Dolina Rivendell

Lalaith

Nie no, poza tymi dwoma tygodniami jakoś jeszcze spróbuję powalczyć o.o ale marnie to widzę, oj marnie ;c

Tina Latawiec

Marnie to wyglądają moje oceny i zerowe szanse na ich poprawienie. Skończę z trójami z matmy i z polskiego. I z dwóją z PO. Pff.

Hmm, od paru dni nie otwiera mi się mirriel. U was działa?

T.L.

die Otter

Forum otwiera się normalnie, strona już dawno nie działa Wink

Amarylis

Nie ma Jodłowca.

Może jest jakaś szansa.

Tina Latawiec

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Och moje oceny...trzeba poprawić około 2 ocen żeby mieć czerwony pasek. Sad

Tina Latawiec

Oglądałyście dziś "Ranczo"? Urocze to było! I Solejuk podkręcający wąsa... ^^

T.L.

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Ja, ja oglądałam.

Najlepsza była panika naszego przyszłego tatusia! To jak wszystko zaplanował, było urocze. A na końcówce jego panika. No i oczywiście auto, które akurat wtedy kiedy najbardziej go potrzeba nie chciało odpalić.

Aeria

Arwenko, a w której ty jesteś klasie? Chyba już pisałaś, ale nie wiem, kiedy ja to znajdę w tych wszystkich zapisanych przez nas stronach... ^^''

Lai, wierzę w ciebie! Skoro mi coś się udaje (a Eru wie, że rzadko kiedy los jest po mojej stronie...) to czemu ty nie miałabyś sobie powyciągać ocen? :3

Słucham sobie najnowszej płyty Nightwisha i po prostu zakochałam się w [link widoczny dla zalogowanych] piosence <3 Niech oni to zagrają na koncercie *O*

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

W 6, trochę boje się punktacji z testów kompetencji, bo jak je pisałam to spanikowałam, stres mnie coś zjadł.Próbny był o wiele lepszy, bo nie było tego stresu. I tu się pochwalę, że z próbnego miałam 34punkty. .
Aerio ta piosenka jest świetna, też ją bardzo lubię.

Fayerka

Ja dzisiejsze "Ranczo" niestety przegapiłam, bo się zasiedziałam u babci w szpitalu. Swoją drogą, miała tam miejsce pewna kwikaśna scenka:

<jeden z pacjentów leżących na korytarzu, cierpiący na Alzheimera, zaczął w pewnym momencie pakować szpitalną kołdrę do swojej torby>
Przechodząca akurat lekarka: Ojej, a co pan robi? Gdzie się pan wybiera?
Pacjent: *niewzruszenie dalej upycha kołdrę* Jak to gdzie? Do domu!
Lekarka: A gdzie pan mieszka?
P: *przerywa pakowanie i myśli intensywnie* Na Kozinach... chyba.
L: No dobrze, to pan tu chwilę poczeka, a ja zaraz zawołam pielęgniarkę. <idzie do dyżurki> Pani Zosiu, pacjent nam się pakuje!
Pielęgniarka: <wychodzi na korytarz i wzrusza ramionami> Aaaa, pan Janusz. No on tak zawsze.
L: Jak to zawsze?
P: No on codziennie się pakuje. Wczoraj na przykład to się wybierał do Łagiewnik, do lasu. Schował do torby kaczkę i czajnik elektryczny.

A co do ocen... To może ja się lepiej nie będę wypowiadać, bo że tak powiem... skaczę na spadochronie. XD

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Fay, wątpię żeby było, aż tak źle.

Ta scena, którą opisałaś jest genialna.

Fayerka

Nie no, to już raczej przesądzone ;)

O Boże, przeczytałam właśnie tak genialny fik o Muminkach na Mirriel i poryczałam się jak głupia. Dobra, wiedziałam, że ten fandom jest mi bliski, ale nie miałam pojęcia, że aż tak.

