Dolina Rivendell

Ariana

Śmiejcie się, śmiejcie... Liczba fanfików do Sherlocka na moim dysku wzrosła do 11... przy czym dwa z tych plików wymagają albo dopisania czegoś, albo włączenia do innego tekstu, a trzy dłuższe czekają na zakończenie. We wtorek ledwie się powstrzymałam, żeby nie wrzucić dwóch tekstów w przeciągu pół godziny, bo skończyłam Razz

I tak już mam wrażenie, że spamuję wszystkich dookoła.

Ottiś, bierz, bierz stwora, jak ci mój niestraszny. Weź, wytarmoś i wykorzystaj <wpycha opornego stForka do koperty i usiłuje wysłać>

Piąta strona A4 definicji do wkucia na chemię...

Tina Latawiec

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

<Powstrzymuje Tinę od walenia głową o biurko>.

Tin, nie martw się, wszystko będzie ok.

Arianko, mi również twój wen by się przydał, bo mój jest chyba gorszy od kapryśnego Tiny.

Jest zgryźliwy, nie znośny no i jest strasznym dziwolągiem, a właśnie teraz kiedy to pisze siedzi mi na ramieniu i szepce coś dziwacznego do ucha..

Solena Faé

O jaaa, zawsze chciałam być archeologiem! Zawsze, zawsze, zawsze! Od kiedy skończyłam, bo ja wiem, 4 latka? Czyli praktycznie całe moje życie o tym marzę <3 ale niestety najbliższą archologię mam w Warszawie Sad

a nie stać mnie na studia w naszej ukochanej stolicy Sad

i myślę, że to nie tak że ni ma pracy. Jeśli się jest dobrym - to się znajdzie. A w Polsce prowadzi się coraz więcej wykopalisk, więc jeśli wybierze się odpowiednią specjalizację - to zawsze gdzieś się można zahaczyć Smile

Kurczę, w sumie to idę na tą polonistykę bo w Białymstoku na prawdę nie ma nic ciekawszego, jeśli chodzi o kierunki humanistyczne Sad

mogłabym jeszcze myśleć na historią - ale mnie jara w sumie najbardziej prehistoria, starożytność i średniowiecze. A później im dale w las - tym mniej to nęci. A jak już mam się uczyć np. o rozbiorach albo wojnach XVII-wiecznych w Polsce - brrrrrr....

die Otter

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Ariana

Ottiś, to możemy sobie ręce podać. Bo ja też tak od potopu szwedzkiego w górę lubię historię. Wcześniej mnie nie pociągała. Choć jak pomyślę, że w gimnazjum produkowałyśmy z koleżanką referaty od starożytnego Egiptu poczynając... ale to było dawno temu i nieprawda.

Aeria

Hmm, archeologia... Ja chciałam być archeologiem ze względu na oglądanie Indiany Jonesa jak byłam mała, potem mi przeszło xD Ale to chyba nawet dobrze. Chociaż wciąż jara mnie prehistoria i starożytność. W małym móżdżku kilkuletniego dziecka wykopaliska sprowadzały się do odkrywania starych miast nad Morzem Śródziemnym lub wykopywania szczątków dinozaurów xD No i w sumie nic dziwnego, że teraz o geologii myślę...

Uh oh, trzeba by się za jakimś konkretnym uniwersytetem chyba zacząć oglądać xD Jak na razie całkowicie pochłania mnie Sherlock Holmes, Hobbit w oryginale <zakupiony wczoraj zamiast 'A Study in Scarlet'> i wyciąganie ocen ;]

