Dolina Rivendell

Tina Latawiec

*z głębi trumny*

Czemu tak litościwie, Fay? To zasługuje na gorszą karę. Rozsmarowanie krwi na bruku czy coś... XD

T.L.

Solena Faé

Spokojnie, Tinuś. To tylko gra wstępna ;p

Fayerka

Dlatego napisałam "wpierw". XD

A z każdym policzkiem będę wykrzykiwać: "To za Mietka! To za Pluskwę! A TO ZA MOŻEJKĘ!!" ;)

Solena Faé

O mrrrr, Fay. Tu brrrrutalu XD

die Otter

Czemu to się zawsze tak kończy? Włączam komputer w celu pisania pracy -> włączam YouTube, żeby była jakaś muzyka w tle -> skupiam się na muzyce, nie piszę pracy XD Teraz np. zajęłam się bardzo poważnie przesłuchiwaniem różnych wersji "Me and Bobby McGee". Doszłam do wniosku, że nadal najbardziej kocham wersję G.Lightfoota (dzięki mojemu angielskiemu wykładowcy, inaczej bym pewnie o nim nawet nie usłyszała, a to by była wielka szkoda). Drugie miejsce ma Johnny Cash, trzecie Joan Baez (<3). Za to nie wiem dlaczego najbardziej się wszyscy zachwycają wersją Janis Joplin. A tak wogóle to dlaczego ja się nie urodziłam w latach 60tych? Wychowywałabym się z naprawdę dobrą muzyką, a nie tym gównem, które teraz jest nazywane "muzyką"!

No i tyle, widzicie, wychodzi z mojego pisania czegokolwiek. Edukuję się, i owszem, tylko w zupełnie nie tych dziedzinach! Wczoraj dla odmiany czytałam sobie różnie ciekawostki o wojnach napoleońskich (ach ten Sharpe <3) Very Happy

Solena Faé

Ottiś, też niezmiennie boleję nad tym, ze urodziłam się w tych czasach a nie innych. Lata 80? achh, to było coś ^^

Fayerka

Ech, wy też? Mmm, być w sierpniu '80-tego w stoczni, w '89-tym obalać mur berliński, móc pójść na koncert Kaczmarskiego, Republiki, Niemena, Grechuty, pojechać do Jarocina... Awww, sentymentalna strasznie jestem ;)

Solena Faé

punk punk punk ^^ też jestem sentymentalna. Sztywny Pal Azji, Lady Pank, Jarocin... ale żałuję też często, że nie urodziłam się w innych czasach w innym kraju. Koncert Gunsów pod koniec lat 80? Aerosmith? Skid Row? The Damned? Sex Pistols? awwww..... ludzie też byli wtedy inni. Nawet nie wiem od czego zacząć wymienianie. ALe bardziej bym się wtedy odnalazła. Bo taki mały buntownik ze mnie. Byłabym na każdej demonstracji czy czymś takim najprawdopodobniej Smile

EDIT: PREMIERA DIRTY DANCING <3 to dopiero byłoby coś Wink

i Gwiezdne Wojny!

*.*

Fayerka

I koncert Queen na Wembley! '85, czy '86, jakoś tak :D

die Otter

Podpisuję się pod tym wszystkim! Ech... przynajmniej nie jestem sama Wink

Solena Faé

A ja jakoś nigdy nie przepadałam za Queen :/ ale trasa koncertowa gdzie Gunsi supportowali Aerosmith? HELL YES! Dotarłabym tam choćby piechotą po trupach ^^

Ale na 'Freddie Mercury Tribute' to bym się wybrała Wink

EDIT: ale jak już tak wyliczam to wiecie na co bym poleciała w pierwszej kolejności? Na koncert Elvisa XD <3

die Otter

Eee, wybacz, Sol, ale Queen górą XD

Fayerka

Właśnie, Sol - Freddie jest tak OSOM, że bije na głowę nawet Slasha ;)

Solena Faé

Ale pamiętaj, że to nie Slash ocieka zajebistością bo jest na to zbyt zajebisty. To zajebistość ocieka Slashem XD

Duff jest OSOM <3 Tyler jest OSOM. A Queen mnie po prostu nie rusza Sad

z to ostatnio ruszają mnie Doorsi Smile

i mój ostatni hymn okołomaturalny: "Show me the way to the next whiskey bar..." ( ale to dopiero będzie 8 lipca... <3)

Hahahaha, a teraz powinien się ltoś odezwać słowami sławnymi w necie, cytując: "SLAYER KURWA" XD

Fayerka

Ale pojęcie zajebistości narodziło się dopiero wraz z Freddiem, ponieważ żaden poprzedni, istniejący przymiotnik nie mógł oddać w pełni jego osobowości ;)

Gunsów lubię, nie powiem, ale to przy Queen mam ciary na całym ciele.

Solena Faé

No to u mnie właśnie na odwrót ;p a i tak - Elvis <3 ach ten głos.... przyprawia mnie o ciarki. W różnych miejscach Twisted Evil

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Fay mocne.

Sol umarłam(kolejny raz).

