Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Pod Rozbrykanym Kucykiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:03, 21 Cze 2009    Temat postu:

To nie jest diadem tylko opaska, to co Legolas ma na głowie. Wczoraj jak przeczytałam wasze posty to zwątpiłam, bo wyobraziłam sobie taką sterczącą do góry minikoronę xD.
Wszyscy do łózka? Nieeee, błagam! Toż łózko by tego nie wytrzymało... ten ogrom miłości.. a zresztą Sam, Legolas i Arwena byliby zazdrośni, nie? A poza tym taka orgia pod nosem Gandalfa? Ekhm...
Ja tam nawet nie próbowałam oglądać Władcy na TVNie. Dość, że idąc spać koło 23.30 mama przerzucała programy na dole i Powrót Króla nadak trwał... Woczraj za to z przyjaciółką pooglądałyśmy sobie fragmenty różnych części. A przedtem oglądałyśmy Slumdoga. Efekt? Przez całą noc śniła mi się mieszanka jednego i drugiego, a w przebłyskach świadomości układałam w głowie fanfika. NO comment.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 14:06, 21 Cze 2009    Temat postu:

Za chwilę po raz kolejny objawi się moja ignorancja w sprawach internetu. Droga Fayerko, skąd ściągnęłaś piąty sezon House'a? Nie mogę znaleźć nigdzie linków, gdzie byłyby wszystkie odcinki z napisami polskimi. A angielski jest moim koszmarem.

Przy Amber też się popłakałam. I uznałyśmy z Dorotą (moja współlokatorka), że nie chciałybyśmy być podłączane do krążenia pozaustrojowego tylko po to, żeby się dowiedzieć, że umieramy. To było zbyt straszne. Biedny Wilson Sad
Powrót do góry
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 14:44, 21 Cze 2009    Temat postu:

Ja oglądałam "Powrót króla" w piątek, od początku do końca (wliczając reklamy). Nie mogłam nie oglądać Kurczę, znowu się popłakałam! Zawsze będę płakać na niektórych momentach "Powrotu...". Chyba wiecie na jakich!

O, Hikari! Też oglądałaś "House'a"?? Biedna Amber? Czy ja wiem... Troche smutne, ale bez przesady!..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 14:50, 21 Cze 2009    Temat postu:

Housa? Zawsze! Uwielbiam go po prostu.

A ten odcinek oglądałyśmy razem, leżąc na łóżku i przeżywając, że jutro musimy się rozstać. Dorota skończyła już sesję i pojechała do domu, było nam strasznie smutno i niewiele trzeba było, aby się wzruszyć. A śmierć Amber była naprawdę dobijająca.
Powrót do góry
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 14:57, 21 Cze 2009    Temat postu:

Mnie tak nie dobiła.. A wracając do fanfiku.. Dzisiaj zaczynam! Ostatnio tak wiele się działo, że nawet nie mogłam usiąść spokojnie! Wszystko przez ten koszmarny ból brzucha w środę. Był taki mocny, że myślałam, że wykituję! Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 16:15, 21 Cze 2009    Temat postu:

Czuję się nie w temacie, bo serialu nie oglądam xD.
Boru, przeglądam fanfiki i trafiłam na cudo ze shlashem Aragorn/Faramir. Auć? Nawet nie zajrzałam.
Wakacje potrafią dużo z człowiekiem zrobić. Dopiero dwa dni minęły, a ja już z nudów wzięłam się za naukę włoskiego xD. Znalazłam na półce książkę "włoski w 30 dni" i zamierzam opanować wszystko, co w niej jest. Zobaczymy, czy mi się uda, bo u mnie zapał często bywa na krótko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 16:45, 21 Cze 2009    Temat postu:

Nigdy w życiu nie uczyłabym się żadnego języka w wakacje!!! Ocknij się! Coś z tobą źle... Zrób coś innego, np. skończ swój fanfik, albo poczytaj książkę... No, chyba że odczuwasz przyjemność w nauce języków! Ja tam nienawidzę się uczyć takich rzeczy! Brrr.. Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:03, 21 Cze 2009    Temat postu:

