Forum Dolina Rivendell Strona Główna Dolina Rivendell
Twórczość Tolkiena
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Cmentarzysko im. Nieskończonej Głupawki
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Wto 21:34, 16 Cze 2009    Temat postu: Cmentarzysko im. Nieskończonej Głupawki

Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie...
Stąd żywymi nie ujdziecie.
*Fanfary na melodię marsza żałobnego*
Witajcie na Cmentarzysku Nieskończonej Głupawki, forumowicze! Tu znajdziecie miejsce na wszelakie kFiatki.
Zajmujcie trumny!



Moja jest ta centralna!


Ostatnio zmieniony przez Lalaith dnia Wto 21:37, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 21:43, 16 Cze 2009    Temat postu:

*w tle rozlega się mhroczna muzyczka, grana na skrzypcach przez stado kościotrupów*

Dadadam...

*zajmuje trumnę na prawo od Lalaith*

A teraz rzecz, która mnie zabiła. Na śmierć.



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:58, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:47, 16 Cze 2009    Temat postu:

KWIIIIK *ciągnie ukochanego jaśka i pakuje się do trumienki*
To zdjęcie jest za mocne. Ja jak na razie wrzucam dobrze znany las <nie mogę się oprzeć>

ooo, drzewo

... i jeszcze jedno

czyżżby... <proces myślenia trwa>

... to był las?

to jest las, to jest las... eureka!

nieeeeeeeeeee

kwik <pozostawia bez komentarza>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 21:57, 16 Cze 2009    Temat postu:

Kwiiik xD "Czyźby to był las?" mi już na stałe do słownika weszło Wink

No, to przeklejam również swój komiks. Ponoć były ofiary śmiertelne.








Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:35, 16 Cze 2009    Temat postu:

Chwila nudów bywa zUa. Gorzej, bo photoshop nie zawsze chce współpracować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 22:41, 16 Cze 2009    Temat postu:

*zatrzaskuje wieko trumny*

Nie szyję. Na amen.

"Jedz lembasa, będziesz wielki!"
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 22:46, 16 Cze 2009    Temat postu:

Eee... Ja tylko żartowałam z tym cmentarzyskiem Smile
Ale z przyjemnością przywlokę tu moją gustowną, czarną trumnę w białe lilie i z gustownymi czerwono-złotymi obiciami.
Legolas i jego proces myślowy rządzi. "Czyżby to był las" stanie się kultowym tekstem. Przewiduję głupawkę na jutrzejszych zajęciach terenowych w lesie Smile, tylko znów będą się na mnie dziwnie patrzeć jak będę zacieszać do drzew.
Powrót do góry
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:50, 16 Cze 2009    Temat postu:

W takim razie się nie zrozumiałyśmy, ale kit z tym. Zapowiada się fajna zabawa.
Nie przejmuj się, my z przyjaciółką nadal lejemy z "to twoja żona" "jestem Gimli, a ty? a ja nie" i z klaskania w krzakach <po przeczytaniu na polskim wiersza Laura i Filon>. Kolega z gimnazju, a obecni i z liceum, dziwnie na nas patrzy... <znaczy na mnie, bo koleżanki przedtem nie znał>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 22:55, 16 Cze 2009    Temat postu:

Ale mnie bardzo cieszy powstanie cmentarza. Czuję się jak matka chrzestna Smile.
Powrót do góry
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Śro 8:34, 17 Cze 2009    Temat postu:

*zajmuje sobie jedną z wolnych trumien*
Jesteście niemożliwe z tymi zdjęciami, wiecie?

Pozwolę sobie jeszcze dorzucić kilka "fascynujących" wniosków z naszych dyskusji.

Cytat:
Może Legolas nosi przy sobie nawilżane chusteczki


Cytat:
Rzeczywiście, Aragorn ma umyte włosy! Może do Anduiny wpadł, albo co? Albo go elfy w Lorien przemocą wzięły i w Zwierciadle wyszorowały...


Cytat:
[elf] Baraszkujący z olifantem <wyobraża sobie GIGANTYCZNE krzaki potrzebne do ukrycia owych igraszek>


Cytat:
"Zastanawiałam się właśnie, jak enty się rozmnażają. Czy przez zapylenie czy może tak normalnie, po... ludzku?"
"A co do entów, to może... przez pączkowanie?"


Te "fakty" warto znać, a ciężko je wygrzebać z dłuuuugiej dyskusji.

I jeszcze to:
Cytat:
Wiecie co? Ja się zaczynam was bać. Jeszcze chwilka i mnie sfaramirzycie.

Nie mogłam się powstrzymać. Ariano, nie wiem, jak wymyśliłaś to słowo, ale cudne jest. XD

T.L.


Ostatnio zmieniony przez Tina Latawiec dnia Śro 9:02, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Śro 12:09, 17 Cze 2009    Temat postu:

Zdecydowanie Cmentarzysko to był dobry pomysł. Na dobry początek dnia już się śmieję : )
*wychyla się ze swej trumny*
EDIT:
Nie moje, ale znalezione:





Ostatnio zmieniony przez Lalaith dnia Śro 16:18, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Śro 16:56, 17 Cze 2009    Temat postu:

*tarza się ze śmiechu po dnie trumny*
Ten pierwszy komiks jest cudny. Smile

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 17:26, 17 Cze 2009    Temat postu:

Taak, widziałam je już kiedyś, ale nadal nie mogę opanować szaleńczego chichotu ;)

Lalaith, a masz może komiks Elenai z Legolasem, który kochał orki? xD
"Orki są złe, głupie i brzydkie. Ale... i tak je kocham."
Powrót do góry
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Śro 18:04, 17 Cze 2009    Temat postu:

Jaaaaasne!