Tina Latawiec

A mi dalej mirriel nie działa. Pff. I, co dziwne, na komputerze rodziców też nie działa...

A co do skakania na spadochronie - jeszcze się może wszystko ułoży. Nie przejmuj się, Fay. :)

T.L.

Fayerka

Na serio, to że nie zdaję jest już przesądzone, bo przez to moje nieszczęsne chorowanie mam niestety za dużo nieklasyfikowań i zwyczajnie nie miałam siły tego zaliczać. Dramatu nie ma, nauczyciele poszli mi na rękę, rodzice jakoś przełknęli, a mi samej to w sumie też odpowiada. Aż byłam zdziwiona taką swoją spokojną reakcją, bo właściwie miałam szansę zdać, ale po prostu uznałam, że zbyt dużo stresu by mnie to kosztowało, a zaległości i tak by wyszły, tylko byłoby gorzej, bo wtedy czekałaby mnie matura. No, a tak to jeszcze na rok mogę odroczyć dorosłość i wybór studiów. XD

Tina Latawiec

Cóż, w takim razie pozostaje mi tylko podziwiać twój spokój i pozytywne nastawienie. Mało kto potrafi tak rozsądnie do tego typu sprawy podchodzić. ;)

T.L.

Fayerka

Serio, byłam zszokowana, że jakoś umiałam schować ambicję i dumę w kieszeń na rzecz zachowania zdrowia psychicznego. XD Bo ja zawsze jakoś leciałam na dobrej opinii w szkole, czerwone paski i takie tam, a w tym roku po prostu powiedziałam: dość. Bo w zeszłym roku też miałam ogromną absencję przez wypadek i rehabilitację, ale się zawzięłam i zdałam. Miałam co prawda poprawkę z matmy w sierpniu, ale zakuwałam do niej całe wakacje i zdałam. A w tym roku najzwyczajniej w świecie poczułam, że nie dam rady wykonać takiego wysiłku ponownie. I jak tak sobie wewnętrznie odpuściłam, to poczułam taką ulgę, że jej. Teraz normalnie z przyjemnością chodzę do szkoły, a jednocześnie czuję się tak, jakbym już miała wakacje. Broń Boże nie zachęcam nikogo do nie zdawania, ale w moim przypadku akurat częściej mnie na zajęciach nie było, niż byłam, więc musiało się tak to skończyć. I jakoś świat się nie zawalił ;)

Okej, dostaję słowotoku, to chyba najlepszy znak, że czas już się powoli zbierać do spania. XD

Aeria

Fayerka

[link widoczny dla zalogowanych]
Inspirowany tym utworem.

Filmy? Ostatnio byłam na polskim "Lęku wysokości" Bartosza Konopki, ale film był denny. Sytuacji nie poprawiało to, że oprócz mnie i mamy do kina poszła jej dawna profesor ze studiów, pani A., która przez cały seans rozpływała się nad tym, jaki to Krzysztof Stroiński jest przystojny. Wygoogluj go sobie, to zrozumiesz, czemu dostałam głupawki. XD

Aaa, no i z koleżanką poszłam się odmóżdżyć (ale czy w moim przypadku jest to jeszcze możliwe? XD) na "Avengers", ponapalać się na Thora i Iron Mana.

Ze wstydem przyznaję też, że tegorocznym Cannes, jak i Gdynia Film Festival (swoją drogą, to co za kretyn wymyślił tę nazwę?) się zbytnio nie zainteresowałam. Znaczy, po czasie sprawdziłam laureatów (Holland i Haneke, boru, co za nudy), ale nie ekscytowałam się tym tak, jak w zeszłym roku, gdy dostałam białej gorączki przy nagrodzeniu tego starego dziada Skolimowskiego zamiast Smarzowskiego. Po prostu żaden z tegorocznych filmów festiwalowych do mnie jakoś nie dotarł, nie jarałam się zwiastunami, ani nic. Jedyne, co mnie jako tako interesowało to to, kto dostał Queer Palmę w Cannes, ale na sam film "Piękno" jakoś nie chce mi się iść. Nie moja tematyka, po prostu.