Solena Faé

Haha, właśnie powinnam siedzieć nad książkami i zakuwać do hiszpańskiego. A co zamiast tego robi Solniczka w sobotnie popołudnie? Piecze sernik w cieście czekoladowym ^^

die Otter

Mmmm, podziel się! XD

Arianku, chyba ten wen od Ciebie dotarł, bo właśnie dobiłam do 30 strony pracy licencjackej (dolnej wymaganej granicy)! XD Dawno mi tak dobrze nie szło! Może z tej okazji niedługo zrobię sobie przerwę i popracuję nad fikiem. No chyba że skończę na oglądaniu Love Never Dies - wczoraj zaczęłam i mam strasznie mieszane uczucia co do tego musicalu. Muzyka i inscenizacja - genialna, w końcu to ALW. Ale samej treści mu nie wybaczę, bo treść jest tu tak zUa, że pani burmistrz z Ojca Mateusza się chowa. No bo jak można było zrobić coś takiego z *moim* Upiorem, no jak? Ani on, ani Christine w życiu nie zrobiliby rzeczy, które LND sugeruje/pokazuje. Jedyna postać z POTO, którą mogę kupić w LND to Raoul. Nie żebym go nie lubiła (tzn. nie lubiłam go, dopóki nie zobaczyłam Hadley'a Frasera w tej roli, teraz go kocham na równi z Upiorem), ale to jednak całkiem realistycznie rozwiązanie.

Edit: To się robi przerażające - ja nie mogę nawet zjeść obiadu przez tego wena, bo ile razy pójdę do kuchni i zabiorę się gotowanie, nachodzi mnie jakaś genialna myśl i wracam do komputera, żeby napisać kolejne zdanie do pracy XD

Marysia

Jejciu, wy też kochacie archeologię! Very Happy

Ja to mam przynajmniej gdzie studiować, bo UJ jest. Moja siostra studiowała tam kulturoznawstwo na wydziale archeologii. :>
Arian, pożycz Wena! Ja usiłuję pisać z dawna oczekiwane opowiadanie i męczę się strasznie. Nie potrafię się wysłowić - to jest okropne. ;( Muszę coś z tym zrobić, bo zwariuję.

Lalaith

Też mam archeologię w Lublinie, ale to postanowione - kawalerka z przyjaciółkami w Poznaniu Smile

Ariana

Dobrze, że dotarł. Ale u mnie też został. Nie dość, że łaziłam z nosem w notatkach po całym parku <musiało to radośnie wyglądać> to potem tak samo łaziłam, jeno z komórką w ręku. Muszę wywalić z Dolinki jeden tekst, bo wygląda na to, że dorabia się właśnie rozwinięcia xD Więc Ottiś, jestem cię w stanie zrozumieć. Nie mogę matmy n a wtorek ogarnąć, a siedzę z nosem w ff/// kurcze no, wystarczyłoby żebym zaliczyłą to kolokwium, ale 3,5 to raczej marna ocena...

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Soluś moja droga, ponieważ jadę już w poniedziałek o 4 i nie będę mogła pisać przez tydzień, to mam pytanko, a mianowicie takie:

Czy już oglądnęłaś finałowy odcinek???

Solena Faé

Arweko TAK OGLĄDAŁAM!

*___* o jeny, a teraz muszę czekać do września na kolejny ;( jak Elena odrzuciła Damona to miałam łzy w oczach... no czemu, CZEMU ona nie może zrozumieć że on jest jedynym słusznym wyborem?!
Za to cieszę się, że Alaric is dead. Irytował mnie niemożebnie. No i jako że Klaus jest teraz w ciele Tylera to mam nadzieję na coś więcej między nim i Caroline Twisted Evil

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

TAK, ZUPEŁNIE SIĘ ZGADZAM.

Jestem ciekawa, czy Caroline szybko się dowie o tym, że Klaus jest w ciele Tylera i jak to będzie. No i jak na to zareaguje Caroline (na Klausa i na to, że to przez Bonnie Tyler nie żyje, a Klaus jest wśród nich).

Odrzucenie Damona, nie wiem jak Elena mogła coś takiego zrobić! Przecież Stefan jest taki...taki MDŁY.

No, Sol mam nadzieje, że podobało Ci się, że znów był twój ulubiony pierwotny.

No i jeszcze jedno, nasz "sierotka Marysia" wampirem, ciekawa jestem jak to będzie.