Kaj mi się nudzi. A jak będę tylko czytać i pisać, to mnie mama pogoni do rzeczy, na które kompletnie nie mam ochoty. A to przynajmniej brzmi fajnie. No i mamy jechać na wakacje do Włoch po raz kolejny, to może w końcu liznę trochę języka. Jak byliśmy w Rzymie trzy lata temu t w centrum miasta obsługa McDonalda nie gadała po angielsku. Szok normalnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 17:12, 21 Cze 2009    Temat postu:

Oj! Koszmarne przeżycie! Razz Ja jak zwykle będę spędzać wakacje w górach.. Idę w tym roku na Turbacz! Very Happy Już postanowiłam! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:15, 21 Cze 2009    Temat postu:

Z tym Rzymem to śmiesznie było. Mieszkaliśmy z rodzicami na campingu pod Rzymem i dwa dni pod rzą jechaliśmy autobusem do miasta, żaby zwiedzać. Głodni byliś,my, to zaszliśmy do McDonnalda. Mama po angielsku - kobitka nic. PO niemiecku - też nic. Po szwedzku spróbowała bez większej nadziei, też nic. W końcu rodzice zostali zmuszeni do odkopania w pamięci resztek łaciny i tych szczątków włoskiego, które znali. I jakoś udało się zamówić żarełko xD.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 17:24, 21 Cze 2009    Temat postu:

Heh, świetnie! No, ale mów, jak tam z Twoim fanfikiem? Ja dzisiaj zaczynam pisać w nadziei, że odnajdę jakieś resztki weny w mojej mózgownicy. Wcześniej niestety nie udawało mi się nic skrobnąć.. Oj, jeszcze się na mnie odegra to, że wzięłam Gondor! Ale fajny temacik, to co narzekać?? Razz Zobaczymy jak bardzo zepsuję tą opowieść! Wink Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:36, 21 Cze 2009    Temat postu:

Ale że którym fanfikiem? Bo akurat coś skrobię. A jeśli chodzi o ten konkursowy, to wczoraj tata mnie zawołał na film, który był skrzyżowaniem Bonda i Jasia Fasoli. To znaczy parodia Bonda z Roanem Atkinsonem w roli głównej. NO i ja radośnie zeszłam na dół z laptopkiem i otwartym fanfikiem. Poziom głupoty tego filmu działał dobrze na mojego wena. Długościowo dobijam do 2400 słów, jeśli dokładnie chcesz wiedieć. A jak merytorycznie, to już wy ocenicie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 17:42, 21 Cze 2009    Temat postu:

Oj, chciałabym mieć laptopa! Wszystko szłoby mi jak po maśle, nie miałabym problemów z braćmi... Ale tak, to jest jeden komputer na trzy osoby, a czasem cztery, jak przychodzi moja siostra i cóż mam zrobić? Nic, jak tylko pisać ręcznie! Ja wolę włożyć do odtwarzacza płytę z moją ukochaną muzą, zamknąć się w moim pokoju i wtedy mogę pisać, bo mój wen czuje się wyśmienicie! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:49, 21 Cze 2009    Temat postu:

Mi się jakoś udało uzbierać na własnego lapka, aż sama się sobie dziwiłam, że mogłam oszczędzać. Komputer miałam przedtem taki stacjonarny, ale długi czas był problem z internetem, bo mieliśmy modem z neostrady u mamy, a jak ja chciałam internet to albo musiałam wyrzucić mamę sprzed jej komputera, albo ciągnąć kilometry kabla do swojego pokoju. Tak więc obecnie ave router i sieć bezprzewodowa.
Pisanie ręczne - uwielbiam. Ino teraz szybciej mi na komputerze, w zeszycie zwykle piszę dłuższe fanfiki, albo jak jestem gdzieś poza domem. Tak teraz otworzyłam sobie worda i lecę na spontana z kolejnym melancholijno-angstowym czymś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:12, 21 Cze 2009    Temat postu:

