Dolina Rivendell

Lalaith

TAK TAK TAAAAAAAAAAAAAK! CO ZA CUDOWNA WIEŚĆ, KOCHAM CIĘ TIN <3333333333333333333

die Otter

Ty w ogóle widziałaś drugi sezon, Lai? Bo ja sobie w ogole nie przypominam dyskusji o nim. Pierwszym się jarałyśmy zbiorowo, a drugi jakoś tak mi umknął. Chyba że po prostu to ja nie oglądałam więc pomijałam posty o nim, żeby sobie nie zaspojlerować. Ale jak ja się cieszę, że przez polecenie Raper Sida Tinie sama się w niego od nowa wciągnęłam. Toż to taki cudowny serial jest! I Drake, moje małe dziamo! <3 (wybacz, Laiuś, że ściągnęłam tekst XD).

PS. Lai, masz gdzieś jeszcze tę cudowną przeróbkę plakatu? XD

Lalaith

Dziamuje Aer! Raper Sida widziałam chyba trzy czy cztery pierwsze odcinki, reszty jeszcze nie widziałam :C Muszę obejrzeeeć.

OCZYWIŚCIE, ŻE MAM. NA TAPECIE NAWET XD [link widoczny dla zalogowanych]

die Otter

Musisz obejrzeć! XD Im szybciej tym lepiej!

A ten obrazek jest taki epicko cudowny!

Caslover

Hahaha xD To któraś z was dokonała tej przeróbki plakatu? Do tej pory nie rozumiałam czemu nazywacie to Raper Sid Razz

die Otter

Z tego co pamiętam to chyba Fayerka.

Właśnie, Cassie, nie wiesz, co tam u niej? My tu nadal tęsknimy!

Caslover

Rozmawiałam z nią i powiedziała, że zajrzy, ale jak widać chyba się jeszcze nie wystarczająco zmotywowała Wink

Czyżby nikt jeszcze nie oglądał najnowszego odcinka SPN...? A ja tu cierpię i wiercę się z niecierpliwości, bo przecież ma tak niespodziewany obrót sprawy, a nie mam z kim o tym porozmawiać...

die Otter

Ja czekam na polskie napisy na iitv, ciągle nie ma! A jutro nie będę miała jak obejrzeć, więc prędzej niż w sobotę ze mną o tym nie pogadasz Razz

Za to widziałam parę spoilerów na tumblrze i wygląda to nieźle! Jestem strasznie ciekawa tego odcinka!

A tymczasem moja druga faza miłości do Ripper Street trwa w najlepsze... Very Happy

Lalaith

Obejrzałam SPN. I moja miłość do Crowleya wzrosła ponad miarę. I Caina. I och.

die Otter

SPN obejrzany, jednak nie byłam w stanie czekać do jutra! XD Pierwszy i najważniejszy komentarz - kilkudniowy zarost Deana podnieca mnie niesamowicie, drapałabym! XD Crowley rzeczywiście wymiata i fajne, że jest nadal taką jedną wielką zagadką. Niby na końcu praktycznie pociesza Deana i to całkiem do rzeczy, a już za chwilę wychodzi na jaw, że przez cały odcinek wodził Deana za nos. Za to jego strach przed KAinem, udawany czy nie, był zabójczy. No właśnie, Kain, bardzo ciekawy wątek, strasznie jestem ciekawa, co z tym dalej zrobią. Ale co ci bohaterowie na emeryturze mają do pszczół? Casa też fascynowały w 7 sezonie. A jak już o Casie mowa, jestem taka szczęśliwa przez te jego sceny z Samem! Zawsze był tylko Dean/Cas, a teraz nareszcie pokazali jego relacje z młodszym Winchesterem. Cudowny był Castiel w tych scenach z Samem, taki mądry, taki kochany. I taki nadal uroczo nieporadny jak zawsze mimo wszstko. A ten uścisk na końcu - moje "awwww" musiało słyszeć pół bloku! Poza tym, śliczne skrzypce w pierwszej scenie XD Świetny odcinek!

Aeria

Lalaith

Wiadomości z frontu - pierwszy egzamin zdany na 4+! Teraz byle do piątku i wreszcie po sesji <333

Tina Latawiec

Brawo, Laiuś! :)

U mnie sesja dopiero od przyszłego tygodnia, więc ty się będziesz już lenić, a ja będę zakuwać... XD

T.L.

