Dolina Rivendell

Lalaith

To się nazywa wejście xD cudowne, Sol! To teraz czekamy na Tinę, Lai, Robina...xD I W OGÓLE CHCĘ WIEDZIEĆ CZY PRZYJĘŁAM TE OŚWIADCZYNY XD

O, Am, jak chcesz coś zmieniać to ja mogę znowu być slashynką czarodziejką Very Happy

A mgła jest cudowna! U Aer nad jeziorem w nocy, kiedy nie widać ani jednego końca pomostu *______*

die Otter

Co wy wiecie o prawdziwej mgle Twisted Evil

Przeżyłam taką w Beskidach, w drodze na Halę Miziową. Najpierw było ślicznie, nie powiem. Tak romantycznie, mrocznie, jak ze starego horroru. Mgła się powiększała, ale szlak było widać, prosta droga, łagodna, szeroka, więc szliśmy dalej. 5 min. przed Halą rozpętała się burza. Kompletnie z zaskoczenia, bo jak się okazało przez mgłę nie było widać tego, że na niebie gromadzą się chmury. My jeszcze dobiegliśmy do schroniska, ale przez okno widziałam, jak piorun trafił zaledwie parę metrów od schodzących z Pilska kobiet. Wtedy zrobiło się nieco strasznie. Naprawdę strasznie zrobiło się dopiero po burzy. Pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam. Mgła była taka, ze na więcej niż 3 metry nic nie było widać, biała ściana po prostu. Nie byliśmy w stanie znaleźć szlaku, choć zaczynał się teoretycznie przy budynku schroniska. Jak w końcu trafiliśmy na jakiś, to okazał się nie ten, całe szczęście, że zapamiętałam podłoże z naszego, bo nawet żadnej z krawędzi drogi nie było widać. I co z tego, że nam pracownicy schroniska tłumaczyli, gdzie się ten szlak ma zacząć. W takej mgle kompletnie się traci jakąkolwiek orientację, wystarczy parę kroków w przód i już nawet nie wiesz, gdzie jest schronisko (normalnie mam bardzo dobrą orientację w terenie, przynajmniej naturalnym - w galeriach handlowych gubię się o wiele łatwiej niż w lesie). Na szczęście jakoś trafiliśmy na tę właściwą drogę, a niżej mgła się trochę rozrzedziła, ale i tak nigdy w życiu nie wyjdę w góry przy możliwości nawet najmniejszej mgły!

Macie tu parę zdjęć, robione gdzieś tak w 2/3 drogi, przed burzą, więc ta mgła to jeszcze nic, ale ładnie to wygląda, nie? Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Właśnie Sol, masz rację, prawie wszyscy chorzy...

To ja jako bliska choroby, bo coś mnie zaczyna powoli łapać, ale jednak jako tako jeszcze zdrowa życzę wszystkim zdrowia! Very Happy

EDIT: Amrylis dziękuję za propozycję, może wrzucę, ale jeszcze nie wiem, a nawet jak postanowię ukazać wam moje 'coś', to na pewno nie tak od razu...

EDIT2: To ja jeszcze raz dziękuję, i życzę wszystkim zdrowia!!!

Solena Faé

O JAAAAAAA OTTIIIIIIIIIIIŚŚŚŚŚŚŚŚŚS NIENAWIDZĘ CIĘ

!! Rozbudziłaś moją ukrytą wcześniej miłość do gór <3 jeeeny, jak ja dawno się nie wspinałam! Cudne zdjęcia, ten klimacik, no miodzio po prostu *.* chcę w góry kurna chata!!! (taaaa, jassssne, idiotko. Ty po schodach się najpierw naucz chodzić -.-)

Hahahah, chodzę już z TYLKO jedną kulą! Nawet dam rade trochę bez... ale jeszcze za wcześnie na takie ekscesy chyba. Jak wczoraj przeszłam parę metrów bez kuli, to miałam potem wrażenie, że kość piszczelowa jakimś cudem przemieściła mi się w kolano. I przez te kolano chce sobie wyjść Wink

no ale i tak POSTĘPY moje drogie POSTĘPY <3 jeszcze trochę i będę biegać ^^

ejjj, to jak już jakieś zmiany. To ja chcę jakąś rangę. Bo ile można bojować o tego biednego Faramira ;p więc może jakieś pomysły macie? Coś z Solniczką może? ^^ robię casting (niczym do MAM TALENT!!! a co! XD)

a tak w ogóle to kocham was wszystkie

no bo noooo. taki jakiś słitaśny dzień mam dzisiaj ( może to ta kawa na pusty żołądek... Wink