Solena Faé

Ach, Elijah <3 no bo on jest taki uroczy Wink

Nasza 'sierotka Marysia' W KOŃCU wampirem. Nareszcie. Heh, zajęło im to aż 3 sezony - przecież wiadomo było od początku że tak to się 'skończy' ;p ciekaw jestem czy sama będzie chciała dokończyć przemianę, czy ktoś ją zmusi? No bo wiesz, np. Ric nie chciał być wampirem, wolał umrzeć. Ciekawe czy też będzie chciała być taka honorowa Smile

no i czytałam gdzieś w spoilerach, że ponoć na początku nadal będzie zakochana w Stefciu ale potem to się może zmienić. Bo to zależy od tego ak bracia zareagują na nową sytuację. Czyli czytając między wierszami - najprawdopodobniej będzie tak jak obie marzymy -> w końcu E+D ^^

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Oby tak było!

A co sądzisz o tym, że Klaus jest wśród nich przez Bonnie?

Podejrzewam, iż bracia Salvatore zmuszą Elenę, do dokończenia przemiany.
Przynajmniej Damon, bo Stefan pewnie znów pozwoli jej 'wybierać'.

Solena Faé

A ja bym najbardziej stawiała na Jeremy'ego. Damon też jest prawdopodobny, ale z nim to ciężko przewidzieć. Nigdy nie wiadomo jak się zachowa. Ale Jeremy? W zyciu nie pozwoliłby Elenie umrzeć, nawet jeśli musiałby podstępem zmusić ją do wypicia jego krwi

To, że Bonnie zrobi jakiś przekręt od początku podejrzewałam. To przez to że poprosiła o sam na sam z Klausem. Nie zrobiłaby tego tylko po to żeby pogadać do umarlaka. Za tym musiało się kryć coś więcej Wink

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

O, o Jeremy'm nie pomyślałam.

Tak, coś zdawała mi się ta scena z Bonnie i 'umarlakiem' dziwna, ale sądziłam, że użyje jakiegoś zaklęcia, żeby Ric nie mógł wbić kołka w serce Klausa, a tu nic, po prostu koniec, to mnie dobiło. A na koniec jeszcze lepiej. Cool

Klaus i Caroline, Elena i Damon. TE osoby najbardziej mnie interesują, oczywiście bez innych byłoby źle.

Amarylis

Tak! Brawo Chelsea! Brawo, brawo brawo!

Klubowi mistrzowie Europy!

Aeria

No proszę, Dolinka niczym tumblr dostarcza mi informacji o tym, co się 'w świecie' dzieje xD Amarylis, niech no cię wyściskam! <tuli>

Właśnie wróciłam ze sleepoveru u przyjaciółki. Jak zobaczyłam na jej stoliku 'Grę o Tron' to stwierdziłam, że coś jest na rzeczy i wypadałoby to przeczytać. Muszę się w końcu zmusić do maglowania różnych książek, dawno czegoś konkretnego nie czytałam ^^''

Wracając jeszcze do studiów: chcę przeprowadzić małą ankietę. Bo jestem osobą bardzo, ale to BARDZO niezdecydowaną. Pytanie: a czy b?
a) Cambridge
b) Londyn
Sądzę, że w obu miastach coś bym sobie znalazła... Ale nie wiem, w którym szukać, a w obu mi się nie chce <wewnętrzny leń łasi się do jej nóg> Pomożecie...?

Lalaith

Londyn, Cambridge jest śliczne i ma genialną atmosferę, ale Londyn to Londyn <3

die Otter

I tu i tu! XD

Amarylis, podpisuję się pod Twoim postem, brawo Chelsea! XD (Choć załamanego Bastiana po ostatnim karnym było mi odrobinę szkoda Wink

)

Aeria

Ottiś, chyba się nie rozdwoję xD

Czy ktoś może siedzi w fandomie Doctora Who? Bo się tak zastanawiam czy oglądać... <taa, a wszystkie zaległe serie jeszcze sobie poczekają xD>

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

He, he, u nas w dolince to nawet wiadomości są.