*ómarta leży w swej trumnie, chichocząc nieprzerwanie*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 18:29, 17 Cze 2009    Temat postu:

Kwiiik!
Stare, ale zawsze śmieszy xD Masz może coś jeszcze Lalaith, ze zbiorów Elenai? Bo jej strona coś ostatnio nie działa, a ja cierpię bez jej komiksów ;)
Powrót do góry
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Śro 19:03, 17 Cze 2009    Temat postu:

Nie, więcej nie posiadam. Chociaż nie, mam jeszcze jedno, o Gandalfie.
*wychodzi z trumny, żeby poszukać w stercie plików żądanego obrazka*
HA! Znalazłam :]

*chowa się znowu, śmiejąc się szaleńczo*


Ostatnio zmieniony przez Lalaith dnia Śro 19:03, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:20, 17 Cze 2009    Temat postu:

Ooo, widzę, że odkryłyście komiksy Elenai. Boru, kiedy ja to ostatni raz oglądałam.. chyba ze cztery lata temu. Gdzieś mam na dysku pochomikowane te ulubione.
Ja się biorę za robienie własnych.

EDIT: Rządzę, zapanowałam nad photoshopem.

<nie pytajcie>


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Śro 19:37, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 13:29, 19 Cze 2009    Temat postu:

Hahahaha! Very Happy To (jeśli mi się uda) pokażę wam coś, co zabiło mnie na miejscu!



Albo jeszcze co innego:


A to mnie rozwaliło do cna! Very Happy :
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:09, 19 Cze 2009    Temat postu:

Ach, komiksy Elenai! <wspomina dawne dobre czasy podsatówki>
Z tym ostatnim komiksem była śmieszna sprawa. Wydrukowałam go i wzięłam do szkoły. Czytamto "co to jest małe, szare i irytujące?" I w tym momencie jedna z moich koleżanek:
- To J.
A tak się śmiesznie złożyło, że J. miał akurat na sobie szary dres, więc pasowało jak ulał. No i był mały, sięgał mi do ramienia... Do tej pory mnie to bawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 632
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 16:43, 21 Cze 2009    Temat postu:

Taak... Smile Bardzo fajne i śmieszne są te komiksy! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Wto 14:29, 23 Cze 2009    Temat postu:

*wychyla się ze swojej trumny*
Coś nam Cmentarzysko zamarło...

Może dla rozruszania sławetna gra w Dlaczego kura przeszła przez drogę?? Z tego zawsze zabawne rzeczy wychodzą... *niepokojący uśmiech*
Znacie to, prawda? Wiecie, o co chodzi?
Dla niedoinformowanych - chodzi po prostu o to, żeby wymyślić, jak mogliby na tak trudne pytanie odpowiedzieć, w naszym przypadku, bohaterowie dzieł Tolkiena.
Na przykład (idiotyczny przykład):
UMARLI: Droga jest zamknięta. Zbudowali ją ci, którzy dziś są Umarli, oni też będą jej strzegli, póki czas się nie dopełni. Droga jest zamknięta. I żadna kura przez nią nie przejdzie.

I tego typu bzdury. XD

Przepraszam, odbija mi dziś.

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 16:29, 23 Cze 2009    Temat postu:

Kwiiiiik xD

*wyciąga z trumny przenośne urządzenie do slajdów, przyczepia do ściany krypty wielkie prześcieradło i zaczyna wyświetlać film*

Na ekranie pojawia się droga. Taka zwykła, polna droga. Na poboczu drogi stoi kura. I dziobie. Kura postanawia przejść drogę. Rozgląda się na lewo, na prawo, w końcu pewnie stawia jedną kurzą nóżkę na ziemi, potem drugą i tak dalej. Kura idzie. Wtem, na drodze pojawia się Legolas. Wiatr rozwiewa mu włosy, a słońce wydobywa z nich złoty blask. Jest piękny i olśniewający, niczym młody bóg. Kura patrzy oniemiała, po czym pada zemdlona, rażona ognistym piorunem miłości. Elf, nieświadomy, potyka się o drób i robiąc piruet w powietrzu, wywala się widowiskowo.
W tle słychać głos lektora: I tak o to, kura nie przeszła drogi.


*na widowni rozlegają się oklaski, gwiazdy oraz buczenia, wszyscy wychodzą z krypty, potrącają po drodze martwe ciała tych, którzy umarli ze śmiechu*

*kurtyna opada zażenowana*


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:32, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Wto 18:17, 23 Cze 2009    Temat postu:

*zatrzaskuje wieko swej trumny, protestując przeciwko zabijaniu Śmiechu śmiechem*
*wychyla się po chwili*

Nie, jednak nie będę protestować.
Kwiiiiiiiik! Fayerko, uwielbiam Twego Legolasa. W twym wykonaniu każdy jest absolutnieprzeboskogenialnyichcęgowięcejiwięcej.

*chowa się z powrotem, zastanawiając się czemu kura przeszła przez drogę*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 18:49, 23 Cze 2009    Temat postu:

Cytat:
Kwiiiiiiiik! Fayerko, uwielbiam Twego Legolasa. W twym wykonaniu każdy jest absolutnieprzeboskogenialnyichcęgowięcejiwięcej.


Miło mi niezmiernie! *kłania się przed Lalaith głęboko, pociągając za sobą marudzącego Legolasa*
Powrót do góry
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Pon 17:04, 29 Cze 2009    Temat postu:

Ómarłam na śmierć. Takich rzeczy nie powinno się czytać, gdy pisze się opowiadanie o Fimbrethil!