Uff, usatysfakcjonowałam cię, Aer? XD

Edit: A jak nie wiesz, na co iść, to polecam "Nietykalnych", o których już chyba wspominałam. Grany bodajże tylko w studyjnych, ale naprawdę świetny film ;)

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Ja zastanawiam się nad pójściem do kina na "Mroczne cienie", gdyż uwielbiam grę Johnny'ego Depp'a i ogólnie filmy z nim.

die Otter

Też go lubię. Dlatego trafia mnie jak jego "fani" nie wiedzą, że Johnny nazywa się Depp, a nie Deep Twisted Evil

Solena Faé

Fay, nie to że jak pisałaś o laureatach, to zamiast Haneke ( czy jak mu tam) to przeczytałam HEINEKEN -.- jestem zUa...

wiem, że obiecałam komentarz, ale mam Wena! No i piszę kryminał ;p mam nadzieję, że mnie to choć troszkę usprawiedliwia ^^

Kochane, jaka szkoła? WAKACJE!!! Mr. Green

ja tam skończyłam liceum bez żadnej 2 na świadectwie i uważam to za wyczyn Wink

jestem zadowolona z siebie... tzn. oczywiście, że mogło być lepiej. O Eru, kiedyś byłam najlepszą uczennicą, zawsze najwyższe oceny itp.itd ale w pewnym momencie stwierdziłam, że pier***** nie robię. I tak to się skończyło ;D nie wiem, jeszcze ostatnio przeżywam chyba jakiś spóźniony bunt młodzieńczy i mam wywalone na wszystko. Robię co chcę, kiedy chcę, jak chcę i mam głęboko opinię innych ludzi. Kurczę, nawet nie wiecie jak mi ulżyło, kiedy zaczęłam sie tak zachowywać. No na prawdę, zawsze byłam buntowniczką, przynajmniej w środku, ale byłam dobrze wychowana, grzeczna i w ogóle no i nie wypadało pokazywać swojej prawdziwej twarzy. A teraz? W końcu mogę być sobą ^^

Aer, ja tam się nie wypowidam bo ubóstwiam całą płytę Smile

nie jestem w stanie wybrać ulubionej piosenki - to zależy od dnia i nastroju ;p

Tina Latawiec

Solena Faé

Jakie tam perfidne, no proszę Cię. Toż to czysta prawda ^^

A tak w ogóle, to próbuję Ci wymyślić, Tinuś, nazwisko na potrzeby opowiadania. Czy satysfakcjonuje Cię Inspektor Tina Aquilone? Poszłam na łatwiznę i oznacza to tyle, co Tina Latawiec, tyle, że po włosku Wink

więc wychodziłoby na to, że masz włoskie korzenie, signorina ^^

Tina Latawiec

W rzeczywistości korzenie mam bardziej wschodnie, ale jako że kultura i język włoski (którego bezskutecznie usiłuję się od paru lat uczyć) zawsze mi się podobały, to nie mam nic przeciwko. ;)

T.L.

Solena Faé

hahaha, uwielbiam moją intuicję ^^

Też mam wschodnie korzenie. Mój dziadek był Rosjaninem Smile

edit: yeah! mam juz prawie stronę!

Tina Latawiec

To ty masz jeszcze bardziej wschodnie niż ja, Sol. Bo u mnie dopiero prababcia. Chociaż tak naprawdę to narodowość moich dziadków to kwestia czysto umowna, bo wiadomo jak to było w czasach ich dzieciństwa na kresach. I tak na przykład dziadek, którego rodzice uważali się za Polaków, nosi nazwisko typowo białoruskie, a babcia, która jest pół-Rosjanką, miała panieńskie nazwisko całkiem polskie.

T.L.

