Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Pod klatą krasnoluda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 104, 105, 106 ... 115, 116, 117  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Sob 21:01, 04 Paź 2014    Temat postu:

Ja widziałam jak na razie cztery odcinki nowego sezonu Doctora i też jakoś specjalnie zachwycona nie jestem. To znaczy - było parę fajnych wątków, bardzo mi się podoba nowa TARDIS, Clara jest w miarę znośna. Ale i tak się nudzę. Poza tym strasznie drażni mnie Doctor. Gra Capaldiego w ogóle do mnie nie przemawia (w sumie tylko w jednym odcinku moim zdaniem dobrze wypadł), a i sama osobowość Dwunastego coraz mniej mi się podoba. Także nie, to nie tylko twoje odczucie.

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:36, 04 Paź 2014    Temat postu:

Ja takoż oglądam, właśnie bbc odpaliłam.
Ogólnie oglądam i spoko, ale nie jest to takie totalne wciągnięcie. Doktor po nieszczęsnym Smithu mi zdecydowanie bardziej odpowiada, ale ja nie mogłam Smtha strawić. Natomiast drażni mnie trochę kreacje - strasznie mi przypomina przerysowaną wersję Sherlocka pod względem chamstwa, nieogarniania socjalnych zawiłości itp. Niemniej - chcę Tennanta z powrotem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caslover



Dołączył: 15 Lut 2013
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Earth

PostWysłany: Sob 22:13, 04 Paź 2014    Temat postu:

Po tych dwóch odcinkach odnoszę takie nieprzyjemne wrażenie, że on nie jest do końca dobry, tylko stara się taki być na pokaz albo żeby nie rozczarować Clary, z którą jego poprzednie wcielenia miało bardzo dobry kontakt. Było parę takich sytuacji, których nie potrafię przełknąć, jak chociażby to, że chciał zabrać płaszcze temu bezdomnemu. Wiem, że wtedy jeszcze siebie do końca nie ogarniał, ale TEN Doctor nie zrobiłby czegoś takiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Nie 11:25, 05 Paź 2014    Temat postu:

To chyba nawet nie tak, że on chciał zabrać płaszcz, on go po prostu zabrał, nie? Ale fakt, mi też tego typu szczegóły wydają się nie do końca pasujące do Doctora.


A w temacie innych seriali - nadrobiłam właśnie najnowszy odcinek Ojca Mateusza. Może jednak ktokolwiek...?
Bo bardzo fajny był! Dość ciekawa intryga, niezły klimat i urocze scenki z komendy w tle. Poza tym Możejko był naprawdę świetny. Tak samo zresztą jak babcia Lucyna, która jak zawsze okazała się bardziej liberalna niż Natalka. I jeszcze Gibalski, który po tak długiej przerwie znowu próbował ukraść Orestowi kawę... <3
I nie powiem - z dzikim zacieszem przyjęłam też fakt, że dwoje bohaterów, którzy właściwie mieli niewiele ze sobą wspólnego, ale i tak ich jakoś irracjonalnie shippowałam, na koniec odcinka nagle, zupełnie nie wiadomo jak i dlaczego, okazali się być parą. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:44, 05 Paź 2014    Temat postu:

Clara mu wczoraj ładnie powiedziała, co sądzi. Jakkolwiek nadal nie widzę związku Clara/Pink, może dlatego, że w zeszłotygodniowym odcinku narzucono mi w serialu, że ten związek jest, ukazując migawki, a niekoniecznie przekonując mnie, że tam faktycznie jest uczucie.

Boże, nigdy więcej opisów fików z mpregami, bo kończy się toto totalną głupawką (zawiesiłam takie drabble w fikach, uwaga straszy)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira


Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: B.