Skąd oni wynaleźli tą Gałęzinkę Lekkonóżkę?
*przewraca się w trumnie*
Edit: I jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Lalaith dnia Pon 18:24, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:56, 29 Cze 2009    Temat postu:

Gałęzinka co? Eru litościwy, ratuj!
To z Boromirem boskie. Katapulta?
Ozone? Ratuunku
*zatrzaskuje wieko trumny*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Wto 13:03, 30 Cze 2009    Temat postu:

Wczoraj dostałam od koleżanki linka...
Oto on
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:34, 05 Lip 2009    Temat postu:

Recenzje Władcy... Eru litościwy, chroń nas <zatrzaskuje się w trumnie>

1.) „Tolkien - nasz człowiek” Władysław Szuwar
(Trybuna Ludu 13 marca 1969)


Cytat:
Z prawdziwą przyjemnością polecam wszystkim zwolennikom jedynie słusznej drogi rozwoju naszego kraju trylogię angielskiego pisana J.R.R. Tolkiena "Władca Pierścieni".

Tytułowy, źle kojarzący się demokratycznie rządzonym (i rządzącym!) masom robotniczo chłopskim „władca” jest w istocie archetypem imperialistycznego prezydenta (domysłom drogiego czytelnika pozostawiam, jakiego kraju), za wszelką cenę dążącego do ideologicznego i ekonomicznego podporządkowania całego Śródziemia (vide: świata). Presja ze strony wyzyskującego gromady orków władcy (jakże czytelna metafora czarnych niewolników pracujących na plantacjach bawełny i tytoniu - autor świadomie użył tu słowa orcus, czyli stwór ciemności) sprawia, że lud pracujący miast i wsi, a szczególnie wsi, gdyż w Śródziemiu gospodarka opiera się na rolnictwie i rzemiośle, jednoczy się pud znanym hasłem: „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!”. (...] Bez względu na przynależność rasową, zjednoczeni tylko ideą - jakże wspaniały przykład internacjonalizmu socjalistycznego - ruszają do walki „o wolność waszą i naszą”.

W ciemnościach starej krasnoludzkich kopalni Morii, opanowanej przez zło (podobnie jak gómośląskich kopalniach w czasach prywatnej własności), ginie główny ideolog tej, nie bójmy się słów, międzynarodówki, czarodziej Gandalf. Po niedługim jednak czasie okazuje się, że Gandalf, podobnie jak świętej pamięci (przepraszam za nieco sanacyjne, ale dobrze tu pasujące słowo „świętej”) towarzysz Lenin, jest wiecznie żywy. [...] Niebezpieczeństwa spreparowane przez reakcyjne siły mnożą się - oto kapitalista Saruman jawi się nic jako obrońca robotników, na jakiego dotąd pozował, lecz jako bezwzględny wyzyskiwacz, jakim jest w istocie. Kolektyw Towarzyszy Pierścienia zostaje rozerwany. [...] Boromir, przeszedłszy chwilę zwątpienia w związku z przedkładaniem prywaty - spraw ojczyzny nad międzynarodowy socjalizm, ginie potem bohaterską śmiercią, godną prawdziwego rewolucjonisty, za słuszną sprawę. [...] Po Śródziemiu krąży dziewięciu wpływowych karłów reakcji, a naczelny wódz kapitalistów - Sauron nie waha się wkroczyć zbrojnie do spokojnego Gondoru (Wietnam!) i rozpocząć pacyfikacji.

Szczęściem Towarzysze Pierścienia znajdują nieoczekiwanych sprzymierzeńców pośród różnych odłamów mas pracujących - na przykład entów, w których bez trudu rozpoznamy służby leśne wszelkiej maści. [...] Mimo to, nadziei na zwycięstwo rewolucji jest niewiele. W dodatku do dwóch emisariuszy (wybranych spośród prostych rolników, niby deputowanych rady kółka gminnego) przyłącza się zindoktrynowany przez kapitalizm Mordoru „towarzysz” Gollum...

Czy Towarzysze Pierścienia zniszczą fałszywy klejnot, tę statuę pozornej wolności? A może owa „wolność” zapanuje w całym Śródziemiu? Czy ich misja zakończy się jak równie beznadziejna acz słuszna wyprawa nieodżałowanego towarzysza Che? Czas nagli! [...] Rekomendacja ZMS.