)

Marysia

Yeah, wszyscy jesteśmy chorzy (wicedyrektora z mojej szkoły też coś bierze xD)! To ja też zdrówka życzę. Wink

Ottiś, piękne zdjęcia! ;] Przypominają mi się wakacje w Glichowie - zawsze jak po upałach padał deszcz, to lasy parowały i to tak fajnie wyglądało. :>

Dzisiaj byłam w szkole na geografii, napisać tą nieszczęsną poprawę... No i udało się, tylko nie wiedziałam, gdzie jest Mogadiszu (teraz już wiem, stolica Somalii). Do końca tygodnia już siedzę w domu i się kuruję. Tyaak. Smile

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Ekhm...A tuż to o jakich zdjęciach mowa, bo coś widzę, że coś pominęłam przypadkowo....

die Otter

Moje zdjęcia górskiej mgły z postu powyżej, Arwenko Wink

Sol, ja też przeżywam męki tęsknoty za górami, chciałabym tam być już, teraz, zaraz Wink

a zostało mi tylko oglądanie zdjęć.

Pamiętacie K., którą jakiś czas temu próbowałam namówić do rejestracji tutaj? Patrzcie do mi wczoraj powiedziała:
"Ja ci takie romantyczne wizje serwuję, a ty nic! Za każdym razem gdy nie reagujesz na moje sugestie gdzieś na świecie umiera jeden wirus ze szczepu dolinus perversionis"
No i powiedzcie, czyż taka osoba się do nas nie nadaje? XD

P.S.Lepiej żebyście nie wiedziały jaki był temat rozmowy XD

Amarylis

O masakra.
Przespałam cały dzień i nie mogę oddychać. A głowa mnie pobolewa cały czas. Nawet Liga Mistrzów mnie nie cieszy dzisiaj, do kitu.

Lalaith

Ottiś, nam takich rzeczy się nie mówi XDDDDDDDDD Kwiiiiik, opowiadaj Very Happy

I przyciągaj K. za uszy do nas Very Happy

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Jejku, a ja do niedawna myślałam, że więcej nauki to naraz mieć nie można, jednak dzisiaj już wiem, że się myliłam, padam na twarz ze zmęczenia...

Tina Latawiec

To łączę się w bólu, Arwenko. Nie mam czasu nosa z książek wysadzić. Ligi Mistrzów nie oglądałam (więc łączę się też w bólu z Am), ba!, nie oglądałam nawet ostatniego meczu reprezentacji. Kiedy ostatnio miałam czas gdzieś wyjść, nawet nie pamiętam. (To znaczy pamiętam - raz, wyjątkowo, w zeszły piątek do teatru. A potem musiałam siedzieć do piątej rano w każdy dzień weekendu, żeby nadrobić to, co powinnam była ogarnąć w tym czasie. Ale warto było. Widziałam Gibalskiego! XD). Chora też jestem, dodatkowo z przepracowania zaczynam mieć nerwicę. A najgorsze jest to, że haruję i haruję, a efektów nie widać. Wróć! Nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że jutro próbna maturka z fizyki.

Wybaczcie, musiałam się wygadać. XD

A jako że już jestem i tak czy siak marnuję czas... ;)

Marysia

Ja nie przepadam za piłką nożną, za to ostatnimi czasy mam bzika na punkcie siatkówki (tak od Igrzysk Olimpijskich), w ciągu kilku miesięcy stałam się zagorzałym kibicem Asseco Resovii Rzeszów i teraz oglądam wszystkie ich mecze, które są transmitowane (a ostatnio jest ich coraz mniej, niestety). Doszło do tego, że planuję wyjazd do Rzeszowa w grudniu, na jeden z meczów Resovii, razem z bratem i dwiema koleżankami. Ech, nie ma to jak nowa pasja. Wink