Solena Faé

No widzisz, a mój dziadek od strony taty był czystym ( że tak to ujme Wink

) Rosjaninem, tyle, że jego matka wyszła po raz drugi za mąż za Polaka, dlatego mam polskie nazwisko ;p jego ojciec za to nosił nazwisko Komarow ( strasznie mi się podoba XD) i był dziedzicem fortuny fabrykowej, ale go wydziedziczyli bo zakochał się w mojej prababci, która była robotnicą Smile

lubię strasznie tą historię, jest taka... romantyczna Smile

miłość zwyciężyła pieniądze, awww... Wink

U nas na wschodzie to jest tak, że starsi ludzie na wsi nawet teraz mówią na codzień po rosyjsku albo białorusku. Sama byłam świadkiem takiej sytuacji, jak byłam na pogrzebie kogoś z dalszej rodziny w Bielsku Podlaskim. Były tam właśnie takie osoby, które podczas stypy zasuwały płynnie w jakimś innym języku ( jako że znawcą nie jestem to nie wiem jakim ;p). Z jednej strony to było dziwne, ale z drugiej - w sumie i tak większość rozumiałam Smile

Tina Latawiec

Rzeczywiście - historia awwww. A zdawałoby się, że takie rzeczy to tylko w książkach... ^^

Co do języków - mi tego mówić nie musisz. Ja mieszkam co prawda na Mazurach, ale pół dzieciństwa spędziłam u dziadków na Podlasiu (i to tym bardzo wschodnim Podlasiu - ja tam nawet telefonu nie mogę używać, bo mi białoruską sieć łapie tylko! XD), a i teraz często tam bywam. I wiem jak jest - przychodzą do dziadka znajomi, niby całkiem Polacy, a mówią (o ile nie całkiem po rosyjsku) i tak totalną mieszanką polskiego, rosyjskiego, ukraińskiego i białoruskiego. Dopiero teraz, kiedy uczę się rosyjskiego, dostrzegam jak bardzo - niektóre słowa, które całe przez całe dzieciństwo wydawały mi się normalne, polskie, teraz okazują się rosyjskie. A ja się po prostu przyzwyczaiłam... ;)

T.L.

Solena Faé

No właśnie, to jest najlepsze - to nawet nie jest całkowicie rosyjski. Ta mieszanka jest tak totalnie porąbana, że aż śmiech bierze.... a oni mimo wszystko się rozumieją Wink

podziwiam. Zawsze tylko ciekawa byłam, czy np. rodowici Rosjanie czy Białorusini też rozumieją ten pseudo-język naszych kresów Smile

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Jeszcze powrócę do Nightwish'a to moją pierwszą piosenką, jaką kiedykolwiek usłyszałam była "The Islander".
Wtedy to właśnie zakochałam się w tym zespole.

Solena Faé

Hej, Arwenko

jak w ogóle wyjazd się udał? Smile

haha, ciężko mi powiedzieć jaką pierwszą ich piosenkę usłyszałam. Po tylu latach mam prawo nie pamiętać ;P wydaje mi się, że to mogło być "Elvenpath" albo "Wishmaster". Ae stawiam na to pierwsze, bo koleżanka dała mi chyba na wyjeździe jakimś całą płytę do przesłuchania ( awww, jeszcze za czasów discmanów

) - a na "Angels Fall First" to jest pierwszy utwór ;p

Tinuś, wybieram właśnie samochód dla Inspektor Tiny Smile

jakieś żądania? Od razu mówię, że nie wiem czy je spełnię bo znalazłam jeden obłędny <3 <3 <3 ;p

Tina Latawiec

Solena Faé

Haha, to dokładnie jak na Półwyspie Iberyjskim. Portugalczyk Hiszpana zrozumie, ale już odwrotnie to za cholerę Wink

edit: łahahahaha, może chcesz passata z Lordem Vaderem w komplecie? ^^
[link widoczny dla zalogowanych]