2.) „Władza ludu zamiast Władcy Pierścieni” Władysław Oczeret (Czerwony Sztandar 24 maja 1971)
Cytat:
Wiele jest sposobów, jakimi może posłużyć się wróg, dla upokorzenia
naszego, rozwijającego się w duchu współzawodnictwa pracy kraju. Oto angielski pisarz J.R.R. Tolkien opublikował jakiś czas temu książkę, atakującą w zakamuflowany sposób nasz sprzyjający człowiekowi ustrój. Tytułowy "Władca Pierścieni" - Sauron jest przywódcą biednego kraju, w którym rozwinięty kolektyw posiada autentyczną władzę, sprawowaną przez wybranych na dożywotnią kadencję Nazgulów (zwanych w powieści, o ironio, upiorami). Orkowie - klasa robotnicza Mordoru są opisani jako postacie ohydnego wyglądu i obyczajów (jakże mógł dostrzec piękno ludzi pracy wymuskany angielski panicz - potomek narodu imperialistów?). [...]
Świetnej organizacji, pracy i porządkowi w Mordorze, kraju przedstawionym jako „spopielona pustynia” (czyżby nutka zazdrości?), przeciwstawia się obraz krain żyznych, „mlekiem i miodem płynących”, w których wszelkich dobra konsumpcyjne rosną nieomal „na drzewach”. Jednak skąd biorą się w rzeczywistości, ciężko stwierdzić - może pomoc istoty nadprzyrodzonej, tzw. boga? Ha ha! [...J Podczas, gdy w pracującym dzień i noc Mordorze brak jest podstawowych produktów Żywnościowych i wody, kraje sąsiednie opływają w dostatki. Jak to mało subtelne, żeby nie rzec, wątłe odniesienie do naszej rzeczywistości, w której wybujały kapitalizm mami nas obrazkami dobrobytu, którego źródeł nic sposób się dopatrzyć (czary Gandalfa i elfów?), a chłopi i robotnicy naszego obozu pracują rzetelnie i uczciwie, dorabiając się bez krzywdy ludzkiej, dochodząc do wszystkiego pracą własnych rąk [...]. Elfy, hobbici i tzw. szlachetni duzi ludzie symbolizują grupę próżniaczej arystokracji i burżuazji, próbującą przeciwstawić się globalnej rewolucji, podc7as gdy orkowie i trolle, ukazani jako stwory ciemności, kryją się pod ziemią i niby górnicy w pocie czoła harują na kawałek suchego chleba (nie dla nich lembasy ani miruvor!) Organizujący ich w, związki, dokarmiający i walczący o prawa mniejszości, czarodziej Saruman, zostaje napiętnowany i nazwany zdrajcą, jego siedziba zniszczona przez zawsze gotowe do chuligańskich wybryków reakcyjne enty zieloną, żeby nie rzec, bikiniarską alternatywę. [...] Szerząc socjalizm w Shire, Saruman zostaje schwytany i ukarany bez sądu przez hobbitów, wspomaganych (i opłacanych) przez kapitalistyczne mocarstwo Gondoru. [...]
„Siły dobra” w książce Tolkiena są złożone z indywidualistów, których ręce nigdy nie skalały się ciężką pracą. I to dyskryminując Froda, Aragoma, Boromira oraz szerzyciela zabobonów i guseł czarodzieja Gandalfa. A Tom Bombadil - w jednej osobie przedstawiciel bananowej młodzieży i satrapa we własnym kraiku, utracjusz i tyran, dysponujący nieograniczoną władzą - jakim prawem? [...]
Jeszcze Faramir, zawsze elegancki, inteligentny i czarujący niczym James Bond, sabotujący wszelkie przejawy internacjonalizmu. Galadriela, posiadaczka ziemska [...]. Galeria postaci bez ideologicznego kręgosłupa, poderwanych do walki na zasadzie „przeciw inności”. Jakie to szczęście, te rewolucji socjalistycznej nie da się powstrzymać przez wrzucenie jakiejkolwiek, choćby i najcenniejszej relikwii do ognia. Trzymaj się Mordorze, otoczony przez wrogich reakcyjnych sąsiadów! [...] A my nie dajmy się omamić wrażym podszeptom i zachowajmy czujność!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Nie 17:29, 05 Lip 2009    Temat postu:

*wali głową w wieko trumny*
Ja rozumiem, że komunizm, że pranie mózgu, że inne czasy, ale...
Dorabianie ideologii to książek tego typu podchodzi pod herezję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Nie 18:57, 05 Lip 2009    Temat postu:

*tarza się ze śmiechu po dnie trumny*
To jest genialne!

Samą taką teorię już kiedyś słyszałam, ale te recenzje i tak są zabójcze. Nie wiem, jak można coś takiego napisać (szczególnie tę drugą...).

Cytat:
Szerząc socjalizm w Shire, Saruman zostaje schwytany i ukarany bez sądu przez hobbitów, wspomaganych (i opłacanych) przez kapitalistyczne mocarstwo Gondoru. [...]
„Siły dobra” w książce Tolkiena są złożone z indywidualistów, których ręce nigdy nie skalały się ciężką pracą. I to dyskryminując Froda, Aragoma, Boromira oraz szerzyciela zabobonów i guseł czarodzieja Gandalfa. A Tom Bombadil - w jednej osobie przedstawiciel bananowej młodzieży i satrapa we własnym kraiku, utracjusz i tyran, dysponujący nieograniczoną władzą - jakim prawem? [...]
Jeszcze Faramir, zawsze elegancki, inteligentny i czarujący niczym James Bond, sabotujący wszelkie przejawy internacjonalizmu. Galadriela, posiadaczka ziemska [...].

Mój ukochany fragment. Wydrukuję go sobie zaraz i powieszę nad łóżkiem. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:37, 05 Lip 2009    Temat postu:

Ja ómierałam nad tym wczoraj w nocy - cud, że brata nie zbudziłam. Mi odsobiście za zdanie do głupawki wystarczy tylko:
Cytat:
A Tom Bombadil - w jednej osobie przedstawiciel bananowej młodzieży i satrapa we własnym kraiku, utracjusz i tyran, dysponujący nieograniczoną władzą - jakim prawem? [...]

