|
Dolina Rivendell Twórczość Tolkiena
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Selenaire
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:31, 17 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Z książek do których chętnie wracam:
1. Sienkiewicz
- Quo vadis : bo Petroniusz był wspaniały
- Trylogia: ze szczególnym uwzględnieniem Zagłoby (może do Pana Wołodyjowskiego, bo jak przestał się zajmować polityką i zaczął romansami, to się zrobił jakiś taki mniej ciekawy. Zwłaszcza mam mu za złe, że tak stronniczo popierał Baśkę. Nie wiem, może dlatego że ją tak wszyscy uwielbiają, to mi się Krzysia bardziej spodobała. Chociaż nie... wszystko przez Ketlinga)
- Krzyżacy: wróciłam do nich ostatnio po Rock Operze... Dalej trzymają, skubani. Myślałam, że mi z Jurandem przeszło. Ale nie... tyle, że teraz do ulubionych postaci doszedł Zygfryd.
2. Sapkowski: chociaż mi się bardziej podobał Wiedźmin niż trylogia husycka. Ach, ten Cahir. I Yarpen był super. Świetnie było to sobie odświeżyć. Po tych kilku latach można było zauważyć więcej perełek.
3. Jane Austen
4. Tolkien: nigdy nie zapomniany. Książki mojego dzieciństwa. Jedynie Sillmarilionu nie dałam rady.
5. Potter: do 7 tomu, bo on był jakiś taki nie do końca
Chociaż od pewnego czasu czytam mniej literatury pięknej, a raczej wzięłam się za książki biograficzne... teraz w ogóle jestem w trakcie czytania reportażu Pakosińskiej o Gruzji (nie dość, że ją uwielbiam, to jeszcze zawsze chciałam pojechać do Gruzji...)
Ostatnio zmieniony przez Selenaire dnia Nie 23:32, 17 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Laurelin
Dołączył: 25 Maj 2016
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Śro 21:24, 25 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam twórczość Tolkiena, ale to wiadomo po samej mojej obecności tutaj. Oprócz niego lubuję się w książkach zawsze genialnej pani Montgomery (mogłabym zaczytywać się w jej opisach przyrody godzinami <3). Od wakacji nie mogę przebrnąć przez Ogniem i mieczem, nad czym szczerze ubolewam... Za to bardzo dobrze czytało mi się W pustyni i w puszczy, a kiedy na polskim analizowaliśmy fragment Krzyżaków, podobał mi się. Od czasu do czasu lubię poczytać sobie jakieś ballady, np. Świteziankę Mickiewicza.
Wielce zawiodłam się na Artemisie Fowlu. Wolę baśniową wizję elfów i wróżek, a nie tak jak w owej książce... posługujących się technologią lepiej niż ludzie.
Za sobą mam Baśniobór - przyjemna, wciągająca powieść, choć troszkę brakowało mi w niej opisów. Nie wiem, co ze mną jest nie tak, ale najbardziej podobają mi się historie pisane bogatym językiem, pełne właśnie opisów. Jeśli macie do polecenia lekturę na 100% znajdującą się w szkolnej biblioteczce, zawierającą właśnie moje ukochane opisy i szczyptę dynamicznej akcji, to z chęcią wypróbuję. Proszę tylko, aby nie była zbyt ciężko i zawile pisana.
Na wakacjach mam zamiar zabrać się za Makuszyńskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Śro 22:40, 25 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Ha, nareszcie spotkałam kogoś, kto też w tym wieku zaczytywał się Sienkiewiczem i balladami Mickiewicza! Jak miło! Wśród moich rówieśników byłam jedyna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurelin
Dołączył: 25 Maj 2016
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Czw 8:07, 26 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
die Otter napisał: | Ha, nareszcie spotkałam kogoś, kto też w tym wieku zaczytywał się Sienkiewiczem i balladami Mickiewicza! Jak miło! Wśród moich rówieśników byłam jedyna. |
Ja niestety też jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:28, 27 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Heh, w tym wieku, to o ile W pustyni i w puszczy, czy Ogniem i Mieczem, to jak najbardziej, tak na Krzyżaków do tej pory mnie otrząsa na samo wspomnienie
Makuszyńskiego szczerze polecam, jedne z lepiej wspominanych książek z dzieciństwa, bo w sumie zaczytywałam się nim w podstawówce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurelin
Dołączył: 25 Maj 2016
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Pią 8:13, 27 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Moja mama twierdzi, że z wielką przyjemnością przeczytała trylogię na wakacjach po czwartej klasie podstawówki, a Krzyżaków w piątej :O Dodatkowo wszystkie te lektury, łącznie z Quo vadis, mamy w domu. Czeka mnie niezły czytelniczy egzamin. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Kronikarka z Imladris
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:31, 27 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Quo vadis jest niezłe, podobało mi się. Za to Pana Wołodyjowskiego nie przemęczyłam mimo dwóch prób, w porównaniu z Ogniem i mieczem i z Potopem było za słodkie i romansowe jak na mój gust.
Swoją drogą, to właśnie się zorientowałam, że z braku miejsca na regałach zastawiam drugim rzędem książek półkę ze szkolnymi lekturami, niech świat ich nie widzi xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurelin
Dołączył: 25 Maj 2016
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Pią 14:02, 27 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Mój zbiorek książek jest niewielki - większość wypożyczam z biblioteki, choć zamierzam zakupić WP z dodatkami. A co do lektur, niedługo przerabiamy Hobbita, miło będzie go sobie odświeżyć. Właśnie skończyliśmy Romo i Julia.
A ja leżę sobie teraz na łóżku, obok otwartego na oścież okna, ktore wychodzi na ogród. Maj pachnie tak wspaniale; goździki, szałwia, piwonia, róże... Jak dobrze jest mieszkać na wsi! I to muczenie krów w tle. ^^ Na łące obok mojego domu pasą się dwa słodkie cielaczki. XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
die Otter
Jeździec Eomera
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1980
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze stepów Rohanu
|
Wysłany: Pią 17:34, 27 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Heh, miałam tak samo. Ogniem i mieczem super (Bohun my love!), Potop super, a Pana Wołodyjowskiego nigdy nie dokończyłam. Nie dlatego, że mi się nie podobał. Dlatego, że zostałam zaspoilerowana końcówką i stwierdziłam, że ja nie chcę do tego dojść i obrażam się na Sienkiewicza. Obrażenie trwa chyba już z dziesięć lat, może czas najwyższy mu wybaczyć i doczytać do końca? XD
Quo Vadis bardzo mi się podobało, a za Krzyżakami też nie przepadam, jakoś mnie znudzili - jedyna książka Heńka, do której nie mam ochoty wracać.
Za to przez was mam straszną ochotę na powrót do Makuszyńskiego i przeczytanie po raz milionowy mojej osobistej "wielkiej trójki" - Szatan z siódmej klasy (miejsce pierwsze), Szaleństwa panny Ewy (miejsce drugie) i Panna z mokrą głową (miejsce trzecie). Jak dobrze, że już niedługo obrona i potem będzie tyle czasu...
Ostatnio zmieniony przez die Otter dnia Pią 17:35, 27 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|