Dolina Rivendell

Gość

Aaa! Wykończona jestem -.- Arwen, ty w trzeciej klasie już, tak? Jaką będziesz miała średnią?

Tina Latawiec

Nadal upał. Nadal zdycham.

Kiran

Dzięki Tinuś. O naszej tego nie można powiedzieć, chociaż nie jest zła. Miło mi, że ktoś rozumie moje dziwne poczucie humoru xD a lakoniczność wymiata ^^

Lalaith

Przepraszam, nie mam czasu na siedzenie na Dolince. Poprawy, wczoraj bierzmowanie, jutro bal i wesele, w niedzielę poprawiny... Będę w poniedziałek, Kwiatuszki<3

Kiran

Łiiii! Kiranek jest weri hepi, oł jea!
Ekskjusmi, bije mi coś pod wieczór. Temperatua taka wysoka to zUo wcielone.
Lai, poprosiłabym jeszcze o jakisik dobry slashyk, może tylko już nie drarry xD

Gość

Uch, chyba spłonę żywcem. Przypomniała mi się piosenka "We burn", kocham ją -.-
A ja bym z kolei prosiła o jakieś dobre opowiadanie fantasy. Żadnych fanficków, błagam!

Kiran

Hmm...fantasy trochę tam mało, ale [link widoczny dla zalogowanych] ma świetne romanse. Z tym fantasy to chodzi mi raczej o kreację wymyślonego przez nią świata. Nic więcej na razie nie przychodzi mi do głowy, z wyjątkiem, oczywiście, mojego. Aaa, byłabym zapomniała - [link widoczny dla zalogowanych] (zawieszone, niestety) i [link widoczny dla zalogowanych] - jak wyżej zawieszone. To jedyne znane mi dobre fantasy, ewentualnie jeszcze Corvus i jego [link widoczny dla zalogowanych], chociaż są na nim ledwie dwa rozdziały. Więcej nie pamiętam i chyba nie znam.
Jeśli reflektujesz na mirrielowskie, to trochę w brulionach poszperam. Na razie z czystym sumieniem mogę polecić [link widoczny dla zalogowanych]. Tym razem to chyba wszystko.

Gość

Enseleme i Rimavelle czytałam, a jakże ^^. To drugie ciut bardziej mi się podobało i szkoda, że obydwa są zawieszone, szkoda. Autorstwa Chiyo przejrzałam tylko "Krzywoprzysięstwo". Za resztę przez ciebie, Kiranku, polecone opowiadania, niedługo się również zabiorę, mam ochotę na jakieś dobre fantasy ^^.

Ariana

Hej! <wynurza się ze sterty materiałów>
Ranyście, jaką masakrą jest prasowanie peleryny xD. No, ale doprowadziłam ją do stanu używalności <lata po mieszkaniu łopocząc czarnymi połami> Jak to dobrze, że moja sukienka jest niegniotliwa Very Happy

A jak zdążę, to będę miała dwie kiecuchny na TFa, tylko druga nieklimatyczna, ale za to własnoręcznie robiona Very Happy

Tina Latawiec

Wiem, że się powtarzam, ale... Ależ ja ci zazdroszczę tego Tolk Folku, Ariano!

T.L.

Ariana

Tinuś, to bierz plecak na plecy, namiot w garść i pierwszego lipca wsiadaj w pociąg Very Happy

Spotkamy się we Wrocławiu na dworcu i zrobimy nalot na Bielawę. Z 10 osób przynajmniej się nas tam zbierze, ze Szczecina będziemy jechać we dwie lub trzy osoby. Jestem już letnia, mogę robić za opiekuna xD

Marysia

Jej, dziewczyny, słyszałyście o Wiankach? Nie będę koncertów w Krakowie, tylko część tradycyjna! Smile

Ja tam się cieszę, bo będą słowiańskie obrzędy.
A u was są organizowane tego typu imprezy?

Tina Latawiec

Chciałabym, Ariano, chciałabym. Ale rodzice nie chcą nawet o tym słyszeć.

U nas, Marysiu, bywa różnie - w jednym roku koncerty, w innym obrzędy... Jak organizatorom zawieje. A i tak zawsze jest deszcz.

T.L.

Halcatra

Tino, nie przejmuj się. Moi zawsze udają, że nie słyszą, nawet nie podając przyczyn...