Bananowa młodzież? kwiiiiik

I kolejny kFiatek do kolekcji... to chyba z Radia Maryja, bo które inne mogłoby się tak wypowiadać o Tolkienie?
Cytat:
Władca Pierścieni - Władca Much"? Ojciec Muchomorek (fragmenty audycji radiowej z 9 września 1999)

Nasi wrogowie- komuniści, ateiści, sataniści i inni szataniści używają różnych sposobów aby wkraść się do niewinnych, czystych jak łza, katolickich umysłów- dla przykładu, popularna wśród młodzieży powieść fałszywego przechrzty J.R.R. Tolkiena, który przeszedł na naszą wiarę tylko po to, aby drwić z Kościoła i jego dogmatów jest tego dobrym przykładem. Na przykład...Słucham? A tak, przykładowo, przepraszam, kartka [...]
Główny bohater, niby na wskroś pozytywny, "Maluczki" znaczy malutki, idący przez piekło aby wrzucić pierścień, totem, symbol bałwochwalczego złotego cielca, do Szczeliny Zagłady, dotarłszy do celu sam pragnie stać się wcielonym złem, Lucyferem niosącym światło, z łaciny, przepraszam, jak to się niesie światło z łaciny? [...]
Nomen omen sam niesie światło, prezent od Galarety, przepraszam, od Galadrieli (te pogańskie imiona!) [...]
Od Galadrieli, boginki, elfiej czarownicy, a czarownicy nie dasz żyć jak wiadomo. W każdym razie Frodo Baggins gotów jest stać się zły. Chce zrzucić z tronu władcę ciemności, przerażającego Saurona (ach jak ja lubię takie słowa jak "władca ciemności", "przerażać"[...])
Tylko interwencja skażonego złem Golluma sprawia, że nim się nie staje.
Ta powieść, podobno, "przesycona duchem chrześcijaństwa" pokazuje pragnienie czarodziejów i czarodziejek do bycia złym (przypaominam numer telefonu - głosujemy za tym, żeby nie dać żyć czarownicy [...])
O ile Gandalf i Galadriela starają się zwalczać owo pożądanie, to Saruman ulega mu z pełną świadomością. Jednak żadne z tej trójki nie waha się używać czarów, jawnego znaku związków z Szatanem [...]
Istotnym elementem, rzucającym się w oczy jest brak wzmianki i Jedynym Bogu w całej powieści. Brak też wmianki o innych bogach (którzy, o czym chyba nie muszę przypominać, nie istnieją). Oczywiście Pan Tolkien (to Pan, z trudem przechodzi mi przez usta) wydał książkę pt. "Silmarillion", będącą uzupełnieniem omawianej trylogii. Tam występuje cała czereda pomniejszych bóstw - w tym właśnie tkwi herezja- że jest to cały panteon, a mieszkańcy Śródziemia są poganiani, przepraszam, poganami [...]
Nic więc dziwnego, że klimat powieści tak silnie oddziaływuje na fanatyków tzw. gier fabularnych RPG. W wymyślonym świecie ich pozbawieni chrześcijańskiej moralności, pogańscy, barbarzyńscy, wspaniale umięśnieni i blondwłosi, przepraszam [...]
bohaterowie mogą robić praktycznie wszystko. Umysły młodych ludzi ocierają się o te sfery świadomości, o które nie powinny się ocierać. A wszystko rozpoczął i rozpropagował pan J.R.R. Tolkien, swoim plugawym, pogańskim dziełkiem, plującym nienawiścią do rzeczywistości i nawołującym do zamknięcia się w świacie baśni. Nie wierzę, aby zrobił to nieświadomie, takie utwory są dyktowane przez samego Władcę Ciemności [...]
Spryt i zakamuflowanie prawdziwych treści to jeden z dowodów na to [...]
Ogień oczyszcza, sięgnijmy do naszych bibliotek i wypleńmy z nich zło! Pomódlmy się za czystość słowa pisanego. Amen.



I jeszcze to... wiedziałyście, że Tolkien był rąbnięty na punkcie seksu i wszędzie pakował podteksty? Nie? to przeczytajcie to coś poniżej
Cytat:
"Tolkien - Władca perwersji" Marcjanna Wrzód-Grzyb (Świat Kobiety 7 lipca 2000)

Niewiele jest książek tak mistrzowsko skrywających, a jednocześnie ujawniających seksualne odchylenie autora jak "Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkiena. [...] W teoretycznie czystej, wręcz dziecięcej literaturze zawiera się cały mrok podświadomości Jowialnego profesora literatury staro angielskiej (!) z Oxfordu.

Mówi się "No sex - we are hobbits". Ale jakże nietrafne to spostrzeżenie i niezrozumienie słynnej (niestety) trylogii. Już w pierwszym tomie spotykamy się z polem pieczarek niejakiego Maggota, z którym to wiąże się traumatyczne wspomnienie z dzieciństwa głównego bohatera powieści - Frodo Bagginsa.

Pieczarki, no cóż, całe pole symboli fallicznych. Zły sąsiad? A jak było naprawdę i co kryje się za słowami "boję się starego Maggota'"? Nie wiadomo. [...] Potem hobbici (sami mężczyźni), szykują "słodką kąpiółkę o zmierzchu". Proszę bardzo, może mydło leży na podłodze? [...] Jakiś czas później Tom Bombadil bawi się pierścieniem, zakładając i zdejmując go z czubka palca. Żadnych sugestii, proszę odczytać to samemu. [...]

Jesienią Drużyna Pierścienia rusza na południe. Przeszkodą jest łańcuch Gór Mglistych, a konkretnie okrutny Karadhras - potężny, sterczący, morderczy. Męski. Sama nazwa brzmi jak środek na potencję. A dla Szarej Drużyny jest to przeszkoda nie do przeskoczenia (co takiego chciał nam powiedzieć profesor Tolkien?!). [...] Decyzja zapada - spróbują inaczej, przez kopalnię Morię. Przez jaskinię - długą, czarną, tajemniczą i niebezpieczną. Nic dodać, nic ująć. Najpierw jednak trzeba do niej wejść, co nie jest łatwe. Starzec Gandalf próbuje różnych sztuczek i zaklęć, w końcu objawia się jako przyjaciel i wchodzi. Kobietę nietrudno omamić, deklarując przyjaźń. [...]

