Dolina Rivendell

Marysia

Tak jest, dwa tygodnie. Very Happy

A siedem następnych to dla mnie dużo. Jak na razie, zdążyłam przeczytać jedną książkę, zacząć pisać opowiadanie, za które miałam się zabrać już rok temu i pomóc remontować pokój. :> Ale jeszcze nie wzięłam się za poprawianie swojego angielskiego (ew. przypominanie sobie słówek z francuskiego), jeżdżenie na rowerze i chodzenie po górach... No, ale jeszcze jest czas. :]

Lalaith

A ja się łamię. Na moje kierunki w tym roku było 34/22 kandydatów na jedno miejsce :<

I nie ogarniam tych wakacji trochę, z jednej strony poczucia czasu zupełnie nie mam, z drugiej boleśnie świadoma daty jestem :c

Solena Faé

O matko... koncert był za.... ehym, świetny ^^ było cudnie cudnie cudnie, nawet pomimo tego że Gunsi spóźnili się 2,5 godziny, cały koncert trwał do 2:30, wróciłam do domu o 3, o 5:10 miałam pociąg i nie spałam prawie do 3 nad ranem dnia następngo Wink

WARTO BYŁO! Pod koniec czekania ludzie strasznie już gwizdali ale wcale się im nie dziwię - człowiek ma na prawdę dość po 2,5h siedzenia na trawce i nic nierobienia. Ale kiedy Gunsi pojawili si na senie... wstarczyły dwa utwory ( z czego 2 było Welcome to the Jungle) i wszystkich ogarnęła euforia. To było niesamowite, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Jedyne na co mogę narzekać to to, że akurat trafiłam w jakieś mało ruchawe miejsce sektora. Do tego stopnia mało ruchawe, że kiedy leciał mój ulubiony kawałek i śpiewałam na całe gardło, to patrzyli się dziwnie. A wyobraźcie sobie ich miny kiedy wydarłam się, zgodnie ze słowami, "fuck off" pokazując przy tym odpowiedni gest w kierunku sceny... ( nie nie jestem grzeczną dziewczynką ;p) Eve dostała w tym momencie ataku śmiechu i stwierdziła, że to było wręcz epickie, bo byłam doskonale słyszalna wśród otaczającego mnie dość milczącego tłumu ^^ ale ponoć po drugiej stronie sektora więcej się działo i ludzie na prawdę się bawili Smile

w każdym razie, następnym razem jak będą w Polsce, albo gdzieś w pobliżu - jadę! I będę w sektorze A, pod sceną, w samym środku spoconego, rozwrzeszczanego, śpiewającego i skaczącego tłumu. A co! Smile

Proszę państwa, chwalę się! Aulos w telewizji! Co prawda tylko internetowej, ale zawsze Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: depresja. Zabili mi Williama. Kto zna Filary Ziemi - wie o kogo chodzi Smile

rozumiem Mik. Też jestem miłośniczką mrocznych typów Wink

die Otter

Awww, Sol, jak Ci ślicznie z tą nową fryzurą!

Solena Faé

Dzięki Ottiś Smile

A to tak do wakacyjnego posłuchania
http://www.youtube.com/watch?v=-bKp9KDo46U&feature=related
pieśń co prawda średniowieczna, ale idealnie wpasowuje mi się w klimat czytanego obecnie Władcy Wink

i to w tej właściwej tłumaczeniowo wersji. Przy Łoziński wytrzymałam 100 stron zastanawiania się o co właściwie chodzi i co to za postać: Rady Gorzaleń ;p ciężkie przeżycie, traumatyczne, ale mam nadzieję że jak najszybciej wyrzucę je z pamięci Wink

die Otter

No i widzisz co ja musiałam przeżyć pisząc licencjat porównujący te dwa tłumaczenia? Razz

Ale i tak nie przeczytałam Łozińskiego w całości. Nie byłam w stanie bez rzucania książką o ścianę!

A piosenka rzeczywiście idealnie pasuje do władcowego klimatu.

P.S. Ja po raz kolejny oglądam Sharpe'a XD To już mania!

Solena Faé

No widzisz, a ja cały dzień sie zamulam Wink

odpoczywam po 15 dniach niedosypiania, grania, śpiewania i dzikich upałów. Koleżanka śmiała się że opaliłam się niczym murzyn ^^ ale to prawda - w końcu nie jestem totalnym bieluchem i jak wyjdę na plażę to nie straszę słoneczka przezroczystością mojej skóry ;p a jeszcze za dwa tygodnie czeka na mni Bałtyk... mam nadzieję, że będzie ładnie i jeszcze troszkę się opalę. I odpocznę of course.