PostWysłany: Nie 20:24, 05 Paź 2014    Temat postu:

Laiuś, z braku laku stwierdziłam, że jako iż Star Trek jest bardzo solidną stałą w kulturalnym obrazku XX i XXI wieku, to wypadałoby W KOŃCU nadrobić. Pomyślałam, że najbezpieczniej zacząć od rebootów bo są tylko 2 i jak mi się nie spodobają to spasuję. No ale jak mogłyby mi się nie spodobać, skoro Zachary Quinto - jego aż chce się wytulać <3 Very Happy no więc teraz brnę przez TOS - i Kirk/Spock zdecydowanie bardzo. W którymś z pierwszych odcinków Spock wchodzi do pokoju Kirka, a tam Kirk stoi półnagi. Chwila zawiechy, zapatrzenia u Spocka... i to pytanie: "w czym mogę Ci pomóc, kapitanie?" XD no i teraz powiedzcie mi, że tam nie ma miłości. To jest tak widoczne, że aż bije po twarzy Very Happy a jeszcze co do rebootów - Spock/Uhura? Really? To mi niszczy kanon </3 jestem to w stanie przełknąć tylko dlatego, że Zoe Saldana jest piękną kobietą. Nie wiem, może coś mi w TOS umknęła. Ale mam wrażenie, że oryginalna Uhura różni się kolosalnie od tej z rebootów... no ale Chekov. Maj loff <3 ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Nie 20:51, 05 Paź 2014    Temat postu:

Ja chciałam TOSa w wakacje obejrzeć. Ehe, obejrzałam...XD Ale czekam, aż najdzie mnie nawał obowiązków na studiach, najlepsze wyjście to wciągnąć się w serial <3
Zachariaszek <333 Strasznie go lubię. Ale Krzyś Pine jednak wygrywa, te niebieskie oczyyyy. Chociaż oprócz Kirk/Spock, w rebootach widać Bones/Kirk. Cóż, Karl Urban XD ZOE JEST PRZEPIĘKNA ŚLICZNA CUDOWNA KOCHAM JĄ a Chekov to najukochańsza postać ever, a Scotty jest tak cudowny asdfghgfdsaskdfjhgfjdkjfhgfj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira


Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: B.

PostWysłany: Nie 23:52, 05 Paź 2014    Temat postu:

Hahahahaha Lai, rozumiem Cię. Wszystkich odcinków Star Treka jest ponoć 728, razem z wersją animowaną. Idealny czas żeby zacząć oglądać - czyli początek roku akademickiego XD do sesji mi starczy, a wtedy znajdę sobie jakiś inny serial XD

Kirk w wykonaniu Pine'a mnie osobiście drażni, bo w TOS Kirk jest przegenialny. A w rebootach - no sorry, ale on tam wygląda cały czas jak taki niekoniecznie rozwinięty umysłowo 17 - latek -.- (aczkolwiek Pine z zarostem - yummy Wink) już ja widzę, że ktoś - ktokolwiek - powierzyłby mu dowodzenie statkiem. Bones/Kirk - bo ja wiem? Widać, ale o dziwo nie shippuję Razz bo moim sercem zawładnęło Kirk/Spock. To prawda. To życie. To SENS życia <3 No i Zachary. On ma w sobie coś takiego... aż ciarki przechodzą. Cytując "Wiedźmina" - "Oddałabym mu się nawet na jeżu" XD no dobra, może nie oddałabym się - nie mój typ Razz ale sens i intencja pozostają takie same Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:22, 08 Paź 2014    Temat postu:

"The wilderness was truly wild"
Eru, czemu mnie to bawi? Albo - czemu takie cuda w teście poziomującym z języka angielskiego na stronie studium języków obcych polibudy? Why?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die Otter
Jeździec Eomera


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze stepów Rohanu

PostWysłany: Pią 19:22, 24 Paź 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Widziałyście? Very Happy Podoba mi się ta idea Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Sob 17:33, 25 Paź 2014    Temat postu:

Tak, zgadzam się, zapowiada się to dobrze. ;)


Ja tymczasem nadrobiłam zaległe odcinki Ojca Mateusza. Czy ktokolwiek oprócz mnie jeszcze to ogląda? Ale nawet jeśli nie, to i tak pozwolę sobie na krótki komentarz. XD

Odcinek przed-przedostatni był dość przewidywalny (od początku wiedziałam, kto zabił), ale i tak niezwykle sympatyczny. Ujęło mnie w nim absolutnie wszystko - od chorej Natalii, po panią aspirant i kota. Za hity odcinka absolutnie uznaję Marczaka jako ideale towarzystwo dla kota oraz Możejkę, który dobrowolnie oddał Gibalskiemu kawę - awww! <3

Przedostatni odcinek podobał mi się już mniej, a to głównie dlatego, że niemiłosiernie irytowało mnie to całe młode towarzystwo. Naprawdę, miałam ochotę walić głową w stół, jak słuchałam tych ich rozmów w dyskotece. Niemniej jednak też parę fajnych scen było, a zakończenie bardzo spektakularnie nagrane. W ogóle - zakończenie zdecydowanie lepsze od początku.

