|
Dolina Rivendell Twórczość Tolkiena
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amarylis
Konserwator laski Sarumana
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Valinor
|
Wysłany: Sob 1:35, 19 Lip 2008 Temat postu: Niezapomniane słowa |
|
|
Zapraszam do dzielenia się słowami, które zapadły Wam głęboko w pamięć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:54, 07 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dużo takich jest... ale wszystkich wypisywać nie będę. Tylko trzy, moim zdaniem, z różnych względów, najlepsze.
Nie każde złoto jasno błyszczy,
Nie każdy błądzi, kto wędruje,
Nie każdą siłę starość zniszczy.
Korzeni w głębi lód nie skuje,
Z popiołów strzelą znów ogniska,
A mrok rozświetlą błyskawice.
Złamany miecz swą moc odzyska,
Król tułacz wróci na stolicę.
Ten cytat bardzo zapada w pamięć, chociaż wersja oryginalna podoba mi się o niebo bardziej:
From the ashes the fire shall be woken
A light from the shadow shall spring
Renewed shall be blade that was broken
Crownless again shall be king
Szczególnie przeczytana w filmie przez Liv Tyler, której głos mi się bardzo podoba.
No i cytat z Hobbita, którego nie mogło zabraknąć, bo jest absolutnie cudowny i uroczy:
– Dzień dobry – powiedział Bilbo i powiedział to z całym przekonaniem, bo słońce świeciło, a trawa zieleniła się pięknie. Gandalf jednak spojrzał na niego spod bujnych, krzaczastych brwi, które sterczały aż poza szerokie rondo kapelusza.
– Co chcesz przez to powiedzieć? – spytał. – Czy życzysz mi dobrego dnia, czy oznajmiasz, że dzień jest dobry, niezależnie od tego, co ja o nim myślę; czy sam dobrze się tego ranka czujesz, czy może uważasz, że dzisiaj należy być dobrym?
– Wszystko naraz – rzekł Bilbo. –A na dodatek, że w taki piękny dzień dobrze jest wypalić fajkę na świeżym powietrzu.
Jest jeszcze jeden, książkowo-filmowy, ale podam wersję filmową, bo to była Pierwsza Scena Na Której W Życiu Płakałam (i dlatego pewnie ten cytat zapadł mi w pamięć najbardziej, bardzo rzadko się wzruszam...):
I would have followed you to the end, my brother, my captain, my king...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa
Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Ithilien
|
Wysłany: Pon 19:06, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Słowa, które głęboko zapadły mi w pamięć? Kilometrami ciągnęłaby się lista, gdybym spróbowała wypisać wszystkie! Postaram się więc ograniczyć do tych najważniejszych, ale to nie będzie łatwe. I nie skończy się na jednokrotnym ich wypisaniu. Wiecznie pewnie będą przypominać mi się "słowa, których naprawdę, ale to naprawdę nie mogę pominąć i nie wiem, czemu o nich wcześniej zapomniałam". Tak to już ze mną jest.
Dobrze, ale do rzeczy. Przede wszystkim wiersze. W ogóle kocham poezję, ale utwory Tolkien uważam za wybitnie cudowne. Mają w sobie jakąś niepowtarzalną magię. Sięgam do nich bardzo często, a nawet po moim nieszczęsnym komputerze wala się mnóstwo plików, które po otworzeniu okazują się różnymi wierszami z "Władcy Pierścieni", dziwnymi tłumaczeniami "Przygód Toma Bombadila" lub innymi tolkienowskimi utworami.
Po drugie, już bardziej konkretnie, choć nadal z poezji:
"A najlepiej, radzie ci,
W Śródziemiu zostań i koniecznie,
Bezpiecznie,
Dożyj swoich dni."
Po trzecie: "(...)jestem przyjacielem nieprzyjaciół naszego jedynego Nieprzyjaciela." Nie jest to może zbyt mądre i błyskotliwe zdanie, ale zawsze, gdy trafiam na to tak zwanym przypadkiem, doznaję zabawnego zapętlenia umysłu. Tak, wiem, że to nie jest normalne.
Jeśli chodzi o pierwszą scenę, na której płakałam, to w moim przypadku jest to sławetne "Ano, wróciłem!". To było takie... wzruszające. Co prawda zawsze wzruszam się na końcówkach filmów i książek, ale to było wybitne.
Co do cytatów... Chciałam przy okazji zapytać o pierwsze zdanie w Twoim podpisie, Mad. Zupełnie go nie kojarzę, a powinnam... Źle się wyraziłam. Owszem, kojarzę je, tylko nie wiem z czym. Możesz mnie naprowadzić?