W Morii też nie jest łatwo, co prawda drużyna idzie do celu, niby (czyż nie to autor miał na myśli?) męskie nasienie, pojawiają się jednakże trudności. Balrog niczym środek antykoncepcyjny eliminuje najsilniejszego plemnika - Gandalfa. Reszta idzie dalej, o ile słabsze są to jednak osobniki.

Dalej jest Lorien, gdzie wzajemną i nieskrywaną obopólną fascynacją wybuchają królowa elfów Galadriela i krasnolud Gimli. Twardziel i słodka blondynka. Topomik i zwiewna, choć starsza i doświadczona elfka... U Tolkiena kończy się na słowach, wzajemnych zapewnieniach o miłości, prezentach [...]. Tacy jak Gimli nigdy nic kończą w ten sposób. Czasu i miejsca w Złotym Lesie nie brakowało. Mały, krępy, umięśniony Gimli musiał być odmianą w życiu Galadrieli, obcującej w zasadzie jedynie z nieco efemerycznymi elfami. [...]

Potem jaskinia Szeloby, opisana już w pewnym naukowym eseju, gdzie Frodo z Żądełkiem znów męskim symbolem, przebija się przez włosy łonowe pajęczyn i wchodzi w świat, podobny do Morii. [...] Eowina przebierająca się za Dernhelma w poszukiwaniu swojej osobowości. [...] Oko Saurona-pozbawione rzęs, przenikające przez myśli i ubrania. Zgroza! Choć niektórzy z niejaką przyjemnością "zmagali się" nocami z Nieprzyjacielem. Nie można przecież odmówić sobie odrobiny przyjemności.

W końcu scena finałowa - znów wyrastająca z płaskowyżu Mordoru góra - samotna Orodruina. 1 mały Frodo próbujący rozwiązać ostatecznie swój problem. Jaki to problem? Dlaczego czerwona lawa jest taka gorąca? I dlaczego Frodo tak się boi, nie chce stawić czoła temu wyzwaniu - może dlatego, że nigdy w życiu nie miał kobiety? Co na to Tolkien? Frodo nie zasmakował wielu przyjemności w życiu. I teraz, stojąc nad szczeliną (nomen omen Szczeliną Zagłady), boi się. Dopiero stary, doświadczony Gollum załatwia sprawę. Wiedząc że dla tego ciepła warto nawet zginąć [...].

Większość bohaterów "Władcy Pierścieni" nie wie, jak to jest. [...] Autor przedstawił jawiącą się w jego umyśle perwersyjną wizję świata. Podobno sam siebie opisywał jako hobbita - jeśli to ma oznaczać, że tak jak Frodo cierpiał skrywane katusze, przelewając żal i fantazje na papier [...] to przykre.

To niedopuszczalne. Chrońmy nasze dzieci przed zakamuflowaną seksualnością świata tolkienowskiego!!!"


Ostatnio zmieniony przez Ariana dnia Nie 20:38, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina Latawiec
Strażniczka Białego Drzewa


Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 3465
Przeczytał: 4 tematy

Skąd: Ithilien

PostWysłany: Nie 21:01, 05 Lip 2009    Temat postu:

*turla się*
KWIIIIIIIIK!
*nadal się turla*
To jest genialne! Ariano, jak ty to znalazłaś?!
*zatrzaskuje się w trumnie*
Nie żyję.



Swoją drogą zastanawiam się, jakie jest oficjalne stanowisko Kościoła, jeśli chodzi o "Władcę Pierścieni". Bo można spotkać się z takimi opiniami jak to coś, ale słyszałam też kilka razy jak jakiś ksiądz mówił, że to nie jest "zła" książka.
Albo katecheta, który kiedyś mnie uczył - był fanem "Władcy Pierścieni", można było z nim naprawdę sensownie podyskutować, a potem mu odbiło i zaczął wieszać na dziełach Tolkiena psy i twierdzić, że czytanie ich to grzech. XD

T.L.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:03, 05 Lip 2009    Temat postu:

Z forum tolkienowskiego z tematu o humorze tolkienowskim [link widoczny dla zalogowanych]
kopalnia po prostu, wyciągam to, co mi się najbardziej podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lalaith
Slashynka Czarodziejka


Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2710
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dorlomin

PostWysłany: Nie 21:06, 05 Lip 2009    Temat postu:

Kwiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiik xDDDD
Ómarłam. Nie wskrzeszać *wiesza na trumnie tabliczkę*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Kronikarka z Imladris


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:30, 05 Lip 2009    Temat postu:

kolejny kFiatek
Cytat:
10 powodów, dla których Tolkien powinien być zakazany


Oto lista racjonalnych powodów, dla których książki JRR Tolkiena powinny być wpisane na czarną listę:

źródło: bonus 1 w CD-Action nr 74 (Czerwiec 2002)


1 - Propagowanie przemocy i sadyzmu - jak inaczej można nazwać opisywanie wojny, i to nie będącej faktem historycznym? Prawie każda postać jest uzbrojona, a umiejętności wojskowe są b. wysoko oceniane (zamiast wyraźnego potępienia kultury śmierci!). Nawet upiory się tam zabija (vide "Bitwa na Polach Pellenoru", "Mgła na kurhanach")! Trupy ścielą się gęsto od połowy I tomu do samego końca, a ostatnim jest morderca - oprócz rzezi niewinnych mamy tu więc także propagandę kary śmierci, natomiast zastrzelenie Grimy po zabójstwie Sarumana ociera się o jawny lincz, za który jednak nikt nie ponosi konsekwencji. I nieważne, że główny bohater nie zabił ani jednej osoby - na pewno miał takie intencje jako wychowanek neopogaństwa (o tym później), a poza tym nie musiał, radził sobie doskonale za pomocą wyrafinowanych metod manipulacji psychologicznej (o tym także później). Sadyzm widoczny jest w opisie np. oblężenia Gondoru. Makabryczne pomysły autora nadają się jako żywo do encyklopedii pod hasło "barbarzyństwo".