Zresztą to ostatnie zdanie można odnieść też do ostatniego odcinka - bo i tu początek był nudnawy, a potem się niesamowicie rozkręciło. Końcówkę oglądałam po prostu z zapartym tchem. I tylko tak się zastanawiam - co mnie ominęło? Bo nie uchwyciłam, dlaczego nagle Dominik zaczął mówić o Możejce tata, a nie Możejko...

A do wszystkich trzech odcinków komentarz wspólny - absolutną gwiazdą tego sezonu jest babcia Lucyna. Wielbię ją. <3

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Nie 16:05, 26 Paź 2014    Temat postu:

To ja już wiem, że wyjdę z tego kina nie tylko ze złamanym sercem, ale cała rozhisteryzowana..XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aeria
Szara Eminencja


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gondor

PostWysłany: Nie 2:16, 02 Lis 2014    Temat postu:

Dwa miesiące mnie nie ma, już się boję, że będę mieć pięćdziesiąt stron do nadrabiania czy coś, a tu tylko dwie - kamień z serca.

Soliś, gratulacje dołączenia do grona studentów! Very HappyD

Ja shippuję Spirka, ale to tak 'po godzinach', że tak to ujmę. Ciężko ich nie shippować, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że to chyba jeden ze starszych pairingów w historii xD A tak w temacie: Pacific Rim? Hermann Gottlieb/Newton Geiszler? Ktokolwiek?

BILLY BOYD. THAT GUY. W OGÓLE WIDZIAŁEM GO DWA TYGODNIE TEMU NA LONDON FILM AND COMIC CON'ie. Jest taki mały i dziamowaty <3 I ma cudowny akcent <3 I nadal kocham go tak bardzo jak po obejrzeniu Władcy po raz pierwszy <3 To było osiemnastego października bodajże, on WIEDZIAŁ że będzie robił piosenkę do Hobbita i NIE POWIEDZIAŁ, drań jeden. MAM TYLE EMOCJI Z TYM ZWIĄZANYM W TYM MOMENCIE NORMALNIE NIE MOGĘ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amarylis
Konserwator laski Sarumana


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Valinor

PostWysłany: Pią 14:13, 07 Lis 2014    Temat postu:

Czemu mi się nie podoba najnowsza seria Supernaturalu? Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Solena Faé
Bojowniczka o Faramira


Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: B.

PostWysłany: Pon 21:28, 17 Lis 2014    Temat postu:

AER TY GO WIDZIAŁAŚ NA ŻYWO TAK BARDZO CIĘ NIENAWIDZĘ W TYM MOMENCIE ALE KOCHAM CIĘ I W OGÓLE NOOOOOOOOO

to nie fair XD

https://www.youtube.com/watch?v=fDQZOSo333Q eargasm. W pełnej postaci. Uczcijmy to wykonanie minutą ciszy. Żeby DOJŚĆ do siebie Razz w skrócie: Billy najpierw MÓWI z tym swoim a akcentem. A potem śpiewa. Edge of night. Na żywo. Na konwencie. <3

Amarylis, ja też czuję dość mocny niedosyt. Niby wszystko jest ok. Ale... no właśnie ALE. jakby czegoś brakowało. Za dużo stagnacji, pierwsze 2 odcinki słaba reżyseria, brak pomysłu na postać Casa, Hannah do której nic nie mam dopóki nie jest rozpatrywana jako przyszła potencjalna kobieta pewnego anioła... czekam. Na akcję. Na jakieś fajne sprawy. Odcinek 200 to oczywiście inna bajka, bo był CUDDOWNY i UROCZY i był Destiel w wykonaniu lesbijskiej pary .Więc co do tego jestem ukontentowana. Ale zobaczymy w tym tygodniu, czy coś się zmieni Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Czw 22:13, 20 Lis 2014    Temat postu:

Nie oglądam więcej SPNu, trochę szkoda mi czasu na coś tak słabego :< Acz odcinek 200 widziałam I ABSOLUTNIE KOOOOOOOOCHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM TAKA PERFEKCJAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amarylis
Konserwator laski Sarumana


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Valinor

PostWysłany: Pią 20:33, 21 Lis 2014    Temat postu:

