Dolina Rivendell

Marysia

Jestem z powrotem. Smile

Wróciłam z Żywca. Uhuhu, zostały już tylko dwa tygodnie wakacji, ale dobre i to. :> Teraz nie pozostaje już nic innego jak tylko pisanie, czytanie, rysowanie, korzystanie z ostatnich wolnych dni i... przypominanie sobie podstaw języka francuskiego i angielskiego. Wink

Liceum mnie czeka i mam co do tego mieszane uczucia. Z jednej strony się cieszę, bo poznam nowych ludzi, wreszcie zacznę jeździć tramwajem/autobusem do szkoły, która jest do tego usytuowana w bardzo pięknym miejscu, blisko domu i miasta jednocześnie, ale z drugiej strony mam trochę obaw co do nauki, nauczycieli i ludzi, których poznam... Ale myślę, że mimo wszystko będzie dobrze. Smile

Tina Latawiec

Na pewno będzie dobrze, Marysiu. :)
Swoją drogą - jak ten czas szybko leci. Zdawałoby się, że dopiero co wyrażałaś tu podobne wątpliwości przed pójściem do gimnazjum... O tym, że mój własny początek liceum wydaje się tak nieodległy, nawet nie muszę chyba wspominać.

Laiuś, dziękuję za komentarz! Ale co do dalszych części nie mogę niczego obiecać. Bo i tej na przykład miało nie być. Tyle że odezwały się głosy w głowie i samo się tak jakoś napisało... XD

T.L.

Lalaith

Lubię Twoje głosy w głowie, Tinuś, miej ich jak najwięcej, żebyś tylko pisała <333

Liceum, Marysiu, to najfajniejszy czas w sumie, a przynajmniej pierwsze dwa lata. Będzie fajnie Smile

Tina Latawiec

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Marysiu, ja mam identycznie, tylko ze ja idę do gimnazjum. Wink

Och jestem strasznie ciekawa a zarazem, że tak powiem hmm...wystraszona jaką będę miała nowa klasę i jakich będę miała nauczycieli.
Co prawda trochę o nauczycielach już wiem, bo idę tam gdzie brat, a on trochę mi o nich opowiadał, więc chyba nie będzie tak źle...

Tina Latawiec

*wchodzi na Dolinkę*
*patrzy na liczbę komentarzy pod najnowszym tekstem*
Pff. To ja piszę pod publikę, a publika chyba tymczasem zmienia gusta... XD
Niech się ktoś jeszcze zlituje, proszę!

EDIT: Dziękuję bardzo za komentarz, Arwenko! Cieszę się, że ci się podobało. :)

(To kto następny? XD)

T.L.

Lalaith

Tina Latawiec

Ja zasadniczo mam ten tekst mniej więcej napisany. W trzech wersjach. W jednej nie ma Rymskiego i śledztwo prowadzi Zosia - ale ta wersja jest raczej do wywalenia, bo jest nudna i naciągana. W drugiej jest Rymski, ale jest zdecydowanie poprawiony i nie jest takim palantem - ale wcale nie wkurza mnie mniej, a tylko będą mi Fay i Kiranek marudzić. A w trzeciej jest Rymski i jest palantem - ale go zabiłam w połowie. XD
Także zostało mi tylko wybrać najlepszą z trzech dennych wersji i dopracować ją.
A tak poza tym to sprawa ta przypomina mi o pewnym musicalu, z którego nagranie miałyśmy dostać...

Właśnie zbetowałam trzeci rozdział dla Ottiś. I mi wszystko zeżarło. Wrr. Wybacz, moja droga, nie mam siły teraz pisać tego drugi raz.

T.L.