Dołączę się z chęcią do zemsty.
---

A i jednak uczę się sindarinu (Fay, nie bij).
Ta strona ma rozmówki w sindarinie, Fay w quenyi też. Wink

Fay, ty moja specjalisto, mogę ufać tym rozmówką w sindarinie, link:
[link widoczny dla zalogowanych]

Lalaith

SLAYER KU*WA BĘDĘ NA KONCERCIE Very Happy

nie żebym lubiła jakoś, ale cóóż xd

Solena Faé

Tak ja wiem Lai. Slayer Slayerem a Ursynalia Ursynaliami ^^ ale za to będziesz na koncercie Nightwisha.... też chcem ;( chlip chlip chlip...

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Lai, Jon niby twój jest, ale ja mam go we własnej książce Twisted Evil

Lalaith

I Aer będzie na Najtłiszuuuu <3 wbij się <3

Solena Faé

Jaszka, a za bilet to w naturze zapłacę ^^ jak się dowiedziałam to chciałam rzucić wszystko i lecieć kupować bilet.... ale przypomniałam sobie że już mam kupiony bilecik na Gunsów. I zaplecze finansowe w związku z tym jest ómarnięte... Sad

Aeria

Fayerka

Tin, Ottiś, oglądałyście? :D Kwiiiiiiiiik! Wspinający się Mateusz, przesłuchanie Anglików ("Coś taki dziwny akcent mają... Może Szkoci?") i końcówka, czyli "Mamy nowe drzewko!" były cudowne. XD

A Nightwish... "Sleeping sun" mi się nieodwołalnie kojarzy z Serią Herbacianą ;)

Tina Latawiec

Oglądałyście...?

KWIIIIIK! Ómarłam.

Bo Pluskwa. Bo Piotr. Bo Natalia. <3

Intryga kryminalna leżała i kwiczała w agonii, ale ostatnia scena zrekompensowała wszystko. ^^

EDIT: Wspólny mózg. ;)
Taaaak, Mateusz łażący po dachu też. I dogadywanie się z Anglikami...

T.L.

Fayerka

Ale ta intryga to na serio denna była. XD No błagam, ja już od pierwszej sceny wiedziałam, że to ruda zabiła, jeszcze zanim wiadomo było, kto będzie trupem. XD

Tina Latawiec

To ona się pojawiła, zanim było wiadomo, kto jest trupem? Przegapiłam. Ale jak tylko ją zauważyłam, to też wiedziałam, że ona. To było oczywiste. A już ta nadgorliwa mamuśka totalnie rozjaśniała sytuację. XD

T.L.

Fayerka

W pierwszej scenie, jak się denatka kłóciła z chłopakiem, to kamera cały czas najeżdżała na tą rudą, stojącą w tle. XD Ale fakt - mamuśka była ewidentną wskazówką. XD

Tina Latawiec

A, bo pierwsza scena to była wtedy, jak szukałam ciastek w kuchni, więc nie dziwne, że przegapiłam. XD

A jeśli chodzi o wątek plebaniowy - ostatnia scena mnie zabiła, ale inne też były niczego sobie. Wyścig w przekopywaniu ogródka, dyrygująca wszystkim Natalia, Pluskwa grający w szachy... ^^

T.L.

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Fay, ty moja specjalisto, mogę ufać tym rozmówką w sindarinie, link:
[link widoczny dla zalogowanych]

Solena Faé

Czy tylko mi się wydaje czy stwierdzenie "denatka kłóciła się z chłopakiem" brzmi dziwnie? o.O

Fay, czemu Sleeping Sun kojarzy Ci się z Herbacianką? Było tam coś z tym? Nie pamiętam.... a tak w ogóle to uśmiecham się do Cię baardzo ładnie albowiem mam dzikie pragnienie poczytania jakichś fajnych johnlocków ;p

Nightwish słucham bodajże od... 7,8 lat? To był pierwszy zespół metalowy jakiego zaczęłam słuchać Smile

sentyment pozostał, a i teraz czasem lubię posłuchać, choć juz nie jestem tak zagorzałą fanką. A najnowsza płyta - cudo <3

Aer, żeby nie było. Tekst znalazłam gdzieś w internecie, w komentarzu do tekstu piosenki Gunsów ^^ płakałam nad nim ze śmiechu XD

Fayerka

Arweno, nie wiem, nie znam sindarinu.

Tin - Natalia (Nacia!) była ogólnie boska w tym odcinku. Taka przerysowana co prawda, ale wciąż genialna ;) No i biedny Pluskwa, któremu kazała wykopać oczko wodne. XD

Awww, ale słodka też była scena z Możejką i Mietkiem - gdy Orest próbował nanizać tę nitkę na haczyk. Nie wiem co takiego było w tym fragmencie, ale był jakoś fajnie nagrany/zmontowany i panowie tak naturalnie zagrali... Awww <33

Edit: Sol, wejdź na stronę [link widoczny dla zalogowanych], w zakładkę "Inne" i kliknij na "Hymn serii herbacianej" ;)

Lalaith

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Solena Faé

No właśnie kiedys słuchałam ich na okrągło Smile

ale teraz mam wrażenie że to coraz bardziej idzie w stronę komerchy Sad

muzyka nadal super, oprócz poprzedniego albumu (-.-), ale jednak cały wygląd na scenie itp.itd. no cóż, dla mnie to już trochę nie to niestety Sad

nie przemawia to tak do mnie jak kiedyś, może wyrosłam? nie wiem, ale jestem pewna że sentyment zawsze zostanie. Nawet moja ulubiona bluzka do spania - najtłiszowa Wink

a tak w ogóle to się kiedyś nimi ostro z tatą fazowałam a moja mama patrzyła na nas jak na idiotów ;p