2 - Zmarłym nie jest zapewniony świątobliwy spoczynek - duchy werbuje się jako szpiegów, wojaków, są nawet bezpośrednio atakowane! Zresztą co to za spoczynek bez krzyża, mszy i sakramentów. Totalne zdziczenie i samowola.

3 - Trąca wyraźnym męskim szowinizmem: w Drużynie nie ma ani jednej kobiety, a płeć żeńska przedstawiana jest w sposób do cna tradycyjny. Nawet kobieta niby wyzwolona - Galadriela - ma męża! Jedyna dama ruszająca na wojnę zostaje pokazana w sposób wyraźnie klasyfikujący jej rolę społeczną (opiekunka starego stryja, doprawdy!), a jej koniec jest taki sam jak wszystkich - wychodzi za mąż i wypowiada ohydny, propagandowy tekst o odrzuceniu roli wojowniczki i poświęceniu się ratowaniu chorych (czytaj: odrzuceniu walki o swoje równouprawnienie i poświęceniu się służbie męskim, szowinistycznym świniom!). W ciągu akcji mamy 2 śluby, natomiast wielu z głównych bohaterów nie wstępuje w związki małżeńskie (co zapewne nie zabrania im dziwkarstwa i wykorzystywania psychiczno-fizycznego kobiet na boku).

4 - Propaguje używki. Od pierwszego rozdziału do ostatniego jedną z głównych trosk hobbitów jest posiadanie odpowiedniej ilości tzw. "fajkowego ziela", bliżej nie określonego (można to interpretować zarówno jako tytoń jak i marihuanę), bohaterowie piją też w dużych ilościach piwo, wino (Thorin otwarcie wygłasza propagandę pro alkoholową w I rozdziale "Hobbita" chwaląc spiżarnię gospodarza i jego trunki!), nieokreślona bliżej chemicznie pozostaje też tzw. woda entów powodująca deformacje fizyczne --> nagły wzrost Peregrina i Meriadoka wybitnie o tym świadczy. Hedonistyczny tryb życia prowadzą też elfy nie parające się żadną konkretną pracą, za to spędzające czas na hulankach, ucztach, obżarstwie i ochlejstwie lub też sztuce, prawdopodobnie wspomaganej narkotykami.

5 - stanowi pochwałę neopogaństwa (wielobóstwo), New Age (magia) i otwarcie kreuje niemal sekciarską kosmologię świata (Silmarillon - Valaquenta). Propaganda New Age wyraża się zwłaszcza w przedmiotach magicznych (swego rodzaju amulety), różdżkarstwie (Gandalf), przepowiedniach (Zwierciadło Galadrieli to oczywisty symbol szklanej kuli, tarota, etc.), klątwach (zaklęcia) i demonach (hobbici, elfy, krasnoludy, entowie) przedstawianych w sposób pozytywny

6 - stanowi ukrytą pochwałę satanizmu! Jakże inaczej interpretować Melkora i jego alter ego - Saurona? W dodatku w kosmologii tolkienowskiej wyraźnie czytamy, że Melkor był najpotężniejszym z Valarów. A zatem zło jest silniejsze od dobra?

7 - propaguje kulturę pieniądza - głównym przedmiotem akcji w książkach Tolkiena są dobra materialne: pierścienie (w dodatku z drogimi kamieniami) i klejnoty (Silmarile), o Naszyjniku Krasnoludów i skarbach Smauga już nie wspominając. Bohaterowie gonią za niskimi pobudkami materialnymi, przedstawiane są nawet jednostki obsesyjnie tej forsy broniące i to - o zgrozo! - najczęściej są przedstawiane w sposób pozytywny. Szczytem zdemoralizowania jest tu Bilbo, który w "Hobbicie" używa co chwila "magicznego" pierścienia, by osiągnąć różne cele (przypomina to kupowanie wszystkiego za pomocą karty kredytowej).