Ja oglądam pomimo wszystko. Jakoś się do chłopaków przywiązałam. Ale, ale... włączam kolejny odcinek a tu Iza Miko... Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Pią 20:34, 21 Lis 2014    Temat postu:

Mnie studia zabijają </3 COOOOO?! IZA MIKO? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aeria
Szara Eminencja


Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1416
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gondor

PostWysłany: Pią 20:55, 21 Lis 2014    Temat postu:

Solena Faé napisał:
AER TY GO WIDZIAŁAŚ NA ŻYWO TAK BARDZO CIĘ NIENAWIDZĘ W TYM MOMENCIE ALE KOCHAM CIĘ I W OGÓLE NOOOOOOOOO

Wiem że to nie fair, i czuję ten ból xD Pierwszego grudnia w Londynie na Leicester Square będzie premiera ostatniego Hobbita, moja dziewczyna z przyjaciółką będą siedzieć i czatować na wszystkich, a ja będę w Maroku (research uniwersytecki) i to przegapię ;__; Nienawidzę być tak blisko i nie móc czegoś osiągnąć. To fizycznie boli ;__;

Supernatural, jestem trzy odcinki w plecy. Ale rzecz oczywista, że wiem, co się w nich dzieje, zasługa tumblra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:56, 21 Lis 2014    Temat postu:

Lai, co Ci studia robią? Bo ja w tym semestrze nie czuję, że studiuję, dwa dni na uczelni, trzy dni w biurze i w sumie wypadałoby inżynierkę pisać. Co skutkuje tym, że dłubię w excelu w piątek o 20, niemniej dawno nie miałam ogólnie tyle czasu dla weny. Co jest przerażające i pewnie się jeszcze przekonam, że miałam coś do roboty, tylko o tym nie wiedziałam xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amarylis
Konserwator laski Sarumana


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Valinor

PostWysłany: Pią 21:52, 21 Lis 2014    Temat postu:

Lalaith napisał:
COOOOO?! IZA MIKO? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD


Tak, tak, to ona i to nie byle jaka rola. Surprised
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Pią 22:45, 21 Lis 2014    Temat postu:

Lol XDDDDDDDDDDDD nie miałam pojęcia XD

Co mi studia robią, hm. Zniechęcają do życia, zawalają toną rzeczy, o których nawet nie chce mi się myśleć, momentami czuję, jakby studiowanie było bez sensu i kompletnie nie mogę się zmotywować. Życie ;-;

Aer ._. Maroko ._. Ale fakt, taka sytuacja nie jest do pozazdroszczenia *me idzie potulać mackami z ektoplazmy*


OTTIIIIIŚ, ZNALAZŁAM NASZE STARE SMSY, obiecywałaś mi kiedyś fanfic do Tomka Wilmowskiego, chcę się upomnieć!


I w ogóle wiecie jaka niesprawiedliwość?! Szkoła mojego brata zasponsorowała mu wyjazd do Londynu (to już pal licho), a w jego ramach WYJŚCIE NA UPIORA. A on się mnie pyta 'czy Her Majesty's Theatre jest znany'. Myślałam, że się popłaczę ;-;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:41, 21 Lis 2014    Temat postu:

<piątek, 22.40, tylko dźwigar, wino i ja> Nawet mi idzie Very HappyVery Happy

Fakt, Lai, nie fair masakrycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Sob 14:11, 22 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
I w ogóle wiecie jaka niesprawiedliwość?! Szkoła mojego brata zasponsorowała mu wyjazd do Londynu (to już pal licho), a w jego ramach WYJŚCIE NA UPIORA. A on się mnie pyta 'czy Her Majesty's Theatre jest znany'. Myślałam, że się popłaczę ;-;

Co? To... To nie do pomyślenia. Łączę się w bólu, Laiuś. *tuli*




A ja po raz kolejny z coraz mniejszą nadzieją zapytam - czy ktoś jeszcze ogląda tu Ojca Mateusza, czy zostałam z tym sama? Bo właśnie nadrobiłam dwa ostatnie odcinki i całkiem fajne były.