Lalaith

A nie może być czwartej wersji, gdzie Rymski jest irytującym Rymskim i nie ginie? XD

A musical kiedyś będzie, kiedy tylko dostanę te nagrania :c

Fayerka

<Fay wpełza na forum, ze sztywnym karkiem, bólem pleców i odgniecionym barkiem>

Tjaaaa, zachciało mi się spać na karimacie na babcinej podłodze. A wszystko dlatego, że jestem antyspołecznym dzikusem i nie chciałam się spotkać z australijskimi znajomymi rodziców, którzy u nas nocowali. XD

Awww, a w weekend sobie poszłam na "Epokę lodowcową 4" z P. i jej młodszym bratem. Film mnie dość mocno rozczarował, bo w odróżnieniu od poprzednich części był strasznie dydaktyczny i ewidentnie adresowany do dzieci, nie było już tego "puszczania oka" z jakimiś aluzjami i tekstami do starszego widza. Ale było też kilka perełek, jak choćby - uwaga - gejowski pocałunek Diego i Sida ;). Co prawda przypadkowy, ale też nie taki, po którym bohaterowie odskakują od siebie/plują/wycierają mordki ;) Najzwyczajniej w świecie Diego pyta "Eee, czemu się całujemy?", a Sid odpowiada z rozmarzeniem "Bo rejsy są romantyczne". XD

Tin, ja też obiecuję zostawić komentarz - postaram się dziś, a jak nie, to jutro najpóźniej ;)

Marysia

Byłam dziś na działce i strzelałam z łuku do tarczy, w końcu. Baardzo dawno nie strzelałam - ostatni raz na Rękawce, kilka miesięcy temu i z nie swojego łuku. Nie umiem celować. :/ Tzn. nie udało mi się strzelić w dziesiątkę, ani nawet w żółte pole, tylko w czerwone. Muszę więcej ćwiczyć, to może się poprawię. Do tego obiłam sobie rękę cięciwą, ale taki już los łucznika bez ochraniacza. Wink

Aeria

Tina Latawiec

Lalaith

Aer, pogadamy jak skończymy tą trzecią klasę XD

Nie, ja potrzebuję Rymskiego, w duecie z Zosią. Duecie bardzo-zaangażowanym i mocno złośliwo-uczuciowym. Koniecznie! <3

Tina Latawiec

A mogłabyś rozwinąć te określenia, moja droga? Bo brzmią świetnie, ale niestety nie do końca je rozumiem. ^^

T.L.

Lalaith

Bo oni do siebíe jako para pasują <3 zakochani w sobie, ale ciągle sobie dogryzający i w ogóle <333

Tina Latawiec

I tym sposobem, Laiuś, wybrałaś, która wersja tekstu ma wrócić na warsztat. Bo w końcu, bądź co bądź, to opowiadanie pisane na twoje zamówienie. :)

(Tylko nie wiem, kiedy na ten warsztat wróci. Bo znając moje lenistwo... Ale przylepiam naklejkę priorytet, więc przed świętami powinnam skończyć. ^^)

T.L.

Fayerka

Tin, dobiłaś mnie tymi nagraniami z Myslovitz. Przecież to jest jakiś horror! Gdyby nie tytuł i znajomy tekst, to nigdy bym się nie domyśliła, że Kowalonek śpiewa "Kraków". Rany, jak można zabić tak piękny utwór? Mam wrażenie, że z nowym wokalistą cały zespół cofnął się o jakieś dwie dekady do poziomu pseudo-rockowo-punkowej kapeli założonej przez zbuntowanych licealistów. Wiem, hejtuję strasznie i może nieco niesprawiedliwie, ale Myslovitz bez wokalu Rojka to już nie Myslovitz. Chętnie ich posłucham, ale niech nagrają coś nowego, a nie odgrzewają stary materiał. Śpiew Kowalonka nawet mi się podoba, chrypka też może być, ale aż coś mnie skręciło, gdy usłyszałam jego wykonanie "Długości dźwięku samotności".