T.L.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:49, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moje niezapomniane z Władcy? Przede wszystkim przytoczony wyżej wiersz o Aragornie - nauczyłam się go na pamięć w trakcie pierwszego czytania książki i tak już zostało, zresztą jego fragment figuruje w moim podpisie na Mirriel <tu jeszce muszę zedytowac>
Poza tym utkwił mi w pamięci fragment piosenki, którą Frodo albo Sam śpiewa na samym początku, gdy wychodzą z Shire <nie mam książki teraz, jak wrócę do domu to zweryfikuję, czy się gdzie nie rąbnęłam>
A droga wiedzie w przód i w przód,
skąd się zaczęła tuż za progiem,
i w dal przede mną mknie na wschód
a ja wciąż za nią, tak jak mogę
Istnieje jeszcze dalszy ciąg, ale tyle pamiętam.
W trzeciej części Władcy wymiękłam przy tekście Legolasa po zwiedzeniu pieczar z Gimlim <tak, Powrót Króla mam przy sobie>
- Nigdy się jeszcze dotychczas nie zdarzyło, aby krasnolud krasomóstwem przewyższał elfa - rzekł. - Toteż musimy z kolei powędrować do lasów Fangornu, tam pewnie wyrównam rachunek.
Z filmowych tekstów to rozmowa Legolasa i Gmliego przed starciem z Mordorem w Powrocie króla. <znów z pamięci>
-Nie sądziłem, że przyjdzie mi zginąć u boku elfa.
- A może: u boku przyjaciela?
- Tak, to już brzmi lepiej.[/i]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:03, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Najbardziej lubię chyba poezję Tolkiena. Znam sporo wierszy z Władcy na pamięć. Moje ulubione fragmenty (cytuję z pamięci, nie mam książek w bursie):
"Wszystko minęło jak cień
Jak w polu wiatr porywisty
Na zachód odeszły dni
Za góry mroczne i mgliste
Któż będzie zbierał dym
Martwego lasu, co zgorzał
Lub patrzył na przepływ lat
Co przybywają od Morza"
oraz
"Na Amon Hen słyszałem krzyk
Tam walczył śmiałek młody
Pęknięta tacza oraz hełm
U brzegów grzmiącej wody
Ach, dumną głowę, piękną twarz
W młodzieńczych dni urodzie
Raurosu już unosi nurt
Po złoto lśniącej wodzie".
Nie jestem pewna zwłaszcza drugiego cytatu. pamięć mnie zawodzi. pamiętam, że kiedy nauczyłam się całej elegii o Boromirze wyrecytowałam ją mamie. Tato miał później bardzo poważną rozmowę z nią na temat szkodliwości fantastyki wobec dzieci w wieku wczesnoszkolnym . Ach, piękne czasy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isena
Główny obsługiwacz respiratora
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Fangorn
|
Wysłany: Sob 16:16, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oprócz tych wymienionych wyżej, kocham fragment z Dwóch Wież, gdzie przed spotkaniem z Szelobą Sam mówi o tym o co prawdopodobnie będą prosiły małe hobbiciątka i jakich opowieści będą się spodziewać. Niestety nie mogę przytoczyć bo nie mam książki, ale fragment niesamowicie mnie rozczula...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isena
Główny obsługiwacz respiratora
Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Fangorn
|
Wysłany: Pon 15:56, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pragnę podbić temat i poszerzyć Słowa, o cytaty wszelakie, nie tylko te, które wyszły spod pióra Tolkiena.
Jeżeli nikt nie ma nic przeciwko, of kors.
Dorzucę coś od siebie, wyszperanego z mojego przepastnego kalendarza.
Nie piszę autorów, czy źródeł, bo leniwy człowiek jestem ^^
I przepraszam za post pod postem!
Jeśli tkwisz po tyłek w aligatorach, to właśnie jesdt pierwszy dzień reszty twojego życia.
If I had a tumor, I'd name it Marla.
Bóg jest w kroplach deszczu.
Młody człowieku. Czy chciałbyś nadać sens swojemu życiu?
(...)Wstąp do armii. Armia cię wykarmi.
(...) Tu będziesz mógł strzelać do różnych celów. A gdyby przydarzyło się nieszczęście, gdyby to do ciebie ktoś strzelił, dodatkowo celnie, zapakujemy cię do czarnego worka i obiecujemy, że nic nie będzie wystawać.
Czy pamiętasz jeszcze, że zostałeś stworzony do radości?
(...) czyż ośmieliłbym się nalać damie wódki?
To czysty spirytus.
Pyk.
Ciemność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|