To znaczy - pierwszy był wręcz bardzo fajny. Pełen zachwyt. Ciekawa historia (co prawda pisarka kryminałów opisująca prawdziwą zbrodnię już kiedyś była, ale całkiem inaczej, więc co tam), świetny, trochę mroczny klimat. I mnóstwo rzecz absolutnie cudownych i epickich, jak choćby Mietek i ciasteczka. Albo Gibalski i kawa. A przede wszystkim - śpiewający Gibalski, kwiiiik! I babcia Lucyna coraz bardziej urastająca na specjalistkę od nowoczesnej technologii. I pani aspirant. I zazdrosna Basia. I w ogóle. <3

Drugi odcinek też fajny, choć trochę mniej. To znaczy - intryga była może nawet jeszcze ciekawsza (choć w sumie bardzo prosta), a klimat trochę gorzki i trochę, hmm, niepokojący. Poza tym cudowny Pluskwa. I jego rozmowy z Natalią. I tai chi w jego wykonaniu. I jego przemyślenia nad rzeką, które były bardzo w stylu tego serialu, choć dawno jakoś nie było tego typu scen. I znowu rozbrajający Gibalski. I Paruzel jako agent do zadań specjalnych. I dla odmiany zazdrosny Mietek (chociaż zdaje mi się, że już kiedyś kłócił się z Basią o tai chi?). I słodkie sceny z Możejką i Dominikiem. Ale jedna sprawa mi odbiór tego odcinka psuła - wątek Możejki właśnie. Już na początku te sceny z Justyną mnie zirytowały. I to nawet nie chodzi o to, że ja ich nie lubię razem. Tylko o to, że uważam za wyjątkowo idiotyczny sposób, w jaki jest prowadzony ten wątek. Zawsze to było takie raz w tą, raz w tamtą, ale ostatnio zdawało się, że ten wątek został definitywnie zakończony. Justyna zostawiła Oresta i przez dwa sezony nie było o nich nawet najmniejszej wzmianki, a tu nagle ni z tego, ni z owego dostajemy z powrotem sceny, jak Możejko do niej wzdycha. Ech. Nie znoszę, jak się jakieś wątki tak rozgrzebuje. A potem było jeszcze gorzej, bo doszła jeszcze kwestia Darii. Naprawdę będą nam teraz napychać łzawe sceny z nią opowiadającą, jak to chciałaby, żeby Orest był częścią jej rodziny, i z nim rozdartym uczuciowo? To idiotyczne. Przecież oni na dobrą sprawę zamienili ze sobą ledwie parę zdań przez te dwa sezony. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die Otter
Jeździec Eomera


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze stepów Rohanu

PostWysłany: Nie 17:05, 23 Lis 2014    Temat postu:

Wchodzę tu codziennie - nikt nic nie pisze. Teraz parę dni nie wchodziłam, już prawie stronę zapisałyście XD Ale tak serio, stęskniłam się! <tuli>

Amarylis napisał:
Czemu mi się nie podoba najnowsza seria Supernaturalu? Sad

Ja mam zastrzeżenia do pierwszego odcinka oraz tego wilkołaczego, pozostałe są fajne i moim zdaniem trzymają poziom tego serialu, a już zwłaszcza ten ostatni bardzo mi się podobał, w końcu żadnych aniołów, tylko klasyczna sprawa i jeszcze do tego klimat rodem ze starych kryminałów Wink

Taak, Aer, na pewno Maroko przy tym wysiada... XD

Lai, też czuję się zniechęcona do studiów i życia, ale jak sobie pomyślę, że to już ostatni rok, to myślę, że będzie gorzej i trzeba docenić, że jeszcze mogę powiedzieć "pierdolę, nie idę", wyłaczyć budzik i przespać poranne zajęcia. W pracy nie będzie tak dobrze Wink Napisałabym kiedyś coś o Tomku, ale chwilowo nawet pomysłów nie mam, a poza tym piszę (a raczej mam pisać...) kontynuację mojego Doctorowo-SPNowego tasiemca dla Tiny Wink

Do Ojca Mateusza jeszcze kiedyś wrócę, na pewno. Tylko się uporam z Doctorem Who, nowymi odcinkami Ripper Street i Arrow. Byłoby prościej, gdybym nie oglądała ostatnio Ostrego dyżuru w tempie 7 odcinków dziennie po tym, jak Tina podrzuciła mi odcinek z Jaredem Padaleckim. Ale jak już obejrzę te 14 sezonów, to wezmę się za nadrabianie innych seriali XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Nie 23:21, 23 Lis 2014    Temat postu:

die Otter napisał:
Napisałabym kiedyś coś o Tomku, ale chwilowo nawet pomysłów nie mam, a poza tym piszę (a raczej mam pisać...) kontynuację mojego Doctorowo-SPNowego tasiemca dla Tiny Wink

die Otter napisał:
Byłoby prościej, gdybym nie oglądała ostatnio Ostrego dyżuru w tempie 7 odcinków dziennie po tym, jak Tina podrzuciła mi odcinek z Jaredem Padaleckim.