Ariana

Oficjalnie nie żyję. Zakończyłam dzisiaj semestr dwoma kolokwiami, własnie mnie koleżanka ratuje ogarnięciem mojego zadania z takiego jednego wrednego programu. Od jutra mam sesję i na twarz na dziewiątą rano egzamin. Tak żeby nie było nam za fajnie i żebyśmy przypadkiem nie mieli czasu się na ten egzamin nauczyć. A żeby było jeszcze fajniej, w poniedziałek mam DWA egzaminy, z dwugodzinną przerwą pomiędzy. Biorąc pod uwagę fakt, że sesja w sumie trwa do 20 lutego czy jakoś tak, to naprawdę nikt mi nie wmówi, że nie można było się salami zamienić z jakimś innym semestrem.

Polecam piosenkę, nie wiem czy znacie. Ja od kilku dni jadę na niej na zapętleniu. Dosłownie, leci po pół godziny w koło i mi z nią dobrze
http://www.youtube.com/watch?v=moSFlvxnbgk

<zakopuje się z powrotem w notatkach z dwóch semestrów żelbetu, bo żeby było fajniej, egzamin jest dwusemestralny>

Lalaith

AAAAAAAAAAAAAAAA, FROZEN *______________________________* byłam na tym dwa razy w kinie, Arianko, i znam praktycznie na pamięć pół soundtracku z filmu Very Happy

A ja jutro sesję kończę Very Happy

Ariana

<nadal leci zapętlone w tle... tak od 21.30 gdzieś...> Przestałam już to słyszeć, skapnęłabym się pewnie dopiero, gdyby ktoś mi wyłączył.

Marysia

No to trzymam kciuki, Arian! Smile

Ja właśnie zaczynam ferie. Nigdzie nie wyjeżdżam, planów specjalnych nie mam poza tym, że będę czytać mnóstwo książek do drugiego etapu Olimpiady Literatury i Języka Polskiego... Mnóstwo tego jest, a część pisemna już za dwa tygodnie, więc pewnie przeczytam większość streszczeń, a skupię się na motywach i charakterystyce epok, filozofii i tego typu rzeczach... Zobaczymy, co z tego wszystkiego wyjdzie. Razz

Ariana

Lai, a to?
[url]When a guys sings it it sounds like he's singing about an orgasm.[/url]
jak dla mnie brzmi fajnie, ale patrzeć nie mogłam, bo dostawałam głupawki.

Solena Faé

J

, widać, że sesja, bo taka cisza tutaj XD

Tyle wygrać. Wciągnęłam moją dziewczynę w Supernatural. I teraz ogląda jak nakręcona wszystko po kolei i nie może się oderwać. I shipuje Deana z Samem o.O i obraża się na mnie jak mówię jej że NIE Destiel forevaaaaaaaa XD Eru, tyle wygrać XD to było tak piękne, oglądać razem wieczorami SPN, popijając piwko lub herbatkę... ech, a następnym razem zobaczymy się w maju. Kill me ;______;

btw, siostrę też wciągnęłam w SPN. I w Sherlocka też XD

Aer, Tinuś - DZIĘKI ZA KOMENTARZE <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333
Aer, wzruszyła mnie Twoja analiza. Jest cudowna i nie sądziłam, że moje wypociny Cię do niej zmuszą ^^ kocham was <3

Marysiu, powodzenia, trzymam kciuki za czytanie lektur Very Happy

Cassie, powiedz Fay, że ją kocham i tęsknię i w ogóle noooo niech wraca bo smutno mi bez niej ;___________;

A mi się właśnie "First Born" średnio podobał. Czy raczej pół na pół: zarost Deana loooooooove, Crowley looooooooooove, Kain looooooooove, ale wątek Sama i Cassa - wybaczcie, może coś ze mną nie tak. Ale kurczę no, dialogi zostały tak tragicznie położone, że aż mnie bolało. Miałam ochotę przewijać. Bo to było tak nienaturalne, i sztuczne, i sztywne... za to "Sharp teeth" wręcz przeciwnie. Odcinek genialny, Garth przekochany jak zwykle, rodzinka wilkołaków the best, a rozmowa Deana z Samem na koniec - Boże, złamała mi serce i niemal płakałam ;______; tylko jedno zastrzeżenie. Czy tylko ja odniosłam wrażenie, jakby między tymi dwoma odcinkami czegoś brakowało? Jakby zabrakło tam jednego, łączącego to wszystko odcinka? Nie wiem, może dlatego, że oglądałam "Sharp teeth" (PO RAZ PIERWSZY!

) po angielsku bez napisów i mogłam nie wszystko zrozumieć... Wink

Marysia

Solena Faé

Marysiu, dzięki za komentarz! Smile

rysunek fantastyczny - bo zainspirowany innymi fantastycznymi rysunkami. Włosy również mi się podobają - chociaż myślałam, że zwątpię, pracując nad nimi ^^ a usta spłaszczone częściowo przez skaner, niestety :< ech, szkoda. Bo się nad nimi namęczyłam. W ogóle, większości cieniowania nie widać... no ale mówi się trudno. Wszak to pierwsza próba Smile

Nad Niemnem <3 <3 <3

Wsiego najlepszego, Marysiu kochana!!! Hej hop, w nowy życia rok, wnoszę dla Ciebie tort i szampana Very Happy

i pamiętaj - "you're awesome" (cytując klasyka Deana Winchestera Wink

)

Ariana

O ranyście, Marysiu, właśnie mnie uświadomiłaś, że czas płynie. Zawsze mi się jakoś zanotowało, że Ty jesteś bardziej młodsza ode mnie niż Tina czy Lalaith... masaaakra. W takim razie spóźnione wszystkiego najlepszego!

EDIT: Przyjaciółka zarzuciła mi linkiem, i z lekka padłam z wrażenia. JAK można śpiewać tak czysto i z taką ekspresją? http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=BXEHA7BOlgQ

Lalaith

MARYYYYYYŚ, PÓJDŹ W ME RAMIONA, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO <33333333333333333333333333

Ooooch. Ludzie, którzy umieją śpiewać - to jest dla mnie jeden wielki zamknięty świat, który podziwiam. A ona śpiewa świetnie *-*

die Otter

Wyszstkiego najlepszego, Marysiu!!!

Ariana

Co mnie laika przede wszystkim walnęło po oczach, to to, że ona tak śpiewa SIEDZĄC.

die Otter

That awkward moment, kiedy dociera do ciebie, że Benjen Stark z Gry o tron i inspektor Shine z Ripper Street to jedna i ta sama osoba XD

Solena Faé

Śpiewa przepięknie. Chociaż nie znam oryginału, więc nie mogę porównać i tak samo w sumie nie wiem o czym to jest, bo nie oglądałam bajki Wink

technikę ma bardzo dobrą, chociaż jak dla mnie pomimo wszystkich emocji, które przekazuje itd. trochę zbyt to wszystko na jedno kopyto i monotonne. Tak jakby za bardzo chciała pokazać całą moc swojego głosu... ale może się czepiam, bo nie wiem o czym śpiewa Wink

i z pozycji nie-laika jeszcze powiem, że jeśli ma się dobrą technikę, to i na leżąco można śpiewać Wink

w sumie, kiedy ja się uczyłam - to różne rzeczy robiłam na lekcjach. Tańczyłam, robiłam przysiady, chodziłam po całej sali, wyginałam się, siadałam na piłce przy wysokich dźwiękach.... śmiesznie było ^^

*wychyla się nieśmiało* najnowszy odcinek SPN anyone? Embarassed

bo muszę z kimś o tym pogadać, bo mnie ból i angst rozsadzą ;_______;

die Otter

Obejrze dziś wieczorem, wytrzymasz te parę godzin? Wink

Marysia

OJEJUU, DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY! <3 Very Happy

A co do śpiewu - rzeczywiście świetny. Ona śpiewa tak głośno, że zagłusza muzykę. Smile

Ariana

Zdałam najgorszy egzamin od początku studiów! Syf trwał bite trzy godziny, nie odrywając długopisu od kartki i nie przerywając liczyć, czyli nie zastanawiając się "jak to rozwiązać" tylko wiedząc co robię, zdołałam zrobić 4 zadania na 5. I dostałam tróję. Zapisałam 15 stron A4 obliczeniami... Jestem ciekawa, JAK można to było zrobić szybciej, i czy ktoś to wszystko zdążył zrobić. Bo mi na ostatnie zadanie zostało 10min, zdązyłam przerysować i zdurnieć.

Ariana

Ok, sesja z głowy, najbardziej mózgotrzepny semestr jak dotąd za mną. dwa tygodnie wolności...

Marysia

A przede mną jeszcze tydzień ferii. W przyszłą sobotę czeka mnie II etap olimpiady z polskiego, do którego jestem totalnie nieprzygotowana... Ale na razie zostawmy to. Razz

Oglądałyście może wersję rozszerzoną pierwszej części "Hobbita"? Ja właśnie przedwczoraj po raz pierwszy. Smile

Jeszcze więcej krasnoludów! <3 Jest świetna i pomimo niektórych przydługich fragmentów utwierdziłam się w przekonaniu, że pierwsza część jest o wieele lepsza aniżeli zepsuta druga. Wink

die Otter

Soliś, obejrzałam, wybacz, że z takim poślizgiem. I powiem tak, byłby całkiem fajny odcinek, gdyby nie ta końcówka. A przez końcówkę mam taki nastrój, że nie mam nawet ochoty jarać się tym, co było wcześniej. Bo Sam, really? Kim jest ten wredny typ i co zrobił z naszym kochanym Sammy'm? Ja rozumiem, jest zły, ma pretensje, ale w tym odcinku już przegiął. I mam nadzieję, że twórcy serialu jakoś to naprawią i że to jego zachowanie ma jakiś głębszy sens. Bo jeśli obecni scenarzyści właśnie tak widzą Sama to ja tracę wiarę w sens tego serialu.

Solena Faé

Ottiś, mi ta końcówka kompletnie złamała serce i byłam po obejrzeniu tego odcinka kompletnie nie do życia. Był... ach, nawet nie potrafię tego opisać. Feelsowy. Od początku do końca. Masakra. Gra Jensena jest niesamowita. Wznosi się na wyżyny swojego kunsztu i ja naprawdę wierzę w każde uczucie, które pojawia sie na jego twarzy. Jest nesamowity i płakać mi się chce na myśl, jak bardzo Dean jest zniszczony. Zmęczony tym wszystkim. Jak bardzo nienawidzi siebie. Kiedyś byli braćmi. Oddaliby za siebie życie. Co się stało? Dlaczego Sam jest taki? Dlaczego? Mam nadzieję, że to ma jakiś głębszy sens... bo przecież to nie może być nowy Sam. Po prostu nie. Sammy jest ciotowaty, i uroczy, i nieporadny, i uczuciowy. Ale nie taki... takie niezdolny do przebaczenia. Zimny. Okrutny. A z drugiej strony... rozumiem go. I to jest straszne. :<

</3

Caslover

Eh, eh... ogólnie odcinek mi się podobał, ale jak już dziewczyny powiedziałyście, końcówka miażdży. A najgorsze jest to że potem obejrzałam odcinek 4x1 i mnie uderzyła wypowiedź Sammy'ego, że też by zawarł pakt dla Deana i nawet próbował, tylko że nie mógł. Dlatego ich końcowa rozmowa trzepnęła podwójnie. Nie bardzo wyczuwam moment w którym ich stosunki tak diametralnie się zmieniły (ale podejrzewam początek po odesłaniu Dicka do Czyśćca). Coś się w nim zmieniło i to bardzo, widać różnicę w jego zachowaniu po końcówce trzeciego sezonu i siódmego. Raz 4 miesiące intensywnie poluje, wścieka się; a za drugim idzie w objęcia Amelii? Może to są jakoś daleko idące domysły, ale może Sama zmieniła klatka? Brak duszy? Bez niej pozwolił Deanowi zamienić się w wampira i on to pamięta, może doszedł do wniosku, że tak też można? Poświęcić brata, zostawić ten ich braterski związek za sobą?

A tak poza tym, to mam wrażenie, że twórcy robią sobie grunt pod zakończenie serialu. Nic innego bardziej w tym nie pomoże niż oziębienie ich stosunków i przez to, chłodne racjonalne myślenie. Przecież po ziemi wciąż chodzą anioły i demony, trzeba coś z tym zrobić.

Mam ogromną nadzieję, że po tej przerwie popędzą z główną fabułą. W sumie wizja walczących dwóch armii, na których czele stoi Abaddon i Bartłomiej jest kusząca Very Happy