Mhm... Fajnie! Ale skończmy już z tymi urządzeniami! Very Happy Ja dziś zrobię nastrój i... miejmy nadzieję, że napiszę! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:17, 21 Cze 2009    Temat postu:

Ja jestem walnięta - piszę równocześnie melancholijno-angstowe coś i psychodeliczne coś o nocy sobótkowej w Rivendell. I jeszcze gadam na gg z koleżanką i mamy głupawkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 18:58, 21 Cze 2009    Temat postu:

W jakiś sposób to Twoje melancholijo-angstowe coś mnie pociąga. Chyba mam okres na wzruszenia się. Taa... Sesja dobija człowieka.

Koleżanka mi ostatnio rozwinęła skrót SESJA - System Eliminacji Studentów Już Aktywny. Dostałyśmy takiej głupawki, że nie mogłyśmy się uspokoić przez pół wykładu. Zresztą, był strasznie nudny. Ilekroć profesor odwracał się w stronę tablicy pokazywałam mu język (wiem, bardzo dojrzałe zachowanie, ale strasznie przynudzał), a moja towarzyszka niewoli dusiła ze śmiechu. Jednak naprawdę wesoło zrobiło nam się kiedy pod koniec wykładu profesor zaczął opowiadać jakie nowoczesne urządzenia są w tej sali i powiedział, że tego wszystkiego pilnuje kamera. Teraz pozostaje mi się tylko modlić, by nikt nie oglądał taśmy z tego wykładu...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 19:48, 21 Cze 2009    Temat postu:

Kwik ;) Świetny skrót z tą SESJĄ :) Przypomniał mi się tez ten od SZKOŁA - Społeczny Zakład Karno - Opiekuńczy Łączący Analfabetów.

Eru, też muszę się zabrać za tekst sobótkowy. A w planach wakacyjnych mam jeszcze dwa obyczajowe tasiemce - jeden, z okresu II-giej wojny światowej, pisany na życzenie Ori z Lunatycznego, oraz drugi, już współczesny. Nie wiem, jak się z tym wyrobię, ale spróbować warto.

Wracając w piątek z akademii na zakończenie, wstąpiłam z koleżanką do kawiarni. I moje biedne, czerwonopaskowe świadectwo "lekko" ucierpiało. Najpierw oplułam je kawą, a potem nakapał na nie deszcz, który rozmył prawie cały tekst. Taaa. Rodzice byli załamani, jak im z dumą oddałam do ręki wygnieciony i poplamiony świstek.
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:36, 21 Cze 2009    Temat postu:

Kamery na wykładzie xD. A to ktoś musiał mieć niezły ubaw, jak was oglądał. Hikari, co z tego angstowego czegoś coś pewnie wyjdzie, na razie pierwszeństwo ma psychodeliczna sobótka. Mam nadzieję, że nie przegnę.

Fayerko, jak mogłaś zeszmacić świadectwo? Wstyd i hańba normalnie xD. Ma na szczęście dostałam taki ogromniasty album Van Gogha w nagrodę za pasek i miałam gdzie wsadzić świadectwo. A potem sobie kupiłam kieckę i nawet miałam woreczek, bo do torebeczki nawet zwykłego zeszytu bym nie wcisnęła.