Jasne, najlepiej winą za wszystko obarczyć Tinę. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die Otter
Jeździec Eomera


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze stepów Rohanu

PostWysłany: Pon 9:50, 24 Lis 2014    Temat postu:

Oj tam oj tam, powinnaś być z siebie dumna, że jesteś taka inspirująca! XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Pon 17:31, 24 Lis 2014    Temat postu:

Inspirujące to są rekiny. XD

Ja jestem co najwyżej szkodliwa dla cudzej efektywności organizacji czasu, sądząc po tym, jak cały czas jest mi to wypominane. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:03, 24 Lis 2014    Temat postu:

Dla mnie nie jesteś, Tinuś, ja nie oglądam Very Happy Jedyne, co ostatnio oglądałam, to Doktor, w miarę jak puszczali kolejne odcinki.
Za to czas skutecznie dezorganizuje mi wena, wypluwam z siebie kolejne kawałki i nie wiedzieć kiedy wyprodukowałam 17 stron, scenkę na 5, zarys do świątecznego spamu, o ile zdążę... A inżynierki macha mi smętne stron 18, właśnie się spinam na jutro, trzeba się pochwalić na ćwiczeniach postępem prac xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
die Otter
Jeździec Eomera


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze stepów Rohanu

PostWysłany: Pon 18:33, 24 Lis 2014    Temat postu:

Przynajmniej masz jakiś postęp, Ariano, moja magisterka leży i kwiczy, a tu już trzeba drugi licencjat zaczynać Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:43, 24 Lis 2014    Temat postu:

Takk, wklepałam właśnie resztę szajsu, który policzyłam excelem i mam magiczne stron 20... Ale to tak żałośnie wygląda, jak widzę 20 stron w wordzie, a licznik słów mi mówi, że to ledwie 1860 słów (wzory i tabelki, tabelki i wzory) A w pliku obok ficzek, 17 stron, 9600 słów. Ups.

Hmm, przerwa na obiad, czy robim kolejnego excela...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inzigia



Dołączył: 04 Gru 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 0:54, 25 Lis 2014    Temat postu:

Tina, ja ciągle oglądam i od czasu do czasu zaglądam tutaj, żeby poczytać Twoje komentarze Smile, a dziś postanowiłam też trochę skomentować Wink. Jako, że mam hopla na punkcie Piotrka Polka xD, to będzie oczywiście o Możejce Very Happy. Jeśli chodzi o Dominika i Oresta to ja ich naprawdę uwielbiam, strasznie mi się podoba Orest w roli ojca, a młody jest przeuroczy! Antek Małecki, który gra Możejkę Jr. moim zdaniem świetnie odtwarza swoja rolę i poza kilkom scenami, w których coś mi "zazgrzytało", jest dla mnie niezwykle naturalny na ekranie, o co czasami bardzo trudno u dziecięcych aktorów. Scena z uświadamianiem na przykładzie biedronek to w ogóle cud-miód dla mnie <3. Jedyne, co mi w tym wątku nie pasuje to mówienie na własnego ojca "Możejko"! No sorry, ale kto do swojego taty mówi po nazwisku?! Tym bardziej, że młody już mówił do niego "tato", teraz znowu "Możejko"... Nie podoba mi się to.