(Swoją drogą ani mnie ich przyczyny ziębią, ani parzą, już przywykłam)

Kiran

Te zakazy są wybitnie dobijające...

Tina Latawiec

I alergia dopadła mnie na dobre. Kicham, kicham i kicham. Jak ja tego nienawidzę. :(

T.L.

Halcatra

Hmmm, trawa, czy topola?

Ariana

Trawa, topola, wszystko <dopowiada za Tinę i zerka wymownie na dwie rosłe topole za oknem>
Rozumiem aż za dobrze, co cię dopadło. U nas od bożego ciała było ciepło i od tego czasu leci mi z nosa że szlag trafia.

Halcatra

Z ciekawości pytałam Wink

Bo generalnie topola ma piekielnie dużo wad, ale akurat podobno aż tak alergicznie nie uczula Wink

I wszystkim się w oczy rzuca, a najgroźniejsza jest podobno trawa, pyląca w podobnym okresie, a taka niepozorna Wink

Tina Latawiec

U mnie tylko trawa. Ale solidnie. Dzisiaj dla odmiany rzuciło mi się na gardło. W ogóle nie mówię.

Ariano, współczuję. U nas w tym roku późno się pylenie zaczęło, ale potrwa pewnie do połowy wakacji.

T.L.

Marysia

A ja jestem uczulona na trawy, na drzewa, roztocza, sierść psa, kota... Bleh. Kicham, oczy mnie swędziały - koszmar. -.-

Gość

A ja jestem zdrowiuteńka, ale nieszczęśliwa. Macie jakąś radę na koleżanki-hipokrytki? Czuję się fatalnie, zostałam zwyczajnie wykorzystana, olana i pewnie obgadana.

Ariana

Hipokrytki, powiadasz? Nie bardzo przychodzi mi do głowy coś poza albo kompletnym olaniem tego, co mówią, albo powiedzeniem im wprost, co o nich sądzisz. Jest tak np, że nie jesteś sama w tej sytuacji, tylko że jakaś koleżanka także? To mogłybyście razem.
A że obgadana? Tym się akurat nie przejmuj, jeśli nie okażesz tego, że ci to sprawiło przykrość, to powinny dać sobie spokój, bo co to za "frajda" obgadywać jak osoba obgadywana ma to gdzieś.

Kiran

A ja miałabym takie pannice w nosie - ja sama obgaduję, więc nie zwracam uwagi na to, czy ktoś mnie obgaduje. A skoro obmawiają, to znaczy, że lepiej się z nimi nie zadawać. I tyle, bez sentymentów. A hipokryzja to rzecz powszechna, mojej klasie obce słowo solidarność. I żyję, bo wiedzą, że ze mną lepiej żyć w zgodzie. Ja nie wtrącam się w ich sprawy, oni w moje, ja na nich nie kabluję, oni na mnie (zazwyczaj -.-). I wszyscy są zadowoleni.

Aeria

Kiran, mam w sumie podobną sytuację - klasa mi nic, to i ja nic klasie. I żyjemy w jako takiej zgodzie. Jak to dobrze, że został już tylko tydzień do końca roku szkolnego, bo laska, z którą siedzę w ławce od jakiegoś miesiąca nie daje mi żyć i jeszcze trochę, a bym jej wygarnęła i przy okazji dołożyła z plaskacza, z góry przepraszam za wyrażenie.
Tak w ogóle to już mi się do szkoły nie chce chodzić, i tak nic nie robimy... Dzisiaj mieliśmy wyjście do kościoła, do którego praktycznie zostaliśmy zmuszeni, bo szkoła opłaciła intencję mszalną. Za chłopaka z pierwszej klasy, który zginął niedawno potrącony przez samochód. Ja już się za niego modliłam i nie miałam zamiaru iść do kościoła. stawiłam się tylko u wychowawcy, żeby mieć obecność. Potem siadłam przy kościele na ławeczce i elegancko zaczęłam czytać książkę. Przebijam się przez 'Zaćmienie' (Sz)Meyerowej. W sumie czyta się to dosyć lekko, jak każde inne romansidło. Tylko, że to jest trochę dłuższe i ma elementy fantastyczne...

A wracając do alergii jeszcze: moje siostry obie uczulone niemal na wszystko, za to ja czyściutka ^^ I dobrze, starczy.