A teraz słucham sobie Stonesów i próbuję ogarnąć walizkę. Jestem mistrzem zakupów. Wróciłam z wyjazdu z 2 torbami nowych ciuchów Wink

i nie zapłaciłam za to więcej niż 30zł. KOCHAM CIUCHLANDY <3

die Otter

Solena Faé

Ja z kolei zazdroszczę Tatr <3 tak tęsknię za łażeniem po górach że ojej... Sad

no ale coś za coś. Na razie morze musi mi wystarczyć Smile

Ottiś nie martw się. Ja też się całe życie nie opalam. A raczej: spalam na raka w pół godziny a po tem zaraz to wszystko schodzi. A pseudo brązowa jestem tylko dlatego, że na szczęście za białą skórę mam rekompensatę w postaci piegów. Dużej ilości Smile

więc w zestawieniu wygląda to tak jakbym miała skórę w kolorze delikatnie złocistym.

Marysia

Ja też się będę wybierać w góry, ale tylko na pojedyncze wycieczki. W sierpniu za to jadę do Kingi, do Żywca na dwa tygodnie. Smile

A tak z innej beczki... Musicie to zobaczyć: http://www.youtube.com/watch?v=dBM7i84BThE&feature=player_embedded
Wprawdzie nie władcopierścieniowate, ale i tak jest genialne i oglądam to od wczoraj mnóstwo razy. xD

Solena Faé

hahahaha, że też komuś chciało sie coś takiego robić ^^ świetne... i boleśnie przypomniało mi ja dawno nie oglądałam/czytałam Gwiezdnych Wojen... chyba zgarnę wieczorem tatę na seans XD

EDIT: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

OTTIŚ

CZY TY WIESZ ŻE W HELIOSIE U NAS W BIAŁEJ 3 SIERPNIA JEST CAŁONOCNY MARATON REŻYSERSKICH WERSJI WŁADCY?

??

O MATKO........ WDECH WYDECH........... A JA KURNA WRACAM ZNAD MORZA 4 SIERPNIA Sad

TO. NIE.SPRA.WIE.DLI.WE!

CHLIP... CHLIP...CHLIP.... CHOCIAŻ... MOŻE UDA MI SIĘ WYNEGOCJOWAĆ WCZEŚNIEJSZY POWRÓT *________*

Ariana

O Eru, to jest w całej Polsce w Heliosach... I będę miała rozkminę teraz, czy iść tu w domu do kina, czy się z kimś poumawiać... Bo ja cieeeeeem to zobaczyć w kinie chociaż raz...

Solena Faé

Ja też *.* to moje marzenie od bardzo, bardzo, bardzo dawna. I pewnie mi się nie uda wyrwać z tego głupiego wyjazdu dzień wcześniej. Beznadzieja Sad

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

die Otter

Eej, ja chcę na to iść! A nie mam z kim, może jednak wrócisz? No chyba że mamę wyciągnę, w końcu fanką WP jest, choć pewnie będzie tam najstarsza Razz

Właśnie, dziewczęta, zlot się zbliża, planujemy coś?

Edit: Widziałyście to? śliczne!
http://www.youtube.com/watch?v=dQiNVk_u0po&feature=relmfu

Aeria

Ottiś, Lai mi mówiła wczoraj na spotkaniu, że ona może wziąć swoje reżyserskie wersje Władcy <tak w temacie nawet... xD> i możemy sobie zrobić maraton :3 A tak poza tym to ja nic nie wiem, jeszcze nawet pociągu nie sprawdziłam do końca ^^'' A tak w ogóle to liczę na to, że przed Hobbitem zdarzy się jeszcze gdzieś w kinie bliżej mojego miejsca zamieszkania maraton z Władcą Pierścieni, nie uśmiecha mi się niepewny powrót 20 km z Katowic gdzieś w środku nocy... Bo najbliżej mam Heliosa w Katowicach.

die Otter

Aeria

Jak na razie są więc trzy osoby za xD A tak w ogóle to ile nas będzie...? Bo w sumie to nawet nie wiem. Ktoś nas zliczy?

die Otter

Liczy chyba Sol, skoro musi znaleźć dla was miejsce. Ale i ja spróbuję.
Brygada białostocka sztuk dwie:
1.die Otter
2.Sol
Szanowni goście:
3.Aer
4.Lai
5.Tina
6.Fay