Co do Oresta i kobiet... to jak zazwyczaj w prawie w każdej kwestii się zgadzałam z Tobą Tina, tak tutaj się troszkę nie zgodzę Wink. Ja serio nie widzę tych scen z Justyną jako pokazania, że Orest dalej do nie wzdycha. Owszem, raczej to uczucie jeszcze całkiem nie wygasło, bo ich kontakty są wyjątkowo trudne i niezręczne, ale nie wydaje mi się, żeby Możejko nadal był w niej jakoś szaleńczo zakochany (czy w ogóle kiedykolwiek był?) i marzył o powrocie do niej. A Daria to jednak zupełnie inna bajka. Gdy Orest wyznał Mietkowi prawdę o Dominiku i opowiedział mu po raz pierwszy o jego matce to można było wyczytać między wierszami, że ich naprawdę łączyło mocne, choć raczej krótkotrwałe uczucie. A takie uczucia mają to do siebie, że dość łatwo odżywają… Już samo to, że jak tylko Daria się pojawiła z Dominkiem, Możejko zaproponował jej małżeństwo! chyba o tym świadczy, bo on raczej nie jest z tych, co będą się żenić "bo mają dziecko i tak wypada". Tyle, że Daria wtedy słyszeć o tym nie chciała, ba, nawet kategorycznie oznajmiła Orestowi, że nie pasowali do siebie kompletnie, więc ten odpuścił. Justyna ślubu chciała, to on nie chciał. On chciał, to Daria nie chciała. Kto tu zrozumie te baby i... Możejkę Very Happy.
Ale widać w tym sezonie, że Darii się jakby odmieniać zaczęło. Nagle dostrzegła, że Orest to fajny facet, że rzucony na głęboką wodę naprawdę dobrze odnalazł się w roli ojca, że jest odpowiedzialny i można na nim polegać. Ja w sumie nic przeciwko niej nie mam i dla mnie to nie jest jakieś nierealne, że nagle ogarnęła, że może fajnie by było mieć taką prawdziwą rodzinę. Ma w tej Afryce, czy gdziekolwiek ona jest, najwyraźniej trochę czasu na przemyślenia i widocznie doszła do różnych ciekawych wniosków. W Oreście to uczucie zdaje się odżyło zaraz jak się Daria ponownie pojawiła, a ona je dość szybko „przygasiła”, u niej zdaje się wraca powoli właśnie teraz... Ale tak jak napisałaś, Możejko jest rozdarty - wcale nie skacze z radości po jej "wyznaniu" i nie biegnie w te pędy kupować biletów na samolot... W sumie nie ma mu się co dziwić. Nie wydaje mi się, że Daria jest mu obojętna - wręcz przeciwnie, tylko raczej boi się, że się znowu sparzy i stąd ta ostrożność. W każdym razie ja nie będę uciekać z krzykiem, jeśli w kolejnym sezonie będzie rozwijany ten wątek i szczerze to jestem ciekawa takiego ewentualnego połączenia. SPOILER A jestem już po odcinku finałowym w pra-premierze i choć nie było jakiegoś wielkiego przełomu to wydaje mi się, że wszystko zmierza właśnie w kierunku związku Oresta i Darii.


Ostatnio zmieniony przez inzigia dnia Wto 17:53, 25 Lis 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Wto 1:17, 25 Lis 2014    Temat postu:

Cóż, generalnie w kwestii Darii się z tobą zgadzam. Bo może trochę nieprecyzyjnie się ostatnio wyraziłam - nie uważam samego wątku za idiotyczny, a raczej sposób, w jaki został pokazany. Że za duże przeskoki są moim zdaniem. Że mogli dać jeszcze parę scenek gdzieś w innych odcinkach, żeby to namyślanie się Darii wypadło naturalniej. I że wciskanie w jednym odcinku i jej, i Justyny to była według mnie przesada.

Cytat:
Ja serio nie widzę tych scen z Justyną jako pokazania, że Orest dalej do nie wzdycha. Owszem, raczej to uczucie jeszcze całkiem nie wygasło, bo ich kontakty są wyjątkowo trudne i niezręczne, ale nie wydaje mi się, żeby Możejko nadal był w niej jakoś szaleńczo zakochany (czy w ogóle kiedykolwiek był?) i marzył o powrocie do niej.

Ależ ja nie mówię, że jest w niej szaleńczo zakochany (zawsze przecież byłam pierwsza do twierdzenia, że nigdy szaleńczo zakochany nie był). To wzdychanie to taka trochę hiperbola* była. Miałam po prostu właśnie na myśli to, że tak całkiem skończone to jeszcze nie jest, podczas gdy przez długi czas mieliśmy powody uważać, że jest skończone. Nie lubię rozgrzebywania porzuconych wątków i tyle. XD

Cytat:
Justyna ślubu chciała, to on nie chciał.

Ale to przecież też nie do końca tak było - ona mu przecież kiedyś odmówiła. I dlatego zawsze uważałam, że to chore, że potem miała do niego pretensje o to.