A tak poza tym... Rodzice mi zaproponowali, że mogę zamieszkać sama. W sensie, że babcia się przeprowadzi do nas i dostanie mój pokój, a ja wezmę jej kawalerkę. Uch, nie mam pojęcia, co o tym myśleć. Z jednej strony cudownie byłoby mieć wreszcie spokój, bo z rodzicami mam dość mocno napięte relacje, a z drugiej nieco mnie przeraża taka wizja, że wracam do pustego mieszkania. No nic, najwyżej przygarnę już sobie to stado staropanieńskich kotów XDD

Marysia

Lalaith

O, to się cieszę XD Może znowu na urodziny będzie Very Happy

Tylko która to wersja? XD Bo skoro w jednej go nie ma, w drugiej jest poprawiony (a ja go takiego jak z tamtej wersji lubię <3), a w trzeciej ginie, to nie mam pojęcia którą wybrałaś Very Happy

Fayerka

Ahoj, co tu tak pusto? ;)

Ja się tymczasem wyciszam przed pierwszym września. Siedzę na dA i soupie, czytam fanfiki, słucham muzyki, mało jem, dużo śpię... No dobra, w ciągu roku szkolnego też właściwie robię tylko to, ale cicho XD

Soliś, jak się pojawisz, to musimy poważnie pogadać o winceście. Bo ja właśnie doszłam do wniosku, że to jest jednak zUy paring, bo bez najmniejszej szansy na happy end. A ja ostatnio polubiłam happy endowe paringi. O, i nawet znalazłam takiego pięknego arta, który idealnie podsumowuje to, jak widzę wincest - [link widoczny dla zalogowanych]. Tytuł też ma adekwatny...

A z muzyki odkryłam to cudeńko: Dead Can Dance - Amnesia (koniecznie trzeba wysłuchać do końca) i TO, czyli eargasm i eyegasm w jednym XD

Eruantale · Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Ty się wyciszasz, Fay, a ja muszę kuć biologię :( Z powodu nie napisania trzech z pięciu sprawdzianów w ciągu roku pojutrze mam poprawkę x_x
Osłodą tych gorzkich dni jest dla mnie ozdabianie sobie teczki tekstami w tengwarze =D

Fayerka

Ja mam jutro o 8:30 zaliczenie z technologii informacyjnej, którą olałam w ciągu roku, więc łączę się w bólu i idę robić jakieś koszmarne ćwiczenia w Excelu ;)

Lalaith

Ja pozwalam bratu tkwić w amoku twórczym i pisać doktorat, samej namiętnie nic nie robiąc xD I szykuję się do wyjazdu powoli, 9 dni we Francji <3

Eruantale · Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Fay, będę trzymać za ciebie kciuki :)
Łał, Lai, we Francji? Super :) Nigdy tam nie byłam, zawsze chciałam pojechać~ (ale gdzie to ja nie chcę pojechać xDDD). Moje rodzinne wakacje już za mną, byłam w Bułgarii, a to oznacza, że z europejskich krajów na południe od Polski zostały mi do odwiedzenia tylko Albania i Kosowo =D Oprócz tego możliwe, że skoczę z koleżanką na parę dni do Wiednia z okazji jej urodzin ;) No i rzecz jasna pod koniec września mam plener w Toskanii :D
Ale dobra, dobra, ja tu gadu-gadu, a te witaminy się same nie wyuczą... :(

Lalaith

Ja szczerze mówiąc za Francją nie przepadam, ale nie mając żadnej lepszej alternatywy się zgodziłam XD Zresztą uważam, że właściwie warto, bo to miasto z kulturą, a Luwr to must see wszystkich muzeów ^^

Plener w Toskanii, o bogowie XD

Tina Latawiec

Fayerka

Lalaith

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Tina Latawiec

Lalaith

Ooo, a Ty gdzie będziesz? Może spotkamy się w Paryżu Very Happy

To by było mega dziwne, ale jakie przyjemne <3 I ja też ze szkoły Smile

Tina Latawiec

My będziemy praktycznie tylko w Paryżu. Także teoretycznie szansa jest. ;)

A jeszcze co do Rymskiego...

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

A i jeszcze jedno; Soluś ja tu z niecierpliwością czekam na drugi rozdział.

Lalaith

A ja w Lourdes, Biarritz, Tuluzie, Lyonie.. XD Szkoda, że nie mam harmonogramu dokładnego, byśmy się umówiły pod wieżą Eiffla albo Łukiem Triumfalnym ;D

No bo ja lubię takich sukinsynowatych panów, noo <3

edit: W hołdzie dla głębokich myśli Legolasa - nowy avatar Very Happy