Zgadza się? Wink

Solena Faé

hłehłe, sorry Ottiś, ale laska wygląda jakby była ostro najarana ^^ no nie mogę... chyba tylko ja mam takie dziwne skojarzenia XD szczerze, nie zachwyciła mnie. Jedna z wielu - w szkole muzycznej każdy skrzypek Ci tak zagra. Może jak ktoś osobą że tak powiem postronną to jest powiedzmy zauroczony... ale dla mnie to nie pierwszyzna Wink

takie rzeczy to w parę osób na poczekaniu na różne głosy się grało lub śpiewało ;p

Jestem ZA naszym całonocnym maratonem Smile

w sumie też mam to laptopie, ale może lepiej niech Lai weźmie ( Lai słyszy? Wink

) bo nie jestem do końca pewna czy to na pewno reżyserskie... taaa, bardzo składnie i logicznie to napisałam ^^ mama już powiadomiona, miejsce jest, znając życie pewnie nie będziemy spać... ale w razie czego to się pomieścimy u mnie w pokoju i na kanapie w salonie Smile

Otti, też chcę iść. Zawsze chciałam zobaczyć to w kinie Sad

może uda mi się przeforsować wcześniejszy powrót... ale na razie czekam aż wujek do mnie zawita i będę mogła się go zapytać Sad

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Sol zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o filmik, ale trzeba przyznać, że widoki są piękne. Wink

Solena Faé

Widoki jak widoki, mam dziwne wrażenie że podrasowane kolorystycznie jakimś mądrym nowoczesnym programem komputerowym Wink

za to sukienka - ideał. Mogłabym mieć taką ślubną Smile

Lalaith

Lai usłyszała XD I weźmie :d

TEŻ CHCĘ HELIOSA W POBLIŻUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD:

A zaraz zaczynam oglądanie Sherlocka BBC z moją Agatką <3 To wszystko przez Aer i jej 300? gifów Very Happy

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Tak Sol sukienka cud, miód, malinki.
Pewnie masz rację z tą kolorystyką, ale i tak efekt jest powalający.

Ariana

Heh, pewnie nie będziecie spały - jak do mnie przyjaciółka przyjechała, to skończyło się na grze do piątej rano w makao <jeszcze z moim wspólokatorem, razem w klasie byliśmy we troje>, oglądaniu głupich filmików, układaniu jengi, a koło szóstej wyciągnęłyśmy się na kanapie i odpaliłam Sherlocka xD. Bawcie się dobrze, szkoda, że to tak cholernie daleko.

Ekhm, właśnie wyprodukowałam 12 słoików czegoś. To chyba najlepsze określenie. Miał być dżem z arbuza z czekoladą <w składzie jeszcze sok z pomarańczy, limetek i całe jagody> ale czy toto się zestali, to już inna bajka. PIerwszy raz robiłam coś z cukrem żelującym. Resztki w garnku były zjadliwe, więc mam nadzieję, że jakoś pójdzie.

EDIT: Obejrzałam filmik. Powiecie laikowi, czemu ona się tak "rzuca" z tymi skrzypcami. Jak to jeno ekspresja, to trochę za dużo jej dla mnie

Solena Faé

Arian, generalnie muzycy czasem bardzo różnie wyrażają swoją ekspresję i najczęściej nie zależy to od nich Wink

wiem to z doświadczenia. Jak oglądam nagrania swojego zespołu to reszta jakoś trzyma pion a ja się majtam jakbym w samotności wypiła butelkę wódki przed koncertem ^^ chociaż w przypadku tej skrzypaczki tez uważam że trochę za dużo tego "rzucania się" jak na tak prosty utwór... no ale człowiek w przypływie emocji nie kontroluje takich rzeczy Wink

o jaa *____* ten dżemor musi być PYCHAŚNY!!! Dlaczego ja nie umiem robic takich rzeczy? Sad

ostatnio próbowałam zrobić na Boże Narodzenie konfitury z pomarańczy... nie dało się tego jeść Wink

i niestety cały wielki gar wylądował... ehym, wiecie gdzie ^^

chlip chlip, właśnie skończyłam oglądać ostatnią część Pottera... dlaczego Severus nie żyje?! To niesprawiedliwe! I Remus! I w ogóle, dlaczego zawsze moi ulubieni bohaterowie giną?! Sad

płakałam jak bóbr, zwłaszcza na wspomnieniach Severusa ;( jak znalazł Lily.... Boże, to było tak smutne i piękne, i po prostu tak ludzkie. Właśnie to człowieka uderza najbardziej - przez 7 lat poznajemy pozbawionego uczuć Snape'a, a na samym końcu staje się Severusem. Ten kontrast zawsze wywołuje u mnie łzy ;(

EDIT: tak właściwie, Arianko, może miałabyś ochotę podesłać mi przepis z którego tworzyłaś te pyszne arbuzowe cuś? Może się skuszę i dysponując odrobiną wolnego czasu też coś wyprodukuję? Wink