Nadal jestem chora... Wczoraj narysowałam Czarnego Jeźdźca w nocy, na tle wschodzącego księżyca (jeden z fotosów z "Drużyny pierścienia", na filmwebie), może wrzucę później, jak zeskanuję. Wink

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Tina Latawiec

Nie sądzę, żeby jakiekolwiek trzymanie kciuków miało wpływ na rzecz tak straszną jak fizyka, ale i tak dziękuję. :)

Ottiś, oglądałaś? Ja bardziej słuchałam niż oglądałam, bo na oglądanie czasu brak. Ale takie wrażenia na szybko - nie było najgorzej. Trochę może to wszystko było zbyt brazylijskotelenowelowe (jeśli wiesz, co mam na myśli XD), ale przynajmniej intryga w ogóle istniała. A poza tym sytuację ratowali Gibalski i Agatka. <3

T.L.

die Otter

Gibalski i Agatka byli cudni! Intryga w porządku, przynjamniej jej nie rozwiązałam przed czasem. No i mało Karoliny na szczęście. Poza tym dochodzę do wniosku, że opatrunek na ręce Możejki nie ma nic wspólnego z akcjią, inaczej musieliby to jakoś wyjaśnić, a nie ciągnęliby tego tak długo. Musiało się coś Piotrusiowi stać w łapkę Wink

Jedyny mój zarzut to to, że moim zdaniem lot samolotem do Gdańska jest kompletnie nie pasujący do Natalii, a poza tym skąd gospodynię księdza na to stać?

P.S.Tematu rozmowy i tak wam nie zdradzę ;p

Tina Latawiec

(Mój mózg zawiesił się od nadmiaru fotonów. Czas na krótką przerwę. XD)

Nie bądź taka, Ottiś! Zaintrygowałaś, a teraz nie chcesz powiedzieć... ;)

Lalaith

DESZCZOWA PIOSENKA <3333333333333333333333333333333333333333333 Ewa Lachowicz jest genialną aktorką i wokalistką. A resztę opowiem rano Very Happy

die Otter

Laiuś, zazdroszczę i czekam na bardzo szczegółową opinię.

Dziewczęta,mamy Misję. K. powiedziała, że do nas dołączy, jak jej wymyślimy nick. Pomożecie? XD

P.S.A tamtego i tak wam nie zdradzę ;p

Lalaith

Jejusiu, tego się nie da opisać słowami *-* Ale jestem przeszczęśliwa, bo miałam cudowną obsadę - Lockwooda grał Tomasz Więcek i był cudowny! Jego głos podoba mi się znacznie bardziej niż Kordka, którego szczerze nie znoszę. A poza tym miałam zdaje się pozostałych z pierwszego składu i dlatego jestem w siódmym niebie. Ewa Lachowicz jako Kathy jest przesłodka <23456789 I taka niziutka, przy Les Mis wydawała się wyższa! A z króciutkimi włosami jeszcze drobniejsza się wydaje! A siedziałyśmy w 10 rzędzie, miejsca cudowne były <3 Tylko szkoda, że nie sama strefa deszczu, to musiało być cudowne Very Happy

Iiiii Cosmo! On był cudowny! Lina też genialna, tak fałszować to też trzeba umieć Very Happy

KRUCIŃSKI JAKO TENOR WGNIATA W KRZESŁO <333 A stepowanie tylko jeszcze bardziej sprawiało, że żałuję, że nie mam wcale wyczucia rytmu :C I te piosenki, tak cudownie wykonane, 'Make 'em laugh', 'Good morning' albo i nawet samo 'Singing in the rain' *-* CUDOWNEE <333333333

Ojej, nick? Hm Very Happy

Niech będzie K na razie Very Happy

A jak się już u nas zadomowi, to wyjdzie coś innego <3

die Otter

Kogo miałaś jako Cosmo? Mi tez Kordek nie pasuje, zdecydowanie jestem ciekawa Więcka i będę na niego polować. I powiedz mi jeszcze czy był Szydłowski? XD

Tina Latawiec

Awwwwww, zazdroszczę, Laiuś. :)
To znaczy... W sumie też się wybieram. Ale dopiero za jakiś czas. A ja chcę już, teraz!

