Dolina Rivendell

Lalaith

Mam takie dziwne uczucie, wiecie? Chciałabym Wam pokazać jak najwięcej rzeczy ze swojego życia, żebyście poznały moje przyjaciółki, i w ogóle.

Tina Latawiec

Faktycznie, trochę dziwne, Lai. To znak, że powinnyśmy kiedyś naprawdę zorganizować forumowy "zlot"! ;)
(Gadam, gadam, a potem i tak mnie by pewnie nie puścili. Ech...)

Ja filmy wojenne kocham. Ale nie wszystkie.
Na "Dzieci Ireny Sendlerowej" wybieram się za parę dni, więc będziemy mogły podyskutować, Fayerko.

T.L.

Marysia

Mhru, fajnie by było na takim zlocie, ale mnie też pewnie by nie puścili... Ech, tak to jest jak się ma trzynaście lat! A już niedługo (niedługo, jak niedługo) będę miała czternaste urodzinki. ;] Dopiero 2 lutego.
A szkołę mam fajną i klasę też. W środy mamy osiem lekcji, a teraz ja pewnie będę miała siedem, bo mnie wciskają na siłę do lepszej grupy z angielskiego... Nie chcę stamtąd iść! Siostra Justyna jest genialna i bądź co bądź będzie mi brakowało głupiego gadania chłopaków! Razz

Ale cóż... A w poniedziałek będziemy mieć dyskotekę. Nie wiem czy iść czy nie... Chyba pójdę. Tylko Piotrek okropnie mnie wkurza!

Mamy kolejne perełki klasowe! xD

Zaczęło się od tego, że Damian przyszedł do szkoły "zakolczykowany". Prawdę mówiąc miał metalowe druty w wardze, uchu i mógł je sobie przekładać w każdym momencie. Pani od matematyki zareagowała negatywnie, mówiąc mu, żeby je zdjął. A on zamiast tego przełożył je do nosa... xD Pani zareagowała jeszcze gorzej. Oto fragment rozmowy:

Pani: Damian, wyciągnij to z nosa!!
Damian: Dobrze już, dobrze.
Pani: Jak skończysz szkołę, to sobie będziesz mógł to żelastwo wpinać, gdzie będziesz chciał. Tylko nie wiem kim w takim razie będziesz.
Bartek (grobowym głosem): On będzie jadł koty...
*śmiech w klasie, pani wywraca oczami*

Scena druga, pani oddaje kartkówki:

*Michał widzi, że mam na kartkówce napisane punkty, a on nie ma*

Michał: Ej, to nie fair, dlaczego ona ma punkty, a ja nie?
Bartek (jeszcze bardziej grobowym głosem): Zabrakło pani krwi z kota...

Genialne!!! xD Fajną mam klasę, co? Razz

Lalaith

Aha.
Muszę posprzątać, muszę napisać, muszę się wziąć za siebie, ale mi się nie chceee.

Tina Latawiec

Heh, ciekawe rozmowy, Marysiu. Ja tam szkolnych perełek cytować nie będę, bo za dużo tego jest. XD

Osobiście nie lubię dyskotek szkolnych. Bo: a)nie odpowiada mi muzyka, którą tam puszczają b)nie odpowiada mi towarzystwo, które się zazwyczaj schodzi c)i tak wicedyrektorka po pół godziny całą zabawę rozpędza.

Lai, załużmy Klub Osób Którym Się Nic Nie Chce, co? Na pewno jeszcze ktoś się przyłączy! ;)

T.L.

Lalaith

Tak, zakładajmy, zakładajmy! Mogę być skarbnikiem.
Swoją drogą, w końcu gdzie się przeniesiemy? Wszak Kucyk ma już 1230 postów, a to trochę sporo...

Tina Latawiec

Trochę sporo, fakt. Ale błagam, nie zaczynajmy nowej dyskusji o nazwach! Bo znowu, po całej serii zdechłych istot, skończy się zdechłymi użytkownikami. XD

T.L.

Gość

I trzeba ich będzie wskrzeszać xD

Tina Latawiec

Nie, trzeba będzie się przenosić do trumienek na Cmentarzysko. ;)

T.L.

Gość

A kto te trumny opłaci ;]?

Tina Latawiec

A trumienki już są, jak nie zauważyłaś. ;)

T.L.

Lalaith

Seriś, nie widziałaś, co myśmy wytworzyły...
Moją ulubioną propozycją nadal jest 'Pod obłąkanym Denethorem', howgh.
Poza tym, my wszystkie jesteśmy wielokrotnie ómarte i wskrzeszone, a na dodatek posiadamy bardzo gustowne trumny.

Marysia

My, rzecz jasna! xD A propos zdechłych użytkowników.... ;>

Gość

Gość

Hurrra, weekend Smile

Wreszcie

Bardzo lubię piątkowe wieczory, z perspektywą dwóch dni wolnych Wink

U nas coraz bardziej jesiennie Smile

Rano były mgły, wieczorem też nad rzeką unosiły się mgliste opary. I w końcu chłodno Smile

Bestii też się jesienna aura najwyraźniej podoba, bo bryka radośnie na spacerach Smile

Poza tym w końcu miasto zabrało się za odgruzowanie stawów w pobliskim parku Smile

A wzięto się na poważnie - wypompowano wodę, oczyszczono dno i powycinano chaszcze, jakie rosły wokół Smile

Może w końcu będzie to naprawdę przyjemne miejsce, bo jak dotąd to zawsze ten rejon parku omijałam ze względu na niezbyt przyjemny zapaszek z owych stawów.

Marysia

Ooo... Jak ja bym chciała zobaczyć mgły na Kurdwanowie! Już widziałam co nieco, ale tylko jak łaziłam na 7.25 do szkoły i to z perspektywą siedmiu czy ośmiu lekcji... Naprawdę nieciekawie, wierzcie mi! A gdyby tak jutro wstać rano?... Nieee, muszę odespać!

Lalaith

Pewnie nie wiecie, co zrobiłam z aparatem po tym, jak bawiłam się makro, gdy motylek siedział u mnie na oknie?

Tina Latawiec

Nie, raczej nie wiemy. XD

Chyba powinnam wreszcie zacząć przepisywać moje opowiadanie pojedynkowe, nie sądzicie?

T.L.

Gość

Amarylis

No to stało się.
Zamykamy gospodę i zapraszamy do nowo otwartej speluny...