Ariana

Hmm, prawie wystygło, ale dalej ma konsystencję raczej sosu do lodów niż dżemu... co ja zrobię z 12 takimi słoikami... A przepis proszę bardzo, żywcem z gazetki przepisany <dołączona w poniedziałek do Wyborczej>

ok 2kg arbuza ze skórą
4 łyżki (60ml) soku z limonki
250ml świeżego soku z pomarańczy
200g jagód
pół tabliczki gorzkiej czekolady
500g cukru żelującego 3:1

Arbuza wykrój ze skórki, pokrój w kawałki, usuń pestki. Przełóż do miksera, dodaj sok z limonki i pomarańczy, jagody umyj, czekolaę zetrzyj.
Do rondla przełóż przecier, jagody i cukier. Wymieszaj, doprowadź do wrzenia i gotuj 4min. Zdejmij z ognia, dodaj czekoladę, rozlej do wyparzonych słoików, zakręć i odstaw do góry dnem do ostygnięcia.

To tyle jeśli o przepis. Ja zgłupiałam przy tym "ok 2kg arbuza ze skórką" i wzięłam dwa kilogramy samego miąższu. Po drugie, miałam cukier żelujący 2:1 więc dałam go jakieś 750g <na oko> dwie całe limonki, a sok z pomarańczy kupiłam Marwitu, bo dostępne pomarańcze były paskudne. Smaczne toto wyszło, jeno konsystencja nie działa, może kwestia tego innego cukru, nie znam się na tym, mama też nie. Chociaż na zdjęciu w gazetrce toto jest wlane do kugeczka i ma słomkę do picia wsadzoną, więc może to takie miało być...

die Otter

Solena Faé

Mogę zagrać Smile

specjalnie dla was. Albo puścić jakieś nagranie. Ewentualnie opchnąć płytę XD

Ottiś, mam to ściągnięte. Nie ma problemu żebyś jakoś przegrała. Jak to się stało, że jeszcze tego nie oglądałaś?! Karygodne ;p zawsze możesz obejrzeć ze mną Wink

Arian, dzięki za przepis! Spróbuje coś zdziałać Smile

Aeria

Lalaith

Ja mam wszystkie 6. Ale absolutnie nie znoszę tego serialu. Totalnie. (Co nie zmienia faktu że chcę ten trzeci sezon TERAZ.)

Arwena_Gwiazda Wieczorna · Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rivendell

Coś widzę, że tematy znów powracają do Sherlocka. Smile

Sol ja uwielbiam Harry'ego Pottera.

Severus jest jedną z najbardziej dopracowanych postaci, a jeżeli chodzi o płakanie to chyba nikt mnie nie przebije.

A co sądzisz o śmierci Zgredka. Ja wtedy to po prostu nie mogłam przestać płakać. Crying or Very sad

--
A poza oglądałaś filmy i czytałaś książkę (bo ja i to i to Cool

), czy tylko filmy?

Solena Faé

hahahaha, lepiej Sherlock niż Ojciec Mateusz Twisted Evil

przy śmierci Zgredka też płakałam Sad

on był taki cudowny i uroczy. Ale Sev.... chlip ;( Arwenko, czytałam książki po tysiąc razy ^^ kocham kocham kocham, może to nie jest jakaś górnolotna literatura - ale to całe moje dzieciństwo <3 nie wyobrażam sobie go bez Harry'ego. Ostatnio po obejrzeniu filmu nagle dotarło do mnie, że już nigdy nie będzie czekania na kolejną książkę. Na kolejny film... i zaczęłam ryczeć jeszcze bardziej. Taka prawda, że Harry Potter ukształtował charaktery ogromnej rzeszy ludzi, pobudził wyobraźnię, w wielu przypadkach zachęcił do czytania... dla mnie to zawsze będzie książka niezastąpiona Smile

a na filmach byłam w kinie wszystkiech oprócz 6 części ( nadal nad tym boleję ;(( a najlepsze jest to, że na ostatniej części chyba nie płakałam w kinie, a przy najmniej sobie nie przypominam. Za dużo różnych emocji się we mnie kłębiło, jeśli wiecie o co mi chodzi Wink

pękłam dopiero oglądając po raz drugi w domu Wink

Aer możesz wziąć tego Sherlocka Smile

ale wiesz, że cały Władca to ok. 12 godzin? ;p

die Otter

Lalaith

Sherlock to 9 godzin^^ I nie wiem jak Was, ale mnie po obejrzeniu wszystkich sześciu ciągiem kompletnie rozstroiło emocjonalnie, pozostańmy może przy Władcy 8D