Ariana

<wynurza się na moment z odmętów analizy - zabierzcie to odeee mnieeeeee>
Aerio, dziękuję za komentarz Very Happy

Mnie też ciągle ciekawi Mycroft i jego "ludzka" natura jako ciekawy obiekt "badań". Aczkolwiek mam zonka, bo za każdym razem wychodzi mi inaczej xd
<wraca w odmęty analizy. Zginę marnie do czwartku>

Tina Latawiec

Blue is the colour, football is the game...
*fałszuje*

Wiiiii! Jak się cieszę ze zwycięstwa Chelsea! Dobra - może to nie był najlepszy mecz w ich wykonaniu, ale liczy się wynik, prawda? A poza tym po prostu uważam, że i tak im się należało. Za całokształt i z ogólnej sympatii. ;)

die Otter

Ja w sumie też nie, prawda jest taka, że najpierw krążyłam po pokoju z tekstem "i dobrze ci tak, szwabie!" i może właśnie przez to potem jednak stwierdziłam, że ja nie jestem przecież taka wredna (no dobra, jestem XD) i zaczęłam biedaka żałować Laughing

Amarylis

Ja ogólnie nie lubię Bayernu.
Za ich postawę.
Za to, że umniejszyli zwycięstwo Borussi w lidze.
Za to, że przed finałem pucharu Niemiec odgrażali się jak to zmiotą BVB z powierzchni ziemi.
Za to, że byli tak pewni wygrania finału LM, że już zorganizowali fetę i świętowanie.

Robert im strzelił 3 bramki, dostali łomot jakich mało, a wiecie co powiedzieli; "my i tak byliśmy lepsi".
Neuer po rzutach karnych z Realem śmiał się z Sergio Ramosa, bo ten przestrzelił. Śmiał się ogólnie, z Barcelony też. To mają za swoje. Kolejny sezon bez trofeum.
Ramos mu dzisiaj odpisał - "pokora, mistrzu!"
No właśnie, myślałam, że nie ma nic gorszego niż Barcelona zaskarżająca Milan do Uefy, bo trawa była za sucha. Ale Bayern swoją pychą przebił nawet katalończyków.
Co nie znaczy, że im źle życzę na Euro, wręcz przeciwnie, trzymam kciuki za Ozila.

Ps. A i możecie się przygotować, że podczas Euro zasypię was wiadmościami o meczach i o poszczególnych piłkarzach. A jak...

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

No to dziewczyny ja się żegnam na ten tydzień! <ściska wszystkie na raz>.

Będzie mi was brakowało.
paa

Ariana

Wiem, wrzucanie dwóch tekstów w przeciągu pół godziny nie jest normalne. no ale cóż... Co prawda nie ma Mycrofta z siatkami zakupów, ale Plaga jest humorystyczna <a przynajmniej miała być w założeniu> Choć raz nie przysmęciłam.

Tina Latawiec

Oj tam, nienormalne. Ale za to jakie miłe dla czytelników. ;)

Ariana

Akcja brzmi interesująco, chociaż ja nie mam zacięcia do brania udziału w konkursach, a już deadline do którego muszę coś skończyć to zło wcielone. Ale 50tys znaków to wcale nie jest przerażająca ilość, mój trzydziestostronicowy tekst ma dwa razy tyle. Chociaż może się skuszę... ale wątpię.
Tinuś, łączę się w bólu z ilością niezakończonych fanfików. Cztery do Sherlocka <plus jedna scena którą nie wiem gdzie wcisnąć więc sobie wisi jako jakiś taki kwitek> i cztery do Zorro.

Fayerka

Kochane, korzystając z tego, że akurat mam informatykę i dostęp do neta - daję tylko znać, że jeszcze żyję, a w środę prawdopodobnie będę już mieć router Very Happy

Tata zwlekał z kupnem w nieskończoność, a ja sobie usychałam z tęsknoty, ale wreszcie się zdecydował i paczka pewnie niedługo dojdzie Wink

Chciałam wkleić dziś trzeci rozdział, przyniosłam go na pendrivie do szkoły, ale pani K. stanowczo zabroniła mi podpinać ciała obcego, potencjalnie zawirusowanego do komputera o statusie publicznym. XD Pani K., kocham panią <333

Tęsknię za wami strasznie i do usłyszenia (do napisania?) w środę Very Happy