Cytat:
Jedyne, co mi w tym wątku nie pasuje to mówienie na własnego ojca "Możejko"! No sorry, ale kto do swojego taty mówi po nazwisku?! Tym bardziej, że młody już mówił do niego "tato", teraz znowu "Możejko"...

Dokładnie! Jeszcze dopóki mówił tylko Możejko, to jak najbardziej w porządku. Ale tak na zmianę? To dziwaczne. XD


(* Musiałam się dłuższą chwilę zastanowić, zanim przypomniałam sobie, że słowo, którego szukam, to hiperbola. Nie jest dobrze - studia tak wyżarły mi mózg, że zaczynam spadać do poziomu, z którego się kiedyś w swoich tekstach naśmiewałam... XD)

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inzigia



Dołączył: 04 Gru 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:52, 25 Lis 2014    Temat postu:

Cytat:
Bo może trochę nieprecyzyjnie się ostatnio wyraziłam - nie uważam samego wątku za idiotyczny, a raczej sposób, w jaki został pokazany. Że za duże przeskoki są moim zdaniem. Że mogli dać jeszcze parę scenek gdzieś w innych odcinkach, żeby to namyślanie się Darii wypadło naturalniej.
To fakt - pod koniec tamtego sezonu Daria miała wielki problem, żeby jedną noc spędzić w domu Możejki (i to pod jego nieobecność! - bo specjalnie, żeby nie było niezręcznie, poszedł na komendę), a teraz wpada sobie do nich na kilka dni gdy ma przerwę w pracy i wydaje się być bardzo zadowolona z wizji wspólnego spędzenia z nimi czasu. Także zgodzę się, że mogli tak bardziej stopniowo pokazać tą jej zmianę nastawienia.

Cytat:
To wzdychanie to taka trochę hiperbola* była. Miałam po prostu właśnie na myśli to, że tak całkiem skończone to jeszcze nie jest, podczas gdy przez długi czas mieliśmy powody uważać, że jest skończone. Nie lubię rozgrzebywania porzuconych wątków i tyle. XD
Wychodzi więc na to, że o to samo nam chodziło, tylko nie do końca się zrozumiałyśmy Wink. Też mi się to nie podobało, nie wiedzieliśmy żadnych nawiązań do ich zakończonego już związku od prawie dwóch sezonów, więc tak jak piszesz można było pomyśleć, że temat raz na zawsze został zamknięty. A tu nagle Justyna znowu się pojawia... Tym bardziej te sceny bez sensu, że nie sądzę, żeby ten wątek został jakoś pociągnięty jeszcze. Przynajmniej nic na to nie wskazuje Wink.

Cytat:
Ale to przecież też nie do końca tak było - ona mu przecież kiedyś odmówiła. I dlatego zawsze uważałam, że to chore, że potem miała do niego pretensje o to
Racja - może jak się oświadczał to nie do końca był "sobą", ale jak z nią chciał o tym potem porozmawiać to był już stuprocentowym Możejką. A ona go tak jakoś zbyła, że pomyślał sobie, że powiedziała "nie". Być może za bardzo się zagłębiam w psychikę Oresta xD, ale on mi wygląda na takiego, którego łatwo zrazić, można wywnioskować, że parę razy się w związkach sparzył (Renata, Daria), więc nie dziwi mnie, że ponownie już tematu nie podejmował. Justyna go potem zaskoczyła tą swoją propozycją, a jak chciał o tym pogadać, gdy już wszystko "przetrawił" to nie miała ochoty. No i odpuścił. A skoro jednak odpuścił to wniosek jest tylko jeden.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Wto 20:14, 25 Lis 2014    Temat postu:

Czyli jednym słowem - jednak się całkowicie zgadzamy w tym temacie. ;)



Ottiś, Lai i wszystkie zmusicalowane osoby, o których zapomniałam - widziaaałyście? Totalnie urocze. ^^
Aczkolwiek mam nadzieję, że to nie był jeszcze docelowy flash mob, bo brakuje tego, co było cudowne w dwóch poprzednich - uszczęśliwienia całego tłumu znudzonych życiem przechodniów. Bo to jest za bardzo... wybiórcze. I nie tak pozytywne przez to. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 104, 105, 106 ... 115, 116, 117  Następny
Strona 105 z 117

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin