Dolina Rivendell

Lalaith

WIEDZIAŁAM. I NADAL NIE BYŁAM NA TO PRZYGOTOWANA. I TO BYŁO OKRUTNE. W jednej chwili pokazują go, jak cieszy się z narodzin syna, wszyscy szczęśliwi, a potem bum. Nie obejrzałam tych ostatnich 3 minut odcinka, bo od wcześniejszych 5 już płakałam. Ten serial rozstroił mnie bardziej niż SPN i 'Swan Song' .-.

Ariana

Wczoraj zaliczyłam totalnego zonka, jak mi na tumblerze pomiedzy toną śmieci w stylu milion pierwszy zestaw gifów z Sherlocka wyskoczył papież. PAPIEŻ. Z krótką sympatyczną notką, co tym razem "wywinął" co było inne niż to, co dotąd papieże robili. Byłam w szoku, ale bardzo pozytywnie.

Aeria

Arianko, co papież 'wywinął' tym razem? Bo mnie zaciekawiłaś, nie powiem...

Uh oh, ale bym ogarnęła w końcu, o co chodzi z 'Deszczową piosenką'... Bo niby każdy zna i kojarzy, a ja nie mam pojęcia, o czym to konkretnie jest. Londyńskie autobusy z reklamą musicalu wcale nie pomagają xD

Lai, trzymaj się. Jesteśmy z tobą.

Ariana

[link widoczny dla zalogowanych] post

A co do deszczowej piosenki, to główny bohater jest amantem z filmów niemych, gwiazdą filmową. I ma do kompletu głupią jak but aktorkę, która w niemych filmach sobie radzi, ale głos ma koszmarny. I jest głupia, wspominałam? A do kompletu jest jeszcze panna z charakterem, bo tamta aktoreczka nie jest oczywiście drugą połową głównej pary romansu. Plus sporo śpiewania, trochę tańca, dużo uśmiechu no i romans. Przyjemny film, i dość krótki, półtorej godziny jeśli dobrze pamiętam

Tina Latawiec

Świetne streszczenie, Arianko. ;)

Aczkolwiek ja wspomniałabym jeszcze o przyjacielu głównego bohatera, który za każdym razem, gdy się pojawia, przyprawia mnie o ból przepony. XD

T.L.

die Otter

A właśnie, nie wiecie, czy jest gdzieś Deszczowa online po polsku? Chciałam ostatnio obejrzeć ten film z mama i nie mogłam znaleźć.

Tina Latawiec

Też szukałam jakiś czas temu i nie znalazłam. Więc chyba nie ma. Ale wiem, że na Ale kino bardzo często ostatnio jest, więc śledźcie program telewizyjny. ;)

T.L.

Ariana

A nie wiem, ja akurat na DVD znalazłam w domu, to obejrzałam.

die Otter

Najpierw musiałabym mieć AleKino Razz

Tina Latawiec

To jest problem, rzeczywiście. XD

A propos braków w kanałach telewizyjnych - ja w nowym mieszkanku w ogóle nie będę mieć telewizora i właśnie się zastanawiam, jak przetrwam bez Ojca Mateusza i Jednego z dziesięciu... Chyba tak się czują ludzie idący na odwyk. XD

T.L.

Ariana

Heh, ja przez ostatni rok miałam telewizor. Oberjzałam w nim dokładnie dwa filmy, plus raz na miesiąc może zdarzało mi się włączyć tvn24 i wiadomości obejrzeć, albo jakiś random który akurat leciał, bo musiałam zrobić prasowanie.

die Otter

Ojca Mateusza i tak będziesz miała online Razz

ja mam tylko podstawowe 6 czy 7 kanałów w domu, bo jak była kablówka to nie było co oglądać i tak samo teraz nie ma, więc co za różnica Razz

Ariana

[link widoczny dla zalogowanych] w takich chwilach boję się internetów

Tina Latawiec

Lalaith

Khhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh, Ariana XD Sturlałam się pod biurko XDDD

Też nie mam telewizora, jakoś mi go nawet nie brakuje XD

die Otter

Ojciec Mateusz obejrzany? Mam mieszane odczucia co do tego odcinka. Bo z jednej strony nadmiar Karoliny i miejscami trochę nudno, a z drugiej zaskakujące zakonczenie, kwikasna szybka randka i urocza para staruszków. A jeszcze co do sztucznosci dziecięcych aktorów, ta koleżanka Emilki nie była zła, przekonująco grała naćpaną.

Ariana

Tina Latawiec

Jeśli chodzi o Ojca Mateusza - nie wiem, może jestem dziś jakaś nieobiektywna, może gorączka (czemu ja musiałam się rozchorować akurat dziś, tuż przed wyjazdem?!) stępiła mi poczucie humoru i ogólnie rozdrażniła (mózg mnie boli XD), ale dla mnie ten odcinek był po prostu głupi. Bezdennie głupi i żenujący. Bo błagam, ta intryga kryminalna zakrawała na parodię, chociaż niby była na poważnie. A z babci Lucyny chcą chyba jakąś menelkę zrobić w tym sezonie. I na dokładkę jeszcze Karolina - taka och, ach gwiazda sandomierskiej policji, a dziwnym trafem absolutnie nikt jej nie zna i zawsze i wszędzie się doskonale zakamufluje. XD

Ariana

Heh, a mi się zawsze wydawało, że fandom HP to było coś, na czym się wszyscy dookoła wychowywali. Książki, filmy... Pewnie, że teraz inaczej, ale jakoś tak mi ten fandom pozostał "z urzędu", chociaż fików od wieków nie czytam.

Tina Latawiec

Bo owszem, wszyscy się na tym wychowali. Ja też czytałam książki, oglądałam filmy, ale jakoś po prostu nigdy się nie wciągnęłam. Ot, wiem, o co chodzi, ale fanką nigdy nie byłam i raczej nie będę. ;)

T.L.

die Otter

Mi z HP już raczej przeszło, ale sentyment chyba na zawsze pozostanie.

Jak zdrowie, Tinuś?

Tina Latawiec

Na szczęście już odrobinę lepiej. Gorączka już przeszła, tylko tonę w chusteczkach. XD

I czemu się nie chwalisz swoim Tasiemcem, moja droga? Pozwól, że nadrobię to zaniedbanie za ciebie... O, proszę, [link widoczny dla zalogowanych] absolutnie rewelacyjny tekst Ottiś. ^^

(I tort z barykadą. <3)

T.L.

Ariana

A da się toto przeczytać nie wiedząc kompletnie, o co chodzi w fandomie?

[link widoczny dla zalogowanych] chyba nie jest ze mną tak źle, rozpoznałam dwa symbole <i trzeci chyba>

die Otter

Awww, Tinulka ^^

Ariano, to już musi Tina stwierdzić, ja jestem nieobiektywna! Very Happy

P.S. Przepraszam, że jestem znowu w tyle z komentarzami. To już mi chyba wchodzi w krew Razz

Ale zamiast wymówek postaram się szybko nadrobić. Choć w moim słowniku "szybko" powinno chyba mieć inną definicję... XD

Tina Latawiec

Ariana

Spróbuję w poniedziałek w pociągu, o ile nie będę wtedy spała xD
I właśnie się uśmiałam, bo co mi mama podrzuciła do zabrania do Wro? Tuner telewizyjny na USB, w domu jak zainstaloałam to złapałam całe osiem programów. Może raz na kwartał użyję... ale faktem jest, że się toto walało po domu od dwóch czy trzech lat i praktycznie nie jest używane, więc może ja jednak częściej skorzystam niż rodzice.

A propos dziwnych rzeczy, to wyrósł nam w ogrodzie arbuz. A raczej ARBUZIK [link widoczny dla zalogowanych]

Lalaith

O jaki fajny <3 Wisienka taka bardziej XD Słodki chociaż, spróbowaliście? Very Happy

Ariana

Słodki! Normalnie jak arbuz smakował! A że rozmiaru cytryny...

Ariana

Panie drogie, pardon że post pod postem, ale zrobię bezczelną reklamę jednego tekściku, bo wy tu polskie seriale znacie i oglądacie, to może się spodoba. Ja nie znając Rancza się usmarkałam. Bo Filigranka wysłała była Sherlocka na polskie zadupie. A dwa rozdziały wcześniej jest Sherlock vs Ojciec Mateusz.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lalaith

KHHHHHH, cudowne! I Tina, pomiędzy jest dialog Sherlocka ze Śmiercią XDDDD

Ariana

Nie mnie to, ale Filigrance mówić Smile

Sąsiadka moja poniekąd <grunt to się poznać przez serwery ff.netu będące zapewne gdzieś w USA>

Aeria

Lalaith

[link widoczny dla zalogowanych] Ludzie. Z. Romy. Byli. W. Lublinie. A. Ja. O. Tym. Nie. Wiedziałam. I NAWET WTEDY MNIE TAM NIE BYŁO :CCCCCCCCC

Ariana

I jak, panie drogie studentki, zaimmatrykulowane? Ja dzisiaj miałam radośnie godziny rektorskie do 15 i dopiero teraz lecę na zajęcia.

die Otter

Ja mam dzień dziekański dziś Razz

A co najlepsze, nadal nie mam planu zajęć nawet na jutro Razz