8 - propaguje oszustwo, łapówkarstwo, kradzież, manipulację psychologiczną i szantaż. Szczytem szczytów jest Gandalf, który w samym tylko "Hobbicie": a) manipuluje trollami z zimnym sadyzmem doprowadzając do ich śmierci b) manipuluje Beornem w celu pozyskania sobie jego względów i zmuszenia go do goszczenia 15 zupełnie obcych osób - to się już ociera o hipnozę c) stosuje swój klasyczny chwyt: wpycha krasnoludów w pełną krwiożerczych bestii puszczę, samemu odjeżdżając (wymiguje się, jak zwykle, ważnymi sprawami na wschodzie) natomiast we "Władcy Pierścieni": a) w wyrafinowany sposób zwala całą odpowiedzialność za problem (nad którym biedzi się 3/4 Śródziemia od kilkuset lat bez skutku) na barki pojedynczego biedaka z prowincji, o kilka razy mniejszego i słabszego fizycznie od siebie b) po czym opuszcza go w kluczowym momencie (epopei ) c) prowadzi swoją drużynę do lochów zapełnionych rozmaitymi bestiami, a następnie zręcznie inscenizuje własną śmierć d) by uniknąć podejmowania ważnych dla drużyny decyzji e) po czym, gdy kompania zostaje rozbita, dwoje członków porwanych, dwóch zaginionych i jeden zabity, triumfalnie wraca opowiadając bajki o cudownym uratowaniu się od śmierci f) aby ustawić pod swoje dyktando króla Theodena, wygnać Grimę pod zarzutem siania wrogiej propagandy (cenzura i jawne gwałcenie wolności słowa!) i napastować zbrojnie Sarumana oraz ośmieszyć go przed całym zgromadzeniem g) specjalnie sprzecza się i drażni z namiestnikiem Denethorem, by popchnąć go do samospalenia h) finalnie inicjuje samobójczy marsz wojsk alianckich na kraj 50 razy potężniejszy Oprócz tego do manipulatorów zaliczamy też Bilba, który: pastwi się nad głodnym Gollumem (gra w zagadki to rzecz doprawdy śmieszna - poza tym w niej oszukuje, podobno nieświadomie, ale kto w to uwierzy?), okrada Thranduila, okrada Smauga, następnie Thorina, używa jego cennego klejnotu dla machinacji politycznych - łapówkarstwo (zresztą Bard przyjmuje łapówę pod płaszczykiem zachowania pokoju) jest jawne, dręczy zwierzęta (pająki w Mrocznej Puszczy), cynicznie pozbawia krewniaków zapisu w testamencie na rzecz jakiegoś kuzyna w dalekiej linii itd. Podobnie przedmiotowo traktuje innych jego spadkobierca Frodo, który: oszukuje swoją rodzinę i całą okolicę, drażni się psychologicznie z Galadrielą, cynicznie wykorzystuje swoją słabość fizyczną, by zapewnić sobie darmowy transport (Aragorn, Sam), następnie porzuca bez słowa wyjaśnienia Drużynę, aby pod groźbą śmierci zmusić do posłuszeństwa Golluma, oszukuje jak może Faramira, na jego prośbę urządza publiczne widowisko z oszukiwania znów nic nie podejrzewającego Golluma, pastwi się nad zwierzętami podobnie jak Bilbo (też pająki), przyjacielowi ratującemu go z więzienia nie okazuje żadnej wdzięczności, tylko cynicznie używa go jako posługacza, po czym znów okazuje czarną niewdzięczność wyrzucając zdobyte przez niego przebranie, grając na litość wymusza od towarzysza dodatkowe porcje prowiantu, odbiera niezasłużone hołdy, by na końcu olać całkowicie rodzinny kraj i nawet nie stanąć w jego obronie (pod pozorem pacyfistycznych poglądów i niezgody na zabijanie skorumpowanych rodaków). Podobnie zachowują się też inni bohaterowie, by wymienić tylko Galadrielę z jej hipnotyczną manipulacją i psychologicznymi gierkami, Elronda, Aragorna i Thorina.

9 - Jest niepoprawny politycznie - zagrożonym światem jest Śródziemie, zagrażającym - państwo leżące na wschodzie, zbawcami natomiast bohaterowie pochodzący z zachodu. Wyraźne przemycanie propagandy jasno mówiącej o przekonaniach politycznych autora, zwł. proimperialiąmie (vide "Powrót Króla" i zjednoczenie wszystkich ziem pod panowaniem Aragorna - jest to klarowna zapowiedź tyrańskiego totalitaryzmu z użyciem środków inwigilacji (palantir)? Sam Aragorn zresztą mówi do hobbitów: "kiedyś pojawię się także w waszym kraju"?). Jakby tego było mało, w książce 2 bohaterów ginie w płomieniach - jawne popieranie karania winnych na stosie!

10 - propaguje nazizm i cynizm w guście filozofii Nietzschego: wygrywają najsilniejsi - Aragorn, Beorn, Theoden, Eowina, Bard Łucznik, Eomer, Faramir, Beregond (nawet najsłabszy fizycznie bohater, Frodo, wygrywa niejedną walkę wręcz z Gollumem!), najsprytniejsi - Gandalf, Galadriela, Bilbo, Elrond i najlepiej przystosowani lub najlepsi manipulatorzy, z Bilbem i Frodem na czele. Wiodące prym wartości są niechrześcijańskie i niezgodne z prawami człowieka (i kobiety)! Wybitnym wyrazem szowinizmu i nazizmu jest tu przypadek Grimy, który symbolizuje wyrzuconego z kraju za poglądy wolnomyśliciela, zmuszonego do błąkania się po drogach i bycia poniżanym przez towarzysza, a na końcu, gdy znajduje spokojną przystań w Shire, zabitego przez przeważające siły wroga. Autor nie okazuje mu krzty współczucia! Innym przykładem przegranego słabeusza jest słynny już Gollum, notorycznie oszukiwany, dręczony, okłamywany, bity, lżony etc., by w końcu zginąć haniebnie i nie doczekać się nawet żadnej pośmiertnej rehabilitacji. Wartościami zawartymi w powieściach JRR Tolkiena są zatem: a) przemoc i okrucieństwo b) manipulacja i przemoc psychiczna c) pogaństwo i satanizm d) hedonizm, używki, rozpasanie e) męski szowinizm f) cynizm i nazizm g) wykorzystywanie słabszych h) materializm, łapówkarstwo, korupcja i) imperializm, totalitaryzm W związku z powyższym powinno się zakazać wszystkich jego książek, wprowadzić Akcję Antytolkienowską i uratować naszą młodzież od tego siedliska zła!"
[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dolina Rivendell Strona Główna -> Czas odpocząć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin