Dolina Rivendell

Aeria

<dobija się do zatrzaśniętej trumny Isenki> Nie musisz wracać (o avatar mi chodzi, żeby nie było xD), Isenko, w końcu się do nowego przyzwyczaję... Chyba xD

Ottiś, zostały mi i P. trzy odcinki do końca trzeciego sezonu jak na ten moment, sądzę, że wieczorem już czwarty będziemy zaczynać ;] Ach, to tempo średnio pięciu odcinków dziennie... Jestem bez szkoły i bez pracy, mogę sobie pozwolić xD

Isena

* z wnętrza trumny* Dopsz, Aer Wink

Ale ja i tak nie wychodzę. Będę czekać na powrót Współczucia i Miłosierdza.

Lalaith

Tzn wiesz Isenko, ja już ich odżałowałam, jak pierwszy raz to przeczytałam to było takie 'JAK TO KU**A MOŻLIWE DLACZEGOOOO JA SIĘ NIE ZGADZAM', i w ogóle cały foch, ale teraz patrzyłam na to mniej emocjonalnie, z większą świadomością tego co będzie dalej. I żeby nie było, ja jestem Team Stark, i to bardzo-bardzo, życzyłam Robbowi wygrania wojny, ale temu książkowemu. I do momentu ślubu. Bo czy Jeyne, czy Talisa, to taka sama głupota moim zdaniem.

die Otter

Zastanawiałyśmy się dziś z Jarediną, jakie utwory nadawałyby się jako soundtrack do górskich wycieczek. Poza oczywistymi SDM i Misty Mountains nic nie przychodzi mi do głowy. Jakieś pomysły? Wink

Aeria

Ottiś, jedyne, co mi w tym momencie do głowy przyszło, to 500 miles i I'm on my way Proclaimersów xD A tak poza tym to może soundtracki z czegoś? <zerka znacząco na LOTR i Hobbita>

Lalaith

Awwww, ścięłam włosy Very Happy

Po maturze już nie ma co uciekać XDD

edit: Tak mi się przypomniało, to 500 miles zawsze będzie kojarzyć mi się z tym Aer, jak stałyśmy na przystanku z Elą i czekałyśmy na Wasz autobus i Wy to śpiewałyście Very Happy

die Otter

LAI! Zdjęcie or didn't happen!!! XD

O soundtrackach tolkienowskich pomyślałam też Wink

A 500 Miles kojarzy mi się z Doctorem Who i to wszystko wasza wina XD

Lalaith

[link widoczny dla zalogowanych] proszę Very Happy

Isena

Ładnie Lai Wink

No dobra, wyszłam z trumny, ale zawsze mogę tam wrócić! ^^
Obiecałam sobie, że po maturze zacznę pracę nad sobą i swoim rozlazłym cielskiem, biegałam już jakieś 9 razy, dzisiaj był dziesiąty, po raz pierwszy udało mi się przekroczyć 5 km!
A wiecie ile spalonych kcal?
ledwo 300
smutno mi :cc

Aeria

Lai, dobre parę minut zastanawiania się zajęło mi dotarcie pamięcią do tego śpiewania 500 miles na przystanku, całkowicie zapomniałam tamto wydarzenie xD Bo mi, tak jak i Ottiś, ta piosenka kojarzy się już głównie z Doctorem Who. Ewentualnie jeszcze Johnnym Deppem, bo była w jednym fajnym, starym filmie, w którym grał ;] Benny & Joon, polecam.

Isenko, ja się od ponad miesiąca zabieram za szóstkę Weidera i jakoś się zabrać nie mogę, chylę czoło przed tobą i twoim bieganiem.

Ja też po maturach ścięłam włosy (jakiś tydzień temu), ale przy ich obecnej długości, a właściwie jej braku, to nawet nie widać xD [link widoczny dla zalogowanych] zrobione przez Sherlocka jakieś trzy dni temu jakby ktoś był ciekawy.

die Otter

Widać widać Wink

Obie wyglądacie ślicznie. A bieganie tez podziwiam, bo ja nie mam cierpliwości do tego. Ale wzięłam się znowu za skakanie na skakance, może będą jakieś efekty jak wytrzymam dłużej niż tydzień ;p

Aeria

Ja wczoraj zaczęłam z tego wszystkiego szóstkę Weidera, mam tylko nadzieję, że dzisiaj o tym nie zapomnę i jakoś dalej pójdzie xD

Lalaith

Wiecie, ja dopiero przed chwilą skończyłam oglądać Les Mis. Może to nie było arcydzieło, może oni nie porywali wokalnie, ale przypomniałam sobie jak bardzo uwielbiam ten musical. I szczerze się przyznaję, ryczałam od śmierci Eponine prawie przez cały czas. To wszystko może i epatowało patosem, zwłaszcza ta scena jak Javert przypiął ciału małego order, ale do mnie to trafiło mocno. Bo to takie niesprawiedliwe, niepotrzebne. I serio, nawet teraz płaczę. Nie umiem jakoś ubrać tego w słowa i pewnie jestem strasznie nieskładna, ale... Jeny no, kocham ten musical. I tyle.

Isena

Film? Film mnie jakoś nie ujął, chociaż wyłam kiedy Javert kładł swoją odznakę na martwym Gavroche'u i kiedy umierał Valjean. Nienawidzę Crowa. Serio-serio.
Kuźwa, moja grypa żołądkowa się reaktywowała... trzeba było nie chodzić na imprezy...

Lalaith

TO BYŁY NAJGORSZE SCENY. Mnie z czysto osobistych sympatii właśnie śmierć Eponine i Pusty stół i puste krzesła mocno ruszyły, Eddie się spisał moim zdaniem. Ale szczerze, Samantha irytowała mnie w filmie jeszcze bardziej niż mogłam sobie wyobrażać XD

Isena

Wkurzała Cię? Ja jako człowiek z natury pozbawiony czegoś takiego jak talia, nie mogłam się na nią napatrzeć. ^^

Lalaith

No ja szczerze jej nie lubię, nie podoba mi się jej głos, mimika, cała ona w sumie XD

Isena

Ach, jaki z Ciebie hejter Lai ^^
A jak tam nowe GoT?
Oż Hadesie, jak ja się kocham w Dany... ostatnio najlepsze sceny zgarnia!

Lalaith

To wszystko wina Sam, naprawdę xD Jakby taka nie byla, bym ją lubiła xD
Dany coraz bardziej wpada w ten krąg paranoi, z którego później nie wyjdzie. A jest tak ładna, że mi jej szkoda. Tyrion i Sansa <3 I Cersei nie była taką szmatą jak zwykle, i powrót Jaime'go *-*

Lalaith

ZWIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAASTUN!

Aeria

Lai, znowu niemożliwie rozciągasz stronę, opanuj się, kobieto! xD

Ale co racja to racja, ZWIASTUN HOBBITA <3

Lalaith

Jak tu się opanować, ja tu dochodzę non stop i w ogóle no!

!! Powinnyście mnie rozumieć XD

Aeria

Ja rozumiem, sama prawie nie oddychałam oglądając ten trailer, jak to dobrze, że mam płuca wyrobione od śpiewania, bo bym się udusiła chyba xD

die Otter

Ja również dochodzę na widok tego trailera! Poza tym, Legolas teraz jak jest starszy bardziej mi się podoba, jego tatuś ma fajny głos i tylko szkoda, że ten smok na końcu się nie odezwał Wink

Ariana

Też widziałam... i moja reakcja była nieco mniej entuzjastyczna. Przede wszystkim walnęło mnie po oczach kolorami rodem jak z Disneya <zwłaszcza ten Bilbo na drzewie w kolorowych motylkach czy ptaszkach, ktoś mi powie WTF?>

Po drugie - gobliny-ninja i lolfka-spiderman. No keeeee? Co do Legosia się nie wypowiem, bo bym go z góry wycięła z tego filmu. Jak jeszcze dorobią wątek rHomantyczny to się albo pochlastam, albo uduszę ze śmiechu w kinie.

Po trzecie - czy tylko mnie bawią przysrebrzone brwi Thranduila?

Po czwarte - SMOK. Mam nadzieję, że w końcowej wersji będzie wyglądał nieco lepiej, bo to oko z końca pierwszego filmu było cudne - a tu nagle jakięś pomarańczowe żarówki. Ale wyszczerz ma Benedicta [link widoczny dla zalogowanych]

Tak, powynaturzałam się i ponarzekałam, wracam zdychać dalej. Do piątku mam jeszcze dwa projekty do oddania i koło do zaliczenia, w sobotę zaczyna się sesja i co? W sobotę mam egzamin. Nic tylko w łeb strzelić.

EDIT: Zapomniałam o jednym - ten człowiek, co to się bulwersuje co będzie jak smoka obudzą. Czy tylko dla mnie on wygląda i brzmi jak Will Turner z Piratów z Karaibów? <czyt Orlando Bloom>

Isena

Nie no, niby wszystko spoko. Ale co to za laska obok Legolasa pytam się?
I ten koleś, który wygląda jak Banderas? O.o

Bądźcie dumne, nadal biegam. Zgubiłam się już 3 raz w ciągu dwóch dni ^^
Ale 5 km mam za sobą Very Happy

Wybaczcie mi moją monotematyczność, kiedy się komuś zwierzam to się czuję zobowiązana biegać dalej ^^

Lalaith

TAK BARD xD Mi też od razu się skojarzył z Willem xD
Biegaj, Iss, biegaj xd ja mam ambitny zamiar zacząć jeździć na rowerze jak tylko doprowadzę rower do porządku^^
A wracając do zwiastuna - z tym smokiem to wydaje mi się, że to dopiero początek. W końcu mamy jeszcze dobre 5 miesięcy do premiery, pewnie jeszcze nad nim posiedzą i Smaug będzie jak malowany. Ale uśmiech jest cudowny <3 A brwi Thranduila są genialne XD

Aeria

Mi Legolas w filmie nie przeszkadza, ale fakt: gobliny-ninja prawie mnie ómarły. I skok Tauriel.
Wydaje mi się trochę zbyt perfekcyjna, mam nadzieję, że to tylko takie odczucie i okaże się ciekawą postacią.
Arianko, podzielam nadzieję na lepszego smoka. Trochę mnie... Odstraszył?
Ale nie tak, jak smok powinien. Raczej jak znaleziona w torbie kilkumiesięczna kanapka, o której się zapomniało.
Bard faktycznie WSZYSTKIM przypomina Willa Turnera, ale jako że go lubię to nie mam nic przeciwko temu.
Poza tym podoba mi się jego głos. Może nie zauroczył mnie, ale na pewno zainteresował już jakiś czas temu.

Ja robię szóstkę Weidera, już ósmy dzień, czuję się z siebie dumna, że po drugim nie odpadłam xD

Czy tylko mnie bawią te koszulki?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No i pytam się: dlaczego damskie są TAKIE, a męskie np. są z wszystkimi krasnoludami po kolei i w fajnych kolorach?
Czuję się dyskryminowana.

die Otter

Bard mi wisi i powiewa w tej wersji, choć rzeczywiście wygląda jak krzyżówka Willa Turnera z Banderasem. Nad smokiem faktycznie mogliby trochę popracować. Ale do Tauriel czuję sympatię od początku, może to przez aktorkę, którą bardzo lubiłam w Lostach i która jest IMO prześliczna. Więc nawet jak mi spieprzą postać, to i tak będę się na nią gapić z zazdrością i przekonaniem, że gdybym leciała na kobiety to ona byłaby na czele mojej listy Wink

Edit: A koszulki kwiiik! Ja chcę tę pierwszą!

Ariana

Smok jest póki co jakis taki niedorobiony.

O Eru, ostni dzień zajęć dzisiaj... Trzy przedmioty zaliczyłam, za chwilę lecę na termin zerowy z czwartego, cichą nadzieją że termin zerowy to będzie przepisanie oceny z projektu. A potem z czystą bezczelnością, jeśli tylko zdążę, zamierzam pójść do kina na Star treka, chociaż nie mam pojęcia fioletowego o co w tym chodzi, i pogapić się na Benka na dużym ekranie. Należy mi się za te dwa tygodnie harówki. I trzeba zresartować musk.

Koszulki zaskutkowały wycieraniem sosu z monitora i z notatek do kolokwium... Ta trzecia najlepsza xD

Lalaith

[link widoczny dla zalogowanych] jest coś dla mnie Very Happy

Chociaż ta pierwsza <333 Kurczę, żadna nie ma kontaktu w Stanach, nie? XD

die Otter

Mam jutro zaliczenie, na które nic nie umiem, trzymajcie kciuki, bo to będzie porażka!

P.S. Zaczęłam sobie podliczać ile komu wiszę komentarzy. Wyszło mi, że 3 Arianie, 2 Cassie i 1 Tinie. Miałam je chyba nawet ustalone w jakiejś kolejności, ale już nawet nie pamiętam XD Także spokojnie, cierpliwości, pamiętam, tylko sesja i w ogóle...

Ariana

Ottiś, trzymam kciuki Smile

Ja pozaliczałam projekty i laborki i wszystko, co się nie konczy egzaminem, zostały mi "tylko" trzy egzaminy...

A dzisiaj miałam najbardziej trollowe zaliczenie tego semestru. Był sobie termin zerowy... Twardo zostaliśmy posadzeni do ławek, podzieleni na cztery grupy, na rzutniku pytania, tylko że zminimalizowane... Po czym musieliśmy napisać na kartce, na jaką ocenę wg nas umiemy, i jaką mamy z projektu. A potem trzeba było zebrać kartki w kolejności alfabetycznej.

Przy sprzyjających wiatrach za tydzień o tej porze będę już miała wszystko zaliczone... także Ottiś łączę się w sesyjnym bólu Smile

Aeria

Arianko, co zadziwiające, ja na Star Treka mam zamiar iść dla samego Star Treka,
a Mr Cumberbatch jest w tym wypadku jedynie przyjemnym dodatkiem.
Tak jak Karl Urban i Simon Pegg zresztą. A to wszystko przez to,
że tata był fanem science-fiction i mnie w to wszystko troszkę wciągnął :]
A przy okazji: przykro mi z powodu Twojego monitora i notatek, to nie było zamierzone xD

Uh, mam zaczęty nawet jakiś komentarz, chyba dla Sol, ale jakoś nie mogę się zabrać za doczytanie tekstu do końca.
A to nasz kryminał! <zażenowana ucieka do kąta>

Ariana

Spokojnie, moje notatki i komputer nie takie rzeczy już przeżyły. Np przed chwilą wdepnęłam w to
[link widoczny dla zalogowanych]
<tak, to tak w ramach uczenia się na jutrzejszy komboegzamin>

Nigdy wcześniej żądnego Star Treka nie widziałam, nie miałam fioletowego pojęcia o co w tym chodzi. Ale film był kolorowy i z akcją i mi się podobał. A Benny na takim formacie ma wybitnie krzywe uzębienie xDDD Zwłaszcza ze się trochę szczerzył Very Happy

Słowem - po dwóch tygodniach wstawania średnio o 5.30 i ujemnego życia towarzyskiego, dobrze było pójść do kina. I kit, że poszłam sama, też było fajnie.

EDIT: [link widoczny dla zalogowanych] <love>

PS Lai, przez twój "ZWIAAAAASTUN" nieco mi się Dolinka na ekranie rozjeżdża Razz