Dolina Rivendell

Lalaith

A tak odchodząc od tematu - nie chcecie mi skomentować świątecznego tekstu? ^^

die Otter

I mojego też Very Happy

Aeria

Ottiś, masz komentarz ^^ Niezbyt oryginalny, ale naprawdę na więcej mnie w tej chwili nie stać. Chyba jestem lekko chora w ogóle :[ A jutro mam jeszcze występ z chórem... Tyle dobrze, że mi się na gardło żaden wirus nie rzucił jak na razie.

die Otter

Dziękuję bardzo Smile

Aeria

Nie ma za co, die Otter ^^ Jeszcze mi został tekst Lalaith do przeczytania tylko...

Ariana

W galerii zawisł również tekst Tiny Very Happy

die Otter

Całe szczęście, że to małe cudo jednak dotarło. Świetny tekst, Tinuś Very Happy

Tina Latawiec

Dziękuję bardzo. Cieszę się, że się podoba. :)

EDIT: A twój tekst też jest świetny, Ottiś. Skomentuję go jeszcze dziś, a jak nie zdążę, to w piątek. A wypowiadania się o pozostałych tekstach odmawiam, dopóki nie znajdą się w dziale Fanfiction. XD

Tak w ogóle... Kiedyś walała się w dziale pojedynkowym moja rękawiczka. I już jej nie ma. A to była taka ładna rękawiczka...
Tylko kompletnie nie pamiętam jaka. Coś z balem u Namiestnika. Ale co dalej? Ktoś jest w stanie mi przypomnieć? Wybaczcie - skleroza dopadła mnie w wyjątkowo młodym wieku...

T.L.

Lalaith

Już jedna czwarta ferii mi zleciała :c

Isenko, prawda, że cieszysz się razem ze mną ze Złotych Globów dla Glee? <333

Ja też pokomentuję, byleby jakaś Wena przylazła...

Ariana

Tinuś, czy to była żaluzja do mnie z tym tekstem, któego nei ma w dziale ff?

Isena

Tyle nowych tekstów, a ja nie mam czasu przeczytać! Jeszcze tydzień do ferii...
Lajuś, oczywiście, że się cieszę!

Lalaith

A widziałaś, jaką minę miał Chris, jak się dowiedział? I płacząca Lea <333

Isena

Widziałam! Widziałam! I wywiad z nimi. I na tekst dziennikarza "Dziękuję Chrisowi za moje momenty wzruszenia" Darrenowe "yesss"!
Właśnie się dowiedziałam, ze wg najnowszych rankingów moje LO jest 31 w kraju.
To była dobra decyzja ^^

Lalaith

JA TEGO NIE WIDZIAŁAM. Poookaż, proszę *____*
Um, moje było 191. Ale w tamtym roku było coś koło 60 xD

Aeria

Dziewczyny, pozwolicie, że się o coś zapytam. Skąd wy znacie te rankingi? Mi się udało znaleźć jedynie jakieś w związku z olimpiadą z chemii i na tym koniec -.-'

Tina Latawiec

Mój Wen przymiera głodem. (Jak zawsze. Chyba ma tasiemca. XD) Kto go dokarmi? Najlepiej komentarzem pod najnowszym fanfikiem albo pod tym (pseudo)kryminałem, który wala się gdzieś tam od grudnia...

Moja szkoła natomiast zaliczyła niezwykły skok - w tym roku jest gdzieś wysoko (choć nie wiem dokładnie, na którym miejscu), podczas gdy w zeszłym roku nie załapała się do pierwszej pięćsetki. Podobno to dlatego, że poprzedni ranking był na podstawie wszelkich olimpiad i konkursów, a ten dotyczył wyników matur...

T.L.

Marysia

Cześć. Dawno nic tu nie pisałam... Ech, no nic. Jak tam z ocenami na pierwszy semestr? Ja się nieźle pogorszyłam. Groziły mi dwie tróje - z chemii i fizyki. Całe szczęście, poprawiłam na czwórki. Średnia w zaokrągleniu = 4,8. :]

EDIT: Napisałam komentarz do "Zimą w Białym Mieście". Smile

Ariana

Oceny na pierwszy semestr? Uhuuuu, ja je przed świętami miałam wystawiane. Ale ogółem średna 4,91, więc nie narzekam.

Czeka mnie upojny weekend, mam próbną maturę z fizyki do zrobienia. A na przyszły poniedziałek <za tydzień z hakiem> mam zapowiedziany kombo sprawdzian, któy obejmuje materiał pierwszej klasy z fizyki plus jeszcze jeden dział z drugiej klasy. Uroczo po prostu.

die Otter

Moje województwo właśnie zaczyna ferie, a ja mam jeszcze tydzień zaliczeń i potem sesję, buu ;(

Lalaith

<nie wychyla się ze swoją drugą w klasie średnią>

A mi już połowa zleciała :c

Aeria

Jejku, przerażacie mnie z tymi średnimi... Ja bodajże 4,2 mam ^^''

Moje województwo za tydzień będzie kończyć ferie, bu D:

Arianko, fizyka to czwarte zaklęcie niewybaczalne w mojej szkole, wiesz?

Lalaith

Aer, to, że moja średnia jest druga w klasie, nie oznacza, że jest wyższa od Twojej : D

Aeria

Chyba sobie żartujesz, Lai... Tak słabo na pewno nie jest. U mnie najwyższa średnia to chyba 4.79... Nawet nie wiem, która jestem w klasie, bo akurat mnie nie było w szkole jak wychowawczyni to podawała. Uroki występów z zespołem...

Lalaith

U mnie w klasie najwyższa średnia jest 3,94. Ja mam 3,8 : D

Ariana

Lai, tak hardkorowo macie? U nas na pierwszy semestr pierwszej klasy liceum też było dużo bardzo niskich średnich, ale parę osób miało powyżej 4,5.

Matko, zeżarło mi mózg. Robiłam próbną maturę z fizyki, masakra. Mam wrażenie, że ją schrzaniłam, ale robiłam w warunkach maturalnych <zachowany czas i możliwe przybory> i nie chciałam dłużej, bo byłoby niewiarygodnie.

Aeria

Lai, twoja szkoła mnie zadziwia O_O A tak przy okazji, jaki masz profil klasy?

Arianko, współczuję. Pożyczyłabym ci kawałek mojego mózgu, ale niestety od wakacji mam wszczepione zamiast niego ogórka. Dzięki mojej kochanej siostrzyczce... -.-' Ale trudno, żyje się dalej ;]

Lalaith

Ja mam swoją przez wybitne lenistwo, a trochę z wyboru. Jakbym popracowała trochę - i co mam zamiar na przyszły semestr zrobić - miałabym coś koło 4,6. Moja ambicja Very Happy

Moja klasa jest najgorsza w szkole, tak w sumie, średnia 3,18. Ale to dlatego, że my jesteśmy klasa europejska, z rozszerzonym angielskim, historią i wosem, czyli z niczego nie jesteśmy dobrzy Very Happy

Ani ścisłe, ani polski.

Aeria

Uuu, faktycznie kiepsko, Lai... Moja klasa ma rozszerzenie z angielskiego, ale połowa ma do tego rozszerzoną matmę, a ćwierć geografię ;] Pozostała część to wos -.-' Nie cierpię wosu...

Apropo średniej jeszcze: jakby mi się chciało, to bym pewnie mogła mieć pasek. Albo i nie... Nie chciało mi się sprawdzać swoich możliwości ;] W sumie to pragnęłam po prostu dać na luz w tym semestrze. Tyle różnych rzeczy robiłam przez poprzednie lata nauki, że chyba raz mogę sobie odpocząć, ne? A sądzę, że lepiej zrobić to teraz niż, dajmy na to, w trzeciej klasie, przed maturą...

Marysia

Aeria

Marysiu, niewiele jest osób lubiących fizykę. Albo raczej rozumiejących ją... Ja niestety do tych ostatnich nie należę ^^' Bo do tych pierwszych to i owszem. Chyba, że akurat mam sprawdzian z tego przedmiotu...

die Otter

Fizyka zawsze była moim wrogiem. a na dokładkę to ulubiony przedmiot mojej mamy, która nigdy nie mogła zrozumieć, jak mogę jej nie lubić i zawsze na siłę próbowała mi ją tłumacżyć, co przynosiło skutki odwrotne do zamierzonego. Na szczęście kiedy byłam w liceum, do mamy nareszcie dotarło, że z humanisty nie zrobi fizyka i zaczęła po prostu robić za mnie zadania Wink

Aeria

Chciałabym mieć taką mamę, Ottiś ;] Bo moja to z fizyką raczej nie ma za dużo do czynienia, matematyk z podstawówki i gimnazjum to już nawet za matematyką na poziomie licealnym nie nadąża, co tu o fizyce mówić... Ja sama bynajmniej humanistą nie jestem, ale fizyki załapać nie mogę, co mnie często dołuje. Bo próbuję z całych sił, ale nie mogę, no! Grr >.<

A tak poza tematem... Czterdziestą siódmą stronę mamy, może czas zastanowić się nad nową nazwą dla naszego miejsca spotkań, że tak to ujmę?

Ariana

Oj tam, fizykę da się lubić, naprawdę. Jest logiczna, chociaż w zadaniach pomija się niektóre rzeczy, zeby zadania dały się policzyć xD. No i się czasem robi małe oszustwa, które na matematyce by nie przeszły. Np. jest kilometrowe równanie ale... no właśnie - "to jest prawie zero, tu dzielimy przez nieskończoność więc to prawie zero, to możemy pominąć..." i tym oto sposobem otrzymujemy krótkie, proste równanko xD
Ale każdy ma swoje antypatie - mnie nic nie przekona do chemii i geografii na przykład.

Aeria

Ha, chemia i geografia to jedne z moich ulubionych przedmiotów ;D Geografię mam nawet na rozszerzeniu. A jakbym wiedziała, jak poskracać równania w fizyce to na pewno miałabym z niej lepsze oceny. Albo jakbym chociaż wiedziała jakim wzorem mam policzyć dane zadanie -.-' Kurcze, muszę się za to wziąć, bo obawiam się, że inaczej nie utrzymam się na swojej trói... Co do logiki: właśnie jeszcze tylko dzięki niej wierzę, że fizykę da się lubić i być może sobie z nią poradzę.

die Otter

Ja akurat z liczeniem i wzorami nie miałam problemów na fizyce, bo matematykę zawsze całkiem lubiłam. Ale zrozumieć, dlaczego jest tak a nie inaczej... brrr