj, kusisz mnie Sol :) Zwłaszcza tymi facetami xD Więc jeśli tylko będę mogła, to postaram się przyjechać. Spróbuję namówić kogoś ze znajomych do towarzystwa, jeden kolega sam należy do bractwa, to może go wyciągnę. Samej mi trochę głupio się pchać, ale jeśli ty tam będziesz, to może się odważę :) Można spytać do jakiego zespołu należysz? Rozumiem, że jakiś tematyczny, skoro zapraszają was na turnieje :)

W Uniejowie zaś turniej będzie 11-12 sierpnia, więc jest jeszcze sporo czasu do namysłu ;)

Ariana

Aj, to przepraszam, Tinuś, myślałam że to z jakiegoś serialu. Bo ja w te klocki mocno zacofana jestem i będę. Jak to twój własny, to muszę zaległości nadrobić Wink

Tak, Fay, zwalaj na mnie, jaaasne.

Fayerka

Na kogoś muszę, bo inaczej wyrzuty sumienia by mnie zjadły xD

Ale obiecuję, że jutro się poprawię. Słowo elfa!

Solena Faé

To jak 11-12 sierpnia to może się namyślę. O ile nie będę w trakcie dzikiej, wakacyjnej trasy koncertowej z zespołem Wink

a zespół owszem, tematyczny. Zespół Muzyki Dawnej Aulos.
Lubię kusić, Fay. Kuszenie to moje drugie imię Twisted Evil

jeśli nadal będziesz zainteresowana to jestem chętna. Zawsze i wszędzie. a tak btw... o jaaaa, też chcę mieć kolegów z bractwa <3

Fayerka

Yaaaj, weszłam na waszą stronę na myspace. Same dziewuchy ;) Która z nich to ty, jeśli wolno spytać? ;)

Eee tam, zapewniam cię, że koledzy z bractwa są stanowczo przereklamowani xD Mój na przykład jest tzw. typowym nerdem, który poza komputerem świata nie widzi, a do bractwa się zapisał, bo mu się spodobało wymachiwanie mieczem w grze 'Wiedźmin'. I tak jestem w głębokim szoku, że się zdobywa na chodzenie na treningi, bo normalnie jest przyrośnięty do monitora, a jego związek z X-boxem z fazy "to skomplikowane" już dawno przeszedł na "radosna symbioza" ;)

Solena Faé

A no, takie nasze żeńskie grono. A po co nam faceci ;p wolno wolno. Ja to ta najbielsza z rudymi włosami Wink

Ha, przy najmniej mieczykowi udało się oderwać go od komputera ( o Boże, jak biedny PC przeżyje tę haniebną zdradę...). Chwała mieczykowi za to! Smile

wiesz, może i są przereklamowani, ale przy najmniej mają jakieś ciekawe zainteresowanie. Bo dzisiaj to różnie bywa. Poza tym, lepsza taka forma aktywności fizycznej niż jakieś boksy czy coś takiego ;p wiem oś na ten temat. Mój przyjaciel swego czasu trenował wrestling. Ja pierdziu, toż to tragedia jest. Jak poczytałam ile ofiar śmiertelnych w tym "sporcie" już było... szok ze stresem!

Fayerka

Przypominasz mi Magdalenę Walach :) Zresztą, wszystkie jesteście śliczne ;)

Moja koleżanka z klasy uprawia wrestling. Nie wiem jakim cudem i po kiego grzyba, ale to robi xD

Solena Faé

Dziękuję. W imieniu swoim i całej reszty Smile

No żartujesz! Laska od wrestlingu? Nie żebym miała jakieś uprzedzenia i w ogóle... ale to jest tak mało kobiece że aż wierzyć się nie chce Wink

Fayerka

A na dodatek ona jest niewysoka i szczupła, wręcz filigranowa, więc tym bardziej ją podziwiam, że jeszcze żyje. Kiedyś trenowała krav magę i nawet zabrała mnie na jeden trening, ale uznałam wtedy, że to nie dla mnie. Jestem zbyt niezdarna xD

Solena Faé

O jaaa... ale w sumie z tego co pamiętam, to chyba nawet jej łatwiej jeśli jest drobna i filigranowa. Łatwiej ją przerzucać na wszystkie strony, bo to przecież ponoć wszystko reżyserowane Wink

Fay, ja to widziałam w wykonaniu facetów. Aaaaa, porażka. Niby to wszystko nie prawda... ale kurdę miałam stracha nie z tej ziemi ^^