Lalaith

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

! Matko, jak mi ulżyło. Mam 42 punkty z humanistycznej i 41 punktów z matematyczno-przyrodniczej. I wiem, że to może się wydawać złym wynikiem, ale ja naprawdę jestem zadowolona, zwłaszcza z matmy. A te osiem w humanie straconych wyszło na rozprawce. Co za durne kryteria były -,-

Och, przepraszam, że tak zmieniam temat, ale... No nie mogłam się powstrzymać : D

Tina Latawiec

To ma się wydawać zły wynik? To świetny wynik jest! Idę o zakład, że w mojej klasie połowa osób ma dużo poniżej 30 punktów z matematyczno-przyrodniczego.
Gratuluję, Lai! :)

T.L.

Lalaith

Hm, u mnie w klasie to pewnie jest taka przeciętna średnia, ale no cóż, cieszę się bardzo : D Chociaż oczekiwałam nieco więcej z humana, tak koło 45 punktów - obcięli mi jeszcze za streszczenie dwa punkty i jeden za to pytanie z wosu. O wos się nie sprzeczam, tylko to streszczenie mnie intryguje, co tam źle napisałam. Ale cóż.

Dzięki<3

Tina Latawiec

Streszczenia to zło wcielone, więc się nie przejmuj. Zawsze znajdą coś, do czego mogą się w nich przyczepić.

T.L.

Lalaith

Tak, wiem. Ale się cieszę straaaaasznie : D Tylko teraz się boję, że moje 151 punktów nie starczy do mojej wymarzonej klasy. Niby w tamtym roku próg był 146 punktów, ale... No zależy mi na Unii.

Gość

Gratulacje, Lai Smile

! I dzięki, dziewczyny, za rady. Już się unormowało, w każdym razie tak sądzę...

Halcatra

Stawiam, że w tym roku progi będą niższe, niż w zeszłym - ostatecznie cała Polska napisała chyba w tym roku egzamin gorzej, niż rok temu. Wiadomo, cuda różne się zdarzają, ale ja bym była dobrej myśli Smile

Marysia

Jej, ale my jesteśmy pechowym rocznikiem, nie ma co... Jako pierwsza gimnazjum musimy mieć nowe podręczniki, bo to ta durna nowa podstawa programowa. Książki są tak drogie, że mi oczy wyszły jak się dowiedziałam ile kosztują do angielskiego, ze zniżką dla klasy... Poza tym dowiedzieliśmy się, że ministerstwo oświaty rozważa, czy przypadkiem nie zrobić nam - oprócz egzaminów po gimnazjum, oczywiście - projektu, co to go byśmy mieli prezentować w grupie. Super, jeszcze ustna prezentacja nam do tego wszystkiego jest potrzebna! -.- Niewesoło.

Rany, jak ja potrzebuję tych wakacji! Jestem już naprawdę wykończona nauką... A tak z ciekawości, jakie macie średnie? Smile

Ja się cieszę, bo kończę pierwszą klasę ze średnią 5,13. ^^

Ariana

Lai, gratulacje! Trzymam kciuki, musisz się dostać!
Marysiu, że CO? Prezentacje? Co oni, przepraszam, drugną maturę chcą do gimnazjum wprowadzać? Bezsens totalny jak dla mnie, ale cóż...

My w szkole nie robimy już NIC. Cały dzień przesiedziałam albo rano z koleżanką u wychwawcy <klepałyśmy mu oceny klasy w excela i uzupełniałyśmy papiery> a potem na dworze, bo były międzyklasowe rozgrywki w piłkę nożną.
Ja drugą klasę liceum kończę ze średnią 4.93. Zła jestem, bo mi z wfu postawiła 4 i przez to nie mam magicznego 5.0. Jako że uzupełniałyśmy dzisiaj te papiery.. W klasie będzie, jeśli dobrze pamiętam, 5 średnich z paskami. A średnia klasy to 3.86 jeśli nic nie pokręciłam.

Lalaith

Ech, no to ja mam 4.43 albo 4.46. Zawaliłam konkurs z historii na szóstkę i nie naciągnęła mi fizyki babka na czwórę.

A my gadamy na lekcjach tudzież oglądamy filmy - na polskim 'Drużynę pierścienia' oglądaliśmy : D Dialogi mówiłam z pamięci XD