A jak wam idzie pisanie tekstów sobótkowych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 21:56, 21 Cze 2009    Temat postu:

Kwik xD Dobrze, że to nie było świadectwo z trzeciej klasy, bo by mnie do liceum nie przyjęli ;)

Album! Van Gogha! Mruuu! *dzika zazdrość* A ja dostałam, ku swojemu przeogromnemu zdumieniu, "Rzeźnika drzew" Pilipiuka. Spodziewałam się od szkoły jakiegoś kolejnego słownika, czy cuś, a tu taka miła niespodzianka. Wczoraj do późnych godzin nocnych sobie pana P. czytałam i jestem dla niego pełna uznania. Humor, wyobraźnię i pomysły to on ma. Kto by z was pomyślał, że komunizm obaliły zgniłe jaja i chiński smok? <nie pytajcie xD>

Tekstu sobótkowego jeszcze nawet nie zaczęłam pisać. I moje sumienie przez to bardzo cierpi. Ale sobie twardo postanowiłam, że jutro siadam i kwiczę. Tfu, piszę.

Arian, a można wiedzieć co to za tajemnicze angstowe coś? A raczej, o kim/czym będzie? A co tam z "Drogą do Rivendell"? :)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:57, 21 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:00, 21 Cze 2009    Temat postu:

Angstowe? Jak powiem, że bliźniacy, Elrond i Celebriana to wystarczy? Mówię, pierwszeństwo ma w tej chwili sobótka.
A Droga... droga w drodze jak na razie, Nie ruszyłam się zanadto, ale obieuję, że na pewno tego nie porzucę. To dopiero drugie moje dłuższe opowiadanie <nie pytajcie, o czym było pierwsze> i zejdzie mi pewnie trochę czasu. Ale postaram się, postaram. Najpierw jednak sobótka. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam, to pewnie po drodze coś popiszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 22:35, 21 Cze 2009    Temat postu:

Ach, kocham twoich bliźniaków. No, teraz mi smaku narobiłaś ;)

Na "Drogę" będę cierpliwie czekać. Bo na coś tak rewelacyjnego zawsze warto.

A tak poza tym, to chcę powiedzieć ważną rzecz - tekst sobótkowy prześlij do Tiny Latawiec. U mnie w rodzince nastąpiła gwałtowna zmiana planów i wyjeżdżam już 26, więc nie zdążę odebrać opowiadań. napisałam już o tym w "Konkursach", ale wspomnę jeszcze tutaj ;)
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:57, 21 Cze 2009    Temat postu:

Oki, nie ma problemu. MOże będę pamiętać xD. Ja jadę w niedzielę, więc do soboty muszę skończyć i wysłać.
Ustaliłyście już, co potem zrobicie z tekstami? Opublikujecie je w fanfikach w jednym temacie i poddacie pod ocenę użytkownikom?

Narobiłam smaku? Sith, to muszę to w miarę dobrze napisać xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 23:20, 21 Cze 2009    Temat postu:

Najpierw teksty zostaną umieszczone w dziale "Konkursy", w stosownej "Galerii Zasłużonych", a potem zaraz możecie je opublikować w FanFiction, aby można się było powymieniać opiniami ;) Przynajmniej ja to tak widzę ;) Ale jeszcze pogadam z Tiną.

A z tym angstem to się staraj, ale ja i tak już zapadłam na nieuleczalną chorobę UAB (Uwielbienie Ariankowych Bliźniaków), więc wszystko spod twojego pióra będzie dla mnie cudem ;)
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:25, 21 Cze 2009    Temat postu:

Fayerko, wiesz że to nieładnie dokarmiać Wena pod stołem? Bo właśnie dokarmiłaś mojego.
Ciekawe, czy przeżyjesz moich bliźniaków konkursowych... bo chyba ten głupi film, który wczoraj oglądałam, pozbawił mnie ograniczeń. Zaczynam się bać tego tekstu, jak zobaczyłam reakcje przyjaciółki na fragmenty. Eh, w sumie - będzie dobrze, nie?

EDIT [link widoczny dla zalogowanych]
tutaj są teksty piosenek z filmu, jakby ktoś chciał.