die Otter

Nie powiem Razz

Ciekawe jak Lai zdrobiłaby nick "K." XD

Wszystkie rzędy są niestety tak blisko, dlatego polecam rząd 0 - miejsce na nogi i niezapomniane widoki, w tym patrzenie prosto w oczy Łukaszkowi Dziedzicowi podczas "Gwiazd" oraz możliwość wnikliwej obserwacji mimiki Kuby Sz. <3

Tina Latawiec

Jeśli to się numeruje od zera, to to był jednak pierwszy rząd. Nieważne zresztą. Tak czy siak z teatru do samochodu musiałam prawie się czołgać. XD

Ale fakt - rzędy najbliżej sceny są cudowne.

Lalaith

Kś czy coś Very Happy

Nie, nie Szydłowskiego nie miałam. A Cosmo nie pamiętam, ale chyba też z drugiego składu, ale przeuroczyy!

Aeria

Po pierwsze... W końcu mam chwilę, żeby wejść na Dolinkę. Organizacja przyjęcia osiemnastkowego, próbne matury i cały przyszły tydzień zawalony sprawdzianami to nie jest coś, co Tygryski lubią najbardziej.
Po drugie...

Isena

Hej, żuczki!
Przyszłam oznajmić, że ledwo żyję zakopana wśród stosów książek/zbiorów/repetytoriów biologiczno- chemicznych.
Matury z tego tygodnia mnie wykończyły.
Mam nadzieję, że radzicie sobie z respiratorem beze mnie ^^
Wszystkim chorym życzę zdrowia, a wszystkim-wszystkim dobrej zabawy.
Nieprędko wrócę, niestety ^^

coraz bliżej święta!

die Otter

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Lalaith

die Otter

Byłam na "Strasznym dworze", drugi raz w sumie, bo jakieś 10 lat temu byłam na tym w Warszawie, ale fajnie było. Niektóre elementy trochę "WTF?" (bardzo dziwny zegar w formie budowli ze schodkami w środku), niektóre nawet bardzo "WTF?" (dwóch żołnierzy bez spodni XD), ale dużo bardzo fajnych momentów, wogóle bardzo mi się oodobali aktorzy, nie tylko śpiew, ale tez gra, no i wszystkie smaczki na drugim planie, przez które w pewnym momecie przestałam wogóle zwracać uwage na plan pierwszy - to było urocze. I zakochałam się w pewnym przerażonym chłopie z widłami Wink

Jedyne co mi się nie podobało, to dodana na samym początku scena z białostockim dworcem w czasach zaborów - ani to za nic nie pasowało do reszty, ani nic z tego nie wynikało, za to "napęd" pociągu wywołał we mnie dziką głupawkę - "pasażerowie" wysunęli nóżki między kołami i pociąg "podreptał" po torach w stylu pojazdów bajkowych Flinstonów XD

Solena Faé

Ha, ja jeszcze nie byłam w Operze i raczej nie prędko się wybiorę. Nei cierpię Moniuszki i Strasznego Dworu ;p ale z opowieści o Operze Podlaskiej to najbardziej podobają mi się szklane, totalnie przezroczyste schody. Weź kobieto nałóż sukienkę/spódnicę. A potem wszyscy od dołu się gapią XD

ISS! <3 dawno Cię nie było Sad

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Ekhm...Soliś pozwolę sobie zapytać, jak tam kryminał? Smile

die Otter

Te szklane schody i podłogi są straszne! Ja na czymś takim się stanąć boję! Z zewnątrz też mi się nie podoba, bardziej jak fabryka niż opera, ale w środku jest całkiem ładnie, musze przyznać. I do tego mieli wystawę rekwizytów z "Ogniem i mieczem", tudzeż innych siedemnastowiecznych cudeniek z naszego muzeum, mama miała mnie dość jak na każdej przerwie leciałam oglądać starą broń XD

Tina Latawiec

Wie może któraś z was, co się dzieje z Fay? Bo próbowałam się ostatnio z nią skontaktować i nic...

T.L.

die Otter

Wiecie co, mam ostatnio napad miłości do przedwojennych polskich komedii. Ależ to miało fajny klimat! Może któraś z was to podziela i może mi jakieś polecić?