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Nie 23:34, 21 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 23:40, 21 Cze 2009    Temat postu:

Hi hi ;) Gdzie tam nieładnie, autor musi wiedzieć, że się czytelnikom podoba, to co pisze. Każdy ma swojego wewnętrznego Nracyza ;)*ukradkiem nadal dokarmia Wena*

Awww, idę spać. Dobranoc Arian, już się zaczynam bać tego twojego opowaidania sobótkowego :)
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:54, 21 Cze 2009    Temat postu:

A bój się, bój. Która to wymyśliła Elronda w wianku? Ty czy Tina? Jak na razie to mnie rozbraja najbardziej, chociaż to tylko nieistotny szczególik.
Dobranoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pon 9:18, 22 Cze 2009    Temat postu:

Ja się nie przyznaję, ten Elrond w wianku to pomysł Fayerki.

Cytat:
Kto by z was pomyślał, że komunizm obaliły zgniłe jaja i chiński smok?

Ja bym pomyślała, ale tylko dlatego, że czytałam to jakieś dwa tygodnie temu. ;)

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Pon 12:05, 22 Cze 2009    Temat postu:

Też bym pomyślała Smile
Awww, Tino, cieszę się że wybrałaś temat o Zaświatach ; )
Aspirowałam do niego, ale wolę Fangorna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 12:26, 22 Cze 2009    Temat postu:

Wiecie co, ja byłam bardzo zalatana przez te ostatnie dni i w ogóle nie miałam czasu na pisanie fanfika, ale wczoraj, kiedy zaczęłam sprzątać, a raczej zmieniać wygląd mojego pokoju naszła mnie nagła wena! Mówię wam, odkopałam jakieś stare gazety, w których były opisane obrzędy Nocy Świętojańskiej i... postanowiłam to wykorzystać! Już mam nawet świetny pomysł na moje opowiadanie! Very Happy Nawet nie wiecie jak się z tego powodu cieszę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 17:40, 22 Cze 2009    Temat postu:

Marysiu, to świetnie! Ja po raz kolejny stwierdzam, że najlepszą wenę mam po północy. A potem co? Mama mnie budzi o 11, bo śpię. Ale kit z tym, wakacje są, nie?
W takim razie Fayerka będzie pokutować za ten wianuszek xD. Właśnie, Fayerko, chyba skutecznie dokarmiłaś mi Wena wczoraj, bo ruszyłam z Drogą dzisiaj. Na razie podstawowa wersja zeszytowa, ale się odblokowałam. Leżałam sobie w ogródku na słoneczku i skrobałam <korzystając z okazji, że brat śpi>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 22:32, 22 Cze 2009    Temat postu:

Mnie wena łapie w różnych miejscach. Ale chyba najlepszą mam tak gdzieś od godziny 20.00 do 4.00 . Arian, cieszę się ogromnie, że twojego Wena lekko podkarmiłam ;) Jakby znów zaszła taka potrzeba, to tylko powiedz ;)

Marysiu, zazdroszczę ci tych artykułów. Ja sama wybiorę się chyba jutro do biblioteki, może znajdę coś inspirującego. Jakieś ciekawe obrzędy, wróżby, albo przesądy. Przydałby nam się jakiś student folklorystyki ;)

Jutro Dzień Ojca. Jak dobrze, że prezent już naszykowany.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 23:25, 22 Cze 2009    Temat postu:

Dzień Ojca! No właśnie, wiedziałam, że mam o czymś pamiętać. Będę musiała z rana zadzwonić do domu. Ach, ta skleroza mnie kiedyś wykończy...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 23:37, 22 Cze 2009    Temat postu:

Ja również cierpię na sklerozę, więc łączę się w bólu ;)

Hikari, czy w swoim podpisie przypadkiem nie masz tekstu "Into the west"? Bo tak mi się coś kojarzy...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 23:40, 22 Cze 2009    Temat postu:

Mam, mam. Wysłuchałam dzisiaj chyba z dziesięć razy tej piosenki. Wszystko mnie przygnębia, a ten tekst już całkiem mnie dołuje. Mam jakieś masochistyczne zapędy dzisiaj.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:41, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 13 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin